Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
maaartinka wrote:Bralam paracetamol rano ale on nic mi nie pomagal..
Absolutnie nie dla okładów ciepłych , maści rozgrzewajacym
Mozesz leżeć zawinięte w kołdrę koc i jesc apap
Nie używaj termofora ani poduszki na prąd
Wiem co mowię miałam raz bol pachwiny z podejrzeniem zakrzepicy i ochrzan dostałam za termofor....
-
Viviana wrote:Dziewczyny jakie kwasy omega bierzecie?ja biorę zwykłą Pregna Plus i mi ordynator ochrzanila ze to za mało i mi musi mąż kupic. Kurde prowadzącego pytalam kilka razy i nie kazał. Ehh podpowiedzcie.
Ja tez biorę Pregna Plus
I nic gin nie mówiła o omega
Po prostu staram sie jesc 2x w tyg ryby i wsio:))Viviana lubi tę wiadomość
-
Trzymam kciuki za wszystkie dzieciaczki!
Madlen, jeśli to był czop, to pamiętaj, że on może odejść nawet 2 tygodnie przed porodem! Zresztą Pati większość swojego straciła już tak dawno, że nawet nie pamiętam.
Madziulka, ja też się ostro w pracy przejechałam, ludzie nigdy Cię nie docenią a najczęściej jeszcze będą szuje obgadywać. Może poproś o sterydy? Nie wiem, ile to daje ale ja dostałam i się cieszyłam.
Viviana, ja biorę PregnaDHA (bez witamin). Wiesz, dla mnie to chore, że leżysz w szpitalu, nie sprawdzają czy masz skurcze z dostajesz ochrzan bo rzekomo bierzesz zły suplement diety. Jakbyś kwasu foliowego nie brała albo żelaza przy anemii, to mógłby zwrócić uwagę, ale tak? Niech się lepiej zajmą nerką, niby przed czym te kwasy zabezpieczają?
Florentine, jak już pisałam, sąsiadka z sali brała na samo nadciśnienie 11 tabletek, bo jeszcze dawali jej moczopędne. Czasami zdarzał się dobry pomiar, ale równie często miała 170/110. Nie byli w stanie tego opanować. Na szczęście już jest po cesarce (w skończonym 38 tygodniu). Kazali jej zgłaszać mroczki przed oczami, bo często miała, ale zarówno kiedy był dobry i kiedy zły pomiar. No i biedną ciągle głowa bolała, nic nie pomagało.Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Tak Wogóle to się witam niedzielnie...
Trzymajcie sie szpitalne mamusie.
Szpital to nic przyjemnego ale z drugiej strony jak to moze przedłużyć czas do porodu to trzeba i juz...
na delikatność położnych nie ma co liczyć, w większości to znieczulica niestety....
Zacisnąć nogi, nogi do gory....i zawsze macie nas:)))Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Również witam niedzielnie. Trzymam kciuki za wszystkie z problemami. Już tak mało zostało damy radę. Ja ostatnio na wizyie na nfz usłyszałam że szyjka baardzo się skróciła i ogólnie masakra i tylko leżeć, po czym poszłam do mojego gin prywatnie i usłyszałam że cyt. szyjka długa twarda zamknięta. Bądź tu człowieku mądry...
Fidelissa, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Pinsleepe no tacy lekarze dziwni. Nie wiem czy nie maja ktg od skurczy czy co. Aby ktg serduszko robią. Z tymi kwasami mają pomóc rozwijać się dziecku sama nie wiem czemu akurat to jest ważne. Już mnie dalej badają na nerke i próby antybiotyku mam.
Talia mam to samo prywatny gin bada szyjke na usg zawsze powyżej 4cm a tu mi w szpitalu mówią ze krótka. Szkoda ze mój gin tu nie pracuje byłoby inaczej.
Pinsleepe a Ty jak się w domku czujesz? -
Witam się i ja niedzielnie z mężem zrobiliśmy sobie dzień lenia dopiero wyszłam z łóżka, idę ogarniac się na jutrzejsza wizytę
wczoraj byliśmy na Dakarze fajne widowisko, nieźle się przygotowali
mały szalał na koncercie, chyba nie lubi głośnej muzyki, mam nadzieję, że nie zaszkodziła mu.
Kochane macie przygody ale już bliżej niż dalej, zaciskac uda i do przodu, Pin biedna miałaś przygody
Alka gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia -
Witam mamusie! nadrobiłam Was, połowy co miałam napisać nie pamiętam...
alka gratulacje, wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze Wam życzęMadlenn dobrze że byłaś czujna, ja też miałam taką przygodę że gdybym się nie przypomniała o zastrzyku z immunoglobuliny to bym nie dostała
Ewelina no u nas mówili że karmienie mlekiem mamy pogłębia żółtaczkę więc nie wiem jak to jest, może mlekiem modyfikowanym lepiej częściej.
My dzisiaj też pospaliśmy, wróciliśmy około 1 z meczu i nie mogłam zasnąć. U mnie też było kilka skurczy, tzn tak mi się wydaje, czy to jest tak że ma się wrażenie jakby skóry zaczynało brakować?? i takie mrowienie na brzuchu czuje? ale nie boli mnie to więc chyba ćwiczy mi macica.
Po rosołku musimy iść do apteki bo dzisiaj miałam puls UWAGA! 130!! chyba mi dzidzia uciska jakąś tętnicę jak siedzę i to dlatego. Trzymam kciuki za Nas wszystkie, mam nadzieję dziewczyny że wszystko będzie dobrze, zdrówka i trzymajcie się w tych szpitalach dzielnie.Madlen222 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFlorentine wrote:Ja biorę tylko Femibion Natal 2 i tam jest kapsułka DHA, to za mało?
czasem wsuwam ryby wiec pewnie sie dopelnia
A ja dzis rano bardzo spanikowalam.. Wieczorem Mala ruszala sie tak dziwnie mocno, potrm ustalo. W nocy jak sie budze to czuje ruchy i rano zaraz po przebudzeniu. A dzis nic.. Cisza.. Zjadlam, napilam sie, poprzewracalam na boki, "poszarpalam" brzuszek i nic. Stanelam przed lustrem i zobaczylam ze moj brzuch jest jakis "inny", jakby mniejszy i zmienil ksztalt.. troche sie orzestraszylam, obudzilam meza.. On tez to zauwazyl. No i on odrazu stwierdzil ze jedziemy na IP. Wzielam dokumenty i w droge. Zrobili mi ktg, usg, lekarka mnie zbadala na szczescie wszystko ok. Byc moze Mala sobie mocniej spala niz zwykle.. Oczywiscie jak robili mi ktg, to chyba od tych zimnych plytek dzidzia zaczela sie krecic niesamowicie.
Ogolnie sie uspokoilam. Zazwyczaj nie panikowalam w takich momentach, zawsze mam zimna krew, ale dzis bylo jakos dziwnie. Bardzo dziwnie sie czulam.. Troche mialam wyrzuty sumienia ze moze za szybko na IP polecialam, ale maz mi pozniej uswiadomil, ze lepiej raz za duzo niz raz za malo, wiec juz mi lepiej. Najwazniejsze ze wszystko ok. A z tym brzuchem to chyba po prostu mi zwyczajnie opada. Ale nie przypuszczalam ze to az tak szybko sie zmienia i golym okiem z dnia na dzien bedzie widoczne..
Oczywiscie krzyki rodzacej bylo slychac.. Moj maz troche spanikowany. Juz kurde coraz blizej i nas to tez czeka..
Milej niedzieli zycze Wam wszystkim! Szpitalnym dziewczynom wspolczuje! Ale na pewno jestescie pod dobra opieka i to najwazniejsze!
Madlen222, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Milaszka to niefajna przygodę zaliczylas w niedzielny poranek. Dobrze ze pojechałas i sprawdzilas. Ja ostatnio jak się zaczęły te wody sączyc to tez myślałam długo czy jechać do szpitala czy nie i w sumie mąż mnie na sile wziął i dobrze bo cholera mogło się to inaczej skończyć.
Ja Wam powiem ze dzisiaj trochę mi lepiej, humor lepszy, chyba oswajam się ze swoim nowym domem :p. No zobaczymy jak to będzie.
Powiem Wam ze jakoś ten szpital dobrze na mnie wpływa bo zeszła mi cala opuchlina z rąk i nóg, gdzie była na prawdę straszna no i kolana mnie nie bolą. Chyba to leżenie i nic nie robienie aktualnie mi sprzyja.
Wkurza mnie tylko to ze każą mierzyć tu temperaturę 4x dziennie i to w pupie. A ja tak nie lubię nic tam sobie wpadać. Wrrr. Powiedzcie po co aż 4 razy dziennie sprawdzać temperaturę?
Miałam dziś ktg ale Julek tak się ruszał ze zamiast pol h to leżałam z tym ponad godzinę i większość czasu z położna bo ona tez nie mogła zlokalizować dobrze mojego urwiska. Powiedziała ze możliwe iż lekarz zadecyduje potem o powtórce ale musi to skonsultować. Na razie cisza.
Miłej niedzielki dla wszystkich.
Aha, mada Lena ja wczoraj miałam bolesne skurcze i na ktg wykazane, bolał mnie brzuch jak na miesiączkę i krzyż ale lekarka mówi ze te są jeszcze ok i ze porodowe są silniejsze, a dla mnie to już było bolesne. Miałam wczoraj na poziomie 50. A dzisiaj zaliczyłam jednego na poziomie 80.
Jeszcze 2 dni temu przy tych twardnieniach nie miałam żadnych boli a od wczoraj doszły bóle. Myślicie że to zwiastuje poród wkrotce?Milaszka, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
caśka wrote:O kochana ten bol promieniujacy pod lopatke to moze byc watroba albo woreczek. PrEchodzilam ostre zapalenie woreczka i watroby tuz przed ciaza wyladowalam na stole potem komplikacje, przewiezli mnie do wrocka doncentrum specjalistycznego na rcp, udrozniali mi drogi zolciowe, latali przecieki, bo miałam wyciek zolci do jamy brzusznej. Bolu promiejujacego pod lopatke nie zapomne...
Miałam robione badania i USG tez nic nie wykazało. Ten bol jest taki sporadyczny, głownie wieczorami. Będę na wizycie to wypytam o to swojego gin
-
Madlen oby to porodu nie zwiastowalo bo ja mam takie bóle codziennie a nie sprawdzili mi na ktg na ule procent one są. Mi po lekach te bóle przechodzą.
Ja dziś mam 4 dzień w szpitalu i doła bo jelita ni dokuczają wrr i moja wspolpacjentka mnie dobija. Nie znaczy ze musze sama lezec ake jest tak niekomunikatywna ehh. -
Była lekarka na obchodzie, no więc na bank juz stąd nie wyjdę do porodu. No i przy uszkodzonym worku owodniowym najprawdopodobniej wywołaja poród w 36 tygodniu jeśli oczywiście akcja sama się nie ruszy wcześniej. Także zapowiada mi się tu dluuugi pobyt. A kurcze jednak miałam nadzieję, że wrócę do domu choć na chwilę. I znowu mi gorzej.
-
Vivianka bidulko trzymaj się tam jakoś. Lipa jak się trafi na beznadziejna wspollokatorke, ja na razie nie narzeka :p na razie.
Mi tu żadnych leków na skurcze i bóle nie podają, oni tu uważają że nie potrzeba. A więc ok. Mam nadzieje, ze poród sam mi się zacznie w ty 36 tygodniu bo nie chce wywoływania albo może jeszcze zmiany decyzji ze mam rodzic w 38. Bo teraz mówią ze ten 38 to już w ogóle jest super. Masakra. Nie chce tu tyle leżeć.Viviana lubi tę wiadomość