Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Goplana wrote:O jejku dziewczyny, toż to prawdziwy szpital na Belly nam się porobił
Madlen - ale z Ciebie skrupulatna pacjentka - powiedzieli o 3, to mają być o 3a to leniuchy! Nie stresuj się, ale dobrze, że pilnujesz.
Vivi, Florentine, KasiaKa - trzymajcie się dzielnie, oby jak najszybciej do domu!
Sisii - ja też nie lubię spać sama, na szczęście już mąż powrócił i nie będzie wyjeżdżał do poroduale rozłąka to był dla mnie stres... aż mi się chyba przez to szyjka popsuła...
Maaartinka - skonsultuj się koniecznie, wszelkie ostre bóle są niepokojące, ale z drugiej strony, tylu różnych ostrych boleści co w ciąży zaznałam to przez całe życie swoje nie miałam. Niestety ciąża sprzyja i dolegliwościom z układu ruchu i wszelakim kolkom...
Ja dzisiaj zasmarkana, zapyziała, i zapuchnięta - ale co to za problem w porównaniu z Waszymi... Dzisiaj mam kontrolę szyjki, i liczę na to że zdejmą ze mnie klątwę. Już nie chcę leżeć, dostaję na głowę.
Goplana wejs mnie nie Strasz, bo ja mam tez skracajaca się szyjkę. Przezywam ten wyjazd Meza,ale mam nadzieje , ze szyjka mi się jeszcze bardziej nie skróci.
Ciekawe jak z Twoja szyjka. A ile obecnie mierzy? Moja w tamtym tygodniu miała 27mm. Zobaczymy na wizycie w tym tygodniu. A do tego paciorkowce u mni stwierdzili. Podobno badania dotyczące wymazu robi się od 35 tyg ciąży i wtedy się podaje ewentualnie antybiotyk. Moja lekarka jakaś szybka jest i juz mi te wymazy zrobiła.
Może wiesz cos na ten temat?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 13:58
-
Viviana wrote:Dziewczyny jakie kwasy omega bierzecie?ja biorę zwykłą Pregna Plus i mi ordynator ochrzanila ze to za mało i mi musi mąż kupic. Kurde prowadzącego pytalam kilka razy i nie kazał. Ehh podpowiedzcie.
Lekarze tez potrafią namawiac na konkretne preparaty,bo jak wiadomo przedstawiciel zawitał do nich.Viviana, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Madlen ja już pytalam na badaniu o te tyg ciąży. Bez sterydów bezpiecznie jest dla dziecka 38tc ta mojw współlokatorka jest w połowie 36 i ja podtrzymuja póki jie dostanie serii sterydow. Mnie doktorka mowila ze jak dostalam sterydy to w 36tc będzie juz całkowicie ok gdyby mała się pchala na swiat. Ja też poleze w szpitalu bo kilka dni antybiotyk a potem znowu posiew i czekanie na wyniki i też mi Madlen teskno do domu ale co zrobic. Ja dostałam leki na skurcze po nich nie twardnieje mi tak macica. Jedynie te pobolewania mam na wieczór.
Męczę Was kobitki ale smutno samemu choc sobie popisze z Wami to mi lepiej.
A co z Pati?Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Vivi mecz do bolu;)
Wlasnie buszuje na allegro. Musze jeszcze dokupić ochraniacz na materac do łóżeczka, przescieradelka, wezme tez ochraniacz na nasze łóżko i dokupie jeszcze jedno frotte.
W home&you internetowym zostawię pol wypłaty chyba. Ale za pobyt w szpitalu dostanę z PZU 500zl wiec sobie poszaleje a co;)
Dziewczyny szybko zleci, zobaczycieMadlen222, Viviana lubią tę wiadomość
-
Kochane silne jesteście, ja bym się chyba zaryczała jakbym miała być dłużej niż tydzień w szpitalu.
Niestety jednak czasami nie ma wyjścia, żeby nasze maluszki były bezpieczne.
Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze :*Madlen222 lubi tę wiadomość
-
Ja juz Vivianka po sterydach i mówią ze 34 tydzień to dla bliźniaków juz jest ok i ze nie będzie problemu z plucami, w sumie to ostatnio mi mówiła lekarka ze nawet bez sterydów w 34 tyg płuca są juz gotowe także spoko. No ale najlepiej żeby minimum do tego 36go tyg minimum posiedzialy, wtedy wyjma mi pessar.
Smutno, smutno ale tak jak mówisz nic nie zrobimy. -
Ja do środy siedzę w sumie sama w domu, bo mój M. w pracy, ale zawsze to domek...
niestety taka praca, wychodzi o 12, wraca o 1:30. i tak z przerwami na "wolne" będzie do 22 października. Później najprawdopodobniej dostanie urlop, a jak wróci do pracy będzie już w miarę normalnie pracował.
Mam swoje dodatkowe zlecenie w domu, to chociaż nadrabiam jak sama siedzę - znalazłam sobie motywację do pracy, że zrobię mojemu za pieniążki ze zlecenia prezent i kupie mu wypasiony zegarek, który gdzieś sobie kiedyś upatrzył i mi pokazywałsisiiii, mada_lena, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Fidelissa wrote:
Czy któraś ma juz lozeczko z Pietrusa? Jaka jakosc?
Ja lozeczko wczoraj odebralam (Kacper biale) ale jeszcze niezlozone bo najpierw musimy wymalowac pokoj
Ale ogladalam inne w sklepie!
Extra sa! I na prawde wydaje sie porzadnie zrobione a nie byle co.. te kolorowe co dziewczyny pokazywaly w rzeczywistosci jeszcze ladniejsze!
Ciesze sie, ze zamowilam online bo gdybym miala tam po nie jechac to bym sie nie mogla zdecydowac..
Mag.1990, mada_lena, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Madlen tak mi przykro że musisz do porodu być w szpitalu, w domku zawsze swobodniej. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie, im później tym lepiej
a ja zakupiłam dzisiaj śliczny kombinezonik dla małejhttp://allegro.pl/show_item.php?item=4606450150
Madlen222, sisiiii, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Madlen moja przyjaciółka trafiła w ok 30-32 tc nie pamiętam z sączącymi się wodami do szpitala i po jakimś czasie jej się zasklepiło i było ok także może nie będzie potrzeby wywoływania
Madalena jesteś pewna, że dostaniesz odszkodowanie? Bo właśnie za sytuacje powyżej koleżance nie wypłacili bo powiedzieli, że to była obserwacja ciąży i ze się nie należy
A jak już opanowali te wody to zaczęli podejrzewać hipotrofię (na szczęście koleżanka nie wiedziała o co chodzi poza tym ze młody jest mniejszy) suma sumarum, syn urodził się trzy dni przed terminem z wagą 2700 zupełnie zdrowy
-
Dziewczyny, od czego zacząć??? Przede wszystkim trzymam kciuki za Was wszystkie w szpitalu. Kurczę i za te szyjki - sama mam film od kilku dni, że się skraca - jakos tak coś kłuje, pobolewa, i takie tam = w środę mam wizytę, to zobaczymy.
Jedno jest pewne - wczoraj przecholowałam, wybraliśmy się na mega długi spacer i myślałam, że nie wrócę, a spacer był przez las do plaży, bez możliwości wjazdu samochdem - ehhh, głupotka, pachwiny bolą do dzisiaj
Co do kwasów, to brałam femibion, a potem pregnę i tyle. Przy pierwszym synu brałam tylko witaminy bez kwasów i zdowy sie urodził. Mam dziwne przeświadczenie, że biznes się na nas robi okrutny, a tak najlepiej, to o diete dbać.
Pati gdzie jesteS???????
My dzisiaj walczymy z ortografią, coś koszmarnego uczyć 7-latka tajników u i ó mówię Wam
Viviana, Madlen222, sisiiii, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Jestem jestem, wszystko ok. Ja dzisiaj jakaś zadżumiona.. I nie wchodziłam nawet na forum wcześniej nie miałam kiedy ,teraz chwile znalazłam ,ale nie odpisze, no nie mam siły i po prostu dzisiaj takayślona chodze nie wiem co się dzieje, tylko tule wirtualnie mocno szpitalne i szyjkowe ,no i buziam resztę listopadowych
zaraz poczytam co tu naskrobalyście jak będę miała jak, bo z Marcelem sama, no i oczywiście jak cos do mnie dotrze ,bo dzisiaj ciężko rozumna jestem... ;P
Madlen222, Mamadomina, sisiiii, Fidelissa lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Caśka u mnie tak samo z tymi witaminkami, nie brałam i nie biorę żadnych a Konradek 90centyl.
Mnie mama właśnie powiedziała że jak ona trafila do szpitala na patologię ciąży w 8miesiącu, leżała 2 dni i ją wypuścili. Z ubezpieczenia dostała 2000zł.więc jednak wypłacają.
-
Z tym ubezpieczeniem to chyba kwestia tego co wpiszą w kartę i od czego jesteśmy ubezpieczone. Mojej koleżance wpisali monitorowanie ciąży no i się nie należało za to moja kuzynka niestety miała problematyczną ciążę, często w szpitalu to się śmieliśmy, że cała wyprawka łącznie z meblami była za młodej kasę