Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Maartinka właśnie chciałam napisać o kolce. Podobno ból straszny, promieniuje na cały bok. Spróbuj uderzyć się bokiem dłoni (małym palcem) w nerkę, jeśli boli to niech ktoś Cię tak stuknie stojąc za Tobą. A Ty się pochyl lekko do przodu. Jak po uderzeniu aż klękniesz to na IP bo to kolka.
-
Witam w kiepskim nastroju, od rana zbiera mnie na płacz. Tak mnie jedna położna wykonczyla wczoraj na wieczór. Moje pobolewanie ją nie wzruszalo. A powinni wtedy sprawdzic skad ten ból ehh. Rano też szukała tętna i mnie stresowala. Dali do mnie na salę dziewczyne w połowie 36tc juz rodzila ale dostała leki i sterydy. Czyli kiedy jest ta bezpieczna granica w końcu skoro ją trzymają. Ehh popytam na obchodzie doktor o to wszystko bo znowu się denerwuje.
Martinka dziewczyny dobrze radzą sprawdz na IP co to zw ból. -
Właśnie się obudzilam.. Spalam aż dwie godz. Nie mam sil ale muszę dotrwać do 9 wtedy zadzw do gin i zobaczymy co mi powie..
Jak uderze to nie boli ale boli mnie juz cały bok i dochodzi az do brzucha.. Ale zaraz poczytam o tej kolce..
Mam wrażenie ze juz wogole boli mnie każda kostka ale to pewnie przez taka meczaca noc..
Viviana a tobie sprawdzili w końcu ten bol? U mnie tętna szuka na każdej wizycie wiec rozumiem twój stres.. -
Mojej malutkiej mimo tylu wód nie szukają długo ale wczoraj jak przyłożyła głowicę to aż szumiało i się położna śmiała, że mam przeciag w brzuchu albo mała podwodne bąki puszcza
mam tutaj koleżankę położną, to jak ona sprawdza to malutka jej dupkę pokazuje, za każdym razem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 07:52
mada_lena lubi tę wiadomość
-
Martinka to dobrze dzwon do ginki. Ja mam zastój w nerce i mnie jak uderzaja nie boli ale spac na prawym boku nie mogę i mi ciągle ból dokucza z boku uczucie jak nadwyrezenie. Bólu wczorajszego nikt mi nie sprawdził. A Mala jest posladkowo i serduszko ma nisko a zawsze szukaja koło pępka a ona jest niżej i muszę tłumaczyć.
-
hej dziewczynki:) mam nadzieje , że przejda te bóle szybciutko, ale sprawdzic nie zaszkodzi. Ja wczoraj tez się gorzej czułam tak na pachwinami mnie bolało szczególnie po prawej stronbie i chyba spojenie niby taki ból @ ale inny, dzisiaj thu thu przeszło.
-
Oby tylko odebrała bo jeszcze nigdy do niej nie dzwonilam..
Ja właśnie nie mogę leżeć na lewej stronie bo lewy bok boli a na prawej stronie ciało jest ciut wygięte i boli jeszcze bardziej..
Na plecach jest odrobinę mniejszy ale w takiej pozycji długo nie wytrzymuje..
A jak oni u ciebie stwierdzili ze masz cos z nerka? -
Martinko mialam krew w moczu i gin zrobil usg nerek. Ale czesto wyniki są ok i nerka ma zastój to się zdarza w ciazy. Chybs że u Ciebie to kolka. Mnie bolal bok ale nie kojarzylam tego z nerka.
Przyszła pani ordynator zglosilam bóle zaraz ide na badania to dobrze. -
Viviana wrote:Martinko mialam krew w moczu i gin zrobil usg nerek. Ale czesto wyniki są ok i nerka ma zastój to się zdarza w ciazy. Chybs że u Ciebie to kolka. Mnie bolal bok ale nie kojarzylam tego z nerka.
Przyszła pani ordynator zglosilam bóle zaraz ide na badania to dobrze. -
Dzień dobry
Co to się dzieje u nas listopadowek...
Trzymajcie się dziewczynki z bólami, szyjkami i te co w szpitalach leża. Będzie dobrze. Najważniejsze to pozytywne myślenie. Dotrwamy każda z nas do tej bezpiecznej granicy.
Mnie dziś maz zostawia i nie będzie go AZ do wtorku. Juz od rana mam z tego powodu kiepski nastrój. Nie Lubie spać w nocy sama. Ehhhh może jakoś dam rade.
We wtorek mam USG. Ciekawe co z moja szyjka. Oby się nie skróciła.
Mnie tez pobolewa z prawej strony i promieniuje AZ do prawej łopatki. Do tego w pachwinach ciągnie. Jak zmienie pozycje to jakby mniej bolalo. -
maaartinka wrote:Viv powodzenia na badaniu. Daj znać potem.
Ja czekam na 9 i mam nadzieje ze nie zwariuje z bólu.. Ciekawe co mi powie.. -
Witajcie dziewczynki. U mnie się też bardzo pozmieniało. Wiem co u was bo was regularnie czytałam i martwiłam się o każdą z was, zwłaszcza o te z problemami... a teraz u mnie chyba się zaczęło. Oczywiście praca mnie wykończyła. 21 sierpnia miałam długą i zamkniętą szyjkę, wszystko było w jak najlepszym porządku, 1 września wróciłam do pracy, 18 września wizyta i wielkie buum. Główka nisko, gotowa do wyjścia, szyjka baardzo krótka, zapomniałam zapytać jak krótka, tak w ogóle to z tej wizyty prawie nic nie pamiętam. Lekarz w szoku, że to tak wszystko się zadziało, ale stwierdził że już jesteśmy tak blisko granicy, że pessar nie jest już potrzebny. Nie wiem ufałam zawsze temu lekarzowi, ale teraz chciałabym zrobić więcej dla mojej malutkiej, a on wystosował tylko całkowity zakaz chodzenia, mam ciągle leżeć, luteina pod język, nospa profilaktycznie i mam trzymać małą ile tylko się da. Ogólnie to twierdzi że może się urodzić dosłownie za chwilę, ale że teraz już na 90% płucka są całkowicie rozwinięte i żebym się martwiła. Kuźwa no jak się nie martwić!
W pracy oczywiście kwaśne miny, obiecanej umowy oczywiście nie dostałam, stara została mi przedłużona tylko do czasu porodu. Mam nauczkę żeby nie ufać ludziom. I tak ogólnie to wszystko mi się zwaliło na głowę.
Listopad to chyba jakiś pechowy miesiąc dla nas, ale mam nadzieję, że porody i dzieci nam to wynagrodzą i wszystko będzie tak jak sobie to wymarzyłyśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 08:52