Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Amnezja ja wczoraj byłam, lekarz przemiły właściwie o nic nie pytał. Obejrzał kartę ciąży i USG z 11-14tc i 18-22tc, później badanie na fotelu, mierzenie szyjki na USG i podpisanie umowy
wypełniłam ankietę, wniosek i 2x umowę (możesz to zrobić w domu i wziąć ze sobą)
Amnezja lubi tę wiadomość
-
Witam.
Ja po podwójnym śniadaniu, taki mam apetyt, chyba nadrabiam schudnięcie po szpitalu. Nerki dokuczają, wczoraj wieczorem to mi łezki już znowu leciały, bo bolało mocniej i musiałam spać znowu na siedząco, bo na boku boli najgorzej.
Dziś piękna pogoda, ale nie wyłażę. Umówiłam się do fryzjera na piątek, w piątek też ostatnia wizyta u mojego gina, we wtorek jadę do drugiego, który przejmie opiekę nad nami. Wtedy też ustalę termin CC, jestem bardzo ciekawa co gin powie, bo stan moich nerek się pogarsza i nie wiem ile zamierza mnie trzymać. Do 36tc to Mała musi posiedzieć, a ja musze zagryzać zęby, potem już będzie ok. -
Jula dzisiaj kończy 20 lat dziewczynki to co małe sto lat dla bidulki w szpitalu..?? :** na pewno jej się miło zrobi
)
A u mnie z USG 36+2 temu gadaja ze mogę rodzic ale z OM 35+3 wczoraj wiec jeszcze nie czas i pora niech się córa zapiera grzeczniebuziaki :***
Jula222, KUNIAK, Agusia ;), Maga31 lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Jula wszystkiego najlepszego i niech Zuzia grzecznie siedzi w brzuszku z Mamą, zdrówka dla Was i spokoju.
Pati mi też mówią, że 36t0d jest już ok dla dziecka, a najlepiej to oczywiście 38tc. W szpitalu wszystkie co rodziły to były przenoszone hehe, po terminie także najpierw łapie za wcześnie a potem nic się nie dzieje jak trzeba.xpatiiix3, Jula222 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa dziękuję
Wszystko już wypełniłam i muszę jakoś wytrzymać do wizyty.Wiem,że wyrównana nadczynność nie jest problemem ale stresuję się strasznie.
Jula wszystkiego najlepszegoDużo zdrówka i szczęścia.Niech Zuzia siedzi w brzuszku jak najdłużej
niecierpliwa21, Jula222 lubią tę wiadomość
-
Patii - od 2-3cm znieczulenie ZZO dają
Amnezja - a Ty w Salve na cięcie się szykujesz?
Ja wczoraj zrobiłam sobie 40min. spacer (przeszłam chyba niecałe 3km), upiekłam szarlotkę z orzechami (gdzie, po wsadzeniu do piekarnika przypomniałam sobie, że nie dałam orzechów) i nasmażyłam górę kotlecików z soczewicy... W efekcie się przeokropnie zmęczyłam, aż miałam bóle miednicy, tak silne że nie byłam w stanie założyć drugiej nogawki spodni od piżamy - bo nie jestem już w stanie stać na jednej nodze, noc w koszmarnym bólu jakbym się połamała po upadku z 3 piętra...
Jutro idę na usg ortopedyczne, ciekawe czy tam coś zobaczą, bo ginekolog swojego czasu widział tylko malutkie rozejście się spojenia...
Nosz, kurcze! Ja się już do niczego nie nadaję! Żeby się już ubrać nie można było? Założenie skarpet to wysiłek nie z tej ziemiJestem taka niedołężna
Jak chodzę - brzuch jak kamień młyński ciąży i twardnieje...
W dodatku nie mam się już w co ubrać, a tu jak na złość spotkanie studenckiej grupy się szykuje na 30tce koleżanki w połowie października
Nie chcę już nic kupować... nie pójdę w końcu
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
dobry! my dzisiaj też do 9:30 pospaliśmy
odpuściłam sobie lekarza bo 4 razy dzwoniłam i było zajęte, może pod koniec tyg będzie mniej ludzi
ja prałam wszystko w 40 stopniach, pieluchy, nie pieluchy w jednej temperaturze
u nas dzisiaj mają być placki z kabaczka, mąż sobie wymyślił. Strasznie mnie się nic nie chce dzisiaj:p jutro już 1.10 ale zleciało, moja chrześnica kończy 9 lat
10 wizyta kolejna, nie mogę się doczekać:p mężowi na dzień chłopaka kupiłam skarpetki ehehhe, no kurde on daje kwiatki więc też się nie wysila :p no i jutro chce iść do kina na "miasto44" nie wiem czy mam iść z nim czy nie.
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja w ten ponury, deszczowy dzień
Niestety nie mogłam sobie pospać dzisiaj, bo musiałam powtórzyć badanie moczu. We wcześniejszym mi krew wyszła więc brałam przez tydzień leki. Zobaczymy czy się poprawiło.
Pati bardzo się cieszę, że już wiesz na czym stoisz i sytuacja w miarę opanowana:)
Jula wszystkiego co najlepsze, dużo zdrowia dla Ciebie i MalutkiejOby poród był szybki i bezbolesny
Marynka ja "szpagat" zaliczyłam w niedzielę, tylko że u mnie skończyło się chyba przesunięciem kości. Bolało jakbym się połamała ale przy zmianie pozycji na łóżku coś mi chrupnęło i tak jakby kość strzeliła i powiem, że już prawie bólu nie czuje, co mnie bardzo cieszy:)xpatiiix3, Jula222 lubią tę wiadomość
-
Goplanka ja rodze bez zzo i tak nie zdaza podać a z reszta po co i tak długo sie męczyć nie będę tak jak przy Marcelu
jeden poród z przesyłał i drugi tez mi to nie przeszkadza
chyba się zahartuje przed przy tych skurczach hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 10:36
Livia
Nela
Marcel
-
xpatiiix3 wrote:Goplanka ja rodze bez zzo i tak nie zdaza podać a z reszta po co i tak długo sie męczyć nie będę tak jak przy Marcelu
jeden poród z przesyłał i drugi tez mi to nie przeszkadza
chyba się zahartuje przed przy tych skurczach hehe
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Kurde znowu się chyba zaczyna no ide się powiesze chyba w pozycji nietoperza i może nie będzie cisnęło siedze sobie nic nie robię a tu znowu pyk skurczyk, a miało być tak pięknie już nie było nic od 2h gdzieś, a dzisiaj sis urodziny są w sobotę tylko impreza była
ale by miała prezent heheh
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyDoberek,dopiero co ledwie otworzylam oczeta.Jaka jestem zmeczona...nie czuje nog,rak i reszty ciala...
Jula - stoo lat!Niech jako prezent urodzinowy Zuzia posiedzi do listopada!!!Zdrowka Wam!
Wczoraj na szkole rodz cwiczenia byly z pozycji porodowych,chyba wlasnie te cwiczenia mnie i wykonczyly,chociaz duzo sciemnialam,balam sie,ze jeszcze tam mi sie wykluje...
Po tych cwiczeniach to mi strasznie prawa strona brzucha na dole ciadnie i boli,za to Pilkarzyk skakal cala noc,bo mega dotlenil sie chyba-cwiczylismy oddech...
jejku,jutro juz pazdziernik...Jula222 lubi tę wiadomość
-
Pati Kochanie jestes nie możliwa :*** heheh
Dziękuję Dziewuszki za życzenia :** Zuzinka też dziękuję mimo że to jej nie dotyczybo od samego rana jakoś bardzo rozlatana i mam wrażenie że szczęśliwa
człowiek jednak głupieje w szpitalu i ma wrażenie że się nauczył życia dziecka w łonie matki
hahahah
po północy jak sie obudzilam zaczełam smiać się i płakać że moje ostatnie naście poszłoteraz to ten czas sie rozkręci i bedzie biec nieubłaganie
ogółem mój M musiał zrobic niezly hejzel wczoraj w szpitalu bo wszyscy mili..:oo a jak ide na ktg i inne badania to dziwnie nastraszeni.. no nie wiem nie wiem ale podoba mi się to bardzooo
wiem ze byl u dyrektora szpitala wiec u gory cos zdziałał
xpatiiix3, Goplana, KUNIAK, Nata, natasza82, anusiaa90, Marzena27, sisiiii, Viviana, Fidelissa, blue00, Lavendula, AgataP, Maga31, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
Jula wszystkiego najlepszego! szybkiego porodu i zdrowej córeczki!
Dzień dobry z rana:) Ja właśnie szykuje się do szpitala, dzisiaj spotkanie z panią od laktacji oraz z lekarzem prowdzącym dzieci...troszkę się boję, mam nadzieję, że wszytsko jest ok. Jadę jeszcze za chwilę do rodzinnego bo muszę przekazać moje papiery ze szpitala dotyczące porodu oraz chce zbadać mocz czy wszystko ok, bo po tym porodzie krew mi leci cały czas ale z tej dziurki którą się sika...dziwne...z pochwy prawie przestało, a stamtąd leci. W moczu nie widzę krwi ale na podpasce jest. Miała może tak któraś z Was?
Spadam. Miłego dnia dla wszystkich:*Jula222, AgataP lubią tę wiadomość