Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykurde na te smutki umowilam sie do fryzjera na srode(okazalo sie ze moja fryzjerka w 2 msc ciazy
kurde baby boom we tym roku,kazda kolezanka ciezarna okstatnio)...znowu bede blond...maialm wytrzymac cala ciaze a tu na kocnowke juz mnie tak wszytsko zdolowalo ze wlane sobie pasemka a co!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 16:36
-
Kochane, co do prania ja ochraniacza na szczebelki nie prałam.
Rożek wypiorę chyba w rękach, albo chociaż w płynie do płukania żeby przepłukać - mój M. mówi, żeby nie prać, ale wydaje mi się jakiś taki "sztywny" materiał
Pati - szybko zleci i już będziecie we trójkę z Marcelkiem:)
Czekamy na fotkę Neluni
A ja mam dziś mega zachcianki - mały leniwie tylko się przeciąga, ale nie dokucza jak codzień, mi się ciągle chce jeść, że aż się boję
AgataP, Fidelissa, mada_lena, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyÓptimusPrime wrote:Zarzygalas scene?
nie na szczescie nieale nie dostalam okresu ,kupilam niemiecki test ciazowy,siedzac na niemieckiej lawce w niemieckim parku krzyknelam polskie omg jestem w ciazy! (koncert byl plenerowy wiec siuski tez musialam na test oddac plenerowo
) i doznalam szoku,szczescia strachu wsyzstkiego naraz
kurka zjadalm jogurt jagodowy i mam zgage....Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 16:43
natasza82, ÓptimusPrime, Madlen222, Marzena27, ap1526, mada_lena, Paju, anusiaa90, Maga31, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgataP wrote:nie na szczescie nie
ale nie dostalam okresu ,kupilam niemiecki test ciazowy,siedzac na niemieckiej lawce w niemieckim parku krzyknelam polskie omg jestem w ciazy! (koncert byl plenerowy wiec siuski tez musialam na test oddac plenerowo
) i doznalam szoku,szczescia strachu wsyzstkiego naraz
kurka zjadalm jogurt jagodowy i mam zgage....
Jaka radosna opowiesc na pytanie dziecka "A jak sie dowiedzialas,Mamusiu,ze mieszkam u Ciebie w brzuszku?"AgataP, ap1526 lubią tę wiadomość
-
Fidelissa wrote:A props diety. To czy cos wiecie o diecie dla karmiących mam?
Wiem, ze nie można truskawek, cytrusów, kawy, kapusty, fasoli, grochu, grzybów...czego jeszcze?
A z innej beczki. Pierzecie koszule do szpitala te nowe? Bo mi sie nie chce....
Kochana żadnej diety nie musisz stosować podczas karmienia! Mi konsultanka laktacyjna i wszystkie położne mówią że mam jeść wszystko na co mam ochotę i to co jadłam normalnie w ciąży. Tak też robię. Nie ograniczam się w żaden sposób z jedzeniem. Karmię dzieci i nic im nie jest...Agusia ;), Mag.1990, AgataP, Fidelissa, Viviana, Marzena27, pinsleepe, Eve, mada_lena, anusiaa90, Amnezja, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgataP wrote:Optimus kupilam ten album maluszka i tam jest strona do pisana jak sie dowiedzialam ze bedziemy mieli dziecko...ciekawe co wykombinuje
Chyba bede sama robila taki albumik,jeszcze nie wiemAgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyÓptimusPrime wrote:Kupilas na allegro? Podeslij linka.Ja widzialam chyba w Saturnie na poczatku ciazy i srednio mi sie to podobalo.
Chyba bede sama robila taki albumik,jeszcze nie wiem
tu wersja dla chlopcaja mam dla dziewczynki i jest super. myslalam ze bede rozczarowana a jest serio swietny!
http://allegro.pl/disney-baby-album-maluszka-chlopiec-wys-24h-i4629577425.html -
nick nieaktualny
-
Fidelissa wrote:No dobra moze wypiorę koszule:)) ale szlafroka nie piorę bunt:)
wrzuca się do pralki wszystko i się samo pierze;)
Lavendula, mada_lena, Amnezja, Fidelissa, santoocha, Maga31, Milaszka lubią tę wiadomość
-
Też mnie ciekawi temat, ile się traci przy porodzie.
Madlen, fajnie, że siedzisz w tej Holandii, bo dla mnie ta "dieta matki karmiącej" to straszny idiotyzm, do tego niezbyt to zdrowe, ciągle jeść to samo. A jeśli ktoś musi zwracać uwagę na cukry, to chyba od razu na mm bez podejmowania próby karmienia piersią. U nas w szkole rodzenia też w formie "zabawnej anegdoty" podano przykład kobiety, która chciała rozszerzyć swoją dietę o pomidora i zamiast spróbować jeden plasterek zjadła 2 miski zupy pomidorowej. Kobieta chyba myślała, że ze śmiechu pospadamy z krzeseł.
Moja teściowa potwierdza, że można jeść wszystko (ja tylko leśne grzyby zbierane przez rodzinę odpuszczę) a jak dziecko ma kolki do żadna dieta nie pomaga. Jakby co to można podawać enzymy i podobno rodzice bardzo sobie chwalą.AgataP, mada_lena, Goplana, Amnezja, Madlen222, Maga31, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgataP wrote:tu wersja dla chlopca
ja mam dla dziewczynki i jest super. myslalam ze bede rozczarowana a jest serio swietny!
http://allegro.pl/disney-baby-album-maluszka-chlopiec-wys-24h-i4629577425.html
Dzieki, Agatko, ale ja NIEZNOSZE Puchatka...cala koncepcja:chlopczyk, ktory ciagnie misia po schodach za noge, dystroficzna swinka, ktora ma cierpi na lekowosc, osiolek w depresji o sklonnosciach sado-maso...wrrrrrr, strach sie bac!
Zrobie swoje!AgataP, mada_lena, Amnezja, ap1526, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dziś w sklepie odkryłam jogobella 0 % dodatku cukru, niby naturalny z owoców (5 g cukru), skusilam się bo miałam mega chęć na jogurt (od sierpnia nie zjadlam) i na kolację 3 małe kanapeczki z makrela z ogorkiem i właśnie ten jogurt i cukier 119
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 18:17
natasza82, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyÓptimusPrime wrote:Dzieki, Agatko, ale ja NIEZNOSZE Puchatka...cala koncepcja:chlopczyk, ktory ciagnie misia po schodach za noge, dystroficzna swinka, ktora ma cierpi na lekowosc, osiolek w depresji o sklonnosciach sado-maso...wrrrrrr, strach sie bac!
Zrobie swoje!
hahaha spoko lokopochwal sie jak zrobisz
ja czekam na drewniane liteki z imieniem z ebay i bede tworzyc cos na scianie kolo lozeczka ale szukam inspiracji i nrazie nic...nie chce tylko literek chce cos do tego dodac...mzoe ramki ze zdjeciami...ae kurcze nie mam narazie zadnego fajnego pomyslu..
czaszki beda dopiero w pokoiku
bo narazie mamy kacik dla malej u nas w w sypialniWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2014, 18:23