Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
caterina wrote:A jeśli chodzi o łóżko na klockach to moja mama będąc w ciąży ze mną czyli 34 lata temu to na takim leżała.
haha no w sumie mój szpital obecny nie należy do jakichś nowoczesnych więc nic dziwnego.. pozostało mi lezenie i liczenie dni, żal mam tylko do siebie że moglam wczesniej zareagować z tym twardnieniem i iść do swojej gin a ja przeczekałam i mam co mam..
miłej spokojnej niedzieli dziewczyny - mnie dziś odwiedzi synekpoleży ze mną z książeczkami, zjemy coś - mała rzecz a tak cieszy
Marzena27, sisiiii, Goplana, karmelek, Fidelissa, anusiaa90 lubią tę wiadomość
-
Zapowiada się piękny, pogodny dzień
Dzień dobry Kochane! miłej niedzieli dla wszystkich!
Madlen Twoje Maluchy są przecudne, a jak szybciutko rosną, zmieniają się
Na pewno zaraz wyjdziecie do domku i będziesz się już mogła w pełni cieszyć całą rodzinką, bez szpitalaMadlen222 lubi tę wiadomość
-
Hej
My juz od godziny nie spimy. Po wczorajszych emocjach na meczu mały cala noc wojował.
No, ale Polacy pięknie zagrali. Jestem,AZ z nich dumna jak nigdy:)))
Dzisiaj piękna pogoda w Warszawie się zapowiada. My niestety lezymy i pachniemy jeszcze przez co najmniej 2 tygodnie.
Miłego dnia kochane:)Marzena27, Goplana lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry
u mnie jakoś ponuro i deszczowo....nocka do najlepszych nie należała , sama w domku do jutra jakoś nie mogłam spac chyba przezywam powrot męza, 3 tygodnie go nie było.... a poza tym cos sobie uroilam ze mi ktos do domu wejdzie jakby normalnie kazdy złoczynca w moim miescie nie miałąm co robic tylko atakowac cięzarna ehhhh.....
Miłego dnia -
Zupaztytki , tak po skończonym 36 tyg mozna jechać do Bielska jakby co , czyli ja do czwartku nie ruszam sie z domu - a potem niech sie dzieje co chce.
ViviAna ja jestem w szoku ze ty tych skurczy na 65% nie odczuwasz jako bolesnych, dla mnie były gorsze od najbardziej hardkorowej miesiączki , takie ze nie mogłam sie wyprostować bo miałam wrażenie ze cos mi strzeli w brzuchu albo kręgosłupie ,szlam zgięta jak starowinka : D
Tez polecam Bogów , nie chciało mi sie iść do kina bo tez mam juz problem zeby wysiedzieć ale zrobiłam to dla Kota : D i nie zawiodłam sie ! Jak zwykle genialny.Tak byłam wpatrzona ze nawet siku nie poszłam przez cały seans)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 08:43
natasza82, Goplana lubią tę wiadomość
-
Cześć
wyspałam się dzięki cudownej morfinie, po której mam odlot. Wczoraj wstałam dwa razy, ciężko jak cholera. Dziś wyciągną cewnik i nie będzie tak różowo... Aha, z 13kg na + zostało mi 3,5kg
po tej operacji znowu nie jem za bardzo więc może wyjdę z waga startową ze szpitala
Nata, Dotty84, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Czesc. U mnie nocka do kitu. Skurcze meczyly mnie do 1. Poza tym nie moge sie wyproznic i lapia mnie skorcze w lydki:( w nocy wstawalam sie zalatwic jakies 20 razy i nic:( boli mnie krzyz jest mi nie dobrze jakbym miala haftnac zaraz. Jak ja juz chce byc po wszystkim:(
-
ewelina_d wrote:proponuję przedział czasowy 26-30.10:). ciąże będą donoszone, położne na miejscu, nie tak późno bardzo, a jeszcze trochę czasu zostało do "przygotowania się". moja mama zresztą kracze mi 29.10, a ona często dobrze kracze, ma przeczucia, które się sprawdzają
wszyscy mówili, że będzie chłopak, ona jedna, że dziewczynka:) to może 29.10?
Mam nadzieję, że do tego czasu coś się rozkręci u mnie
Miałam dzisiaj w nocy chyba pierwszy konkretny skurcz, ale jeden. W każdym razie najwyraźniej czekają mnie bóle krzyżowe jak się patrzy, bo rozbolał mnie przy tym kręgosłup tak, że promieniowało aż do kolana, i puściło razem z twardnieniem brzucha... niefajne.
-
Madlen a kiedy wypuszcza Ci dzieciaczki? Lezy ze mną dziewczyna z blixniakami 35tc beda ja w 36 rozwiazywac bardzo się boi o zdrowie dzieci ja ją pocieszam ze maluszki sa donoszone. Waza po 2700 i sterydy miała. To juz chyba naprawdę ładnie ważą jak na bliźniaki.
Kuniak no ja czulam to jako twardnienie tylko. Dzis boli okresowo troche i mam na poziomie 30-40 takze jakas dziwna jestem. -
caśka wrote:Aaaaaaaa ..... Ja nie kumatosc... Gdzieś przeoczylam jej zmiane nicka... A ja sie juz martwilam ze nic sie odzywa
Przegladalam sobie forum grudniowek z nudow... Oooo ... Natknelam sie na 3jaczki w 29 tyg.
trzy dziewczynki, jednojajowe
natasza82, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
Hej brzuchatki, my zaraz wypijemy kawke w łózeczku, później spacer z pieskiem, chociaż ledwo chodzę po wczorajszym spacerku, ale szkoda mi mojej suni.
Mecz wielkie zaskoczenie, super
Goplana dzięki za info, w tym tygodniu mieliśmy się wybrać na Bogówkorzystamy póki można hihi
Miłej niedzieli -
Witam, ale te nasze dzieciaczki są mistrzowskie! Najpierw przezywały z nami mecz siatkówki, teraz nożna. Sami sportowcy będą
Ja dziś spuchłam, dłonie to miałam jak parówki jak się obudziłam rano. Nie mogłam zacisnąć pięści. Stopy też jakby trochę. Teraz juz schodzi. Czy to jest niepokojący objaw? Bo nigdy nie puchłam. -
Dzien dobry!! U nas tez zapowiiada sie piekny dzien
Choc ja jeszcze w lozku leze. Boli mnie okropnie gardlo, nie wiem czemu, zaczelo sie wczoraj wieczorem a w nocy rozkrecilo sie okropniepruskam tantum verde i zobaczymy..
Ap tak ja juz o takich rzeczach mysleale pewnie dlatego ze moja przyjaciolka ma synka praeie 5miesiecznego i narazie bardziej ide jej etapem
bo slucham o zupkach, rozszerzaniu diety, a przeciez dopiero co rodzila!!
ap1526 lubi tę wiadomość
-
A orientuje się któraś czy dojrzalosc płuc zależy od wagi dziecka?
Bo ja raptem 35 tydz,nie miałam sterydów na płucka bo wczesniej nic sie nie działo-a kazdy lekarz ktory ją obejrzy macha reką że taka wielka to sobie poradzi jakby co :/Martwie się troche -
Wrrrrrr! Witajcie ja w podłym nastroju - bez kija nie podchodz:D
Nie dość że pól nocy męczyliśmy się z komarami ubijaliśmy ostatniego po 3 w nocy. Przez całe lato ich tyle nie było co teraz w jesien masakra jakas jak ja ich nienawidze i tego bzyku nad uchem!!! To jeszcze w naszym nowym wspanialym mieszkaniu mamy rownie "wspanialych" sasiadow! Rodzinka z dwójką córek , wiek tak 3 i 6 lat!Ja wszystko rozumiem ze tupanie ze blok ze nie zabronisz ludziom chodzic dzieciom bawic sie ale te dzieci nie chodza w ogole tylko biegaja non stop mam wrazenie ze zaraz wpadna do nas wraz z sufitem. Jeszcze troche to tolerujemy ale chyba z mezem sie tam wybierzemy i cos powiemy bo to chore zasypiac i budzic sie z sasiadami! Takze o! Jestem nie wyspana i zła a dzis wpada do nas moja 12 osobowa rodzinka na ciasto kawke w ramach ogladania nowego gniazdka, wczoraj caly dzien sprzatalismy i pieklismy -
karmelek wrote:no i mam chwilę dla siebie (choć powinnam chociaż poprasować, ale co tam! nie ucieknie! niestety
) Syn u kolegi na urodzinach, mąż pojechał na rower korzystać z ostatnich już chyba pięknych dni
Słuchajcie mam dynieczęść zamroziłam co by na obiadki na wiosne było dla maleństwa, a z reszty chciałabym jakieś ciasto!
macie jakieś sprawdzone przepisy bo z dyni nigdy nie robiłam. Uwielbiam marchewkowe i się zastanawiam czy zmodyfikować je tak by zamiast marchwi dać po prostu dynie i już?!
Santocha strasznie mi przykro że trafiliście na tak nieodpowiedzialną osobętrzymam kciuki by ten kolega wypalił! a swoja drogą to mąż też w zawodzie pracuje czy on ci tam tylko pomaga?? no i nie ukrywam że podzielam zdanie że to Twój mąż powinien ustawić do pionu tą pracownicę!! powiedzieć jej wprost że niezastąpiona to nie jest i albo chce i będzie pracować, albo do widzenia!
Pati wow! z takiego brzucha nie masz już prawie nic! super!
Niusia co się dzieje?? głowa do góry! :* ]
Karmelek, jak już wcześniej pisałam- najpierw nas okradli...później, jak jechałam do lekarza, zepsuł mi się samochód - wróciłam na lawecie
Naprawiliśmy... i co? okazało się, że coś jeszcze się zepsuło i na stacji benzynowej zaczął nam się palić
I jeszcze na koniec tygodnia mąż zgubił wszystkie dokumenty...
Wszystko to w przeciągu 7 dni...
Nie dość że nie mamy już w ogóle kasy, to jeszcze takie wydatki....
Po prostu nie daję już rady.... nie mam siły cieszyć się ciążą, a przecież jest tak cudownie
Cały czas ryczę, to z tej niemocy....
Okropna matka ze mnie-taki stres funduje mojemu Malusiemu ;(
Oj, rozpisałam się... może mi trochę przejdzie.... chociaż na chwilę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 10:31
-
Hej, u nas znów dyskusje, ale mąż słabnie.
Widzi, że twardo stoję przy swoim.
Ciekawe jaką odpowiedź da mi ten lekarz....
Za mną strasznie ciężka noc, męczy mnie mokry, bardzo bolesny kaszel, w klatce mnie rwie i mam wrażenie, że mam żywą ranę w gardle. Bardzo ciężko mi się oddycha.
Pół nocy nie spałam. A jak zasnęłam, śniły mi się skurcze, takie jeszcze delikatne, ale oddychałam jak przy porodzie na filmach
Albo miałam duszność, albo rzeczywiście dopadły mnie jakieś delikatne skurcze.
Wysłałam właśnie Tomka po mucosolvan i tabl isla moos, neo angin jeszcze bardziej podrażnił mi gardło, aż łzy leciały.
Zastanawiam się nad antybiotykiem...
Madlen, mojej koleżance szwy rozpuściły się i wypadły po miesiącu, ale to jeszcze zależy jakimi nićmi byłaś szyta. Jedne rozpuszczają się szybko, inne wolniej.Madlen222 lubi tę wiadomość