Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
AgataP wrote:Goplana powiedzmi kochana jak to jest z tym rozejsciem miesni prostych brzucha,schodza sie same po porodzie i czy w ogole jest to czeste w ciazy takie rozejscie ? kiedy zaczyna sie problem? ogolnie chcialam wiedziec o co kaman z twojego punktu widzenia.
, a czasami zostaje i jeszcze potrafi się powikłać przepukliną, a to już raczej trzeba operować. Jeśli zostanie i nie będzie przepukliny, to jest to kwestia kosmetyczna, też można sobie operacyjnie poprawić, ale moim zdaniem nie ma sensu efekt kosmetyczny chyba jeszcze gorszy ze względu na bliznę
.
Ja się tego niestety nabawiłam. Teraz mogę się tylko starać oszczędzać mm. proste, aby tego nie pogłębić, bo teraz działają najsilniej hormony "rozluźniające" wszelkie tkanki ścięgniste, aby ułatwić poród.
Muszę się jeszcze dowiedzieć jak to wygląda od strony rehabilitacji - wiem, że rehabilitanci są przeciwni np. pasom poporodowym, bo niby osłabiają mięśnie, ale przecież przy rozstępie, takie zmniejszenie napięcia tkanek powinno pomóc...
Kiepskie jest to, że ćwiczenia nie pomagają, a nawet szkodzą, ponieważ rozstępowi ulegają nie włókna mięśniowe a kresa biała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 22:53
-
Witam wieczorowa pora:)
Anusia 100 lat:)
Santoocha super wieści:) zwalniaj babę zatrudnij znajomego i ciesz sie macierzyńskim:))) czekamy na relacje:)
Madalena taka teściowa to trzeba odseparować jaknajdalej.
Niech sie teraz stara aby mieć kontakt z dzieckiem....a Ty sie łaskawie zgodzisz lub nie...postawisz warunki
Pati a może byś sie jakiegoś prawnika poradziła?
We wtorek czeka mnie gin. W środę pobranie krwi. We wtorek zaczyna sie 37 tydzien. Ufffff.
Miłego wieczorku:)anusiaa90, natasza82, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGoplana wrote:Ech, no właśnie trochę jest z tym marnie. Czasami się samo schodzi, jak już przestają działać hormony i siły rozpierające
, a czasami zostaje i jeszcze potrafi się powikłać przepukliną, a to już raczej trzeba operować. Jeśli zostanie i nie będzie przepukliny, to jest to kwestia kosmetyczna, też można sobie operacyjnie poprawić, ale moim zdaniem nie ma sensu efekt kosmetyczny chyba jeszcze gorszy ze względu na bliznę
.
Ja się tego niestety nabawiłam. Teraz mogę się tylko starać oszczędzać mm. proste, aby tego nie pogłębić, bo teraz działają najsilniej hormony "rozluźniające" wszelkie tkanki ścięgniste, aby ułatwić poród.
Muszę się jeszcze dowiedzieć jak to wygląda od strony rehabilitacji - wiem, że rehabilitanci są przeciwni np. pasom poporodowym, bo niby osłabiają mięśnie, ale przecież przy rozstępie, takie zmniejszenie napięcia tkanek powinno pomóc...
Kiepskie jest to, że ćwiczenia nie pomagają, a nawet szkodzą, ponieważ rozstępowi ulegają nie włókna mięśniowe a kresa biała
no a nie jest to tak ze schodza sie w wiekszosci przypadkow? bo jesli statystyki sa po naszej stronie to jednak mozna sie martwic mniej... no i powiedz mi one musza sie troszeczke rozejsc w ciazy? wiec zaczac martwic mozna sie jesli po pologu dalej jest przerwa ? czy jak?...ja juz swiruje oczywiscie...
-
Dzieki dziewczynki za kciuki...może pomogą...właśnie wróciliśmy ze szpitala i jak na razie Julka serduszko spisuje się ślicznie...jeszcze tylko 17h bez zwolnienia i będzie odłączony od monitora co pozwoli na wyjście do domku...och jakbym chciała!!!!!!!!!!! Wieczorem skarbki ślicznie z cyców zjadły, karmię je teraz na raz i powiem Wam że super uczucie i uwielbiam na nie patrzeć jak sobie jedzą,...
W ogóle nasz szpital oferuje matce przed zabraniem dzieci do domu jedną noc wspolna i w sumie pierwsza z dziecmi...podczas tej nocy mama może się sama sprawdzić, czy ogarnia wszystko i w razie czego może poprosić jeszcze o pomoc, lub popytać jeśli cos jest niejasne... no i zamierzam z tego oczywiście skorzystać...także przed wyjściem dzieci ze szpitala najpierw ja pojade tam na jedna noc i spedze ja z moimi skarbami...tata tez oczywiście może być z nami ale mój maz będzie musial być niestety w domu bo my jeszcze psiaka mamy a nie ma opcji że zostawimy ja sama na cala noc...
Santocha nie kupiłam monitorow oddechu i nie zamierzam. Rozmawialam z lekarzem dzieci o tym i powiedział, ze to jest niepotrzebne urządzenie tak na prawde i dzieci po wypisie do domu nie będą mieć zadnych problemów z bezdechami, itp...powiedział, ze nie ma opcji...w sumie nie boje się o to, bo moje dzieci mimo ze wcześniaki to od narodzin oboje zadnych bezdechów nie mieli...tutaj to lekarze sceptycznie bardzo podchadza do tego typu urzadzen...karmelek, ap1526, Eve, xpatiiix3, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
AgataP wrote:no a nie jest to tak ze schodza sie w wiekszosci przypadkow? bo jesli statystyki sa po naszej stronie to jednak mozna sie martwic mniej... no i powiedz mi one musza sie troszeczke rozejsc w ciazy? wiec zaczac martwic mozna sie jesli po pologu dalej jest przerwa ? czy jak?...ja juz swiruje oczywiscie...
Ja jednak widzę, że u mnie wystąpiło to w stopniu ponadprzeciętnym i mocno zauważalnym dla oka, ale nadal liczę na to, że cofnie się po porodzie. Poradzę się jeszcze rehabilitanta jak to wspomóc. Jak dla mnie operacja odpada
-
nick nieaktualnyGoplana wrote:No tak, w pewnym stopniu dotyczy to każdej ciężarnej, i w większości przypadków samoistnie się cofa, i w ogóle pewnie tak na prawdę spustoszenia można oceniać kilka miesięcy po porodzie
Ja jednak widzę, że u mnie wystąpiło to w stopniu ponadprzeciętnym i mocno zauważalnym dla oka, ale nadal liczę na to, że cofnie się po porodzie. Poradzę się jeszcze rehabilitanta jak to wspomóc. Jak dla mnie operacja odpada
kochana na pewno cofnie sie po porodzie zobaczysz,znam pare przypadkow wsrod znajomych i powiem Ci ze wszytskie wrocily do normy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 00:17
Goplana lubi tę wiadomość
-
te, z najdłuższym stażem się skurczów doczekać nie mogą, a te, którym daleko mają
coś się pomyliło
mnie naszły refleksje
patrzę na ten mój brzuch i nadziwić się nie mogę
to w jakimś stopniu przerażające, że za warstwą skóry jest człowieczek
że się tam majta wśród moich bebechów
musi być strasznie dziwnie nosić bliźniaki
najbardziej przerażające, że z jajeczka urosło wewnątrz do jak to piszą w belly na ten moment około 50cm
ja pitolę mam półmetrowego ludzia wewnątrz ciała
powiem wam, że chyba najmniej boję się bólu porodu,
przeraża fakt, ale najmniej,
trochę się obawiam, że to pierwszy poród był tym lepszym,
bo wtedy będzie jazda,
ale tak się skupiają na tym, że ja po cesarce, że nie mogę przenosić,
że nie mogę długo rodzić, bo popęka itd
najbardziej się boję, że coś pójdzie nie tak,
że tam zemrę, albo małej się coś stanie
albo, że się źle wkłują w kręgosłup
że będą musieli znieczulić ogólnie,
że mi się jeszcze wzrok pogorszy
albo coś z sercem, bo zawsze coś tam na rzeczy było,
a to taki wysiłek
nie chcę zarażać was obawami,
pewnie każda w jakiś sposób zestrachana,
ale mężowi nie powiem,
prześwięci mnie za takie gadanie
panikara hehGoplana, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
ap1526 wrote:te, z najdłuższym stażem się skurczów doczekać nie mogą, a te, którym daleko mają
coś się pomyliło
mnie naszły refleksje
patrzę na ten mój brzuch i nadziwić się nie mogę
to w jakimś stopniu przerażające, że za warstwą skóry jest człowieczek
że się tam majta wśród moich bebechów
musi być strasznie dziwnie nosić bliźniaki
najbardziej przerażające, że z jajeczka urosło wewnątrz do jak to piszą w belly na ten moment około 50cm
ja pitolę mam półmetrowego ludzia wewnątrz ciała
powiem wam, że chyba najmniej boję się bólu porodu,
przeraża fakt, ale najmniej,
trochę się obawiam, że to pierwszy poród był tym lepszym,
bo wtedy będzie jazda,
ale tak się skupiają na tym, że ja po cesarce, że nie mogę przenosić,
że nie mogę długo rodzić, bo popęka itd
najbardziej się boję, że coś pójdzie nie tak,
że tam zemrę, albo małej się coś stanie
albo, że się źle wkłują w kręgosłup
że będą musieli znieczulić ogólnie,
że mi się jeszcze wzrok pogorszy
albo coś z sercem, bo zawsze coś tam na rzeczy było,
a to taki wysiłek
nie chcę zarażać was obawami,
pewnie każda w jakiś sposób zestrachana,
ale mężowi nie powiem,
prześwięci mnie za takie gadanie
panikara heh
Powiem Ci, ze i ja najmniej sie boje porodu.. a wlasnie tej calej otoczki, jak to bedzie.. jak sobie dam rade.. czy rozpoznam, ze to juz sie zaczyna i takie tam..
No i ja rowniez jedna z tych w miare poczatkowych.. a skurczy ani widu ani slychu.. moze to bedzie tak, ze sie pojawia i bede musiala jechac na porodowke!
Ja tylko czekam na meza do przyszlego piatku/soboty i zaczynamy wykurzanie Szymka
Chcialam pic herbate z lisci malin ale nigdzie nie matrudno..
-
hehe tak ostrzegają przed tymi liśćmi, że mogą wywoływać, a widzę, że tu się trzeba będzie dilerów pytać o nie
bo ni ma
metody małżeńskietakże mnie o skurcze nie przyprawiły
ja nie wiem, mnie nie złapało znienacka, wywoływali niestety także nie wiem jak to się zaczyna
bardzo bym chciała, żeby to się tak samo- naturalnie odbyło
nie sądzę, że to coś co można przegapić
no chyba, że to już piąty poród
ale w filmach taką panikę pokazują, a to przecież tyle godzin trwa -
mam już z kiedyś ściągnięte treningi z Mel B
krótkie, wcale nie jakieś wymagające,a wydaje mi się, że skuteczne
ostatnio ze dwa miechy wytrzymałam i się rozeszło po kościach ;/
mam parę artykułów w tym kiedy mogę po porodzie zacząć,
może jeszcze jakiś taniec czy basen oj bardzo bym chciała,
bo tu przyjemne z pożytecznym
i planuję wziąć się za siebie
więcej dzieci nie będzie raczej, więc wypada już naprawiać "zniszczenia"
coby jako żona nie podupaść
bardzo liczę na to, że biust da się ćwiczeniami podnieść, ale skoro mąż mój napina klatę, rusza tymi cycami i się unoszą to chyba coś jest na rzeczy, jakoś można kontrolować tę część ciała
zapału mam, strasznie brak mi ruchu
odpuściłam sobie tyle rzeczy
zmieniam tyle w życiu, że czemu nie zacząć spełniać takich małych marzeń
może mnie mała zweryfikuje z ilością czasu hehe, ale dotąd im więcej miałam na głowie tym lepiej byłam zorganizowana
łatwo się nie damFidelissa, Marzena27, Agata92 lubią tę wiadomość
-
miałam parę skurczy po drugiej
od 2.47 zapisuję
2:57, 3:02, 3:08, 3:15, 3:25, 3:30, 3:36
piszę, bo ostatni był strasznie bolesny
ale cały czas jakoś nie chce mi się wierzyć żeby to było dziś
i leżę i czekam co dalej
ból mi się nie spodobał
muszą być bardzo regularne? no bo nie są w sumie -
pomiędzy jest zarąbiście, nie boli, i nawet troszkę polatałam po domu, poszukałam paru rzeczy do torby i w ogóle, ale jak boli to dosyć nieźle
kurde myślę co z synkiem, na 8.40 do szkoły idzie
ale czy mąż będzie go później mógł odebrać heh masakra
-
Witam się po weekendzie.
Ap1526 ja bym pojechała na ip.
Santocha dla mnie to jest chore, ludzie narzekają że nie mają pracy a przyjdzie co do czego to maja wszystko w dupie i jeszcze rządzić chcą. Ciule jedne.
Pati Madlen dzieciaczki słodkie.
Madalenka trzymam kciuki za laktacje a teściową to trzeba było jeszcze w drzwiach pogonic nim weszła do Ciebie.
U mnie weekend minął spokojnie. W sobotę byłam u koleżanki na bojkach. A wczoraj piękny dzień odwiedziny u babci męża a później lody i spacer. Sypialnia prawie gotowa, od soboty już śpimy na nowym łóżku jest super.Goplana, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
Marzenia się spełniają gdy ludzie się wspierają
Nasze kochane serduszko
https://www.maluchy.pl/li-69440.png -
Ap - fajnie, zaczęłaś postem, że człowieka masz w środku (uwielbiam to stwierdzenie, bo codziennie odkrywam to na nowo i się dziwię
) i że pewnie przegapisz poród bo nie wiesz jak to jest, a tu za parę godzin regularna akcja skurczowa
Może też tak sobie spróbuje wystymulować w odpowiednim czasie
Czy skurcze trwają około minuty? Jeśli tak, to w moim szpitalu kazaliby już zmierzać na IP
Rybka Nemo - właśnie z tą pracą to jest różnie, w zależności od zawodu, są takie profesje, gdzie praca sama Cie szuka, jest to duży komfort w tych czasach, i myślę, że podobnie jak lekarze, weterynarze też się zaliczają do tej grupy. Niestety przez to trudniej o dobrego fachowca...
karmelek, ap1526, Paju, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
AP trzymaj się i dawaj znać co i jak
) My cycamy z tabletem w ręku i Czekamy na newsy
Fidelissa czekam właśnie aż odwiedzi Nas znajoma pani prawniczka od spraw rodzinnychbo ma i lozeczko przywieźć z kozanka nie wypalilo i moje dzieci śpi w gondoli xD na komodzie Hehe
Fidelissa, ap1526, AgataP lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Czesc
po weekendzie ciqg dalszy przeziebienia
Powiem wam ze do mnie tez to chyba nie calkiem dociera ze mam w sobie juz takiego malego, powaznego czlowieka!Ba! Ze ten czlowiek niedlugo bedzie z nami to juz w ogole abstrakcja
Ap i jak akcja ?
Santocha daj znac jaka byla mina pracownicy
Niusia kurcze o kradziezy to czytalam, ale o tym aucie juz przegapilam.. faktycznie wam sie wszystko na raz zsalilo na gloweale trzymam kciuki za szybka poprawe, doac juz zlego was spotkalo, teraz musi byc tylko lepiej!