Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja zaraz smażę faworki, a co! Jak juz się czuję jak opuchnięty tłusty wieloryb to nic mi już nie zaszkodzi. A może już to ostatni dzwonek na takie pyszności....
Marzena27, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
Filip 15lat, Igor 12lat, Córka 14tc Aniołek*
BASIA 3 lata:)
-
KasiaKa wrote:A ja zaraz smażę faworki, a co! Jak juz się czuję jak opuchnięty tłusty wieloryb to nic mi już nie zaszkodzi. A może już to ostatni dzwonek na takie pyszności....
o ja.... faworki... mniammmm!
to ja idę zrobić naleśniki
KasiaKa, natasza82, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
anusiaa90 wrote:Dzień dobry, chociaż właściwie jak dla kogo, bo dla mnie raczej kiepski. Mam dzisiaj jakiś podły humor, głowa boli, biodra bolą, z nosa leci jak z kranu, gardło boli. Do tego mam dzisiaj urodziny, a jakoś nie potrafię świętować, raczej zamknęłabym się i ryczała cały dzień...
Ninusia faktycznie nieciekawy tydzień, życzę Wam żeby los się wreszcie do Was uśmiechnął
Madlen Twoje maluchy to chyba do Ciebie są podobne co? Tak pamiętam jak kiedyś wrzuciłaś zdjęcie
Pati ona jest cudowna
Anusia, dziękuję bardzo..
A Tobie życzę wszystkiego najlepszego w dniu urodzin, bezbolesnego i szybciuteńkiego porodu oraz duuużżżo zdrówka
anusiaa90 lubi tę wiadomość
-
Madlen, Pati - cudowne dzieciaczki!
Anusia - sto lat!
Marzena - ja naleśniki machnęłam na śniadanie Do tego pomarańcza i kawka z duużą ilością mleka. Synek był zachwycony:D
Nastka - nie jesteś sama - mnie mdliło wczoraj cały wieczór.
Do tego złapałam fazę w nocy, że sączą mi się wody :o Generalnie jak chodzę siku to czuję, że sikam, a wczoraj było jakoś tak dziwnie.
Wzięłam paski - 7/8 więc przełom do zasadowego. Już stres.
Pomyślałam, że jeśli to wody to raz przecież nie mogłabym "zahamować" i wstrzymać.
Dwa położę się na chwilę i zasnę, M. wróci z pracy (godzinka czasu jakaś) to i tak się obudzę i jak będą to wody to na pewno nieświadomie coś wyleci.
Jak się obudziłam było sucho, więc raczej to nie to.
Chyba że mogą lecieć tylko wtedy kiedy mocz, ale raczej marne szanse na to.
Mimo tego przez to PH zestrachana już byłam równo.
Jutro gin to zobaczymy.
Marzena27, xpatiiix3, Madlen222, anusiaa90 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry mamusie
Troszke Was nadrobilam, ale nie wszystko jeszcze...
Satocha popieram. Tak samo postapilabym na Twoim miejscu.
Madlen, Pati co za skarby
Nata a oprócz obrzęków masz jeszcze podwyzszone ciśnienie? Jesli tak to pójdz wczesniej na wizyte. U mnie tez pojawił sie obrzęk, ciśnienie a badaniach podwyzszony kwas itd.... Nie ma co u jednej taki urok końcówki u innej moze sie okazać poważna sprawa. Poki co nóżki w gore
Ja powoli dochodzę do siebie. Rana boli. Z dnia na dzien coraz mniej. Kroplówki P/ bolowego dostałam tylko w 1 dobie. Potem ketonal i.m. Teraz jadę na tabletkach. No i doszedł mega bol piersi i nawal:/ ale powoli opanowuje sytuacje. Masaże, kapusta, prysznice i ściągamy. Idzie wolno, ale powoli mleko zaczyna lecieć samo. Najgorzej było w nocy. Ale jak patrzę na moja kochana Hanusie to wszystko nieważne. Jest słodka, kochana, grzeczna. W bad wyszła podwyższona bilirubina i niestety ma do jutra naświetlania. Serce sie kraje jak patrze na nia....samiutka tam leży. Oczywiscie hormony robią swoje i co rusz potok lez.....
Pozniej podeśle foto do Ewelinki to wrzuci. A i moze ja juz jutro wyjdę, zalezy od wyników. Chociaz wole zostać i wyjść z niunia.
Cofam sie i nadrabiam wcześniejsze posty.
Miłego dnia mamusie
Marzena27, xpatiiix3, Mag.1990, Madlen222, ÓptimusPrime, santoocha, sisiiii, Viviana, Nata, Rybka Nemo, Mamadomina, anusiaa90, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Pati pasek łapał taki zgniło zielony kolorek -
wcześniej jak robiłam "test" jak przyszły paski to w ogóle nie zmieniał koloru.
Ale powiedziałam sobie, że jak albo zwymiotuję, albo obudzę się po godzince i będzie wkładka wilgotna, albo coś mokro to śmigam na IP.
Było sucho, więc sama nie wiem co to było.
-
O widzisz u mnie przy fałszywych alarmach tez taki zgnilozielony złapał jak taki wodnisty śluz ciał albo nie zmieniał wcale koloru, a wody to własnie taka limonka xD a myslalam ze inny będzie..
Madalenka kochana to szybkiego powrotu do sprawności i wspólnego powrotu do domu n i Czekamy na foto malej Hanulki :**
Mag.1990, mada_lena lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Jestem po rozmowie z tym moim znajomym.
Sprawa wygląda tak, że jednak nie kończy pracy w tamtym gabinecie.
Ale powiedział, że tak zagada z szefową, że i nam pomoże, tzn najprawdopodobniej tam zostanie na pół etatu, a do nas przyjdzie na cały etat.
Sprawa jest do dokładnego ustalenia, ale myślę, że się dogadamy.
To się jutro pani specjalistka zdziwi, że mamy kogoś na jej miejsce.
Co prawda będzie nas on więcej kosztował niż ona, ale i wiedzę ma większą i mam pewność, że to co robi robi dobrze i nie zrujnuje mi mojego gabinetu. Co najwyżej przyjdzie skacowany do pracy, ale to jakoś przeboleję
Jest światełko w tunelu!
Agata92, ÓptimusPrime, zupaztytki, Madlen222, AgataP, xpatiiix3, mada_lena, natasza82, Marzena27, misiaczk25, ap1526, Viviana, Dotty84, Milaszka, blue00, Rybka Nemo, Goplana, Mamadomina, anusiaa90, Fidelissa, scindapsus lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc Dziewczynki!
Ja od 2 dni jestem pochlonieta ksiazkami Gillian Flynn,autorki Gone Girl,jak ktos lubi takie trillery,detyktywy z pokreconymi protagonistkami (a moze antogonistkami?),polecam.Lekko sie czyta,ale nie wiem,jak w tlumaczeniu wypada
Wczoraj tez obejrzalam The Fault in our Stars,polecam,w sumie lekki,fajne podejscie do ciezkiego tematu,powiem szczerze,ze nawet nie ryczalam,poplakalam sie dopiero na sam koniec,jak moj Sr zapytal..to po co jej to bylo,teraz jest nieszczesliwa? No...facety....
Mada_lenka,super,ze sie lepiej czujesz,zdrowka dla Hanusi... Mam nadzieje,ze Was niedlugo wypuszcza do domku.Oczywiscie,czekamy na fotosy
Madlen,usunelas avatarek... Ale foty Malenstw - cudowne!
Pati,no Nelka i Marcelek -super ekipa.
Santoocha,popeiram dziewczyny,kt radza pozbyc sie takich pracownikow!Jeszcze jak dasz umowe,to zCi na chorobowe pojdzie.I co to za rzadzenie sie,ze Twoj Maz czy Ty co macie cos tam robic?Ma zakres jakis,denerwuje mnie takiej podejscie pracownikow w PL.
Anusia, zdrowka,fantastycznego humoru i lekkiego porodu z okazji urodzin
Ninusia,wspolczuje przejsc,ale pamietaj,po deszczu zawsze wychodzi slonce Bedzie dobrze!
Co do puchniecia, w 2 trym strasznie bylam spuchnieta,obolala i pilam wode jak na pustyni...Teraz wszystko w sumie jak na razie zeszlo,nic nie boli,picie wychamowalo,srednio ok 3l pije,wczesniej i 6 pilam dziennie.Co do cukrzycy,powiem szczerze, cukry mam w sumie w normie,no chyba ze sie mega tlustych rzeczy obezre (i to duzo),to mam 130,ale tak bylo raz czy 2.Ale ma czczo mam albo 88-90a czasem 100,a po jedzeniu,nawet po czekoladzie,max 117.Bylam jeden dzien na tej diecie niskoweglowod.,ale mialam mega zawroty glowy,cisnienie i stan bleee.
No,w sumie to wsio.Wracam do czytania
Aha,dzis zrobilam mielone cielece (kotleciki,uwielbiam),okazalo sie ze nie mam oleju,wiec zapieklam w piekarniku - pycha,polecam,od dzis juz bede zawsze je piec w piekarniku. W sumie juz nic nie prawie nie smaze na oleju czy tluszczu,no chyba ze nalesniki
Milej niedzieli!
xpatiiix3, santoocha, Ninusia, anusiaa90, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam! My dzis z pogody korzystalismy na spacerku bylismy dosc dlugim i teraz po obiedzie tyle ze ja nie moge nic w siebie zmiescic,zjadlam ledwo troche salatki i jestem pelna...pije sok z ananasa i czekam moze zglodnieje(INACZEJ BEZ SENSU JEST MOJE CWICZENIE BO BEDE MIALA DEFICYT ENERGII,WKURZA MNIE TO BO JEDNAK MUSZE BYC DOBRZE ODZYWIONA PRZY CWICZENIACH SILOWYCH ZEBY MIESNIE ROSLY A NIE SIE SPALALY A NA SILE NIE MOGE W SIEBIE WMUSZAC BO ZWYMIOTUJE)).W sumie przytylam 7 kg do tej pory( na wadze teraz 66,6 ave
) i narazie waga stoi co mnie martwi ,ale na poczatku schudlam 3 kg bo zrzucilam miesnie i postawilam na cardio w pierwszych miesiacach,teraz nadrabiam ale jak narazie masa miesniowa idzie w gore powoli,a szkoda bo chcialam w maju wziac udzial w biegu z przeszkodami...no zobaczymy narazie sie zapisalam wiec motywacja jest.Co roku biore udzial i teraz tez nie chcialam odpuscic.Ide pokucac ze sztanga a potem ponadrabiam Was dalej.
Madlen gdzie awatarek?
Pati sliczna malenka
Santoocha super wiesci ciesze sie widzisz wsyztsko idze ku dobremu
Anusia - 100 lat!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 17:25
santoocha, xpatiiix3, anusiaa90 lubią tę wiadomość
-
Anusia wszystkiego co tylko zapragniesz!!!! zdrowka przede wszystkim!!!
Goplanka dziękuję za odpowiedź jutro minie 3 tygodnie jak rodziłam i szew dalej jest...a wizyta u lekarza dopiero 4.11. Myślisz że już iść do lekarza żeby ściągnął ten szew czy jeszcze poczekać z tydzień to może się rozpuści??
Optimusku nie usunęłam avatarka ale chciałam nowy dać i nie mogę bo ciągle pisze że rozmiar z duzy a zmniejszałam już do 5 wiec nie wiem co mam zrobić...
Santocha ciesze się ze jest jakies wyjście:) rozmawiałam dzisiaj o Tobie z mężem i razem stwierdziliśy że nie łatwo prowadzić własną działalność...
Vivianka pytalas kiedy dzieci wyjdą...hmmm...pare dni temu pisałam ze Julkowi zwalnia serduszko czasami (normalne u wcześniaków)...dopóki to ma to nie może isc do domu..musi być 48h bez zwolnienia...jest jakas nadzieja, bo ostatni raz miał wczoraj o 16 także 24h już minely, jeśli do jutra do 16 nie zwolni ani razu to może we wtorek pojdziemy do domku!!! A Lenka już mogla by wyjść ale chcemy zabrać ich razem bo będzie mi ciężko jezdzic z Lena do szpitala do Julka...
Trzymajcie kciuki kochane żeby Julka serduszko już ani razu nie zwolniło...
Już mam tak dość i wielkiego dola ze masakra...serce mi peka jak zostawiam moje kruszynki same w szpitalu...tak strasznie tesknie za nimi;(
Pati super ze Marcelek taki kochany dla Nelci:) Oby tak już było zawsze...
Flo ciesze się ze u Ciebie już lepiej...tylko się obejrzeć i wyjdziecie do domu...
Mada lenka bol cyckow na początku to standard...zaraz CI przejdzie:) Mam nadzieje, ze tez zaraz do domku pojdziecie...a co do naswietlan to Lenka tez miała a ja stalam przy inkubatorze i plakalam...bo patrzeć na to nie mogłam, biedna w tych okularkach lezala taka bezbronna...już teraz mam łzy w oczach...Wiem co czujesz...niby nic strasznego ale i tak chce się plakac a hormony robią swoje...
ÓptimusPrime, AgataP, xpatiiix3, mada_lena, anusiaa90 lubią tę wiadomość
-
Mag.1990 też zrobiłam sobie ostatnio test paskowy z ciekawości i wyszło mi ph 7 trochę mnie to zestresowało, że może to wody ale wkładka jest sucha, z tym że ja mam jakąś bakterie w moczu i czekam na wyniki posiewu. Myślę, że to może być przyczyną u mnie. Nie wiem jakie wy macie paski do sprawdzania wód płodowych, bo ja miałam jakiś głównie do sprawdzenia czy jest jakaś infekcja ale o wodach też tam pisało, a nie znam się na tym bo nigdy nie kupowałam tylko próbkę jedna miałam więc zużyłam.Niech z Naszej Miłości zrodzi się Nowe Życie:)
-
Ja jakieś chińskie papierki lakmusowe mam i faktycznie pokazało wczesniej tez pokazało ze dwa razy tak wiec male wczesniej po trochu już wody odchodziły sama nie wiem ;P teraz to juz nie ma znaczenia bo mam córuś przy sobie
Madlen no trzymam mocno kciuki, żebyście w końcu wyszli do domku razem z dziećmi :*** tak samo Madalenka i Nasza Florentine ;*
Aha i wpadlam na pomysł że spisze swoją osobista umowę z R taka prawdziwa jak będzie płacił 500/miesiąc alimentów to pozwole mu się widywać z małą, bo się upierdzielił mnie i prosi ciągle o wybaczenie albo do mnie pisze takie eski, ze wydaje mi sie czasem, ze on jakis nacpany jest... A ja go nie chce ale raz w tyg bym przecierpiała jego obecność, o ile byłby na trzeźwo... Jeżeli nie to sąd Nam zostanie... Także jeżeli pójdzie na ugodę to dobrze chyba ,przynajmniej po sadach ni będę musiała się ciągać i tak sporo lekarzy teraz z małą mam i ciekawe ile to potrwa bo do 5 poradni będziemy popierdzielać masakra chyba sobie kalendarzy kupie bo nie spamietam wszystkiego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2014, 17:53
mada_lena, Madlen222, AgataP, Eve, Fidelissa lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Ja mam pH moczu całą ciążę 8, raz nawet 9, dopiero w ostatnim badaniu wyszło 7, ale brałam 2 tyg urosept.
W końcu lekarz był zadowolony
Ale zakres w lab dla pH moczu jest do 8, więc nie ma strachu.
Madlen, fakt- posiadanie własnej firmy to wcale nie taki hajlajf.
Chociaż kiedyś myślałam, że tak właśnie jest.
A tu jak nie przyczepiająca się skarbówka, to problemy z pracownikiem, a to słaby miesiąc, zawsze coś.
Mam nadzieję, że przynajmniej zus nie wymyśli sobie, że wyłudzam macierzyński...
Madlen, wiem że jest Ci ciężko bez Twoich skarbów, ale chyba spokojniejsza będziesz, gdy oddadzą Ci je dopiero gdy będą stabilne.
Kupiłaś monitory oddechów?
Madlen222, AgataP lubią tę wiadomość
-
Synuś mój ma jeszcze 10 dni siedzieć i tez moze wychodzić
Ale ogólnie pojutrze już ciąża donoszona wg belly (mojej doktor tez) wiec nawet jeśli coś sie dzieje to już jest bezpiecznie.
A wyjdzie i tak kiedy będzie chciał
Tych papierków wczoraj to chyba ze 20 zużyłam praktycznie wszystkie na ten zgnily zielony sie zabarwiły.
dziś z ciekawości też zrobiłam i nie barwi się, więc już spokój.
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
