Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
A czy ktoś to widział jak lekarz oberwał? Na pewno była śliska,mokra podłoga i sam się przewrócił. A swoją drogą to złożyłabym doniesienie do prokuratury na postępowanie szpitala.
mada_lena, KUNIAK, Maga31, xpatiiix3, Marzena27, Ninusia, FK81, Agata92, ÓptimusPrime, Milaszka, ChciałabymJuż, Agusia ;), santoocha lubią tę wiadomość
-
Paju mój młody ma podobną wagę do twojego 37+2 2600-2700
Zupaztytki też ma kruszynę i wagowo podobny do naszych
Pewnie się urodzą ok 3kg , mój lekarz mówi, że to zawsze łatwiej urodzić niż 4kg
Termin mam na 11, ale będę miała wywoływany 10
Moja szwagierka urodziła synka 3100, a teraz nie mieści się w siatkach centylowych tak wyrósł
Jak to mój lekarz mówi, to że drobny, nie znaczy że chory
Waga nie jest ważna, ważne żeby dzieciaczki były zdrowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 15:49
mada_lena, zupaztytki, promoszka, Paju, ChciałabymJuż, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
kittykate wrote:Dobrze ze dal mu w pysk!!! Zasluzyl na to konowal jeden!!! Wszystko juz bedzie dobrze!!! Musi byc!!!! Sciskam mocno!!!
Ja pierdole wczoraj to chyba był jakis dzień KONOWAŁA!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 15:49
Maga31, kittykate, Amnezja, ChciałabymJuż, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Jula wracaj do zdrowia. Maz skarb...słowa zbędne.
Goplana synuś przecudny
Moja pyska znow przybrała 40śpi teraz po mlesiu. Zajada regularnie co 3 h. Dzis wciągnęła nawet 80 szok. Trzecia noc z rzędu zjada ok 24 a potem o 4.30-5. Nie budzę jej. Ladnie przybiera, wiec pewnie jej wystarcza.
Werandowalam ja chwilke, ale kurcze dzis zimno. Wiec raptem 5-7 min i koniec.
Marzena27, AgataP, Amnezja, KUNIAK, Maga31, xpatiiix3, Isia14, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobrze ze w pysk dostal,nie wydaje mi sie zeby on skladal skarge powinien zdawac sobie sprawe z tego ze jemu tez kolo dupy mozna zrobic,mam nadzieje ze nic tam sie nie poplącze w sprawie pracy meza Juli ale mimo wszytsko zycie i zdrowie Juli i malej byly wazniejsze niz wszytsko inne....podziwiam meza Juli wspanialy czlowiek,wspaniale sie zachowal!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 15:55
KUNIAK, Rybka Nemo, Maga31, kittykate, ChciałabymJuż lubią tę wiadomość
-
Witam Was z zapuchniętymi od płaczu oczami
w końcu doczytałam...
nie do ogarnięcia dla mnie to, co przydarzyło się Julii. co za historia... najważniejsze, że teraz jest wszystko dobrze z Nimi..a to wszystko dzięki wspaniałemu mężowi, który w takiej chwili zachował zimną krew-nie jeden by się załamał ;/ i zostawił żonę/partnerkę pod opieką "fachowców" (qurwa-do gazu z takimi "fachowcami")
Mężu Julii-jesteś zajebisty
FK - musisz teraz być silna - dla siebie i dzieciaczków... myśl pozytywnie...w końcu musi się ułożyć... bo po burzy zawsze wychodzi słońce
trzymaj się :*
Marzena - wizyta nie do pozazdroszczenia - temu też przydałoby się w pysk strzelić... kolejny "lekarz z powołania"-do gazu z nim, do gazu!!!
Goplana-śliczny Aloszka...trzymaj się
FK81, Marzena27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
AgataP wrote:dobrze ze w pysk dostal,nie wydaje mi sie zeby on skladal skarge powinien zdawac sobie sprawe z tego ze jemu tez kolo dupy mozna zrobic,mam nadzieje ze nic tam sie nie poplącze w sprawie pracy meza Juli ale mimo wszytsko zycie i zdrowie Juli i malej byly wazniejsze niz wszytsko inne....podziwiam meza Juli wspanialy czlowiek,wspaniale sie zachowal!
Dokładnie. A gdyby jednak się zdecydował to przecież ,,niechcący" o całej sprawie mogą dowiedzieć się mediaA dramaty z porodówek są ostatnio popularne w tv...
kittykate, AgataP, ChciałabymJuż, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Hej
Od kiedy dowiedziałam sie co tu u Was się wyczynia to mocno trzymałam kciuki za Waszą koleżanke
bardzo cię ciesze, że dobrze się skonczyło:) na prawdę dzielnego ma Męża! Mam nadzieje że urodzi juz córcie bez komplikacji:)
Weszłam pare dni temu zobaczyc z ciekawości, czy juz któras z Was urodziła i jak zobaczyłam świeżo dodaną listę, postanowiłam spakowac torbę szpitalną... WOOOW dziewczyny ale macie tempo!Wszystkim Mamusiom gratuluję cudownych Maleństw, a tym oczekującym życze spokojnego rozwiązania
idę czekac na swoją kolej
Marzena27, natasza82, ChciałabymJuż, xpatiiix3, Isia14, Fidelissa, Agusia ;), Nata, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
no wczoraj w tym nowiu okazało się że lekarze konowały się uaktywnili, zamiast naszych porodów! (donoszonych Listopadówek oczywiście).
Ewelina też tak myślę, że z historii Julki możemy wyciągnąć takie wnioski, aby wszystko z naszymi partnerami omówić, nie bać się nawet takich trudnych tematów poruszać, bo naprawdę nie wiadomo jak poród będzie wyglądał.
Ja mojemu wszystko czytam na bieżąco (muszę się gdzieś też zwentylować od tych emocji) i w szpitalu jedyne co podpisałam wczoraj to jego prawo do mojej dokumentacji, do wglądu itd...
Powiedział mi dziś, że podziwia męża Julci i że podobnie jak on, nigdy nie da mnie nikomu skrzywdzić.. co za łzawy dzień dzisiaj, na zmianę ryczę z napięcia (chyba jeszcze wczorajszego i dzieisjzego razem wziętych) i wzruszenia, ufffffKUNIAK, ÓptimusPrime, Maga31, ChciałabymJuż, xpatiiix3, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny - jestem z grudniówek ale usłyszałam dzisiaj o historii Julii....szczerze to jestem mega poruszona tą sytuacją ale bardziej to jestem wkurwiona i przerażona! PO pierwsze szpital powinien ponieść konsekwencje za odesłanie jej do domu na samym początku!!!! może by do tego wszystkiego nie doszło - gdyby zajęli się nią wcześniej!!!!!po za tym co to jest, że jeden lekarz każe wybierać i zamierza pozbawić życia matkę, a drugi lekarz w innym szpitalu tego nie robi - bo są inne możliwości i sposoby!!! TO JAK ICH KU*WA UCZĄ NA TYCH STUDIACH!!!!!!!!!!!!
Co do męża Julii - to jestem pod wrażeniem - dobrze, że dał mu w pysk - jak dla mnie to i tak za mało, za to co zrobił! Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego, gdyby jej mąż nie podjął tej decyzji o przeniesieniu - bo zapytajmy same siebie, ilu facetów na 100 by o tym pomyślało w tej chwili i załatwili by przelot do innego szpitala?? który w takiej sytuacji wiedziałby co robić? ilu?? 5??? i ja się nie dziwie - bo ja pewnie sama bym na to nie wpadła i mój mąż też nie!!! a gdyby nie to, to Julii już pewnie nie było na tym świecie! ;((( przez jedną decyzję jebanego "lekarza", który nie zasłużył, żeby się lekarzem zwać.
może taka sytuacja była potrzebna, żeby masa innych kobiet i mężczyzn wiedzieli, że ZAWSZE jest inne wyjście! ZAWSZE COŚ MOŻNA ROBIĆ! ehhh ;(( jestem załamana i przerażona tym wszystkim ;(
Mam nadzieję, że teraz zajmą się Julią i małą porządnie, jak należy i że wszystko skończy się dobrze dla ich rodziny - bo za to co dane im było przeżyć tej nocy to nalezą się wszystkie skarby świata!
22.03.2017 r. Aniołek [`] (11tc)11.2017-10.2018- 4 ciąże biochemiczne
01.08.2019 r. - przewidywany TP naszej córeczki Olci -
Goplana synuś cudowny! i jaki maleńki
FK strasznie mi przykro że wam się tak teraz wszystko skomplikowało, oczywiście powinnaś skoncentrować się teraz na sobie i na dziecku, ale przecież to wcale nie jest takie prostea to że nie widziałaś starszego synka to dla mnie skandal! to co się dzieję między Tobą a Twoim mężem nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o dziecko! powinien z nim przyjechać do Ciebie i to jak najszybciej! Jesteś matką przecież serce Ci na pewno pęka na miliony kawałków z tęsknoty za nim!
Marzena ręce opadają jak się słucha o takich lekarzach! niestety wszędzie się znajdzie taki typ
Pati zęby?! o rety!
Pola daj znać co u Ciebie?! jak z tą Twoją blizną?
No więc ja po wizyciez maleńką wszystko dobrze
waży ponad 3400
Ale jest bardzo niziutko i napiera na szyjkę i bliznę.. jak szyjka jest ponoć ok, tak z blizną gorzej.. jest naciągnięta i napiętastąd te moje bóle podbrzusza
i tak skierowanie do szpitala dostałam i w poniedziałek mam się pojawić na oddziale.. najprawdopodobniej w czwartek CC czyli w pełnym 39tyg. do tej pory chce żebym była już pod obserwacją..
No i takim oto sposobem zaczęłam już panikować..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 16:11
ÓptimusPrime, Maga31, natasza82, Rybka Nemo, xpatiiix3, Isia14, blue00, anusiaa90, Eve, Madlen222, Lavendula lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDotty84 wrote:Opti - może ta historia i ostatnie słowa męża Juli sprawią, że ta Twoja łajza przejrzy na oczy i zostanie przy Tobie zamiast jechać do mamusi...
Mam nadzieję, że żadna z nas już więcej nie będzie musiała przechodzić przez taki dramat...Pakuje wlasnie manatki
-
nick nieaktualnyNoooo,dac w pysk lekarzowi - bezcenne
Moj by dal mi umrzec bez skrupulow...
Cale szczescie,ze jeszcze prawdziwi faceci z jajami nie wygineli i potrafia walczyc o swoje kobiety!
Goplano,tak wlasnie wyobrazalam Twojego synka
Jest cudny!Zdrowka dla Was
AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny