Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
izia wrote:mysz a wcześniej pisałaś że ten lekarz mi lepsze usg itd .. lekarz nie zawsze musi być milusi i uśmiechnięty - ważne żeby był profesjonalny
Nie chodzi o milusi i uśmiechnięty wygląd. Moja lekarka też nie jest uśmiechnięta, ale jest konkretna. A zresztą jak już mi się udało do niej dostać, to wolę to niż opowiadanie wszystkiego kolejnemu lekarzowi. -
niecierpliwa21 wrote:A z tym "wysysaniem mamusi" to szczerze mowiac wcale nie ma reguly. Jedne zle znosza ciaze i pozniej dziecko zdrowe a inne zle znosza, maja wszystkie objawy i dochodzi do poronienia czy smierci plodu. Jedna z dziewczyn na forum tak niestety miala bodajze w 12 tc.
Jeśli jest jakaś wada genetyczna to nie ma tu żadnego znaczenia, czy są mdłości czy nie. Jedna kobieta po prostu inaczej reaguje na hormony od drugiej.
Ja z koleżanką jesteśmy prawie na tym samym etapie, no ona tydzień wcześniej ma termin. I mówiła mi, że jak u niej zaczęły się mdłości, wymioty, zaparcia, ogólnie bardzo złe samopoczucie, to u mnie to będzie za tydzień, a tu nic... Jedynie senność, co zdarza się bardzo często.
Także nie ma reguły.
-
Nie było mnie przez weekend i nie wiem kiedy nadrobię zaległości
Przede wszystkim witam wszystkie nowe mamusie
W weekend byłam na pobraniu krwi, tragedia... ja nigdy nie bałam się pobierania ale to co wydarzyło się tym razem to horror. Z gabinetu ledwo wszyłam o własnych nogach bo trafiłam na taką pielęgniarkę... takiego bólu nigdy nie miałam... skończyło się pękniętą żyłą...
Poza tym zostałam na 3 dni sama bo mój pojechał na delegację... dziwne uczucie bo pierwszy raz będę sama w nowym mieszkanku najgorzej będzie w nocy, bo cykor jestem
Ostatnio mam zajawkę na świeżo wyciskany sok z pomarańczy i kefir... mniam -
Gosia_1987 wrote:bolące piersi to jakaś zmora. Nie da się normalnie położyć spać, a wytrzeć się po kąpieli to jakaś katorga.
dokładnie, przez te dwie cholery dziś nocy nie przespałam, nie mogłam znaleźć odpowiedniej pozycji - na plecach źle, bo bolą plecy, na brzuchu cycuchy uwierają... masakra... !! Wstałam obolała jak po rozpętaniu III wojny światowej. Za to na poprawę humoru wybrałam się na zakupy, humorzastym cycuchom zakupiłam nowy biustonosz, z wdzięczności na razie siedzą cicho i bezboleśnie, poza tym jeansy z golfem na bandzioszek, kilka tuniko-sukienek. Nie było tak źle, najbardziej bałam się wyboru biustonosza, bo przed ciążą nie było łatwo, ale załatwiłam w drugim sklepie Polecam Happy Mum - ubrania może nie do końca w moim stylu, ale bieliźniarka super: http://www.happymum.pl/sklep3/u005,bielizna,964-donna_nursing_bra.html
miłego poniedziałku i samych dobrych wieści na wizytachRewolucjaSięDzieje, Goplana lubią tę wiadomość
-
Goplana wrote:Gorączka to chyba jedyny objaw, który nawet w wirusówkach trzeba zbijać (parcetmolem), ponieważ zwiększa ryzyko poronienia. Inna kwestią pozostaje, co nazywamy gorączką - wg definicji dopiero temp. >38st.C
U mnie to właściwie nie była gorączka (źle napisałam), tylko stan podgorączkowy, już nie pamiętam ile miałam ale wiem, że czytałam na każdej możliwej stronie w internecie, kiedy sięgnąć po inne środki. A najlepiej chyba udać się do lekarza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 14:34
-
Kochana nie chcę Cię straszyć ale TSH masz za wysokie, norma dla kobiet w ciąży to ok max 2,5. Ja miałam 2,8 na samym początku i od razu musiałam isc do endokrynologa. Biore hormony od tamtej pory.
Tutaj ciekawy artykuł...
http://parenting.pl/portal/tsh-w-ciazyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 14:32
-
Aga89 wrote:A mam pytanko mam wyniki pobrania i wyniki mam:
TSH -3,540 µIU/ml
FT4 - 1,23 ng/dl
chyba dobre ale nie znam się na tym. Jakie Wy miałyście wyniki?
A jakie podano normy na tych wynikach?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 14:35
-
asia099 wrote:A jakie podano normy na tych wynikach?
według norm na wynikach wszystko jest ok. Tyle tylko że dla ciężarnych są inne normy. Pielegniarki przy pobraniu były nieprzytomne bo mówiłam im ze jestem w ciązy -
Lavendula ta bielizna to całkiem w moim stylu, lubię taką Ale moje cycki jeszcze się pomęczą w starym biu, mam taki mniej usztywniany, jedynie co to w obwodzie trochę ściska.
Ja dziś jestem okropnie rozdrażniona. Jak gin pozwoli więcej chodzić to planuję kupić legginsy i może jakąś tuniczkę.Lavendula lubi tę wiadomość
-
Hej kobietki:) Ja dziś mam wizytę na 19.20 już mnie łapie lekki stresik, już myślałam że jak na złość przeszły wszystkie objawy, ogarnęłam się, potraktowałam woskiem nogi:D ale właśnie żołądek coś daje znać o sobie:D Już się nie mogę doczekać jak zobaczę i usłyszę moje serduszko:) I trzymam kciuki za Wasze wizyty:)
-
Gosia_1987 wrote:Dziewczyny czy mdłości to norma w ciąży ? Od którego tygodnia ? Jestem w 7 t i nie odczuwam takich sensacji.
No to gratuluję szczęścia!!! ja też mam niewielkie w porównaniu z tym co tu czytam - wiec zaliczam się rónież do grona szczęściarGosia_1987 lubi tę wiadomość
-
Aga89 wrote:A mam pytanko mam wyniki pobrania i wyniki mam:
TSH -3,540 µIU/ml
FT4 - 1,23 ng/dl
chyba dobre ale nie znam się na tym. Jakie Wy miałyście wyniki? -
Dzięki dziewczyny za odpowiedź niestety dopiero do lekarza uda mi się dostać w czwartek lub piątek. Myślicie że mogę tyle poczekać czy jest to na tyle poważne że powinnam już jutro lecieć do byle jakiego? Wystarczy mój ginekolog czy powinnam do endokrynologa?
-
ja po wizycie maleństwo ma 7,5 mm, serduszko biło i to pięknie równiutko - mogliśmy z mężem posłuchać - wyszłam z gabinetu spokojna więc nawet mdłości nie przeszkadzają bo wiem że jest dobrze
a co do wyników to mam wszystko ok - mam tsh 3 0,635 i ft4 0,94 i powiedziała że okRewolucjaSięDzieje, Dotty84, karmelek, Lavendula, blue00, Viviana lubią tę wiadomość