Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyViviana, wspieramy Cie! Wierze, ze bedzke dobrze! Musisz bycsilna dla Amelki i dla Meza!
Dotty, gratuluje! Zdrowka
Santocha, ja do Twej ksiegi dorzuce rozdzial o rodzicach pt "Teraz mam make dziecko i nie mam obowiazku odbierac tel od was, zwlaszcza o 8 rano, kiedy dopiero sie polozylam po karmieniu". Nie, serio wtf....cale szczescie, ze mieszkamy 500km odsiebie, inaczej by sterczeli pod brama...
Nie rozpakowane -unpack!
Laski, ponownie pytam o pepuszek i klamre, kt mi nie zdjeto, czy to normalne?
Viviana, Ninusia lubią tę wiadomość
-
Optimus, wezmę Cię na współautorkę
Viv, oby jednak badania wyszły dobre. Powtórzcie na spokojnie
Dziewczyny "przeterminowane" powodzenia! Niech się te Wasze dzieciaczki zdecydują.
Marzena wskakuj na liścia, miejsca dużo, bo już nas niedużo zostało
U nas jednak od wczoraj foch za tekst, że nie będziemy się meldować o której wracamy do domu Ale mi to WISI
I jakoś nie było okazji powiedzieć, że dziś będziemy w domu po 21:00...
Wyrabiam się, myślę że będę miała odwagę i siłę ustalić swoje zasady po urodzeniu Szymka.
Siedzę po kawce, czekam na pacjentów, ale coś dziś cisza (wczoraj w sumie do południa tez był spokój), po 14 T. pojedzie po moje wyniki, ciekawe jak moje spadające płytki?
Lavendula, Viviana, Ninusia, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
-
Dotty, no cóż, wepchnęłaś się w kolejkę Ale Ci wybaczam ;P Gratuluję córuni Cieszę się, że jesteście już razem Zdrówka dla Was i dochodźcie do siebie
Vivianka pomodlę się za Malutką I o duuużo siły dla Ciebie. Kochana trzymam kciuki!
Lavendula to ja myślałam, ze oni dziś będą wywoływać, a nie trzymać Cię przez kolejny tydzień tylko u siebie.. Weź może bądź tam, jakaś niedobra to od razu się za Ciebie wezmą i Pyza będzie z Tobą
Santoocha właśnie dlatego postawiłam sprawę jasno mojemu ślubnemu i zmusiłam do kupna mieszkania. On nie chciał się zgodzić. Wolał mieszkać u moich rodziców w domu, nie płacić za kredyt i w przyszłości mieliśbyśmy dom dla siebie. Ale powiedziałam mu, ze chyba ochujał i jak chce tak bardzo z nimi mieszkać to niech mieszka, ale ja się WYPROWADZAM. Miałam w pewnym momencie straszne stany lękowe i napady paniki. Psycholog i to nie jeden powiedział, ze NATYCHMIAST mam się wynieść, bo stan się będzie pogarszał. Odkąd się wyprowadziłam (i po terapii) jest milion razy lepiej. Ale moja mama nadal się wpierdala. Ostatnio zadzwoniła o 8 rano. Po co? Żeby zapytać: co słychać? Nooosz kurwa. Wtedy to nawet mój T. krzyknął a KURWA ŚPIMY!
Wczoraj wyjechała mi z tym dużym brzuchem i oczywiście, że to wszystko z dobroci. Ona chce dobrze. Porażka. Jest niereformowalna. Dlatego nie wiem co to będzie jak się mały urodzi. Jestem pewna, że będzie zasiewała we mnie jakieś lęki, ze małemu coś jest. Oczywiście z dobroci serca. Podobno łatwiej po porodzie wyznaczyć granice. Probem tylko polega na tym, że ja od zawsze wyznaczam sztywne granice, a ona je łamie. I chyba musiałabym wynieść się na koniec świata i wyłączyć telefon to by się jej nie udało tych granic złamać. A póki wie gdzie mieszkam i jaki mam numer tel. to i ciągle próbuje, próbuje, próbuje.. gorzej jak z dzieckiem.Milaszka, Viviana, Dotty84, ÓptimusPrime, Maga31 lubią tę wiadomość
-
santoocha a jakie miałaś płytki? Tobie też spadają? Ja swoich nie sprawdzam już. Powiedzieli, ze sprawdzą przy przyjęciu do szpitala, a póki co mam sobie tym głowy nie zawracać.
Fidelissa to nie Ty? :o oooo No to przyznać się, kto czytał książkę drukerman "dziecko dzień po dniu" -
Hanulka Dotty i szczęśliwa mamusia
madlen1705, ChciałabymJuż, Marzena27, Milaszka, ewelina_d, KUNIAK, santoocha, misiaczk25, Isia14, anusiaa90, Agusia ;), Viviana, Lafar_ra, Lavendula, zupaztytki, Ninusia, ÓptimusPrime, Papi, Evik, Tygrysek, Madlen222, Paju, kittykate, blue00, Rybka Nemo, Maga31, sisiiii lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Dotty piękności ! Gratulacje )
MY wczoraj na IP wylądowaliśmy, trzymali mnie 2,5h pod KTG mierzyli cieśnienie dali jakiś lek na bóle brzucha i puścili do domu. Serce małego od 110 do 190 szalało no ale na koniec sie unormowało. Mam nadzieję że to nic poważnego.
jeszcze 8 dni do terminu... Kto przygarnie na liścia?)[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Dotty cudowności Kurde, kto by pomyślał, że takie śliczności nosimy we własnych brzuchach, nie? Ja za każdym razem jestem w szoku! A mój mąż, jak mały kompnie, albo się przeciągnie, to nie może się nadziwić jak z takiej maleńkiej kropeczki powstaje dzidziuś i on tam siedzi i wyjdzie do nas.. Normalnie CUD :)I większego CUDU nie ma!
Dotty gratuluję jeszcze razsantoocha, Agusia ;), Dotty84 lubią tę wiadomość
-
ChciałabymJuż wrote:Marzenka a ile miałaś płytek poprzednim razem?
Hmm.. może i jest szansa, ze do porodu podskoczą w jakiś tajemniczy sposób
196 tyś; 187 tyś; 177 tyś; 172 tyś no i teraz 190 tyś
nie były to jakieś mega niskie wyniki, pamiętam, że Twoje niższe, ale fakt taki, że teraz znowu podskoczyły, nie wiedzieć czemu -
Hmmm.. ja juz nie pamietam ile dokładnie miałam wcześniej, ale w lipcu było 149 tys, a teraz 102 Hmm.. W marcu zaczynałam od 200 tys. Aaa no trudno. Już się oswoiłam z faktem, że zzo nie będę miała. jeśli więc coś wzrosną to będę baaardzo mile zaskoczona
-
no może wzrosną? jak widać nigdy nic nie wiadomo a pamiętam że to też i od szpitala i od lekarza to znieczulenie zależy, bo i z niższymi płytkami dziewczyny dostawały. Będzie dobrze widocznie pisany Ci ekspresowy poród i znieczulenie niepotrzebne
ChciałabymJuż, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
Pobrana krew. Ciekawe kiedy wyniki. Jak zobaczyłam koperte instytutu to wiedzialam ze cos nie tak bo jak prawidłowe wyniki to nic nie wysyłają. Od razu pediatra zbadała mała wszystko ok. Zwazyli 2750g tj 290g w 7 dni bardzo dobrze. Jutro wizyta u neonantologa. Ja adrenaliny man dosyć. Polozna krzyczala dzis na mnie ze mam się wziac w garść i oszczędzać bo za bardzo przeżywam choć wynik nueostateczny. Ponowny wynik może byc z powodu transfuzji krwi i oby to byl ten powód. Patrzę na Amelke i wiem że jest zdrowa i silna bo juz tyle zniosla. Dzięki za słowa wsparcia. Czuję jak mu się grunt usuwa spod nóg ale Amelka musi mieć silną mamę.
-
Czesc Dziewczyny! My od godziny na sali porodowej ale zaraz maja podac oxy... Skurcze delikatne, rozwarcie na 2 cm. Zobaczymy jak sie rozkreci! Dotty gratuluje, slicznotka!
Agusia ;), madlen1705, santoocha, ewelina_d, Marzena27, Lavendula, ChciałabymJuż, Dotty84, Isia14, zupaztytki, Ninusia, ÓptimusPrime, lkc, Madlen222, natasza82, xpatiiix3, blue00, Rybka Nemo, anusiaa90, Milaszka, Maga31 lubią tę wiadomość
-
a ja nie wiem czy dalej się coś rozkręca czy przepowiada, pogoniło mnie już dwa razy na 2, mam jakieś lęki w sobie, niepokój, dreszcze... dalej boli okresowo... śluz mleczny i jest go sporo jak na mnie, całą ciążę było sucho
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 12:29
Marzena27, madlen1705, ewelina_d, ChciałabymJuż, natasza82, anusiaa90 lubią tę wiadomość