Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
evik luzz najważniejsze jest podejście - wiadomo stres jest ale pomyśl że jakoś to dziecko musi wyjść i spróbuj nastawić się pozytywnie - to bardzo pomaga - a dzieckiem zajmiesz się - najpierw ci pomogą a potem już sama dasz radę - to jest największy motywator żeby się ogarnąć szybko
-
Kochane mam 4 cm rozwArcia. Miałam ktg. Są skurcze. Jestem na porodowce. Trzymajcie kciuki. Mogę mieć zzo jak będę chciała. Ale jeszcze nie wiem czy chce. Modlę się żeby szybko poszło.
Paju, ewelina_d, santoocha, lkc, maaartinka, Marzena27, Isia14, Fidelissa, Maga31, Agusia ;), xpatiiix3, Dotty84, zupaztytki, Viviana, ÓptimusPrime, Nata, anusiaa90, Rybka Nemo, Mag.1990, blue00, natasza82, Florentine, Madlen222, Lavendula, Agata92 lubią tę wiadomość
-
Evik wrote:Hej kochane byl ordynator.opuchlizna jest dalej cisnienie rano 140 zbadal mnie i postanowil cesarke dzis na 14 jestem tak zamknieta w srodku szyjka daleko dziecko w ogole sie nie pcha a ja jestem zalamana boje sie okropnie samej operacji i jak sobie potem poradze jak tu sie zajme dzieckiem placze jak glupia prosze mamusie po cc pocieszcie jakos
Nie jestes sama ja tez cc-arkowa. Wiec w kupie jest moc jak to sie mowi. Daaadz raaade. Przez pierwsze dni pielęgniarki zabiorą ci dzidzie jak nie bedziesz w stanie sie nią w nocy zajac dadzą pospac, albo ci będą pomoagac w przebieraniu, przewijaniu, myciu, wiadomo po cc bol jest i ciezkobwszystko przez pierwsze dni zrobic. Ale na drugi dzień juz i trzeci bedziesz śmigać. Nic sie nie boj. Sam zabieg nie boli, poloza cie krzyżem, postawia parawan 20 min i po krzyku. Wyciągną dzidzie pokażą i wyjazd na wybudzeniowke. A potem po 6-8h spionizuja cie. I potem juz z górki. Nagorsze pierwsze wstawania. Brzuch ciągnie jakbyś tonę kamieni miala i troche rana boli. Wszystko idzie przeżyć...Maga31, Dotty84 lubią tę wiadomość
-
Evik, u mnie najgorsze było pierwsze spionizowanie, potem ze dwa, trzy dni, trochę przygarbiona chodziłam, bo ciągnęło, ale poradzono mi, żeby w łóżku jak będę miała chwilę wolnego poćwiczyć przewracanie się z boku na bok, bo szybciej się porozciągam... piątego dnia weszłam po schodach 3 piętra, tylko z zadyszką, bólu żadnego. Po tygodniu gdyby nie opatrunek, to bym nie pamiętała, że mnie cieli... Ja od 4 dnia, jak już Tośka wyjęli z inkubatora, nosiłam go, karmiłam, przewijałam, co prawda maluszek był - 2300g, ale robić koło niego mogłam wszystko.
Maga31 lubi tę wiadomość
-
Chcialabym powodzenia. Bierz zzo jak mozesz po co cierpiec.
Niedlugo bedzie po wszystkm.
U nas ciezka noc. Mala wisiala na cyckach od 2 do teraz.z przerwami na zmiane pieluchy.. czy Wasze Maluchy tez sa takie delikatne? Przetestowalismy pampersy zielone i biale dade rosmanowe happy i ciagle jest to samo. Jak tylko cos zrobi to placze w n nieboglosy, budzi sie i nawet w trakcie karmienia jest krzyk...Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
ChciałabymJuż no to jestem myślami z Tobą na porodówce! ale szybciutko rozwarcie poszło po tych skurczach, poród pójdzie Ci raz dwa, zobaczysz Trzymam kciuki mocno!
Evik, wiadomo, że stres jest, ale tak naprawdę to bardzo dobrze, że w takim miejscu jesteś i na takiego lekarza trafiłaś, który nie czeka i nie ryzykuje, to same dobre wieści Sama cesarka to chwila moment, będziesz już dzisiaj tuliła swojego Maluszka! poradzisz sobie na pewno, tak jak piszą dziewczyny - Dzidzia to ogromna motywacja moc Listopadówkowa z Tobą, pamiętaj!
Ile miejsca się na Liściu zrobiło... wyciągamy więc nóżki i odpoczywamy... dryfujemy...santoocha, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
Chciałabym - trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród!
Evik - nie bój się cc, jak trzeba,to trzeba (też chciałam urodzic sn ale nie dało rady...). Tak jak pisała caśka, szybko Cię spionizują i wrócisz do formy. Niech mąż / partner tylko weźmie L4na opiekę nad tobą a dojdziesz do siebie szybko!Ja po 2 tyg po cc śmigam już normalnie
Opti - brak słów co do SR! Zadzwoń po położną lub karetkę,skoro sączy Ci się ta rana a SR nie może Cię zawieźć...Nie bagatelizuj stanu swojego zdrowia! A SR niech się ubierze i małego i idzie z nim na spacer - mały podycha świeżym powietrzem i zaśnie a Sr tez świeże powietrze pomoże i szybciej wyzdrowieje (przynajmniej mniejsze ryzyko zarazków na dworze). Jakwidaćobłożnie chory nie jest skoro ma siłę jeździć za akcesoriami do auta...
Co do karmienia to robię tak jak Fidelissa,jak Staś zasypia mi po15-20min przy piersi to staram się go wybudzić (odbijając,lub przebierając)by popił jeszcze tak do 30-40 min,bo potem dłużej śpi .A jak zaśnie po 15min to wiem,ze za 1 godz znów dam mu z tej samej piersi.
Efektywne jedzenie z piersi trwa tak do 45 min,potem to już tylko "wiszenie na cycu",więc Go odstawiam bez skrupułów
Dzieciątka słodkie,a jakie maja papule fajne
Nierozpakowane - trzymam kciuki byście za długo na tym liściu nie dryfowały!
ewelina- super ze wyszlyście ze szpitala! i że Hania zdrowa
Madlen - to już 2 miesiące mają Wasze skarby? Ale ten czas płynie! Zdrówka dla nich i duzo siły dla Ciebie!
Marzena27, ÓptimusPrime, Fidelissa, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Chcialabym powodzenia!! Oby poszlo szybko i bez bolu
Evik cc nie jest taka zla! Oby obylo sie bez komplikacji! Trzymam kciuki! Potem wiadomo boli, ale jak masz juz dzidziusia obok siebie to reszta jest juz niewazna mnie pionizowali po 12godz. I potem od razu dali dzidziusia i powiem ci ze za nic w swiecie bym go juz nawet na 5minut nie oddala poloznym wiec i ty dasz rade
Poza tym u nas wszystko pieknie karmimy sie cycem, maz pomaga, sprzata, nosi mala, pomaga w kąpieli, ubiera (choc przewijania unika, mowi ze sie boi.. ) starszy syn zakochany w siostrze po uszy, pomaga jak moze, pilnuje Alicji wtedy ja spokojnie moge zjesc czy do lazienki isc dwa razy mielismy epiziod z placzem (kolka?!) Ale doszlam juz do tego ze to chyba mleko jej nie sluzy..
Odpukac moj, a w zasadzie nasz spokoj jest chyba nagroda za te wszystkie komplikacje pozabiegowe..
Oby teraz jeszcze to usg glowki malej wyszlo dobrze i juz bedzie pelnia szczescia!
Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za reszte!!Maga31, Marzena27, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
xpatiiix3 wrote:Chciałabym powodzenia.! ;**
A ja odpuscilam sobie szkole pokropn prawie wcale nieprzespanej nocy czuje się jbym miała megkaca i jestem! Ni . Życia...
wagary jeszcze nikomu nie zaszkodziły
a co tam się działo u Was? Jak Marcelek? -
Evik, bez wględu na to jak byś rodziła - to BOLI po prostu trzeba to przeżyć i nie ma się co bać cc
Sn też nie jest takie kolorowe, ja już 1,5 tygodnia po porodzie sn i nadal ciężko mi np siadać...jak dłużej postoję to mam wrażenie, że wszystko mi tam drętwieje..
Pocierpieć troszkę trzeba, ale jak będziesz już miała maluszka ze sobą to uwierz, że nie będzie to miało znaczenia
Czekamy na wieści już "po"
ChciałabymJuż - ja tam bym brała zzo bez chwili wahania cokolwiek zdecydujesz - powodzenia!!! Szybkiego i łatwego porodu!! -
Witam, jeszcze mam nerwa po wizycie teściów.
Jeszcze Wam pomarudzę jak teściowa patrzyła na to co jem i mówiła a możesz buraki a to karmisz czy nie piersią.
I Mała płakała non stop przy niej a ona do dziecka no płaczesz bo mamusia Cię w inkubatorze samą zostawiała
I że mamy wziąć na chrzestnego męza brata a chrzestną niech sobie ona szuka tak przy mnie mówiła. Bezczelna.
I co chwilę źle nosisz, jak głowa, przebiesz ją itp itd.
I co chwilę po kim masz nosek, po kim ustka, a po babci co masz, jezu przecież to nie jej dziecko to co mam mieć po niej.
Pierwszy raz Amelka tak płakała jak byli goście, zawsze goście ją chwalą, że mamy dziecko grzeczne, zawsze przesypia i budzi się na karmienie a teraz płakała mi całą wizytę teściów.
Malutka teraz śpi cudownie, my sie obrabiamy a po obiedzie idziemy na mały spacer. Mnie jeszcze nerwy trzęsą, wrrrrrrr.
Evik trzymam kciuki, po cc jak się obudziłam przeklnęłam że rany jak boli, ale potem było już tylko lepiej, prosiłam 2 rany ketonal, potem paracetamol jak bolało i po pionizacji było coraz lepiej. Trzymam kciuki.
Chciałabym Już naprawde na porodówce super, trzymam kciuki za łatwy i szybki poród.