Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
wreszcie odważyłam się napisać bo podczytywałam Was od dłuższego już czasu, ale nie odważyłam się odezwać. Trochę dlatego, że jesteście bardzo ze sobą zżyte i nie chciałam się przy końcu wpraszać a trochę bardziej dlatego żeby nie zapeszyć i żeby wszystko się u mnie w końcu szczęśliwie zakończyło.
W każdym razie ja też jestem listopadową mamusią i bardzo fajnie mi się czyta Wasze wpisy
Gratuluje Wam waszych ślicznych maleństw, jesteście wspaniałymi mamami i osobami. Będę Was nadal "szpiegować" i jeśli pozwolicie od czasu do czasu coś napisze od siebie.
ps myślałyście aby się przenieść na forum Po porodzie i tam założyć jakiś temat o rozwoju i pielęgnacji listopadowych maluszków?xpatiiix3, Maga31, anusiaa90, natasza82, Viviana, scindapsus, Dotty84, AgataP, Lavendula, Fidelissa, Nata, Rybka Nemo lubią tę wiadomość
-
Ale bolało!!!! No i pielęgniarka powiedziała, że średnio mnie zszył, bo skóra z jednej strony rany zachodzi na drugą Zrobi się bliznowiec. Ciekawe jak zszył wewnątrz... Zajebie chuja jak mi życie erotyczne spieprzył
Teraz szukam czegoś na blizny w kroczu. Ciekawe czy te plastry o których pisałyście można by tam zastosować...?Fidelissa lubi tę wiadomość
-
santoocha wrote:Dziewczyny po porodach sn- też miałyście takie straszne gazy i niemoc ich kontrolowania? wkurwia mnie to strasznie, że wstaje z łóżka i bez kontroli puszczam bąki Za to kompletnie nie czuje wzdęć, nic mi nie jeździ po jelitach.
Powiedzcie że to normalne i zaraz minie -
Niecierpliwa toż ja jestem wątkowym łącznik z rodzącymi hehe ;P życzę Ci żeby szybko samo ruszyło
Zeloth udzielaj sie jak najczęściej witamy Nam tutaj dobrze jeszcze wszystkie nie urodziły a po co zasmiecać forum dodatkowymi wątkami skoro tutaj mamy wszystko i tez się dzielimy radami i pytany o wszystko co Nas martwi ;P
Saantocha fauny suwaczek, kurde to faktycznie zjebali sprawę, na wątku lutowym 2013 dziewczynie scinał gin bliznowca pod miejscowym, bo spory zaczął się robić i zalozyl szwy znowu e mówiła ze o niebo lepiej, bo życie erotyczne zerowe było z powodu bólu, a po naprawie cud miód hehe najwyżej poprawkę ktoś zrobi po tym partaczu, ale oby tylko wszystko w porządku było ;* aha wiatry ,no ja nie miałam takiego problemu ,a po pierewszym porodzie masakra, bo i po puszczanie i wiatry, a tu nic a nic
Aha juz wiem co do Cepanu na blizny, dla brata uratowało twarz dzięki Bogu udało się bez przeszczepu skóry, poparzony był noga ręką brzuch twarz szyja i bark jeden dzięki tej maści jeden malutki bliznowiec na ręce taki 1,5*1,5 a tak by miał zmasakrowana twarz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 12:35
Maga31, Fidelissa lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
ewelina - na tą pupcię,tak jak pisze anusia, spróbuj zasypki, mąki ziemniaczanej lub nadmanganianu potasu
Opti - w nocy przy przewijaku mam i włączam taką przenośną lampkę nocną na diody led.Robią się na ścianie fajne cienie i mówię mu "popatrz,popatrz co to?" i się uspokaja i gapi na czarno-białe cienie. Oczywiście nie zawsze ten sposób zdaje egzamin,więc staram się jak najszybciej Go przewniąć by nie wpadł w histerię Gdy mój mąż przewija to robi to straaaasznie powoli i mały krzyczy,mnie głowa boli od tego krzyku i żal że tak płacze ale już się nie odzywam z dobrymi radami typu "mów do niego...", by nadal przewijał
Aha i jak przewijam to tłumaczę szeptem Stasiowi co robię," zakładam pieluszkę,jeszcze jedna nóżka"
no niektóre dzieci to nic nie uspokoi podczas tej czynności,ale trzeba próbować jakiś sposobów.
Aha na stronie mamania.pl są przeceny książek dla rodziców:
http://www.mamania.pl/kategoria/rodzice-dzieci-0-3,5
dzięki izia - tak ta maść na blizny to Cepanxpatiiix3, anusiaa90, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
do uzupełnienia Mój Syn Filip urodził się 18.11. przez cc. 3490g i 54 cm )xpatiiix3, anusiaa90, ewelina_d, natasza82, zupaztytki, Viviana, Florentine, Paju, Marzena27, Dotty84, santoocha, Fidelissa, Nata, Goplana, Rybka Nemo, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Ja Cie ale ten czas leci ciagle to powtarzam.. wstaje rano karmie zabawa prysznic śpią chwila odpoczynku obiad wstaja znowu karmienie kapiel spać dzień za dniem mija.. W środę dwa miesiące juz kończy.. ;o
Gratulacje Monique :**Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 13:01
natasza82, Paju, Maga31 lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Od blue:
Moje dzieciatko ma sie dobrze,troche tylko zazolcone ale w normie,a tu dla forumowych cioc
natasza82, maaartinka, zupaztytki, ewelina_d, Milaszka, Viviana, Florentine, ÓptimusPrime, Marzena27, Dotty84, anusiaa90, AgataP, santoocha, Fidelissa, Goosiaczek2, Nata, Goplana, Lavendula, Rybka Nemo, Mamadomina, Maga31, Lafar_ra lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Ewelina u nas sudocrem nie zadziałal na odpazenia, babcia kupiła krem z nivea na odpazenia z cynkiem jedno smarowanie i wszystko znikło! Byłam w szoku!
Dziewczyny po porodzie SN jak długo bolalo was krocze? U mnie mija 12 dzień a boli bardziej niż na poczatku.. Juz nie wiem co robić.. -
nick nieaktualnyWitam się w 42 tc. Poszłam dziś na KTG i zatrzymali mnie w szpitalu. Powiedzieli, że już tydzień po terminie muszą nadzorować ciążę, żeby nie przeoczyć sytuacji, która mogłaby być niebezpieczna dla dziecka i matki. Dziś już tylko będą mi robić KTG, ale jutro już czeka mnie próba oksycytynowa. Z dobrych wiadomości to chyba dziś nad ranem zaczął odchodzić mi czop, nawet wydawało mi się, że mam jakieś skurcze, ale po przyjeździe do szpitala wszystko ucichło. Trzymajcie za mnie kciuki, żebym szybko urodziła, bo strasznie mi się nie chce tu siedzieć.
natasza82, Marzena27, Dotty84, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Aa i jeszcze jedno pytanie czy ktoras z was odciagala mleko laktatorem i karmiła butelka? Mały nie łapie cyca i zastanawia mnie czy laktator pociągnie laktacje..
No i skoro daje mu 90ml to czy karmić go co 3h czy 2h?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 13:30
-
Witam, wczorajszy dzień zaliczam do okropnych, mieliśmy nazapraszanych gości, mąż miał mi wszystko przygotować, ale się rozchorował i musiałam wszystko robić sama w tym pilnować małej. Wkurzona byłam na maxa, dziś chyba nieco mnie zaraził wrrrr.
U nas Mała śpi coraz mniej, jestem zmęczona i nieco podenerwowana już, nie mam kiedy odpocząć.
Z dobrych wieści wczoraj w końcu odpadł kikut, chyba bijemy w tym rekord.
Mam kilka pytań do Was:
Czy w 2 miesiącu dzieci mniej śpią? Bo nasza w ciągu dnia więcej czuwa już.
Czy już powinnam ją czymś zabawiać?
Czy już można kłaść w leżaczku?
Co ile jedzą Wasze dzieci i ile ml? Bo moja coraz częsciej domaga się jedzenie, nie wiem czy się nie najada.
I jeszcze jedno co mnie niepokoi od kilku dni Mała zezuje? Czy to normalne czy iśc do lekarza?AgataP, Maga31 lubią tę wiadomość
-
ad pytań
1. Antek teraz już 6 tygodni, coraz mniej śpi, więcej "gada" po swojemu- nawołuje nas i marudzi jak jest sam za długo, ale poleżeć bez nas też potrafi, więc nie ma problemu z ciągłym noszeniem.
2. My pokazujemy mu jego pluszową grzechotkę lwa i już się nią interesuje,próbuje ją nawet do buzi wkładać, a przynajmniej do buzi przystawiać,
3. My czasami układamy Młodego w foteliku i w pozycji półleżącej i siedzi z nami, co do leżaczka to nie wiem.
4. My karmimy odciągniętym mlekiem moim i mm na żądanie, cycek jest dla relaksu , co 2,3h w dzień, co 3,4h-w nocy, bo przesypia(po mm robimy dłuższą przerwę, bo jest dłużej trawione), tzn staramy się, bo jak Tosiek jest głodny na maxa, to uszy pękają i dajemy częściej. Zjada już po 100ml, na 1 posiłek, tyle się domaga. Próbował więcej, ale mu się za każdym razem ulewało, więc dajemy mniej, a częściej.
5. My po badaniu okulistycznym. Wg lekarza może zezować do 6 mż, a potem też sporadycznie, także póki co możemy mieć małe zezolceWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 15:57
Viviana, natasza82, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Mamy ten sam problem za sobą z aventem, przeszliśmy na lovi dynamiczny, nasada jest twarda, a końcówka miękka, tylko mój musiał nauczyć się go używać, bo łatwiej się ssie i więcej na raz łykał to i ulewał niemiłosiernie, teraz już lepiej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2014, 15:57
-
Kochane przyznaje się bez bicia nie nadrabiam, wszytkim rozpakowanym mamusiom gratuluje a tym, które pozostały mam nadzieje, ze jednak już wszystkie jesteśmy po, życzę w razie czego szybkiej akcji porodowej.
My od piątku jesteśmy w domku, synek zdrowy, na szczęście nie ma żadnych skutków wynikłych przy porodzie uff, ja czuje się dobrze, nawet nie wiedziałam, ze tak można czuć się po cc, pierwsza i druga doba to masakra, później mój motywator szybko postawił mnie na nogach.
My uczymy się ssać mały ze względu na swoją wagę (4 kg) od początku chciał dużo jesć, ja niestety nie miałam pokarmu, wieć odciągałam i dodatkowo dawałam mm , teraz walczymy tylko o kp bo trochę się rozkręca, tak więc trochę ściągam, żeby coś zawsze było, a później się dostawiamy, w systemie 2-2,5 godziny jedzenia, 1 godzina snu.....wymiękam ledwo daję radę, wyglądam jak cień człowieka....na szczęście mój maż pomaga jak tylko może, nigdy nie sądziłam, że mam takie złoto w domu.
Dziewczyny co robiłyście z pępuszkiem, nas wypisali jeszcze z klamerką i zauważyłam, że przez te nasze walki przy cycku, musiał się zaczepiać ten klips i małemu leci krew, z pępka, boję się.... musi się wysuszyć bo musimy załatwić zdjęcie klamry... octanisept nic nie daje mam wrażenie, ze tylko gorzej jest po tym...
Dodatkowo mój syn nie lubi być przebierany, rozbierany, przewijany, jak tylko odepnie się napkę od razu płacz jakby go ze skóry obdzierali, nie wiem co robić
Ps. Madlen jesteś dla mnie mistrzem nie wiem jak Ty dajesz radę kobieto z dwójką...
AgataP, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość