Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziecko w drugim miesiu życia zaczyna dopiero widzieć ostrzej rysy twarzy itd ,zaczyna się uśmiechać wtedy tez tak na serio a nie tylko przy tym ze ma gdzieś latające po brzuszku gazy ;P hehe patrz moja dopiero od paru dni realnie się uśmiecha i reaguje na zaczepki ,także myślę macie czas każde dzieł w swoim czasie :* hehe a moja na szumy nie reaguje ;P hehe w dupie ma szumy jak jest zła to nic j nie uspokoić tylko wtulenie się w cycki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 11:33
Maga31, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Optimus, mój się uśmiecha często, ale zazwyczaj łączy się to z tym, że robi się czerwony jak burak, napręża się i głośno pierdzi, więc nie bardzo świadome te uśmiechy
Maga31, Milaszka, ÓptimusPrime, natasza82, scindapsus, Rybka Nemo, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOpti nie marwt sie ja swoja nazywam Grumy Child bo sie nie uismiechala w ogole jak robilismy sesje to fotograf mowi posmyraj ja po policzku wtedy sie usmiechnie ...a moja non stop wkurw na twarzy....od tyg robvi grymas jakby sie usmiechala ale to tylko grymas poloczony z innymi jak np wystawianie jezyka wiec narazie swiadomie sie jeszcze nie usmiecha.
A my chyba mamy skok rozwojowy,....masakraaa w nocy jak spala do rana tak dzis o 3 byl bek na jedzenie...jakby zapomniala ze nie je w nocy juz
no ale wczoraj juz sama podnosi glowke i obraca wiec zdaje sie uczy sie nowych umiejetnosci i stad ten skok i marudzenie itp...oby szybko przeszlo...wlasnie ile trwa skok rozwojowy??Maga31, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
-
Agata pierwsze skoki rozwojowe trwają od kilku dni do tygodnia, później się wydłużają i nawet 6 tygodni może być marudzenie.
My też teraz mamy 5 tydzień licząc od planowanej daty porodu, ale na razie jest tak, jak zwykle. Nie mogę powiedzieć, żeby bardziej marudził. Główkę już wcześniej podnosił i obracał, na bok się w naszą stronę obraca jak leży, wodzi wzrokiem jak ktoś przechodzi. Liczę ta ten uśmiech w końcu
Przy okazji Agata widzę przepiękną miniaturkę przy Twoim suwaczku, masz gdzieś link do tej sesji? Chętnie bym zobaczyłaAgataP lubi tę wiadomość
-
Agusia, co do kupki - taka jest na początku - później się zmieni,
nasz po takiej miał taką jajeczniczkę żółtą bardziej zwartą, ale mimo tego luźną,
później miał mm z HA więc kupki były zielone,
teraz mamy mleczko na zaparcia i kolki i są już "czyste" bez grudek - konsystencji takiej trochę "rozpuszczonej mocno plasteliny" bo nie wiem do czego porównać
edit: http://babyonline.pl/kupka-niemowlaka-atlas-kupek-niemowlaka,przewijanie-niemowlaka-artykul,6830,r1p1.html
ja się dokształcałam na początku tym artykułem ;P
Agusia ;) wrote:Pytanie do mam dokarmiajacych czyli cyc i mm, czy podajecie swojemu dziecku Wit k i tez d czy tylko jedną z nich?
Czy kupki waszych dzieci są tez takie grutkowate sorry za doslownosc ale u mojego wygląda jakby sezamku trochę było.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 12:10
-
nick nieaktualnyCzy wy też jesteście ciągle zmęczone? Ja nawet jak się wyśpię, to po paru minutach czuję potworne zmęczenie.
Na szczęście nic mnie nie boli, czuję się w miarę ok, ale to zmęczenie jest nie do opanowania. Nie jestem w stanie niczego zrobić. Kosze z praniem rosną w tempie przerażającym a ja sobie siedzę... -
nick nieaktualnypinsleepe wrote:Agata pierwsze skoki rozwojowe trwają od kilku dni do tygodnia, później się wydłużają i nawet 6 tygodni może być marudzenie.
My też teraz mamy 5 tydzień licząc od planowanej daty porodu, ale na razie jest tak, jak zwykle. Nie mogę powiedzieć, żeby bardziej marudził. Główkę już wcześniej podnosił i obracał, na bok się w naszą stronę obraca jak leży, wodzi wzrokiem jak ktoś przechodzi. Liczę ta ten uśmiech w końcu
Przy okazji Agata widzę przepiękną miniaturkę przy Twoim suwaczku, masz gdzieś link do tej sesji? Chętnie bym zobaczyła
kochana ja sama sie zdziwilam bo myslalam ze nie bede w stanie rozpoznac skoku rozwojowego ale teraz jestem pewna na 100 proc. ze to jest to.Mam nadzieje ze potrwa tylko pare dni ,bo powiem szczerze ze nadal mam lekka depresje i baby blues a jej marudzenie nie pomaga i poteguje moje ataki paniki. echhh
w weekend dostane reszte fotek z sesji to Ci podesle na forum albo na maila jak wolisz tylko podaj. -
Marynka może nie odespałaś jeszcze dobrze porodu?
Ja jestem zmęczona okropnie tylko w dni, w których mały daje w kość.
Po normalnej nocce gdzie jest grzeczny i w dzień nie daje we znaki funkcjonuje się normalnie.
Chyba że ma nockę którą przedrze, albo dzień który przedrze jak wczoraj to jest ciężo.
Wczoraj ze zmęczenia po południu ciśnienie 120/85 drugie wysokie + arytmia mi się pojawiła - czułam że serducho nierówno wali, ciśnieniomierz potwierdził, ale poleżałam jak M wrócił do domu i minęło. -
nick nieaktualnymarynka wrote:Czy wy też jesteście ciągle zmęczone? Ja nawet jak się wyśpię, to po paru minutach czuję potworne zmęczenie.
Na szczęście nic mnie nie boli, czuję się w miarę ok, ale to zmęczenie jest nie do opanowania. Nie jestem w stanie niczego zrobić. Kosze z praniem rosną w tempie przerażającym a ja sobie siedzę...
kochana u mnie bylo tak ze czytalam ze na poczatku dziala adrenalina bla bla matka nie czuje zmeczenia..gowno prawda bylam wyjebana w kosmos(sory ale tylko ten epitet wyraza jak bardzo bylam zmeczona ) a wydaje mi sie ze dopiero teraz ta adrenalina dziala i jak spie 2 h do kupy to mam tyle energii ze nie moge potem zasnac znowu..masakra i tak spie po 1h 2 h a potem leze i gapie sie w sufit a mala spi wtedy wiec powinnam lapac tego snu a ja kuzwa nie moge...chyba wezme cos na sen dzisiaj ziolowego,bo wykituje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 12:18
-
nick nieaktualnypin to jest wieksza fotka mojego niesfornego orzeszka...echhh kiedy ja sie wreszcie ogarne,... i bede sie tym macierzynstwem cieszyc na 100 proc? a nie tylko jak mala jest grzeczna..
zupaztytki, Maga31, Milaszka, blue00, Mamadomina, Viviana, Madlen222, Florentine, natasza82, pinsleepe, anusiaa90, Paju, Rybka Nemo, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMam bardzo grzeczne dziecko. Nie dość, że rodziło się tylko dwie godziny i bez komplikacji, to jeszcze lubi sobie pospać i płacze tylko wtedy, jak ma kolki (w nocy tak przez 4 godziny). Jestem w stanie cieszyć się macierzyństwem i jestem szczęśliwa. Tylko to potworne zmęcznie... Nawet spanie nie pomaga
AgataP, Maga31, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2014, 12:32
AgataP, Goplana, sisiiii, Maga31, pinsleepe, Mamadomina, Viviana, mada_lena, Lavendula, maaartinka, Madlen222, ÓptimusPrime, Florentine, natasza82, anusiaa90, Paju, Rybka Nemo, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam się i ja- zmęczona, niewyspana. Dzisiaj poszlam AZ zrobić badania krwi,bo głowa mnie codziennie w nocy boli jak się przebudzam żeby nakarmić małego. Do tego kręci mi się w głowie. Jutro wyniki wiec dowiem się czy to przemeczenie czy cos z hemoglobina.
Jeśli chodzi o dokarmianie, to ja tez dokarmiam mm. Staram się karmić piersią,ale czasami mam wrażenie ze tego mleka tam nie ma. Z reszta widać to jak mały się denerwuje ssać piers i mu nic nie leci. Kupki robi tez z grudkami, co 3 dni . Dokarmiam mlekiem tym co w szpitalu dostawał czyli Hipp combiotic i jest ok.
Właśnie te badanie krwi przed szczepieniami to obowiązkowe? Nam zlecili tylko badanie moczu na posiew i ogólne. Masakra jest złapać ten mocz. Nawet z woreczkami nie jest łatwo,bo mały musiałby go mieć cały dzień zeby wystarczająca ilość się uzbierala.
My szczepimy infanrixem hexa 6 w1 i na pewno prevenarem13. Nie wiem tylko czy wszystko w jednym dniu,bo za dużo tego jak na takie maleństwo.
Ciekawe jak Goplany Aloszka po szczepieniach??? Czy w miarę łagodnie to zniósł.
-
nick nieaktualnyMoj maluch czesto sie usmiecha jest wtedy jak aniolek,czasami tez ma buzie otwarta podczas snu,zwlaszcza jak glowe ma odchylona,zjem obiad i znow znikam do mikusia na kilka godzin.
Santoocha mam pytanko,jesli kot dosyc czesto lize sobie dupsko czy to znaczy,ze ma robaki?ÓptimusPrime lubi tę wiadomość