Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
santoocha wrote:Natasza u mnie jest podobnie. Wczoraj rozmawiałam z kuzynką która daje delicol, bo jej syn ma straszne kolki i tylko to działa, ale efektem ubocznym jest ulewanie.
Ja się chwaliłam, ze też daję i u mnie spokój. I jak na załość właśnie wczoraj zaczął ulewać. Pierwsze co to odstawiłam delicol i obserwuję... -
Isia14 wrote:Agusia, kochana, tulę mocno, ale strasznie mi smutno, że kolejny taki poród się jakiejś listopadówce przydarzył Ten 25.11 dla nas średni, na szczęście dla naszych maluchów okazał się najszczęśliwszy...najważniejsze, że Adrianek zdrowy Buziaki dla niego od forumowej siostry bliźniaczki
Co do pokarmu u mnie cały czas lipa, malutko go, no nic, walczę dalej
Dzięki Isia a jak karmisz swoja córeczkę? -
Viv ja tez mam średnią teściowa, chyba jak większość, moja lubi mnie komentować, jak mały obsikał ubranie i dostał czkawki, moja wina bo zle zapięłam pampersa, jak płacze przy przebieraniu moja wina, bo za mało sprytnie to robię, ciągłe komentarze zanim zaczęłam dokarmiać, ze dziecko się nie najada, ze nie chce mu dać jeść.
może to nie na miejscu, ale mój mąż super się zachował po cc wręczył mi naszyjnik z czystego złota, z 3 zawieszkami widziałam, ze bardzo to przezył i się stresował o nas a szczególnie jak ja się wybudzić nie mogłam, a jak mnie wieźli na cc to nie było go przy mnie, położna mu poleciła, żeby poszedł cos zjeść bo to trochę potrwa jak wrócił nie było mnie na sali nie wiedział biedny o co chodzi, dopiero ktoś go zauważył i powiedział co się stało, akurat pokazali mu synka w szybie.natasza82, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Nie jestem w stanie Was nadrobić, u nas katastrofa ze spaniem. Moj syn nie ma potrzeby snu wcale! Wycisza sie tylko po jedzeniu, ale nie usypia. Wierci sie, przewraca oczami i wkomcu sie wkurza i krzyczy... Caly czas bije sie raczkami po buzi.
Probuje go przystawiac do piersi, ale on kompletnie nie umie jej zlapac nawet w nakladce. Mam te lovi rozmiar S, ale dla niego chyba i tak są za duze... Wiecie moze ktora firma ma mniejsze niz lovi???
Kazda proba picia z cycka konczy sie wielkim krzykiem, on sie denerwuje i ja tez. Trzepie wtedy glowa i nie jest w stanie chwycic, nie mowiac juz o zassaniu sie.. A tak chcialam karmic cyckiem...
Sciagam pokarm laktatorem z jednej piersi 100ml z drugiej 110ml na jedno odciągnięcie a on żłopie po 80 mniej wiecej. -
Agusia ;) wrote:u mnie pokarm zanika wcześniej odciągałam 60 raz nawet 80, a dziś 30-20-20-20, młody właśnie zjadł 20 mojego i 80 mm, straszne to ale co mam zrobić, nie dziwie się, ze on wisi na cycku po 3 godziny, ciągnie i myśli, ze cos poleci ehh, dziewczyny jak odciągam laktatorem co 2-3 godziny to młodego tez przystawiać trochę do piersi?
Jeżeli chcesz karmić piersią to przystawiaj małego jak najczęściej. Możesz spróbować jeszcze pić femaltiker (mnie pomógł) i dużo pić.
Niecierpliwa a próbowałaś do usypiania 5s dr Karpa? -
nick nieaktualnyczesc,ja dopiero prezespalam noc od polozenia malej do jej wybudzenia kolo 4 ,bo kupilam tabletki na spanie i pomogly mi zasnac,bo dziecko mi spi a ja nie umialam tergo wykorzytsac bo nie umaialm zasnac..taka jestem happy ze mam te tabletki ze hej
Viv trzymaj sie kochana,moze uswiadom mezowi ze nie mmozesz tak wszytskiego ogaraniac i tez potrzebujesz wsparcia glownie w nim,bo to najwazniejsze zeby on cie wspieral teraz.Moze niech zostanie z dzieckiem sam i zobaczy czy tak wszytsko perfekcyjnie sam ogarnia.Najwazniejsze zebys mu wystzko powiedziala,musimyy mowic ludziom co czujemy i czego oczekujemy od nich to zawsze dziala,ja zawsze mowie hippisowi wszytsko prosto z mostu,zreszta kazdemu bo taka juz jestem nie lubie polslowek i zawoalowanych sytuacji,mowie jak jest i jak wsyztsko widze i to dziala,zawsze oczyszcza sytuacje.lubie wiedziec na czym stoje.Wiec jak dzisiaj hippis cos brzdekal ze mala placze to mu powiedzialam prosto z mostu ze jest sobota ma wolne i ma sie nia zajac bo ja porzebuje czasu dla siebie i koniec,potrzebuje wymnyc glowe ,ogolic kurwa nogi bo w tyg czasu na to nie mam...wiec po ogledzinach sytuacji stwierdzil ze ok mam racje i sie mala zajmuje teraz a ja sie obijam troszeczke.Bo mi sie kuzwa nalezy.
Agusia wspolczuje porodu,ale najwazniejsze ze juz jest wszystko ok,jestescie razewm cali i zdrowi .
U ns dzis deszczowo,pojedziemy na kawe do jakiegos centrum handlowego,tak sie wczorsaj chwalilam pogoda ze zapeszylam i na weekend pada
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2014, 12:54
Viviana, Goplana, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
1s-spowijanie- musisz ciasno owinąć malucha,żeby czuł się jak u mamy w brzuchu
2s-stabilna pozycja na boku lub brzuszku -uspokaja wrzeszczącego malucha,wyłączając odruch Moro
3s-wyciszszszanie - musisz głośno szumieć albo użyć suszarki do włosów (ja czasami używam słonika z Fischer Price - jest i suszarka i odkurzacz)
4s - skokołysanie - rytmiczne,monotonne, szarpiące ruchy. na początku energiczne, później łagodne.
5s - ssanie - pierś,smoczek,butelka.
U nas ta metoda się sprawdza. A w ogóle warto przeczytać jego książkę. Jak dla mnie jedyna pomocna.AgataP, niecierpliwa21, Viviana, Goplana, Milaszka, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAmnezja wrote:1s-spowijanie- musisz ciasno owinąć malucha,żeby czuł się jak u mamy w brzuchu
2s-stabilna pozycja na boku lub brzuszku -uspokaja wrzeszczącego malucha,wyłączając odruch Moro
3s-wyciszszszanie - musisz głośno szumieć albo użyć suszarki do włosów (ja czasami używam słonika z Fischer Price - jest i suszarka i odkurzacz)
4s - skokołysanie - rytmiczne,monotonne, szarpiące ruchy. na początku energiczne, później łagodne.
5s - ssanie - pierś,smoczek,butelka.
U nas ta metoda się sprawdza. A w ogóle warto przeczytać jego książkę. Jak dla mnie jedyna pomocna.
o matko a ja sie dziwie ze u nas nie zawsze dziala ,nakarmienie,zawiniecie w becik polozenie do lozeczka i powiedzenie...a teraz spij /...
poczytam o tym moze sie przyda i bedzie szybciej zasypiac. -
nick nieaktualnyjesssuuu dziewczyny spalam 3 h po rzad a potem nast 3 h pod rzad i normalnie czuje sie jakbym spala 3 dni non stop,czlowiek nie docenia snu dopoki go nie zabraknie...echhh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2014, 13:00
Goplana, Dotty84, Maga31 lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa21 wrote:Nie jestem w stanie Was nadrobić, u nas katastrofa ze spaniem. Moj syn nie ma potrzeby snu wcale! Wycisza sie tylko po jedzeniu, ale nie usypia. Wierci sie, przewraca oczami i wkomcu sie wkurza i krzyczy... Caly czas bije sie raczkami po buzi.
Probuje go przystawiac do piersi, ale on kompletnie nie umie jej zlapac nawet w nakladce. Mam te lovi rozmiar S, ale dla niego chyba i tak są za duze... Wiecie moze ktora firma ma mniejsze niz lovi???
Kazda proba picia z cycka konczy sie wielkim krzykiem, on sie denerwuje i ja tez. Trzepie wtedy glowa i nie jest w stanie chwycic, nie mowiac juz o zassaniu sie.. A tak chcialam karmic cyckiem...
Sciagam pokarm laktatorem z jednej piersi 100ml z drugiej 110ml na jedno odciągnięcie a on żłopie po 80 mniej wiecej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2014, 13:25
-
Agusia ;) wrote:Dzięki Isia a jak karmisz swoja córeczkę?
Najpierw karmiłam tak, że dawałam swoje sciągniete mleko (ech, te 20-40ml) i potem dokarmiałam mm 50-70ml. Teraz robię tak jak Viviana poleciła - 1 karmienie=1 mleko. Czyli karmię głównie mm, a co któres karmienie daję swoje, z tym ze zanim mi się uzbiera to trochę mija. Moja też ssała godzinami i ciągle głodna, rzucała sie na cycka, płakała. No ale przy takiej małej ilości mleka to nic dziwnego. -
Dzień dobry dziewczęta
Moja Hania ryczała wczoraj cały dzień, ale na szczęście noc lepiej - budziła się tylko na karmienie. W związku z tym jestem wyspana, że masakra!
Od rana znowu taniec, ale jakoś dziś łatwiej ją poskromić smoczkiem. Właśnie jest na "spacerze" na balkonie... niestety przez to jej poskramianie jeszcze nawet zębów nie umyłam, więc spacer przed zachodem słońca był raczej wątpliwy... także lepszy balkon niż nic.
Dziś też testujemy dzień może nie bez, ale ze znacznie zmniejszoną ilością Delicolu, za to z espumisanem. Zobaczymy jak podziała. Jakoś nie widzę po delicolu znacznej poprawy, więc jeśli nie pomaga, to po co dawać... no zobaczymy, czy się nie pogorszy.
Wczoraj jak mnie mąż wysłał na zewnątrz, ściągnęłam trochę pokarmu "jakby coś", no i żeby się nie zmarnował, podałam jej wieczorem. Okazało się, że nie tylko więcej zjadła, ale i dłużej spała po butli z moim! I jak o 23 rzucała się zamiast jeść, znowu ściągnęłam i dziś w nocy 2 karmienia były butla + cycek na 5 minut na uśpienie, i spoko spała, serio:). 10 minut poświęciłam na ściągnięcie nowego pokarmu, żeby piersi odciążyć i spać. Także obie dziś wyspane.
I dziś skończę szyć jej te kontrastowe kwadraty na łóżeczko:). Pochwalę się później fotą.
Obejrzałam filmiki z tą metodą 5S i będę musiała spróbować! Próbowałam wszystkiego, ale oddzielnie, nigdy na raz, więc się nie liczy:). I książkę też spróbuję przeczytać.
Milaszka - jak krostki mają końcówki jak pryszcze i są tylko w obrębie głowy, to trądzik niemowlęcy. Jakby były poza głową i bez końcówek, to wtedy możliwe, że alergia.
Maga - po wczorajszym i dzisiejszoporannym tańcu z płaczącą Hanią, mój mąż też wymiękł . NIe odczuwał tego jak tylko wieczorem się z nią bujał. Jak dziś "płakał", że nie ma kiedy siku zrobić (ja jadłam śniadanie, mój czas był), to uwierzył w końcu w to, o czym mu opowiadałam. Może na twojego też podziała;).
Agusia - przykry poród, ale najważniejsze, że trafiłaś na lekarzy, którzy złapali w czas, że coś nie tak, i oboje jesteście cali i zdrowi!
No dobra, trzymam kciuki, żeby dzisiejszy dzień był dla wszystkich lepszy od poprzedniego. May the force be with you!
[i poszła się umyć, yupii!!]natasza82, AgataP, Milaszka, Fidelissa, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Witam się weekendowo
Ale jestem wyspana! Niesamowite
To jednak nie mój dzieć był High Need tylko ja z tą moją głupia głową, że cały czas męczyłam siebie i jego walcząc o te nędzną laktację. Ja nie miałam czasu, bo ciągle walczyłam różnistymi sposobami, a Mały płakał bo był ciągle niedojedzony.
Teraz pełna butla, karmienie o wiele rzadziej, Mały najedzony i od razu w kimę wpada, a ja mam mnóstwo czasu
Fidelissa - na rozstępy najlepszy póki co jest laser, i to też spektakularnych efektów nie ma, reszta nic nie daje, bo one i tak prędzej czy później zbledną - ale nic nie spowoduje ich zniknięcia... . Niestety sama mam ten problem. Może teraz jak mam trochę więcej czasu, uda mi się wymknąć z domu na kilka sesji laserem...AgataP, Fidelissa, Dotty84, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Mamy synkow mam pytanie mój synek obsikal dziś już drugie ubranko, zapinanam pampersa dokładnie, tj wywijam wszystkie te falbanki, rzepy daje nie za luźno ale też nie za mocno, a jak zrobi siku to zawsze ma mokry boczek, używam 1, synek w środę ważył 3815 może 2 mu zakładać
-
Fidelissa wrote:Mikołaj:)
Jak byłam mała po obudzeniu przy łóżku czekały słodycze i cytrusy w kolorowej bibule )
A dzis? Pewnie Mikołaj przyjdzie wieczorem...
Noc w miarę. Ma kłopoty z zaśnięciem od 21-24. Potem śpimy, budzi nas o 3 wcinamy do 4. Spi budzi ok 7 wcinamy do 8 i teraz odpukać w niemalowane spi:))
Obyczajam w co sie ubrać na imieniny do teściów. Problem w tym, ze musi byc rozpinane na biuście patrz karmienie:)) mam mało takich rzeczy.
Moj pojechał z moja mama na budowę wiec mimo soboty znowu jestem sama z J. Bede usiłowała zasnąć...moze sie uda....
Santoocha a propos krocza
Mnie położna poleciła okłady z Rivanolu..wszystkim Wam polecam:) zagoiło sie, nic prawie nie czuje:)) nie ma zgrubień, szwy sie rozpuściły:)
Co do przebierania to zazwyczaj robię po karmieniu bo jak sie budzi to krzyczy ze chce jesc w rozumieniu- natychmiast,,,,!!
Poza tym w czasie karmienia w 99% przypadków robi kupkę, wiec przebierałabym przed i po. Jedyny problem to to ze trzeba odczekać bo moze ulać.
Miłego Mikołaja )
Ps: jeśli chodzi o wagę to ja ważę 10 kg mniej niż przed ciaza:)
Ps2: co robicie na rozstępy? Jakoś dużo nie mam ale sa różowe. Myśle o tej maści cepan ewentualnie o kolagenie.....Goplanka masz jakiś pomysł ??
Hej Mikołakowo: na blizny używałam contratubex - super mi pomógł i to bardzo a na rozstęy elancyl, też sprawdziłam i działaFidelissa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoże wam się przyda przy następnej ciąży. Ja i z synem i z córką miałam problem z karmieniem piersią. Duże piersi, do tego takie "nie do złapania" i te małe dzióbki, które nie mogły tego mojego "bogactwa" ogarnąć. Przy trzeciej ciąży postanowiłam tak miesiąc przed terminem swoje piersi przygotować. Smarowałam oliwką i delikatnie starałam się wyciągać sutki. No i pomogło. Trzecie dziecko załapało zaraz za pierwszym razem, jak położyli mi go na brzuchu. I bez problemu karmimy.
Na początku mleka było mało, ale wiadomo, że laktacja rozkręca sie między 2-5 dobą po porodzie, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jak nie miałam mleka a mały miał żółtaczkę, to podawałam mu mm przez strzykawkę po palcu, żeby się nie przyzwyczaił do butli i tego, że tak łatwo z niej mleko wyciągnąć (a wiadomo, że z piersi to niezła harówa).
No i uważam, że dużo pomogło to, że po porodzie nie odebrali małego na ważenie, mierzenie, mycie itp. tylko zostawili nas ponad godzinę samych na sali. Mały leżał sobie nagi na moim brzuchu, przykryty ręcznikiem i kołdrą i powoli się doczołgał sam do cyca (trochę mu pomogłam). Jak złapał, to już nie chciał puścić
natasza82, Fidelissa, lkc, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Agusia ;) wrote:Mamy synkow mam pytanie mój synek obsikal dziś już drugie ubranko, zapinanam pampersa dokładnie, tj wywijam wszystkie te falbanki, rzepy daje nie za luźno ale też nie za mocno, a jak zrobi siku to zawsze ma mokry boczek, używam 1, synek w środę ważył 3815 może 2 mu zakładać