Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny u mnie ładna pogoda, ale ja mam dziś masakryczne mdłości, najlepiej pomaga leżenie. Odczuwam głód i mam apetyt, ale jest ciężko, oby na święta się polepszyło.
Mnie to mocno mdli po luteinie podjęzykowej, po prostu już nie mogę tego smaku.
Gosiu bardzo mi przykro
-
Goplana wrote:Widzę, że ja to pojechałam po bandzie, bo idę na USG w 11+3 tc
Oj tam, tak mnie w tym ośrodku zapisali... z resztą muszę zobaczyć co tam się dzieje, następnych prawie 2 tygodni nie wytrzymie normalnie
To tak jak ja, zapytałam kiedy najcześniej i idę w 11t6d
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
blue00 wrote:Masakra jak mi obwod brzucha rosnie, dwa mce temu kupilam sobie wiosenna kurteczke, w ktorej juz teraz nie umiem sie dopiac, brakuje mi 20 cm hehe
Mam to samo wrażenie, brzuch okrągły jak piłeczka i bardzo widoczny:)
i nie wygląda na "nieciążowy"wyskoczył mi szybciuteńko, o wiele wcześniej niż poprzednio
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
KasiaKa wrote:Rewolucja, na której stronce polecałaś te przepisy, bo nie wiem dokąd się cofnąć,a chętnie bym zajrzała.
Oj nie wiem, dałam linki do pasch, poszperam i wkleję ponownie, jeśli jesteś zainteresowana:)
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Halo dziewczyny
Nie idę jednak do szpitala, przynajmniej na razie .Lekarka wczoraj kazała mi wieczorem podjechać do szpitala , zbadali mnie , obejrzeli wyniki ..i po naradzie wypuścili:) Dostałam torecan i gastrolit ..i niestety Luteine której do tej pory nie brałam tylko niewiem po co, czy ona nie nasila mdłości? A z maluchem wszystko ok, rośnie i sie rusza .. Tak śmiesznie podskakiwał w gore i w dół
KocieOczy, Maga31, RewolucjaSięDzieje, Strupka, Viviana, Goplana, Fidelissa, Idia, xpatiiix3, blue00 lubią tę wiadomość
-
Dziś mam wizytę na godz. 18.00, nie wiem czemu akurat na dziś mój gin wyznaczył mi badanie prenatalne.... Niby jestem w 11 tyg. ale jak widać na suwaczku to 10 tydz i 6 dzień... Więc chyba najwcześniej z was wszystkich!
A termin tak jak Okti mam na 8 listopada (choć pierwszy dzień okresu był 1 lutego)
Zatem zobaczę, czy bąbelek urósł do wymaganych 45 mm, nie widziałam go już 3 tygodnie! Na szczęście USG prenatalne robi mi mój gin do którego chodzę z NFZ bo ma uprawnienia, więc jeśli będzie za wcześnie to nie zapłacę za nie
U mnie pogoda cudna, właśnie wybieram się na ostatnie zakupy przed Świętami
RewolucjaSięDzieje, Dotty84, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
Goplana wrote:Rewolucja - czemu nie można stosować samoopalacza?
Nie wiem, czy nie można faktycznie, wolę skonsultować z ginem, ale chodzi o dihydroaceton w składzie:/
Chodzi mi o odrobinę tylko, na słońcu leżeć nie dam rady, bo nie znoszę, poza tym od razu będę opiegowana
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
nick nieaktualny
-
Monique wrote:Tak się teraz zaczęłam zastanawiać, czy aby moje USG genetyczne nie będzie za wcześnie... Będę wtedy w 12t4d hmm... Nie chcę płacić, a potem się okaże, że przyszłam za wcześnie...Chociaż rejestrując się nikt mi nic nie mówił, że termin zły. taka moja refleksja z rana...
Ja mam moje ustalone na 11t5di mam nadzieję, że nie będzie za wcześnie
Tak ustalił mój dżin -
Cześć dziewczyny wpadłam na chwilę z krótkim pytaniem do dziewczyn które straciły swoje maleństwa i w krótkim czasie po tym zaszły w ciąże.
Jak to było w waszym przypadku? Czy starałyscie się odrazu czy czekałyscie na @ i dopiero po niej? Czy byłyście u lekarza i dopiero jak on dał zielone swiatło to działałyście?
Ja powoli zbieram się do kupy chodź nie jest łatwoale teraz jeszcze bardziej jestem przekonana że chce zostać mama... i to jak najszybciej!
O tego Aniołka staraliśmy się kilka miesiecy więc zastanawiam się czy od razu nie iść na zywioł bo znając moje szczęscie i tak nie uda się za pierwszym razem. -
Maga31 wrote:Dziś mam wizytę na godz. 18.00, nie wiem czemu akurat na dziś mój gin wyznaczył mi badanie prenatalne.... Niby jestem w 11 tyg. ale jak widać na suwaczku to 10 tydz i 6 dzień... Więc chyba najwcześniej z was wszystkich!
A termin tak jak Okti mam na 8 listopada (choć pierwszy dzień okresu był 1 lutego)
Zatem zobaczę, czy bąbelek urósł do wymaganych 45 mm, nie widziałam go już 3 tygodnie! Na szczęście USG prenatalne robi mi mój gin do którego chodzę z NFZ bo ma uprawnienia, więc jeśli będzie za wcześnie to nie zapłacę za nie
U mnie pogoda cudna, właśnie wybieram się na ostatnie zakupy przed Świętami
POWODZENIA!
Trzymam ckiuki! -
Aga89 wrote:Cześć dziewczyny wpadłam na chwilę z krótkim pytaniem do dziewczyn które straciły swoje maleństwa i w krótkim czasie po tym zaszły w ciąże.
Jak to było w waszym przypadku? Czy starałyscie się odrazu czy czekałyscie na @ i dopiero po niej? Czy byłyście u lekarza i dopiero jak on dał zielone swiatło to działałyście?
Ja powoli zbieram się do kupy chodź nie jest łatwoale teraz jeszcze bardziej jestem przekonana że chce zostać mama... i to jak najszybciej!
O tego Aniołka staraliśmy się kilka miesiecy więc zastanawiam się czy od razu nie iść na zywioł bo znając moje szczęscie i tak nie uda się za pierwszym razem.
Życze ci duuużo zdrówka i obyś szybko się podniosła z tej straty. To ty musisz wiedzieć czy jesteś już gotowa -
Mój lekarz mówił, że najlepiej byłoby odczekać i się trochę zregenerować. Ale podkreślał, że to organizm wie najlepiej kiedy jest gotowy i jeśli zajdę w ciąże to znaczy, że organizm stanął już na nogi. Ale ważne jest też samopoczucie psychiczne.