Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
alka89 wrote:Wizyte mam na 10
NIczym się nie stresuj.
Badanie genetyczne przez USG jest należy do nieinwazyjnych...jest takie samo jak wszystkie inne dopochwowe USG które do tej pory mialaś, tyle że lekarz będzie mierzył konkretne rzeczy m.in przezierność karkową chyli przestrzeń za kręgosłupem maleństwa) - ale mierzenie jest tylko na ekranie
Oprócz tego są jeszcze badania z krwi (również nieszkodliwe) - dają trochę większą pewność, ale również nie 100%
Jeśli badania wyjdą źle, można się zdecydować na badania inwazyjne - np. amniopunkcję lub biopsję kosmówki - ale te badania niosą ze sobą (małe, ale zawsze) ryzyko poronienia.
Do tych badań na pewno nikt nie będzie Cię namiawiał jeśli wszystko wyjdzie ok na USG i ew. krwi
-
czeska dam koniecznie znac co to za klucia, dzis sie wszystko wypytam
Moniqe ja tez sie stresuje gorzej niz podczas sesji bo tam mozna podejść do poprawki, a tu idzie albo tak albo tak...
z nerwow cały zolądek mnie boli, nic przełknąc nie moge, jeszce troche i sie szykuje to bede wcześniej, a i tak w kolejce pewie odsiedze swoje.. -
Rewolucja, ja mam bardzo podobne, prawie identyczne buciki ze stradivariusa z zeszłego chyba roku. I też się obawiałam, jak się będą sprawowały, a wzięłam w sumie w ciemno i jestem bardzo zadowolona. Jedne z najwygodniejszych butów jakie mam, przechodziłam w nich sporo kilometrów. Ale to chyba też zależy indywidualnie od osoby, ie wiem, może od budowy stopy Bo moja kumpela, kupiła bardzo podobne, tylko na szpilce a nie na słupku i jej noga bardzo ucieka.
Dziewczyny, powodzenia na wizytach!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2014, 09:10
RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie stresujcie się, bo to nie wpływa dobrze na malucha. Wiem, prosto powiedzieć. Ja zawsze sobie tłumaczę, że nie mam wpływu na wynik i niczego nie mogę zrobić, więc nerwy nie pomogą. Z drugiej strony obejrzę sobie malucha, jak fika nogami i rękami, i na tym się staram skupiać. Musi być dobrze. Statystycznie przecież wiadomo, że znaczna większość ciąż jest ok! Więc nie ma bata, muszę być w statystycznej większości!
Goplana, Viviana lubią tę wiadomość
-
pati śliczny brzusio
mi też już widać ale jest mniejszy no ale i ciąża młodsza
dziewczyny co do libido to jestem w szoku że 1, 2 dziennie wow - tyle to osiągaliśmy za młodu jak hormony buzowały ale teraz to 1,2 w miesiącu to jest dobrze - od zajścia było może ze 3 razy i to rano bo wieczorami nie nadaje się do niczego - no ale przed ciążą nie było lepiej - po synku miałam mega zapaść z libido - i powiem wam szczerze że martwie się jak to będzie po drugim bo naprawde to była nasza największa zmora i mąż zawsze mówił że drugiego dziecka nigdy nie będzie bo się z powietrza nie weźmie.. liczyliśmy troche że poszalejemy w te miesiące starań bo psychika troche poprawiła te chęci a tu rach ciach za pierwszym podejściem
co do butów to nie pomogę - dawno nie chodziłam w czymś co jest wyższe niż 4cm max - zazwyczaj na płasko bo gonić za synkiem czy męczyć się w pracy w butach ja nie daje rady, poza tym jestem chyba za duża i czuje się jak na szczudłach..
trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, fajnie macie ja niewiem kiedy się doczekam, następna wizyta po weekendzie majowym ale pewnie na genetyczne za wcześnie więc jeszcze następne tygodnie czekania..
a co do weekendu majowego to 3 maja 2008 wzięliśmy ślub więc jak pogoda pozwoli i samopoczucie to napewno gdzieś się wyrwiemy -
a co do wagi bo taki temat też poruszaliście to ja muszę takową kupić bo stara nie działa albo choć baterie wymienić.. w pierwszej ciąży zaczynałam z 54 km i skończyłam na 64 więc pięknie 10 kg które szybko znikło - teraz zaczynam z 58 i zobaczymy co będzie dalej, ale widze że brzuch, biust, tyłek wszystko rośnie w oczach
-
Ech dziewczyny, do tej pory płakać mi się chce, ale miałam gehennę w nocy
Myślałam, że umrę z niepowściągliwych wymiotów
Już nawet nie wiem ile razy, na pewno dwucyfrowo. Nie byłam w stanie nawet łyka wody wziąć do ust od godz. 16. Do tego wtórna do torsji, mega migrena.
Torecan zadziałał z dużym opóźnieniem dopiero ok. 4 rano. Parę razy zasłabłam w łazience, i w drodze do łóżka.
Koszmar, a myślałam że zbliżający się 12tc już przyniesie ulgę, a tu tak się rozhulało
To moja ostatnia ciąża
-
Rewolucja - co do butów, to jestem fanką szpilek, mam ich chyba ze 200i powiem Ci, że nie lubię takiego modelu. Właśnie z tego powodu co napisałaś, obecnie nawet takich nie przymierzam, bo albo jest ciasnawy i wtedy trzyma nogę, ale stopa wygląda jak baleron, albo luźniejszy paseczek niestety przy tej wysokości obcasa puszcza palce do przodu, co wygląda równie nieestetycznie. Pomijając jeszcze fakt, że mam od jakiegoś czasu zasadę w ogóle nie interesować się butami z Zary - są źle wyprofilowane pod względem środka ciężkości (może tylko dla mnie) i mają fatalne, twarde, nieamortyzujące podeszwy - co uważam, że przy butach na obcasie to podstawa, aby wytrzymać w nich dłużej niż tylko przejście do kościoła
Bardzo lubię wysokie obcasy i z powyższych powodów, ostatnio nawet buty typu peep toe, wybieram z jak najmniejszą dziurką, ponieważ grawitacja robi swoje i potem taki wystający paluch albo nawet kilka wyglądają okazale na świat prawie szorując po ziemiDuże dziury owszem, ale na mniejszym wzniesieniu
Ale to też pewnie kwestia stopy - każda ma inną.
RewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny też idę dzisiaj podejrzeć malucha, zobaczymy jak tam mój Bąbelek urósł. Mam tylko dylemat bo pewnie jeszcze USG będzie dopochwowe a mój M bardzo chce już iść ze mną no i nie wiem czy pozwolić mu iść. Ja mdłości nie mam ale niestety zgaga nie ustajaca mnie męczy.
-
Goplana wrote:Ech dziewczyny, do tej pory płakać mi się chce, ale miałam gehennę w nocy
Myślałam, że umrę z niepowściągliwych wymiotów
Już nawet nie wiem ile razy, na pewno dwucyfrowo. Nie byłam w stanie nawet łyka wody wziąć do ust od godz. 16. Do tego wtórna do torsji, mega migrena.
Torecan zadziałał z dużym opóźnieniem dopiero ok. 4 rano. Parę razy zasłabłam w łazience, i w drodze do łóżka.
Koszmar, a myślałam że zbliżający się 12tc już przyniesie ulgę, a tu tak się rozhulało
To moja ostatnia ciąża
O boze,
Ja tez płakałam juz nad swoim losem ale moj rekord dobowy to 8 razy dziennie i ok 2 razy w nocy!!!!
Też oznajmiłam mężowi że bedziemy mieć tylko jedno dziecko,bo ja tego drugi raz nie wytrzymam
Ale to co się z tobą dzieje to już naprawdę straszne:(Mi lekarz wspominał że jest coś takiego jak nietolerancja organizmu matki na podwyższony progesteron i ciałko zółte,co podejrzewają u mnie,niestety nikt mi nie wytłumaczył co się z tym robi:( -
talia22 wrote:Hej dziewczyny też idę dzisiaj podejrzeć malucha, zobaczymy jak tam mój Bąbelek urósł. Mam tylko dylemat bo pewnie jeszcze USG będzie dopochwowe a mój M bardzo chce już iść ze mną no i nie wiem czy pozwolić mu iść. Ja mdłości nie mam ale niestety zgaga nie ustajaca mnie męczy.
Mojemu spokojnie pozwolił wejść przy dopochwowym -
co do planów na majówkę,zanim jeszcze się dowiedzieliśmy o ciąży mieliśmy jechać ze znajomymi do Wiednia
Niestety dzis wszystko odkręcałam,bo nie dam rady i marny ze mnie teraz towarzysz,a do konca wierzyłam że w 11 /12 tyg się polepszy i pojedziemy..ale dupa! -
nick nieaktualnyDzis mialam wizyte u gin, ktora trwala doslownie 3 minuty, spodziewalam sie usg bo mi obiecal, a w zamian tego dostalam jedynie zestaw badan do wykonania, no ale sie pocieszam, bo nastepna wizyta juz 8 maja, gdzie zalozy mi karte ciazy i moze uda sie juz zmierzyc przeziernosc karkowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2014, 11:54
Rybka Nemo lubi tę wiadomość
-
talia22 wrote:Hej dziewczyny też idę dzisiaj podejrzeć malucha, zobaczymy jak tam mój Bąbelek urósł. Mam tylko dylemat bo pewnie jeszcze USG będzie dopochwowe a mój M bardzo chce już iść ze mną no i nie wiem czy pozwolić mu iść. Ja mdłości nie mam ale niestety zgaga nie ustajaca mnie męczy.
ale co się dziwić my też na ich miejscu chciałybyśmy słyszeć serducho