Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
No niestety. Wczoraj poszłam do prywatnego lab, tam kosztuje 32zł, ale weszłam i wyszłam. taka kolejka że z 2 godziny bym stała, a musiałam lecieć do pracy. Więc znów poszłam do tego szpitalnego. I w sumie stówka w plecy
Ale huk z tym, dzidziak najważniejszy.Lavendula, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
No i dupa... Beta po 48 godzinach 4457 (wcześniej 3757), czyli wzrost tylko 17%... Pewnie będzie powtórka...
Zadzwoniłam do mojej lekarki, powiedziała, żebym zrobiła betę znów a jakieś 3 dni i przyszła do niej tak, jak planowałam w piątek i będziemy obserwować... -
karmelek wrote:ale Mysz beta przy takich ilosciach rosnie wolniej!! zrob znow za dwa, trzy dni tak jak radzi lekarka jesli bedzie przyrastac to bądz dobrej mysli!!
czyli do lekarza idziesz za tydzien??
Tak, do lekarza idę w piątek 21 marca. Mam zamiar na betę iść znów w poniedziałek. Ale kiepsko to widzę. Czy znowu zrobią mi łyżeczkowanie? Będę miała jeszcze szansę na dziecko? Czy jeśli jest to ciąża obumarła, to można to niebezpieczeństwo wykluczyć na następny raz? -
żeby Ci naniosło dane na wykres musisz uzupełnić wszystkie dane
czyli wpisać pierwszą wartość hcg obok, w którym dniu po owulacji była robiona
poniżej drugą wartość hcg i wpisać po ilu godzinach (w Twoim przypadku 48.
A widziałaś już serduszko? Bo najważniejsze, że przyrasta, a nie spada... może jeszcze wszystko się ułoży -
renatkach wrote:a pierwsza ciąża, w którym tygodniu obumarła? miałaś jakieś plamienia? bóle? itd.? czy to było puste jajo ?
Pierwsza ciąża zatrzymała się w 7 tygodniu i kilku dniach. Przestała się rozwijać. Jak poszłam do ginekologa w 10 tygodniu, to dowiedziałam się o tym. Zabieg miałam tydzień później, w 11 tygodniu. Nie miałam żadnych bóli, żadnych plamień, no nic takiego. W szpitalu dali mi tabletki dopochwowe i miałam czekać aż się zacznie, ale nic się nie zaczęło... Następnego dnia w dalszym ciągu mało się szyjka otworzyła, więc dali mi znowu tabletki i miałam zabieg. Nie było to puste jajo, ciąża się rozwijała, ale nie biło serduszko. -
kuniak witam
a ja przykre dolegliwości ciąży znowu mam masakra byłam na spacerze, no i co kichnęłam i się posikałam prawie... i to dwa razy w sensie no siknęłam ale ciut, już znowu problemy z nietrzymaniem moczu się zaczynają a to dopiero początek... ;/ co mam zrobić, żeby to powstrzymać.?
ja chyba na bete się wybiorę w sobotę i w poniedziałek odbiorę wyniki i zrobię drugą chyba... bo tak gadka gadka i sama z ciekawości chyba zrobię jednak wyniki w Białymstoku u mnie w diagnostyce beta 20zł więc nie ma co a jednak pójdę już z wszystkimi wynikami ,jeszcze za dwa tygodnie glukoza na czczo i ft3, ft4 powtórka jak co miesiąc ojj kłucia a kłucia teraz będzie :oLivia
Nela
Marcel
-
jeżeli nie miałaś plamień ani żadnych bóli, to niestety nie można ciąży ratować tabletkami, jeżeli przestaje się rozwijać to pewnie przez błędy chromosomalne. Znam przypadek, że kobieta nie mogła mieć chłopców ale zanim do tego lekarze doszli to kilkakrotnie poroniła, a teraz jest szczęśliwą matką dwóch córek. Powiem tak, mnie lekarz powiedział, że jeżeli ciąża przestaje się rozwijać na tak wczesnym etapie to dlatego że coś poszło nie tak. Powiedział mi na koniec: przecież każda kobieta chce mieć zdrowe dziecko. I myślę, że tak trzeba na to spojrzeć. Ja miałam stwierdzoną martwą ciążę w 6 tygodniu i niektórzy doszukiwali się zarodka, inni powiedzieli, że nic nie widać. Jeszcze inni dopatrzyli się zarysu dwóch obumarłych płodów. Także naprawdę, nie ma reguły... a zanim zrobiono mi zabieg to minęły 4 tygodnie. Natomiast zabieg łyżeczkowania raczej nie ma wpływu na kolejne ciąże... ja miałam dwa razy. Jeszcze nie jestem mamą ale mam nadzieję, że nią zostanę... przede wszystkim głowa do góry jeszcze wszystko się może ułożyć
-
mysz przestsn zakladac co najgorsze!! a teraz bierzesz jakis leki? moze powinnas isc po jakas luteine?!
ja mialam bardzo podobny przypadek do Twojego. ciaza obumarla w 8 tyg. a zabieg mialam w 11 ciagle sie boje, ale wierze ze tym razem zostanie nam to wynagrodzone. doczekamy sie zdrowego dzidziusia!! -
karmelek wrote:mysz przestsn zakladac co najgorsze!! a teraz bierzesz jakis leki? moze powinnas isc po jakas luteine?!
ja mialam bardzo podobny przypadek do Twojego. ciaza obumarla w 8 tyg. a zabieg mialam w 11 ciagle sie boje, ale wierze ze tym razem zostanie nam to wynagrodzone. doczekamy sie zdrowego dzidziusia!!
Nic nie biorę.
A możecie polecić jakiegoś dobrego lekarza, który zajmuje się diagnozowaniem i leczeniem po obumarłych ciążach we Wrocławiu, albo okolicach? -
Hej kochane:)
Trochę się dzisiaj zmartwiłam bo odebrałam wyniki bety która robiłam dzisiaj ale posiedziałam w nacie powęszylam i by się zgadzalo
Beta z wtorku 8727
dzisiejsza beta 13733
przerazilam się bo to wzrost o ponad 50 % i już oczywiście dołek ale wyczytałam w necie następującą informację
W pierwszych tygodniach ciąży, czyli właśnie wtedy, gdy zwykle wykonujemy to badanie, przyrost powinien wynosić:
66% w ciągu 48 godzin w przedziale do 1 200 mIU/ml
114% w ciągu 72 godzin w przedziale do 1 200 mIU/ml
podwojenie w ciągu 96 godzin w przedziale 1 200 - 6 000 mIU/ml
w późniejszej ciąży przyrost może być jeszcze niższy
moja beta we wtorek miała ponad 8 tyś więć zaczyna wolniej przyrastać więc podwoi siędopiero po 96 h ja wykonałam badanie po 48 i wzrosła o 50 % także mam kolejne 48 h na urośnięcie do 50 %T co da podwojenie po 4 dniach ...
także chyba jest ok -
xpatiiix3 wrote:kuniak witam
a ja przykre dolegliwości ciąży znowu mam masakra byłam na spacerze, no i co kichnęłam i się posikałam prawie... i to dwa razy w sensie no siknęłam ale ciut, już znowu problemy z nietrzymaniem moczu się zaczynają a to dopiero początek... ;/ co mam zrobić, żeby to powstrzymać.?
ja chyba na bete się wybiorę w sobotę i w poniedziałek odbiorę wyniki i zrobię drugą chyba... bo tak gadka gadka i sama z ciekawości chyba zrobię jednak wyniki w Białymstoku u mnie w diagnostyce beta 20zł więc nie ma co a jednak pójdę już z wszystkimi wynikami ,jeszcze za dwa tygodnie glukoza na czczo i ft3, ft4 powtórka jak co miesiąc ojj kłucia a kłucia teraz będzie :o
Pati a mogę wiedzieć skąd jesteś? Daleko od Białegostoku? -
Czarnaa94 wrote:Mysz wybacz, ale ja już nie mam siły Cię pocieszać bo Ty i tak nie słuchasz co dziewczyny do Ciebie mówią, a raczej piszą...
Ja wiem, wiem, już będę grzeczna...
Ale Okti pisze tak:
66% w ciągu 48 godzin w przedziale do 1 200 mIU/ml
114% w ciągu 72 godzin w przedziale do 1 200 mIU/ml
podwojenie w ciągu 96 godzin w przedziale 1 200 - 6 000 mIU/ml
więc w sumie wychodziłoby, że powinno mi się podwolić dopiero po 96 godzinach, a nie 48...
Głupia jestem!!! -
Mysz86 wrote:Ja wiem, wiem, już będę grzeczna...
Ale Okti pisze tak:
66% w ciągu 48 godzin w przedziale do 1 200 mIU/ml
114% w ciągu 72 godzin w przedziale do 1 200 mIU/ml
podwojenie w ciągu 96 godzin w przedziale 1 200 - 6 000 mIU/ml
więc w sumie wychodziłoby, że powinno mi się podwolić dopiero po 96 godzinach, a nie 48...
Głupia jestem!!!
No dokładnie, tak jesteś głupia ja Ci takiego kopa w końcu pocztą wyślę że zobaczysz