Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
bebbetto też mi się podobają i myślę nad tutkiem albo tamtym, ale do listopada to wpadnie pewnie jeszcze kilka typów
seville ma moja przyjaciółka i bardzo sobie chwali
to mój kolejny typ, więc mam już 3
zakup wózka lepiej zostawić na koniec, ale trzeba pamiętać że na niektóre modele czeka się 4 tygodnie
bawaria bardzo mi odpowiada, mniej cena
ale wypiłam dmuchnęłam w alkomat i na serio nie ma %, musiałam sprawdzić dla pewności czy etykieta nie kłamie hehehe, zanim zakupiłam przeczytałam całą czy aby gdzieś tam jednak nie ukryli wiadomości o minimalnym % alkoholu
hormony szaleją, wczoraj walnęłam takiego focha na grillu że aż wstyd, wzięłam kluczyki od męża i bez pożegnania wyszłam i pojechałam sobie pojeździć, wróciłam po jakimś czasie, ja pierdole co się ze mną dzieje, oczywiście łzy same leciały...żeby było jeszcze tego mało, że wyszłam to kazałam mężowi oddać klucze od domu..dobrze że on jest wyrozumiały i obronił mnie mówiąc że to przez hormony w ciąży, Kochane stworzenie
Goplana, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
madziulka112 wrote:A i ból głowy minął
Lavendula chyba lody pomogły. Świetny sposób i jaki przyjemny w zastosowaniu
pamiętam, jak mi znajoma zaproponowała lody "przeciwbólowo" po raz pierwszy, nie miałam siły puknąć ją w czoło... stwierdziłam, co mi zależy.... i od tego czasu na ból głowy LODY
Cieszę się, że pomogły -
nick nieaktualnyNie przesadzajmy z tymi procentami. Nie namawiam nikogo do picia alkoholu, ale nie dajmy się zwariować, że w piwie bezalkoholowym będzie odrobina alkoholu. Gdyby podchodzić do tego tak restrykcyjnie, to trzeba by było przestać pić kompoty owocowe, bo tak naprawdę w nich też odrobina alkoholu być może.
Dotty84 lubi tę wiadomość
-
Good Morning Vietnam
Wstałam rano i wiedziałam, że coś jest nie na rzeczy. Poczłapałam do łazienki, patrzę w lustro, a tam...jakby czekolada eksplodowała na moją twarz, nochal i policzki zapiegowane na pomarańczowo! dobrze, że po jakimś czasie zblakną ojej.
Małż wczoraj kupił mi czereśnie, rzuciłam się na nie....i tyle. Szału nie było:D:D ale zeżreć, zżarłam prawie kg
:D:D
Dziś mam ochotę na warzywka z grilla, a do tego melony, także zawijam kiecę i lecę jeść
Pati - brzuchol to Ty masz;) mnie też już dopadł na amen, chód kaczy również, łapię się na tym coraz częściej:)
Fidelissa, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Witam dziewczyny, Ja już od rana na słoneczku, od wczoraj około 18 ktoś do mnie puka od środka, czasem czuję to jakbym dostała w jelita lub żołądek (sama nie wiem w co) a za chwilę już w brzuszek. Śmieszne a zarazem cudowne uczucie.
Narazie jest delikatne, zobaczymy dalej.
Mój brzuszek rośnie, ale nie tak jak u Pati. Moja koleżanka miała taki w 8 m-cu hehe, ale dziecko bardzo małe.
A ja przygotowuję obiadek i idziemy na plażę, może uda się wykąpać, ciekawe jaka woda.
A i znów widziałam mój wypatrzony wózeczek u znajomej i chyba się zdecydujemy, ale nie szybciej niż we wrześniu. W ogóle wszystkie zakupy zacznę we wrześniu.
Miłej niedzieli
-
Nata wrote:bebbetto też mi się podobają i myślę nad tutkiem albo tamtym, ale do listopada to wpadnie pewnie jeszcze kilka typów
seville ma moja przyjaciółka i bardzo sobie chwali
to mój kolejny typ, więc mam już 3
zakup wózka lepiej zostawić na koniec, ale trzeba pamiętać że na niektóre modele czeka się 4 tygodnie
bawaria bardzo mi odpowiada, mniej cena
ale wypiłam dmuchnęłam w alkomat i na serio nie ma %, musiałam sprawdzić dla pewności czy etykieta nie kłamie hehehe, zanim zakupiłam przeczytałam całą czy aby gdzieś tam jednak nie ukryli wiadomości o minimalnym % alkoholu
hormony szaleją, wczoraj walnęłam takiego focha na grillu że aż wstyd, wzięłam kluczyki od męża i bez pożegnania wyszłam i pojechałam sobie pojeździć, wróciłam po jakimś czasie, ja pierdole co się ze mną dzieje, oczywiście łzy same leciały...żeby było jeszcze tego mało, że wyszłam to kazałam mężowi oddać klucze od domu..dobrze że on jest wyrozumiały i obronił mnie mówiąc że to przez hormony w ciąży, Kochane stworzenie
Jestem wtedy jak cyklon... Dzisiaj też pewnie bym była, ale siły nie mam i tylko jem i śpię... Nie mogę oczu otworzyć na dobre, nie wiem co się dzieje...
-
marynka wrote:Nie przesadzajmy z tymi procentami. Nie namawiam nikogo do picia alkoholu, ale nie dajmy się zwariować, że w piwie bezalkoholowym będzie odrobina alkoholu. Gdyby podchodzić do tego tak restrykcyjnie, to trzeba by było przestać pić kompoty owocowe, bo tak naprawdę w nich też odrobina alkoholu być może.
marynka, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Tak ku niedzielnej rozrywce
Bardzo spodobał mi się wizualnie - piękna gama kolorów
Jak zobaczę i przetestuję w tym tygodniu na żywo, zamieszczę recenzję
http://www.implast.com.pl/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 17:12
-
Relaks w rodzinnym gronie, na świeżym powietrzu, wśród ciszy (nie licząc jazgotu ptaków), w zieleni, w półcieniu i na półleżąco z górami jedzenia TO JEST TO CO TYGRYSY LUBIĄ NAJBARDZIEJ
:D:D
Oczywiście komary żrą niemiłosiernieMaga31 lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Nata wrote:bebbetto też mi się podobają i myślę nad tutkiem albo tamtym, ale do listopada to wpadnie pewnie jeszcze kilka typów
seville ma moja przyjaciółka i bardzo sobie chwali
to mój kolejny typ, więc mam już 3
zakup wózka lepiej zostawić na koniec, ale trzeba pamiętać że na niektóre modele czeka się 4 tygodnie
bawaria bardzo mi odpowiada, mniej cena
ale wypiłam dmuchnęłam w alkomat i na serio nie ma %, musiałam sprawdzić dla pewności czy etykieta nie kłamie hehehe, zanim zakupiłam przeczytałam całą czy aby gdzieś tam jednak nie ukryli wiadomości o minimalnym % alkoholu
hormony szaleją, wczoraj walnęłam takiego focha na grillu że aż wstyd, wzięłam kluczyki od męża i bez pożegnania wyszłam i pojechałam sobie pojeździć, wróciłam po jakimś czasie, ja pierdole co się ze mną dzieje, oczywiście łzy same leciały...żeby było jeszcze tego mało, że wyszłam to kazałam mężowi oddać klucze od domu..dobrze że on jest wyrozumiały i obronił mnie mówiąc że to przez hormony w ciąży, Kochane stworzenie
Ja tez sie pożarlam z mama i tata i nie rozmawiam od paru dni a łzy mi same leciały.....
Te hormony....Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 21:47
-
Goplana wrote:Oj tam, oj tam, gorszy wpływ od takich pseudoprocentów na układ nerwowy ma już raczej akrylamid, który jest w każdych chipsach... a mi się tak cholernie od początku ciąży chipsów chce, jakbym się miała za całe życie co ich nie jadłam najeść
-
i po kolejnym leniwym weekendzie
to bedzie dobry tydzien bo w srode mam wizyte i pogladanie Malucha:))) nie moge sie doczekac. nawet zapomnialam o jedzeniu i czytam Was czytam - kurcze! trzeba cos zjesc! a na pizze to mam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka ochote!
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
ale macie cyrki z tymi hormonami, jestem pod wrazeniem:) mnie to omija szerokim lukiem - chyba dlatego, ze moj Pan pojechal sobie w tournee po Europie na jeszcze 3 tygodnie wiec jak juz dzwoni to moje hormony musza siedziec cicho:D
milej nocy drogie Panie:) kolorowych snow Wam zyczeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 22:49
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Moj dzien był baaardzo intensywny.
Pojechaliśmy do znajomych z ciastem. Były jeszcze dwa inne i lody.
Poznali nasza nowinkę i były gratulacje:))
potem Zupka ogórkowa od ich rodziców i dalej w Polskę. Jeździliśmy i oglądaliśmy rożne tereny i szczerze zmęczył mnie tez upał bardzo.
Obiad niestety w knajpie sie nie udał, nigdy nie jadłam pierogów tak bez smaku.
Potem msza i meeeeega lody. Jeśli będziecie kiedyś w Krzeszowicach koło klasztoru w Czernej to koniecznie musicie spróbować lodów u Agi.
Łatwo mozna poznać bo nawet o 20 kolejka była na 1/2 godziny stania:)))
Wróciliśmy do domku i padam....
Takze intensywnie:))
Sobotke była relaksująca siedziałam w domku, małż w pracy a potem pare chwil w ogrodzie u teściowej..
Jutro do pracki na 9.
Miłego wieczorku życzę -
u nas dzisiaj upał, pojechaliśmy do teściów na 60 teściowej, jedzenia dużooo wiadomo, ciasta się najadłam tak że łomatko ;/ cały dzień czekałam na to żeby mój mały skarb zapukał do mnie, no i w końcu się doczekałam, przez to łożysko z przodu to ciężko go wyczuć eh...wróciliśmy, idę do lodówki po jogurt i okazało się że cały dzień była uchylona, fuck...
a oto domek naszego synka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2014, 23:09
Goplana, lkc, KasiaKa, xpatiiix3, Paju, scindapsus, maaartinka, Dotty84, anusiaa90, Viviana, Fidelissa, RewolucjaSięDzieje, Strupka, Cześka, Madlen222, Isia14, sylvi, Maga31, Agata92 lubią tę wiadomość