Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Madlen222 wrote:19 tydzień i dalej nie wiesz?
to chyba wstydliwego masz maluszka:) My już w 15 tygodniu wiedzieliśmy, a w 18 tylko nam potwierdzili:)
-
Goplana wrote:Byłam dzisiaj na basenie i woda była obrzydliwie brudna - na dnie rozpaćkana krew w licznych miejscach (pewno ktoś się w stopę skaleczył i łaził po dnie), a w innym miejscu bardzo liczne farfocle przypominające papier toaletowy, oraz pływające plastry - brr... Najgorsze, że byłam tam 3 dni temu i dno wyglądało tak samo... (!)
Sama nie wiem czy będę kontynuowała pływanie, strach się bać...
Póki co jak typowy upierdliwy obywatel napisałam skargę do kierownictwa, a jak w przyszłym tygodniu sytuacja się powtórzy zgłoszę do sanepidu.
Myślicie że mi odwala z powodu ciąży i nadmiernie reaguję? Już sama nie wiem, może jakaś nadwrażliwa się zrobiłam... Otrząśnijcie mnie zanim narobię biednej pływalni problemów
Obleśne, dlatego nienawidzę wszelakich basenów krytych, niekrytych...fuj,
jak pomyślę o tych tonach wszelakiego dziadostwa jak krew, chichoczące e-coli, naskórki, emeryci po furosemidach...to staję się ... zielona...blee
Wcale nie jesteś upierdliwa, dobrze, że zgłosiłaś, administrator ma obowiązek dbać o stan wokół i W basenie, filtry powinny iść w ruch, ale w tym przypadku powinni spuścić całkowicie wodę.
Sanepid "odwiedza" regularnie takie obiekty, ale jak nie nawiedzi, a plastry nadal będąto że tak powiem...nie miej skrupułów ..
Myślałam kiedyś, że przynajmniej w hotelach jest deczko lepiej z higieną, ale znajomy pracujący w dość znanym hotelu opowiedział mi takie historie, że moja noga nawet w najbardziej luksusowym basenie nie stanie:D
Brrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2014, 19:43
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
nick nieaktualnyGoplana, nie nadwrażliwa, skandal, żeby w takim stanie woda była..
Ale ja wczoraj miałam podobną myśl, czy przypadkiem się jakaś "obrzydliwa" nie zrobiłam w tej ciąży..Stałam w kolejce , żeby oddac pojemniczek z siuśkami, wyciągam z torebki podwójnie zafoliowane " cudo" i myślę, cholera, no znowu pojemnik przeciekł. Myślałam, że tylko ja tak mam, a przede mną 2 babki, obie podwójnie zfoliowane pojemniczki tzrymają i z tkaim samym zakłopotaniem podają pani do nalepienia naklejek. Pani bez rękawiczek, myślę sobie, szacun, ja bym nie mogła tak. Ale gdy spojrzałam na ogólnodostępny flamaster, którym petenci podpisują słoiczki, rękami od siuśków, no bo jak, to się wzdrygnęłam. Myślę sobie , czy tylka ja się taka higienistka zrobiłam , czy jak.Swoją drogą nobla dla tego , kto wynajdzie szczelny pojemnik na siuśki;).
Goplana, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Obleśne, dlatego nienawidzę wszelakich basenów krytych, niekrytych...fuj,
jak pomyślę o tych tonach wszelakiego dziadostwa jak krew, chichoczące e-coli, naskórki, emeryci po furosemidach...to staję się ... zielona...blee
Wcale nie jesteś upierdliwa, dobrze, że zgłosiłaś, administrator ma obowiązek dbać o stan wokół i W basenie, filtry powinny iść w ruch, ale w tym przypadku powinni spuścić całkowicie wodę.
Sanepid "odwiedza" regularnie takie obiekty, ale jak nie nawiedzi, a plastry nadal będąto że tak powiem...nie miej skrupułów ..
Myślałam kiedyś, że przynajmniej w hotelach jest deczko lepiej z higieną, ale znajomy pracujący w dość znanym hotelu opowiedział mi takie historie, że moja noga nawet w najbardziej luksusowym basenie nie stanie:D
Brrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
Teraz to mnie osłabiłaś bleeeah... A ja tak lubię pływać chlip, chlip... ;(
-
Dziewczyny ja powrócę do tematu wózków, zaczęłam dziś na poważnie czytać oglądać itp., spodobał mi się Bebetto Solaris, tylko ma dużo negatywnych opinii na temat spacerówki (gondola ok), ma nowy model Bebetto Flavio, dla mnie śliczny, mały zgrabny (ja do wysokich nie należę), tylko, nie ma o nim opinii użytkowniczek, czy któraś z Was spotkała się z którymś z tych wózków?
-
FK wrote:Pati cieszę się, że się pgodziliście:). Ja dziś pierwszy raz się zmierzyłam i wyszło mi 90 cm w brzuchu. No ładnie, mamuśka urosłaś, pomyślałam sobie;).
Dziś od rana, nosi mnie, w sumie fajnie, bo miałam już dość tych apatycznych poranków, snułam się jak mucha w smole;). Chata wysprzątana, zakupy zrobione, ciasto w lodówce dochodzi( narobiłyście mi ostatnio ochoty na sernik na zimno!. Za miesiąc idę na wesele, a kiecki nie mam. Znaczy mam, ale nieciążowe;p. Widziałyście może coś fajnego i w rozsądnej cenie w sieciówkach?
Chciałam coś w miarę możliwości kształtnego, bo jak oglądałam dziś kiecki w outlecie ciążwoym to wyglądały jak worki na wieloryba;(.
Miłego wieczoru!
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Sprawdź w H&M, chociaż ja ostatnio szukałam kiecek, które wyniuchałam na www, a w sklepie była wielka FIGA.
Czasami możesz też kupić nieciążową kieckę, która się "podda" brzuszkowi, a po ciąży zdążysz wykorzystać
Teraz niektóre kroje sukienek są megauniwersalneFK lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
FK wrote:Goplana, nie nadwrażliwa, skandal, żeby w takim stanie woda była..
Ale ja wczoraj miałam podobną myśl, czy przypadkiem się jakaś "obrzydliwa" nie zrobiłam w tej ciąży..Stałam w kolejce , żeby oddac pojemniczek z siuśkami, wyciągam z torebki podwójnie zafoliowane " cudo" i myślę, cholera, no znowu pojemnik przeciekł. Myślałam, że tylko ja tak mam, a przede mną 2 babki, obie podwójnie zfoliowane pojemniczki tzrymają i z tkaim samym zakłopotaniem podają pani do nalepienia naklejek. Pani bez rękawiczek, myślę sobie, szacun, ja bym nie mogła tak. Ale gdy spojrzałam na ogólnodostępny flamaster, którym petenci podpisują słoiczki, rękami od siuśków, no bo jak, to się wzdrygnęłam. Myślę sobie , czy tylka ja się taka higienistka zrobiłam , czy jak.Swoją drogą nobla dla tego , kto wynajdzie szczelny pojemnik na siuśki;).
Mnie jeszcze ani razu nie przeciekł, ale od teraz mam przez Ciebie schizę:D:D
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
FK wrote:Goplana, nie nadwrażliwa, skandal, żeby w takim stanie woda była..
Ale ja wczoraj miałam podobną myśl, czy przypadkiem się jakaś "obrzydliwa" nie zrobiłam w tej ciąży..Stałam w kolejce , żeby oddac pojemniczek z siuśkami, wyciągam z torebki podwójnie zafoliowane " cudo" i myślę, cholera, no znowu pojemnik przeciekł. Myślałam, że tylko ja tak mam, a przede mną 2 babki, obie podwójnie zfoliowane pojemniczki tzrymają i z tkaim samym zakłopotaniem podają pani do nalepienia naklejek. Pani bez rękawiczek, myślę sobie, szacun, ja bym nie mogła tak. Ale gdy spojrzałam na ogólnodostępny flamaster, którym petenci podpisują słoiczki, rękami od siuśków, no bo jak, to się wzdrygnęłam. Myślę sobie , czy tylka ja się taka higienistka zrobiłam , czy jak.Swoją drogą nobla dla tego , kto wynajdzie szczelny pojemnik na siuśki;).
U mnie w przychodni pani z lekkim obrzydzeniem, tylko wszystkim pacjentom nakazuje aby położyli pojemnik na odpowiedniej półce i w rękawiczkach nakleja kod. Ale rzeczywiście nie ma to jak przez pół miasta w porannych godzinach szczytu wieźć cieknące siuśkiA w ciąży takie atrakcje co miesiąc za kompletną darmoszkę
FK lubi tę wiadomość
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Sprawdź w H&M, chociaż ja ostatnio szukałam kiecek, które wyniuchałam na www, a w sklepie była wielka FIGA.
Czasami możesz też kupić nieciążową kieckę, która się "podda" brzuszkowi, a po ciąży zdążysz wykorzystać
Teraz niektóre kroje sukienek są megauniwersalneFK lubi tę wiadomość
-
Goplana wrote:
U mnie w przychodni pani z lekkim obrzydzeniem, tylko wszystkim pacjentom nakazuje aby położyli pojemnik na odpowiedniej półce i w rękawiczkach nakleja kod. Ale rzeczywiście nie ma to jak przez pół miasta w porannych godzinach szczytu wieźć cieknące siuśkiA w ciąży takie atrakcje co miesiąc za kompletną darmoszkę
Gdzie te czasy jak stały słoiki (!) ja to pamiętam!!! jak po wekach, duże, małe, siuśki o miliardach kolorów:D:D. I nie zapomnę, jak z 10 lat temu Pani w prlowskim labo spytała czy mam kubek, naiwnie odparłam, że nie (bo nie miałam W TYM momencie, ale od czego są apteki), więc wręczyła mi wysterylizowany (?!) plasticzek. Ło fuj
głupio się tłumaczyłam, a ona zdziwiona, że daje mi za darmo, a ja nie biorę
:D:D
Goplana, Amnezja lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
hej dziewczyny
ja dzisiaj już po usg połówkowym i z dzidzią wszysko ok, waży 338g, jestem w 19t1d i będę miała chłopczyka
pozdrawiam wszystkie i udanego weekenduGoplana, scindapsus, Agusia ;), anusiaa90, xpatiiix3, KUNIAK, RewolucjaSięDzieje, Amnezja, Isia14, Madlen222, sylvi, Viviana, Reverie, Agata92, Nata, Lavendula, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Ja kiedyś przed badaniem do pracy przytachałam sterylny pojemniczek, a pani w labo wręczyła mi kubeczek jednorazowy dany z ręki i kazała przelać...
Też ostatnio zrobiłam się bardziej wyczulona, szoruję owoce przed zjedzeniem, nie jem sałatek na mieście, bo ja wiem jak umyli warzywka... -
No to i świetnie ja ostatni piątek trzynastego miałam mokry...
hahaha wyszłam pod szkołę pieknie świeci słonko wchodze do sklepu po bułkę i wodę, wychodzę chluś z nieba jakby kto wiadrami wodę na łeb lał
piękna panda i jak zasikana z cieknącą wodą z nogawek wróciłam na lekcje, innym razem w 2010 roku ledwo uszłam z życiem... hmm no i ogólnie nie udawało mi się jakoś spokojnie do końca dotrwać bez jakichś wpoadek ,a dzisiaj jak ręką odjął pecha
Z tymi siuśkami to norma ja tez zawsze w dwóch woreczkach...
Ja mam 99cm w obwodzie brzucha... Startowałam z 74 ;OFK lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
RewolucjaSięDzieje wrote:Gdzie te czasy jak stały słoiki (!) ja to pamiętam!!! jak po wekach, duże, małe, siuśki o miliardach kolorów
:D:D. I nie zapomnę, jak z 10 lat temu Pani w prlowskim labo spytała czy mam kubek, naiwnie odparłam, że nie (bo nie miałam W TYM momencie, ale od czego są apteki), więc wręczyła mi wysterylizowany (?!) plasticzek. Ło fuj
głupio się tłumaczyłam, a ona zdziwiona, że daje mi za darmo, a ja nie biorę
:D:D
Pewnie nie uwierzysz ale w zeszłym miesiącu jak zaniosłam mocz do badania to w lab.stały sobie 2 słoiczki z moczem -
Amnezja wrote:Pewnie nie uwierzysz ale w zeszłym miesiącu jak zaniosłam mocz do badania to w lab.stały sobie 2 słoiczki z moczem
Nooo f.ckin' way:D:D
A potem wychodzą kosmiczne wyniki
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Agusia ;) wrote:Dziewczyny ja powrócę do tematu wózków, zaczęłam dziś na poważnie czytać oglądać itp., spodobał mi się Bebetto Solaris, tylko ma dużo negatywnych opinii na temat spacerówki (gondola ok), ma nowy model Bebetto Flavio, dla mnie śliczny, mały zgrabny (ja do wysokich nie należę), tylko, nie ma o nim opinii użytkowniczek, czy któraś z Was spotkała się z którymś z tych wózków?
Też zachorowałam na BebettoOglądałam chyba Solarisa i Aquariusa i były super.Zgrabne, ładne i fajnie się prowadziły. Widziałam na spacerze dziewczynę z Bebetto Nico i miała problem z krawężnikami.
-
Amnezja wrote:Też zachorowałam na Bebetto
Oglądałam chyba Solarisa i Aquariusa i były super.Zgrabne, ładne i fajnie się prowadziły. Widziałam na spacerze dziewczynę z Bebetto Nico i miała problem z krawężnikami.
To się trochę zmartwiłam.... ponieważ Flavio jest na ramie Nico, hmm trzeba ruszyć do sklepów i robić przymiarki, a faktycznie Aqaurius też ładny) i Silvia też mi się podoba, ma wyższą gondole o kilka cm, ale czytałam, ze dla rodzących w zimie to bardzo ważne :--)
-
Agusia ;) wrote:To się trochę zmartwiłam.... ponieważ Flavio jest na ramie Nico, hmm trzeba ruszyć do sklepów i robić przymiarki, a faktycznie Aqaurius też ładny
) i Silvia też mi się podoba, ma wyższą gondole o kilka cm, ale czytałam, ze dla rodzących w zimie to bardzo ważne :--)
Flavio widziałam tylko na zdjęciach i też mi się podoba.Na ulicy oglądam się za wózkami i doszukuję się ew.wad.A jak coś mi się spodoba to od razu sprawdzam w necie. Taka mała schiza