Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Viviana wrote:A u mnie wczoraj nie było prądu i wody bo naprzeciw paliła się kaplica przyszpitalna. Potem jak zaczął padać deszcz to mi ciśnienie spadło, nie mogłam zmierzyć ciśnieniomierzem, po 30 min miałam 88/49, normalnie padałam, ale męczące.
Pati super, że Twój się zreflektował i się pogodziliście.
Ja już szukam gdzie u mnie w mieście mogę obejrzeć wózki Bebetto i Camarelo i znalazłam ufff, nie muszę jechać 50km do Lublina.
Desou bidulko, ale Ty masz przeżycia, wspieram mocno.
Aż i ja zaczynam się martwić tą szyjką, ale na wizycie 06.06. gin mówił, że jest 5cm i wszystko ok, a z czego robi się to rozwarcie wie któraś z Was? Czy to z wysiłku, chodzenia, czy natura?
Viviana ja pytalam ale ona twierdzi ze jest opisane ponad 150 przyczyn przedwczesnego rozwarcia m,in nadnierny wysilek fizyczny,bakterie,stres...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2014, 10:16
-
Ojej, jednak 13 piątek dał się niektórym przykro we znaki
Desou jesteśmy z Tobą, leż sobie spokojnie, jesteś pod fachową opieką, więc musi być dobrze.
Razem z Kuniaczkiem będziecie teraz pod specjalnym nadzorem, również naszym
Dobrze, że nigdzie nie zdążyłyście wyjechać daleko na wakacje, bo byłby dodatkowy stres.
Trzymam kciuki za Was obie, a właściwie czworoKUNIAK lubi tę wiadomość
-
Martinka może to od cisnienia, mnie 2 dzień głowa boli, duszno mi, też już mnie to męczy, wypij dobrą herbatkę, może jakieś plastry przeciwbólowe, a na ciągnącą skóre to smaruj się balsamem, od razu ulga.
Mnie pomogła herbata z miodem, trochę lepiej.
Kuniak wspieram również w leżeniu, oby po tych 2 tygodniach leżenia wszystko się u Ciebie poprawiło.KUNIAK lubi tę wiadomość
-
Zwiększyli mi luteine do 6 tabletek - 3 pod język i 3 dopochwowo, dostałam magnez w kroplówce a teraz do pośladka - straszliwie mnie rwie cale biodro
krwawienie ustało, teraz wylatuja pozostałości, takie brazowe glutki - sory. Brzuch twardnieje dalej, niemal bez przerwy od 14 tygodnia.
Mam leżeć i tyle...
Dzidzia żyje, ma kluska aż 400 gram, fl odpowiada 20 tyg, bdp 21 tygodniowi a brzuszek 19 tygodniowi. Dziwne rozbieżności... -
Cześc kochane:) widzę, że nie za dobrze się tu dzieje:(
Desou trzymaj się !!! na bank będzie dobrze, takie sytuacje się zdarzająAle rozumiem Twoje zdenerwowanie, powiem Wam dziewczyny że po 2 krwawieniach które miałam jestem cała w panice i chyba tak zostanie do końca ciąży już. Z obsesją maniaka sprawdzam za każdym razem w toalecie czy mi czasem nie leci krew...masakra!!!
W ogóle to zazdroszczę dziewczynom, które przechodzą ciążę pełne optymizmu i szczęścia i spokoju...nie wiem jak tak można, ale mam koleżanki, które tak miały...Ja to generalnie non stop się denerwuje...Przydałby mi się chyba jakiś psycholog...
Nastka Ty dobrze zrobiłaś!!! co za głupia baba, że zostawiła dziecko...ja nie rozumiem, jeśli ludzie za bardzo się śpieszą i są leniwi żeby zabrać dziecko ze sobą do sklepu to niech po prostu nie rozbią sobie dzieci...Tyle się o tym mówi i jak do ściany...z resztą każdy powinien mieć w głowie jakąś logikę...
U nas dzisiaj sobota zapowiada się na oglądaniu samochodów, musimy niestety kupić auto w combi gdyż z dwójką dzieci i psem nie zmieścimy się do obecnego POLO:) hehe...Na szczęście pogoda lepsza, chłodniej, więc da się żyć...
Z tą szyjką to ja mam na razie 6cm i mam nadzieję, że tak zostanie na razie...podobno norma jest 4cm...
Słuchajcie dziewczyny, powiedzcie mi w jakich pozycjach śpicie? Bo ja albo na lewym albo na prwym boku, ale jak właśnie śpię na boku to opieram się często o jedną stronę brzucha...mimo, że lekarka powiedziała, że nie ma problemu, że dzieci są chronione przez płyn owodniowy i że nic im nie zrobię i że mam spać tak jak mi wygodnie to cholera mam stresa i co chwilę budzę się w nocy. Mam fazę,że mogłabym je udusić... Masakra, ja mam ciągle jakąś nową schizę... ;( -
Ja też się boję, że gniotę dziecko, ale na boku to najbezpieczniejsza pozycja. Na plecach jest bardzo niebezpieczna, bo w ten sposób można właśnie udusić dziecko. Jest jakaś żyła główna na plecach, którą jeśli przez dłuższy czas mocno uciśniemy, to do dziecka nie dotrze weystarczająca ilość tlenu we krwi. Tak przynajmniej gdzieś wyczytałam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2014, 12:31
-
madziulka112 wrote:Ja też się boję, że gniotę dziecko, ale na boku to najbezpieczniejsza pozycja. Na plecach jest bardzo niebezpieczna, bo w ten sposób można właśnie udusić dziecko. Jest jakaś żyła główna na plecach, którą jeśli przez dłuższy czas mocno uciśniemy, to do dziecka nie dotrze weystarczająca ilość tlenu we krwi. Tak przynajmniej gdzieś wyczytałam
Madziulka a mi lekarka powiedziała, że na plechach można spać i nikomu to nie zagraża, powiedziała, że jeśli tak wygodnie to jak najbardziej...
Ja też czytałam, że to niebezpieczne, ale wiesz że w internecie dużo rzeczy piszą a poza tym nigdy nie słyszałam, żeby jakieś dziecko się udusiło w brzuszku mamy bo ta spała na plecach. A Ty słyszałaś?
-
nick nieaktualnydziewczyny,spokojnie,mozna spac na plecach czy brzuchu
dopoki brzuch maly to dziecku nic nie bedzie dolegac,dopiero w zaawansowanej ciazy lepiej spac juz tylko na boku lub plecach,ja tak spalam we wszystkich ciazach i nic dzieciom nie bylo
Madlen222, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
No niby nie, ale wiesz ja już nic nie wiem, jestem głupia i w ogóle mam dzisiaj doła strasznego, bo śnił mi się taki koszmar, że nie mogę się do tej pory otrząsnąć. A spałam właśnie na plecach... I jeszcze chciałam tu zajrzeć żeby się odstresować a tu u Desou niewesoło ( Desou Nie napiszę co mi się śniło dokładnie, bo nie chcę, żebyś to czytała)
-
Hmmm, myślę że jeśli macica zacznie uciskać żyłę główną - tzw. zespół ucisku żyły głównej dolnej, to najpierw same to odczujecie - objawy są wyraźne i dramatyczne - właśnie w pozycji leżącej na plecach. W fazie końcowej dopiero może się to skończyć źle dla dziecka. Nie dotyka to jednak wszystkich ciężarnych, ale jak brzucho podrośnie pewnie bezpieczniej będzie spać na boczku
, najlepiej lewym (która to pozycja, jakby co, błyskawicznie przynosi poprawę przy objawach tego zespołu).
mada_lena lubi tę wiadomość
-
Moja teściowa spała w obydwóch ciążach na plecach i ma dwóch zdrowych synów
) więc nie brałabym wszystkiego co pisze w necie za prawdę
ja śpię na boku i delikatnie oparta na brzuchu, bo tak jest mi najwygodniej i uważam, że moje ciało da mi znać, jeżeli ta pozycja będzie niewłaściwa. Dziecko się prawidłowo rozwija więc widocznie nie robi mu to krzywdy
)
-
Madlen, bo chodzi o to, żeby się niepotrzebnie nie nakręcać
widzieć szklankę pełną do połowy, a nie pustąstaram się zawsze być dla siebie najbardziej surowym "otrzeźwicielem" i jak zaczynam myśleć o głupotach to wracam na ścieżki racjonalnego myślenia,
o dziwo bardzo mi pomaga moja własna dobra energia:)
Nie stresować się, nie doszukiwać zawsze wszystkiego co najgorsze, uśmiechać się, niby proste, a jednak ciężkie, ale DA SIĘ i DZIAŁA:)
Jestem święcie przekonana, że czasami to co się dzieje źle to taka samospełniająca się przepowiednia, dlatego głowa do góry! kto nie da rady jak nie TY!
A tak w ogóle to o jakim samochodzie myślicie?Madlen222, Cześka lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.