Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczynki, nie dziwię się, że Goplana piszę, że się stęskniła, ja rano już o Was myślę, czy każda dobrze się czuje i co słychać
Poza tym Goplana dobrze, że skojarzyłaś to złe samopoczucie ze spadkiem cukru, pewnie mąż miał stresa i rodzina, dobrze, że już lepiej.
Martinka poducha moja ma 60-65cm grubości, choć już pognieciona ale tyle wychodzipomysł z szyciem - super sprawa
Desou Kochana w szpitalu to już Cię znają, mam nadzieję, że coś wymyślą Ci na te twardnienia.
Ja dziś jakiś aktywny dzień, robię obiad dla mężusia z okazji dnia Tatyhehe niech raz sobie odpocznie i nie robi
no i na prezent to chyba buziak od Dzidzi dostanie
Pati trzymam kciuki za Ciebie z Dzidzią.
No i jeszcze co do Dzidzi, to kopie już coraz ładniej, umiem już rozróżnić, rano jak wstaję ok.7.30-8 to śpi, potem po śniadaniu lekkie puknięcia, po obiedzie większe a na wieczór to daje czaduxpatiiix3, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Desou - trzymaj się dzielnie!
Życzę nam wszystkim dziewczyny najnudniejszych ciąż na świecie, cobyśmy pitoliły tylko o jedzeniu, wózkach i ciuszkach - to tak z okazji Dnia Ojca
Patii - połamania pióra!Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 10:27
Viviana, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
dzień dobry dziewczęta:)
chciałam się pochwalić moim 50%+ prezentem od znajomych dla wielbicielki Family Guya:)
Viviana, Goplana, Fidelissa, mada_lena, monia0084, Madlen222, xpatiiix3, Amnezja, Maga31, Cześka, anusiaa90, maaartinka, RewolucjaSięDzieje, Dotty84, Ninusia lubią tę wiadomość
-
Desou no to witam w klubie. Kochana mam nadzieje ze wsio bedzie dobrze, a co Ci podaja na te twardnienia? Nie uwierzycie ale ja zostaje do srody. Tutaj jest dziwnie bo podobno dopiero jak pacjentka jest 7dni to oni kase dostaja z nfz no i dlatego nas tak trzymaja
musze zlapac.mojego lekarza bo dzisiaj mialam miec polowkowe i chuj babki strzelil. Mojej kolezanki z sali tez nie wypuscili ona juz tydz lezy..
-
nick nieaktualnyWitam serdecznie w nowym tygodniu. Trochę przegięłam z aktywnością w tym ubiegłym i tak okrutnie mnie bolą pachwiny, że chodzić normalnie nie mogę. Jutro idę do lekarza, i mam nadzieję, że nie będzie to nic groźnego. Ale przejdę parę kroków i normalnie nie tylko, że mnie boli, to jeszcze skurcze mi się w tych pachwinach pojawiają.... Miała któraś coś podobnego?
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Witajcie Mamuski:))
Pati trzymam kciuki
Dessou i Nati trzymajcie sie.
ja dzis od rana w pracy
dochodze do siebie po weekendzie dluuuuuuuuuuuuugim i urodzinowym
z kopniakow dalej nic nie czuje
ale jak wchodze po schodach lub pod gore to dysze...
tez od rana o Was mysle i czy wszystko dobrze...
ledwo dzis wstałam....
dalam zdjecie urodzinowe do Fb i chyba brzuszek widac
bo w sobote znajomi na spotkaniu juz sie kapneli:))
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
marynka wrote:Witam serdecznie w nowym tygodniu. Trochę przegięłam z aktywnością w tym ubiegłym i tak okrutnie mnie bolą pachwiny, że chodzić normalnie nie mogę. Jutro idę do lekarza, i mam nadzieję, że nie będzie to nic groźnego. Ale przejdę parę kroków i normalnie nie tylko, że mnie boli, to jeszcze skurcze mi się w tych pachwinach pojawiają.... Miała któraś coś podobnego?
ja miałam i to wczoraj i przedwczoraj. Czwartek i piątek dużo się nachodziłam, no i wczoraj podjechałam na SOR wszystko sprawdzić. Wszystko ok, szyjka zamknięta, długa, dzidziuś zdrowy. Mam się oszczędzać i jeśli już to no-spe wsiąść. Może lekarz Cie uspokoi, jestem pewna, że wszystko w porządku. Mnie pachwiny jeszcze do dzisiaj pobolewają. -
scindapsus wrote:Witajcie, przed godziną spałaszowałam jak dziecko z wypiekami na policzkach melona, mniamniusiając na głos jaki on pyszny, a teraz torcik urodzinowy
pychotka!
Śmieję się, że mam 18 urodzinki, nie ważne, że x2 -
xpatiiix3 wrote:Księżniczka moja to dalej w pęcherzu gustuje nie rusza się wcale z niego ,a mam wielką nadzieję, że jednak jej się znudzi ,chcę znowu poczuć ją przy pępuchu hehe, bo juz od 2 tyg siedzi tak.. ;/
Moja posiedziala tydzien i jej sie znudziło, obyyyyyy! Musisz ja zachęcić jakos zeby poszła w gore, tylko jak?
Daj znac jak ci poszło na egz!
Nata no to odpoczywaj ile wlezie:) najwazniejsze, ze wszystko dobrze. Do środy niedaleko.
Ewelina super koszulka, tez chce taka:) gratulacje z okazji półmetka
Marynka mnie ciągnęły jak byliśmy na urlopie. Spacery brzegiem morza nie służyły moim pachwinom. Wieczorem bolalo. Ale przeszło. Zapewne wiezadla nie denerwuj sie. Teraz większość dnia leżę i kłuje mnie w boku, raz prawym raz lewym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2014, 11:21
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczęta.
Pati powodzenia na egzaminie!!!
Nata, Desou trzymajcie się!!! będzie ok:) ja wierzę, że po tych wszystkich nerwach, kórych już doświadczyłyśmy dostaniemy nagrodę w postaci pięknych i zdrowych dzidziolów:)
Ja dzisiaj wstałam z super samopoczuciem...wczoraj nie wzięłam żelaza i od razu lepiej, aż chce się żyć... czyli to jednak po tym żelazie takie mdłości miałam...
Zjadłam właśnie bagietkę z nutellą i czekam na mężula... za dwie godziny mamy połówkowe... mam stresa jak stąd do Afryki, ale jestem dobre myśli...
Choć powiem Wam, że martwi mnie mój brzuch, ja w ogóle nie widzę żeby on rósł...a to przecież pojutrze będzie 21 tydzień już...niby lekarka mówi, że nie każda musi mieć wielki brzuch ale byłabym spokojniejsza jakby rósł co dziennie...
Dziewczęta trzymajcie kciuki za mnie o 13:30:)xpatiiix3, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Marynka, mnie pachwiny bolą codziennie od wtorku, także to jest dopiero maraton, byłam u gienka na szybko na wizycie ( nie mojego) i jest ok, to normalne, mam brać no-spe.
Mada-lena ja też kombinuje jak moją Dzidzię przekonać, by poszła wyżej, u mnie jest ewidentnie nisko z prawej strony, więc leżę na lewym boku i nieco to pomaga, bo już nie ciśnie aż tak na pęcherz.
Madlen trzymam kciuki za połówkowe, rozumiem Cię, że są emocje przed wizytą, ja mam przed każdą i już myślę o połówkowym by było wszystko ok.Madlen222 lubi tę wiadomość