Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hehe no ja tam wolę 3kg urodzić góra 3,5 niż potem klocuszka 4kg albo lepiej ,bo by już chyba musieli mnie nacinać, a tak wiem że spokojnie sobie się sam wyślizgnie
A no ja też nie dam rady jak dadzą to kaputhehe babcie chyba zatrudnię albo kogoś bo sama sobie nie dam rady tego zrobić... ;/
Livia
Nela
Marcel
-
Talia trzymam kciuki za wizytę.
Kuniak za Ciebie również, aby wszystko z szyjką było już dobrze, wyleżałaś się także musi być dobrze.
Pati kciukam za wizytę u diabetologa.
Ja jutro też zanoszę siśki i idę spuścić trochę krwi, oby tylko hemoglobina nie spadała i w moczu nie było bakterii, kurde zawsze miałam dobre wyniki, a teraz Dzidzia śsie z matki wszystko hehe. I w piątek wizytaaaaaa.xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Goplana wrote:Tym się właśnie pocieszam
oby tylko nie przyspieszył z wagą na finiszu
Mąż mój się bardzo martwił, bo ostatnio poszedł na ryby i złowił przez cały dzień tylko jednego marnego leszcza, który i tak okazał się być większy od naszego syna...a on sobie nie wiem kogo wyobrażał w tym brzuchu...
Też mam nadzieje, że nie przyspieszy za bardzo ;p niech sobie spokojnie rośnie
-
talia22 wrote:Szykuje się do wyjścia. Mam lekkiego stresa jak zawsze przed wizytą. Głupie to ale jakoś nie umiem inaczej, chociaż nie ma innej opcji żeby było tylko dobrze
Nie martw się nie jesteś sama, ja mam dokładnie tak samo. Wiem i czuje, że jest dobrze, ale stres jest zawsze ;/ -
nick nieaktualny
-
xpatiiix3 wrote:anusiaaa ale fajny brzunio już ja w pierwszej ciąży na tym etapie nawet takiego nie miałam
hehe
Madlen a jak u Ciebie.? jak dzisiaj samopoczucie.?pokaż jak brzusio urósł troszkę.?
Ja się cieszę, że już go widać, bo przynajmniej nikt mi teraz nie powie, że wyglądam jakbym miała wzdęcia, a nie była w ciąży ;p
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Ja od wczoraj mam rewolucje żołądkowo jelitową... i wczoraj potworną migrenę. Jezu, jak ja wczoraj żygałam... i miałam rozwolnienie... dziś mnie mdli potwornie się czuje.,skręca mnie w żołądku i jelitach, dalej mnie czyści,mam dreszcze, ale już nie boli mnie głowa. Dziś na 15:30 mam wizytę połówkową, zobaczymy co mój lekarz powie na te akcje. W 1 ciąży też tak miałam i wylądowałam pod kroplówką w szpitalu... mam nadzieję, że tym razem się obejdzie. Staram się nadrabiać płyny...
-
Talia kciuki zaciśnięte!
Viviana tez mam wizyte w pt:)na 11.30
Marynka śliczny brzuszek:) zgrabny
Caska kurujcie sie! Powodzenia na wizycie
A ja no cóż jeszcze za szafę nie wzięłam, ale za to,dwa prania zrobione, trzecie wystawione, zmywara chodzi, szafki w kuchni pogarnelam, lodówkę umyłam, stół lśniprzerwa na jedzonko i biore sie za szafę...skad tyle lachow sie nabrało? Ja nie wiem