Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
lkc wrote:miesko pieczone, chalka, truskawki, porzeczki, mleko, twarog, bulka z zoltym serem i suche wafle suche tylko z nazwy bo dodalam dzem malinowy , botwinka z jajkiem...dzisiejszy maly mix. hmmm a mi sie wydawalo, ze nic nie jem
bardziej hardkorowe mixy jadalam wczesniej
zabalsamowalam sie teraz jak prawdziwa mumia , chyba jedna czwarta balsamu w siebie wsmarowalam i chyba pora niedlugo na spanie.
Goplana nie martw sie, napewno nie bedzie najmniejszy;) moj obcy tez raczej nie bedzie kolosem , ale do wizyty mam jeszcze kupe czasu ( dopiero 14 lipca) jato bym chciala zeby Maluszek byl nie najwiekszy( ale oczywiscie zdrowy) zeby mial w miare normalne wymiary.. najlepiej po mnie:P ja mialam jak sie urodzilam 53 cm, a moj chlop to juz niestety 60 cmporazka..
a panicznie sie boje porodu i nie wiem jak to bedzie... jakos bedzie musial ze mnie wyjsc:D
Kochana moj chłop miał 59 cm i 5 kg
Jak weszło to i wyjdzietak kiedys kolega pocieszyl koleżankę jak poruszylysmy temat porodu:) męskie podejście do tematu:D
Madlen222, lkc, xpatiiix3, Eve, anusiaa90 lubią tę wiadomość
-
Madlen kochana to wstaniesz w nocy głodna albo nad samym raniutkiem
nie żałuj sobie
Madalenka a moja chyba rowerek sobie robiła, bo siedziałam herbatke poszłam z babcią wypić jeszcze a ta kopała równo jeden za drugim i nie przerywała nawet na chwilkę i tak pare dobrych minut z parosekundowymi przerwami a odsapnięcie późniejahahha w kość łonową aż w szyjce znowu czułam jak obija mi o nią
komediantka mała ,no łobuziara będzie
i wariatka po mamusi
mama moja mówiła, że ja też taka byłam w brzuchu a potem urodziłam się dziecko anioł ze mną problemów nie miałam mówiła, że identyko jak Marcelek byłam kupe zrobiłąm to mogłam i tak spać iść dalej hahahah tak jak Marcelek jemu nie przeszkadza w sumie, chociaż przychodzi teraz jak już rozumie i mówi ,że fu fu albo bee i klepie się po pupie ,żeby mu sprzątnąć a z resztą z daleka za Nim się niesie smród i się nie da wytrzymać
My z M to mali ja 3200 a on 2900 i Marcel 3250 wyszedł Nam, a R nie wiem, jakoś chyba ok.3,5kg z tego co jego matula mówiła, bo już nie pamiętamWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:16
mada_lena lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
mada_lena wrote:Madlen ja nie zasnę na głodnego podziwiam: Cie:)
Kolorowych. Mamusie
kiedys kiedys wieczorem glod mnie meczyl i meczyl nie moglam zasnac i z powaga stwierdzilam, ze musze cos zjesc, bo jakbym przypadkiem w nocy umarla to jak tak? na glodnego? :)i hop z lozka do lodowki
xpatiiix3, mada_lena lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
hehe ahh te zachcianki
ale lepiej teraz je spełniać, potem niestety przy karmieniu piersią potrzeba wielu wyrzeczeń, ale z czasem zaczyna się wsio jeść nawet czekoladę
Ikc hahaha żebym ja znowu spocona się wybudziła z orgazmu.? ahahaahahaale nie powiem lubię takie sny widzicie i chłopa nie trzeba w łóżku ale chyba niedobór tego ,że moje ciało jakoś tak reaguje i jeszcze ten sen
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:20
Livia
Nela
Marcel
-
czekolade? a co nie wolno jak sie karmi??? teraz to mi sie nie chce , po piciu inofolicu to jakos slodkiego wcale mi sie nie chce a czekolady zupelnie.. a wczesniej dzien bez czekolady to byl dzien stracony. martwie sie na zapas;) bo mi sie zawsze chce tego co zabronione:D
fajne sny sa.... fajne:P
dziwne, ze ja takich nie mam, a dzisiaj mija trzeci tydzien przymusowej przerwy. istny koszmar!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:23
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
no co Ty hehe a jeszcze jak dziecko ma skaze białkową to komedia na początku metodą prób i błędów trzeba, niektóre alergie u dzieci nawet po 48/72 godzinach od zjedzenia czegoś przez Nas mogą wystąpić, ja zazwyczaj po jednym produkcie mniej bezpiecznym wprowadzałam co 2-3dni
ja na początku śniadanie polędwica jaśniutka bez niczego albo twarożek biały i dżemik na bułę i wsio obiad pierś z kurczaka z folii jakies pulpeciki też indyk albo kurczak na zmianę i ryż, kasza gryczana, ziemniak albo makaron i ogólnie wsio naturalne tylko sól ciut pieprzu hmm wieczorem np jogurt naturalny i wsio kuźwa jaką ja diete miałąm bałam się cokolwiek jeść pierwszy miesiąc dzień w dzień to samo jadłam oczyiście tam jakiś banan czy jabłko jeszcze a tak nic wiecej i woda mineralna tylko tyle
potem zaczęłam inne warzywa ,owoce, mięso w innej postaci itd ale odpukać moje dziecko kolek nie miało wcale
heheh wiem straszne ale ja wszystko robiłam ,żeby tylko Marcelek się dobrze czuł i nie męczył z brzuszkiem
No i ogólnie wiem rygoystyczna dietka, ale co się nie robi dla dziecka, wtedy tylko o Nim myślałam, musiałam na czymś się skupić, bo byłam sama jedna z tym wszystkim wiem babcia, mama, ale ja sama wszystko przy małym robiłam mama zaszła wzięła na chwile i oddawała, a babcia wzięła pierwszy raz Marcelka na ręce jak miał miesiąc hehe ale mniejsza o to za to teraz przepraszam, ale żygać mi się chce na myśl o kurczaku
ahaha
Ikc a ja ostatni raz z R na początku Marca nieźle się wypościliśmy a wcale już nie musimy tak pościćahahah ale on myśli że tak ejj no bo mi się nie chce
a jak już to nie ma Go obok xD
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:32
Livia
Nela
Marcel
-
Popieram Pati, jedz Madlen
nie odmawiaj sobie nektarynki to samo zdrowie:)
Ikc dobra teoria, chyba skoczę po snickersa:) no bojak tak na głodnego?
No wlasnie Pai to jakby rowerek robiła tez czesto czuje:)a Marcelek niedługo na nocniku zasiądzie tak czuje:)
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Hehehe a tak tak ostatnio pierwsze kroki były z jego strony i to samodzielne dobrowolne zaskakuje mnie bo zaczął sam siadać w ubranku na nocnik wcześniej go omijał szerokim łukiem może przez wakacje z pieluch przynajmniej na dzień zejdziemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:33
Livia
Nela
Marcel
-
oj to troche kurcze dluuuuuuuuuuugi ten post. a ja tu placze ze 3 tygodnie nic i pewnie do weekendu bede tak cierpiec. u nas przymusowy post tylko z banalnego powodu - nie ma mojego faceta.za robote wzial i sie ciaga po Europie, ale jak juz wroci to nadrobimy i moze zapomniec, ze znow gdzies pojedzie na tyle. nie bede siedziec w domu tyle czasu jak taki ciul jakis.
przerazilas mnie teraz ta okropna dieta! ! ! ide spac bo wiecej takich rewelacji mi napiszesz i wcale nie zasne:)
dobbbbbbbbbrannnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnooooooooooooooooooooooooooooc!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:40
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Heheh no sporo sporo ale po drodze i krwiak i te skurcze były więc miałam wymówkę, a teraz w sumie już nie ma przeciwwskazań
No dieta dietą każda matka chce dobrze dla swojego dziecka ,by nie cierpiało przez to cholerstwo ja wolałam sama sobie czegoś odmówić niż zjeść a potem ,żeby mi mały cierpiał.. i udało mi się dzięki temu ,że byłam wytrwała w tej diecie hehe ale można jeść dużo więcej tylko już wszystkiego nie wypisywałam oczywiście wzdymające itd odpadają smażone mocno zapieczone też, słodycze jakieś chrupki przetwory gdzie jest dużo konserwantów tylko ja byłam ostrożna i wsio hehe i powolutku wprowadzałam różne produkty do swojej diety a potem tak samo dla małego i odpukać nie ma jakichś alergii tylko po pomarańczach miał problem z tyłkiem a tak wsio ok nie ważne co jadł
I pamiętam jak miałam tydzień dziecka przed porodem ahahaah wszystkie swoje zachcianki spełniłam a właściwie to moja mama mi wiele spełniała ahahha w niedzielę najdłam się fasolki a w poniedziałek rano na oddział ahaha chodziłam co raz do kibelka wygazować się potem ahahahhWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:46
Livia
Nela
Marcel
-
hehe ja nie wiem chyba całość
ale ja tam wolę osobiście przegryźć łyche na czczo zawsze i popić wodą to najlepsze jest jak ktoś ma refluks, więc na zgage pewnie te ja odpukać jakoś rzadko mam muszę się najeść za bardzo to wtedy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2014, 23:46
Livia
Nela
Marcel