Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
hej laseczki!! brzuszki śliczne, zdjęcia maluszków też
ja też mam łożysko na ścianie przedniej ale czuję synka już wyraźnie i coraz częściej brzuch mi podskakuje, niestety jak mąż zaczyna patrzeć to jest cisza w eterze
Pati trzymam kciuki za egzamin, będzie dobrze:-)
-
Natka za zmywanie to ja się nawet przy nim nie biorę
ale to mu chętnie odstępuje
W takim tempie nic nie robienia to za chwilę z łóżka ciężko będzie wstać.. a wyglądać będziemy jak wieloryby!
Viviana ja nie miałam zbyt często mdłości na początku ale ostatnio coś mnie zaczęły łapać tylko nie wiem czy to nie przez zmianę magnezu bo zawsze jest mi po nim źle..
Paula w takim razie trzymam kciuki za siebie i ciebie żeby dzidziulki dały już o sobie znaćWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 10:27
paula1234 lubi tę wiadomość
-
xpatiiix3 wrote:Witam ja już po upuscie krwii helikopter w głowie ledwo na przystanek doszlam. Mam krwiaka na zgieciu modli mnie jak cholera... jadę właśnie autobusem i chce mi się płakać już z nerwów... chciałabym przewinac czas żeby było już po wszystkim... kurze ten egzamin mnie wykończy nawet nie zdążę zajść do domu prosto na miejsce idę w życiu się tak nie stresowalam... ;/ zaczynamy o 9... ; oo całe szczęście tylko że moja grupa to moja klasa i w razie ewentualneo pawia czy coś nie będzie takiej siary ; P
TRZYMAM KCIUKI I MYŚLAMI CZEKAM Z KWIATKIEM PRZED SALĄ EGZAMINACYJNĄ!
będzie doskonale!
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
KocieOczy wrote:Myślę, że przez film po części plus przez zbyt małą dla mnie ilość tlenu bo dużo ludzi, jedno okno otwarte, sala średnia no i prawie popłynęłam
Po wdrapaniu się do SR na 4 piętro jak zwykle dostałam wysypkę co skłoniło mnie do przemyślenia, że muszę porozmawiać z lekarzem o tej mojej mało przyjemnej przypadłości, którą mam od małego i która została skwitowana jako "pokrzywka fizyczna" po wielu testach, badaniach,etc. Nic sensowniejszego nie wymyślili. Wysypuje mnie od stóp do głowy jakby wrzucili mnie w pokrzywy raz bardziej raz mniej intensywnie gdy mocno się zdenerwuję, duży stres, nagła zmiana temperatury ciała (lato - gorąc! w zimie nie mogę się za ciepło ubrać pod kurtkę bo nawet jak na dworze -2st a w pomieszczeniu +10st tez mnie wysypie i swędzi pieruńsko) po wysiłku fizycznym co też wiąże się z nagłą zmianą temperatury ciała i tak wczoraj do mnie to dotarło, że cholera przy porodzie będzie i wysiłek i stres, nerwy i cholera jak mnie tak wysypie a poród to nie 30min to zejdę albo mi ręce przywiążą do łóżka bo się zadrapać idzie chyba, ze mi wapno będą walić w żyłebo jak wezmę wapno to 30min do 1h w zależności od intensywności wysypki przechodzi. Taki mój dziadowski urok
Szczęście w nieszczęściu, że przy przytulankach chociaż to wysiłek zdarzało się sporadycznie
haha
Ha ha witaj w klubie zdiagnozowanych AZSowców:D:D
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
pati zdasz napewno - chyba każdy wie że to taka formalność te ostatnie egzaminy także luzik a jeszcze bądź co bądź na kobietę w ciaży patrzą łagodniej
ja pochłonęłam z pół kilo czerwonych porzeczek i zachwile zabieram się za ogarnianie przyszłej kuchni.. -
Pati, kciuki zaciśnięte!
U mnie dopiero dzisiaj pogoda się trochę rozkręca, ale podobno od jutra ma być bardzo ciepło. Czekam na to z utęsknieniem, bo mam już dosyć marznięcia.
Ja kupiłam taki strój:
https://www.noppies.com/en-uk/detail-maternity/swimwear/shorts-saint-tropez/b358g1c29o1098s6
Za tydzień jedziemy na weekend nad morze i mam nadzieję, że się przyda, a nie tylko ciepły dres;) -
nick nieaktualnyhejka
ja dzis krwi nie upuszczalam ale zanosilam mocz,w piatek ide do gin,dzis najmlodsza corcia ogladala pociagi na dworcu i byla mega zadowolona,ale jak trzeba bylo wracac to wielki placz hehehe,mamy w planach wyjazd do Opola na slasku,wiec moze uda sie pojechac pociagiem :0 Pati powodzenia na egzaminie,bedzie dobrze
-
Witam kochane w 22 tygodniu (choć wg belly w 23)...
Pati trzymam kciukasy, zdasz na pewno, mądra dziewczyna z Ciebie:)
Dziewczyny nie narzekajcie na tych swoich mężów/partnerów, powinnyście być szczęśliwe i dumne że o Was dbają i się starają... Ja tam bardzo to doecniam i nawet do głowy nie przyjdzie mi powiedzieć złego słowa...ile jest kobiet na świecie, które mają wręcz przeciwnie i są nieszczęśliwe gdyż faceci myślą tylko o własnej dupie, a niestety takich na świecie jest więcej...To wielka radość i szczęście mieć kochanego, troskliwego męża...
Mnie też teraz czasami dopadają mdłości, gdzie w I trymestrze nie miałam w ogóle...
Kuniak trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę!!! no i wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy...my swoją mamy 19 sierpnia ale czwartą
Desou super zgrabny brzusio...
Piszecie że u Was zimno, zapraszam do Holandii, tutaj gorąco się robi...a ja niestety nie cierpię takich upałów...więc chętnie bym się z Wami zamieniła:)mada_lena lubi tę wiadomość
-
maaartinka wrote:Desou ja szczupła może nie jestem ale brzuszek zawsze miałam w miarę płaski..
Tylko że on i tak prawie mi nie rośnie.. Może nie jest już płaski ale do waszych to mi daleko..
3 tygodnie to z jednej strony tak dużo a z drugiej to tylko 3 tygodnie..
Dobrze że wizytę mam w przyszłym tygodniu to dowiem się czy wszystko jest w porządku.. Tylko jeszcze trzeba do środy wytrzymać
Nastka lepiej mieć takiego co zrobi niż takiego co nie umie zrobić kanapki nawet sobie..3 tygodnie dla nas to bardzo duża różnica, ja np. po tygodniu od badania poczułam pierwsze wyraźne ruchy i są teraz coraz to wyraźniejsze, ale też kopniakami tego nazwać nie mogę
Ale każdy kolejny tydzień jest dla mnie inny.
-
a z ruchami to u mnie było tak, że pierwszy raz poczułam w 15 tygodniu:) potem 5 tygodni przerwy i dopiero w 20 znowu...także ja ruchy czuję od jakiś 2 tygodni, kopniakami tego też nazwać nie mogę ale wiem na pewno że to to:)
także nie martwcie się kochane!!!!Goplana, mada_lena, paula1234 lubią tę wiadomość