Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
MAdalena mam dziś to samo, brzuch przez ostatnie 3h urósł 10 razy!!! haha...jem, jem i jem... po kfc zjadłam 4 nektarynki, lody, ogóki, potem znowu ostatki z kfc..masakra...zdycham!!! a najlepsze że dalej coś bym pożuła... ale muszę powiedzieć sobie stop!!!
Nastka przykre, że czasami musimy doświadczać takich okrucieństw....ja przed mężem też byłam z chłopakiem 8 lat, mieszkaliśmy razem, zaręczeni byliśmy...kochałam bardzo bo to pierwsza wielka miłośc...on dużó pił, był chorobliwie zazdrosny i robił się agresywny, nie raz dostałam od niego...ale głupia byłam bo wybaczałam...aż w końcu dojrzałam i powiedziałąm dość!!!
Szczerze powiedziawszy gdzieś mi się to wszystko w psychice odbiło troszkę...niby jest ok, ale malutka trayma pozostała...mimo, że teraz mam cudownego mężą, który nie podniósł by na mnie ręki i tak czuję gdzieś czasami mały niepokój... -
Jestem:).
Starszy brat Kryśka śpi. Dziś pół dnia na dworze, jakoś mnie to wyciszyło i doładowało akumulatorki.
Telefony od męża ignoruje, ale nie jestem już całkowicie pewna swej decyzji.
Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy, wsparcie i swoje opinie.
Goplana, łezka mi sie w oku zakrecila jak przczytalam Twoj tekst, madrze napisane.
Nastko, jesteś dzielna i silna, nowym udanym zwiazkiem Bog Ci wynagrodzil to co przeszlas z tatmtym draniem.
Musze sie wyciszyc do konca, poczekac az emocje opadna i nie podejmowac pochopnie ostatecznego ciecia, bo to za powazna sprawa.
Nie jestem szczesliwa, ale moze faktycznie da sie to jeszcze wszystko naprawic, sama nie wiem.
maz jest odpowiedzialny, dba o to, zeby nam niczego nie brakowalo, pod wzgledem materialnym, ale niestety nie mam w nim oparcia, brakuje mi czulosci, troski, opieki, zwlaszcza teraz.
Wymaga ode mnie ,zebym byla nei wiadomo jak twarda, nei mam prawa sie zalic, miec gorszego dnia, zle sie poczuc, bo jetsem matka, a wg niego matki sa niezniszczalne. Boli mnie to ze po tygodniu nieobecnosci wpada niczym inspekcja sanitarna, patrzy po katach czy wysprzatane, peirwsze slowo po przyjsciu, zamiast jak sie czujesz( ktorego i tak wogle nie uslysze) to zrob mezowi kawe..
Pisalyscie kiedys, ze partnerski podizal obowiazkow tzreba sobie wywalczyc, ale ja juz nei mam sil, przed slubem byl inny, nie bylo dla niego ujma na honorze odkurzyc czy raz na jakis czas ugotowac obiad, teraz nawet cholernej kawy sobie nie zrobi..
Wiem, byc moze w obliczu wiekszych problemow, ktore maja inni to sa pierdoly, nie pije, nie zdradza, ale te pierdoly bola mnie.I nie wiem jak to zmienic.
-
A teraz przejde na tryb dzieciowy:) . Sterylizatora nie miałam, i nie zamierzam, jak bylo trza butelki wyparzylam wrzatkiem.
Laktator mialam, ale bodaje po roku zdecydowalam go sie uzyc po raz pierwszy i nie wychodzilo mi, godzina dojenia i 10 ml mleka, poddalam sie, karmilam do 1,5 roku i jakos obylam sie bez, ale teraz jakby mi wpadla jakas uzywka, to bym przyjela, moze tamten model byl jakis felerny, albo zabraklo mi cierpliwosci po prostu.
Przewijak mialam miekki, kladlam go po prostu na podlodze, albo kanapie, jak nie byl potrzebny szedl w kąt. -
i ja Cie nastka rozumiem, nie wyobrażam sobie czegos takiego u mnie mąż robi duzo za mnie jest troskliwy tak naprawde to tylko ja i teraz dziecko maja dla niego znaczenie, mimo wielu innych wad...ale to jest najwazniejsze ta bliskosc czułość troskliwośc. Wcale nie przesadzasz i nie porównuj ze inni mają moze gorsze problemy, Ty masz taki i jest najwazniejszy! Popracuj moze jeszcze sie zmieni, jakis bunt zastosuj, skoro dzwoni teraz to jednak nie olewa sprawy, powiedz co czujesz czego oczekujesz i jak nie zmieni to koniec, moze takie ultimatum?przetrzymanie?
-
Cześc dziewczyny
Witam się z rana nie było mnie cały weekend ale czytałam was na tel.
Chyba każda kobieta spotkała kiedyś na swojej drodze jakiegoś debila ja też byłam w toksycznym związku który skończył sie tragicznie nie będę opowiadała bo to nie nadaje się dla kobiet w ciązy ale powiem jedno że zapłacił za wszystko 5 czerwca go pochowali. A ja teraz mam wspaniałego męża
Nastka to nie twoja wina co się stało i nie masz się czego wstydzić
Evik trzymam kciuki za twojego tatę
FK ja nie chcę za bardzo się wtrącać bo ty sama wiesz najlepiej jak między wami jest ale ja na twoim miejscu rozstałabym się na jakiś czas niech zobaczy co stracił i przekonasz się jak zareaguje czy będzie walczył o Ciebie i się starał czy nie a jak mu nie zależy to będziesz miała odpowiedź a żeby walczyć o związek to dwoje musi chcieć sama nic nie zdziałasz.
A ja kończę kawkę i zbieram się do pracyTak mi się nie chce spałabym cały dzień
Miłego dnia wszystkim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 07:43
Evik lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69555.png -
Dotty, musi być dobrze:)
dzień dobry dziewczęta! ja się dziś bardzo ucieszyłam z rana, bo przytyłam!0.7kg w 10 dni, no w końcu! bo ostatnio moja waga i brzuch stały w miejscu, lekarz pyta, czy w ogóle jem. no jem, tylko nie jestem w stanie jeść więcej, niż zwykle... jak to ciężko nam dogodzić - tyjesz - źle, nie tyjesz - też źle;)
dziś też do lekarza, niech zobaczy jak tam moja szyjka, bo macica nadal twardnieje, i moje dziecko wtedy z nią walczy bardzo i okłada pięściami, a do tego hicksy mi się zaczęły...
miłego dnia:)Dotty84 lubi tę wiadomość
-
Dotty84 wrote:Dzień dobry!!
Obudziłam się dziś cała w stresie - jutro mam "połówkowe" i strasznie się denerwuję czy wszystko będzie w porządku z naszym maleństwem... Niestety badanie dopiero jutro o 18:30 - i jak tu nie zwariować?????
Evik - trzymam kciuki! -
chyba wreszcie wybraliśmy model wózka!!
Zdanie zmienialiśmy wielokrotnie, w czołówce znalazł się Hartman i Tako Extreme.
Patrząc na najbardziej optymalny stosunek jakości do ceny - zwyciężył TAKO EXTREME!
Jedyny mankament: waga, ale do przeżycia
Kolor: 07B
http://www.tako.net.pl/index.php?option=com_virtuemart&view=productdetails&virtuemart_product_id=207&virtuemart_category_id=39
-
Dotty84 wrote:chyba wreszcie wybraliśmy model wózka!!
Zdanie zmienialiśmy wielokrotnie, w czołówce znalazł się Hartman i Tako Extreme.
Patrząc na najbardziej optymalny stosunek jakości do ceny - zwyciężył TAKO EXTREME!
Jedyny mankament: waga, ale do przeżycia
Kolor: 07B
http://www.tako.net.pl/index.php?option=com_virtuemart&view=productdetails&virtuemart_product_id=207&virtuemart_category_id=39
Diabelski
Wygląda fajnie - jak wypadł na testach indywidualnych w sklepie? Prosimy o recenzję
-
Efforts - co za smutne wieści z tym głupim Tutkiem... i co ja tera zrobię, chyba muszę go zobaczyć jeszcze raz, wezmę męża i przedyskutujemy sprawę... najgorzej, że już się nie zastanawiałam nad wózkiem, bo myślałam że już po problemie
W rezerwie miałam jeszcze Jedo w wersji eko-skóra, który bardzo zachwalają moje 3 kolezanki, ale to nie to samo...
eforts lubi tę wiadomość