Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
lkc wrote:moja wredna kocica tez uwielbia wlazic na ciasto, najbardziej na drozdzowe jak wyrasta, mapla taka wredna. upieczone tez dobre, nawet chetnie probuje - sernik, makowiec, drozdzowka - wszystko trzeba schowac bo ta zaraz znajdzie sie chetna zeby pozrec chociaz kawaleczek.
Moja też:D:D to chyba nagminne u kocurów maści wszelakiej
Goplana lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
lkc wrote:moja wredna kocica tez uwielbia wlazic na ciasto, najbardziej na drozdzowe jak wyrasta, mapla taka wredna. upieczone tez dobre, nawet chetnie probuje - sernik, makowiec, drozdzowka - wszystko trzeba schowac bo ta zaraz znajdzie sie chetna zeby pozrec chociaz kawaleczek.
Ale najbardziej to uwielbia majonez. Trzeba chować i przykrywać, inaczej zawsze wtranżoli każdą sałatkę, albo zliże z kanapek.
Ach te kocury, pomysłowe sąa do tego ta słodka, niewinna minka a la kot ze Shreka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2014, 23:49
-
to nasze koty maja podobne upodobania kulinarne.
pora juz na mnie, nie wiem jak mam siedziec i jak chodzic. sama nie wiem co mnie boli i jak to nazwac i opisac. - czy to nogi,pachwiny jakies miesnie czy inne kurestwo, ale od wczoraj mam takie dziwne bole jakbym dzien i noc nogi przed kims rozkladala ;/ koszmar
a zapomnialam.. milej nocy wszystkim zycze:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 00:01
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
lkc wrote:to nasze koty maja podobne upodobania kulinarne.
pora juz na mnie, nie wiem jak mam siedziec i jak chodzic. sama nie wiem co mnie boli i jak to nazwac i opisac. - czy to nogi,pachwiny jakies miesnie czy inne kurestwo, ale od wczoraj mam takie dziwne bole jakbym dzien i noc nogi przed kims rozkladala ;/ koszmar
a zapomnialam.. milej nocy wszystkim zycze:)
Wczoraj wieczorem dopadł mnie taki dziwny bol, o ktorym piszesz. Jakby rozrywalo mnie w kroczu:/ nieprzyjemne.....
Moj kot poza twarozkiem z czosnkiem i majonezem uwielbia tez moje wszystkie balsamy do ciała. Łazi za mna i liże
Goplana lubi tę wiadomość
-
wiatam z rana
powinnam smacznie jeszcze spac, ale po co?leze jeszcze w lozczku wcinam jogurcik. jak to jest ze ide spac najedzona z mysla ze chyba pekne, a po 8 godzinach wstaje glodna jak wilk??
co do poloznej to gdybym decydowala sie na porod silami natury to tez bym wziela, dla mojego komfortu psychicznego ze ktos nade mna czuwa. a czy ta czy inna to zalezy na kogo by mnie stac byloale pewnie niestety musialabym wybierac z tej nizszej polki
niemniej jednak mam problem z glowy, chodze prywatnie do lekarza i mam umowione Cc
-
Witam,
Anusia gratuluję udanej wizyty
Karmelek pięknie Ci rośnie Maleńka
Madlen a widzisz wszystko dobrze, masz zdrowe dzieciaczki
Ja na temat położnej sie nie wypowiem, nawet nie wiedziałam, że można wybrać położną prywatnie, jestem w tym temacie w tyle, a jako, że chcę CC to w ogóle nie mam zdania.
Moja Mała wczoraj nie dała mi spać, jadłam bób, a ona uwielbia, kicała do późna wieczór i co proszę rano wstaję a ona kica dalej, kiedy ona śpi hehe. Musze rozejść kości po nocy, jakoś źle ułożona spałam. Niestety Mała ułozona głowkowo wciska głowencję w krocze mamy, oj boli mnie to taki dyskomfort, ucisk rozpierający, proszę ją by wyżej się ułożyła, a dzis poleżę na lewym boku, może trochę się podniesie.
Talia kciukam za wizytę.talia22, anusiaa90, karmelek, mada_lena, Madlen222 lubią tę wiadomość
-
Madlen, Karmelek gratuluje udanej wizyty
U nas też położna kosztuje około 700 zł i nie wyobrażam sobie porodu bez niej! Mimo że gin pracuje w tym szpitalu w którym planuje poród..
Madlen u nas są 2 szpitale i nie słyszałam o osobie która rodziła bez opłaconej położnej.. I każdy sobie chwali, bo lekarze zwlekają a zwykłe położne są w większości bezczelne i mało pomocne.. Oczywiście znajdą się i takie sympatyczne tylko jeszcze potem trzeba na nie trafić a to już większy problem.. Dla mnie to większy komfort psychiczny bo poród jest dla mnie przerażający.. a jeszcze bardziej fakt że nigdzie nie dadzą znieczulenia..
Madlen222, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
u mnie po domu kreca sie juz hydraulicy, rety niech ten remont sie juz skonczy!! na szczescie oni juz koncza i potem juz tylko spec od plytek
. i lazienka bedzie gotowa, takze na przyjscie malenstwa sie wyrobimy
talia powodzenia na wizycie!!
co do kotow to moj synek bardzo by chcial, ale malegosa takie koty co nie rosna??
ja osobis ie za kotami nie przepadam, mamy psa i mysle ze to wystarczy
-
my dziś na glukozie i innych przyjemnościach od rana.... Walnęłam szklaneczkę na dzień dobry i żyję
Cytryny nie pozwolili, ale ponoć glukoza była o smaku cytrynowym.... pojęcie "smak" użyte na wyrost - ale do przeżycia.
KUNIAK, Goplana, Maga31 lubią tę wiadomość
-
JAk ja kocham niezapowiedziane wizyty o 8 rano i to takie w których ściany psują
Ani powiadomienia ani nic wchodzi dwóch kominiarzy i bum w ściane i dziura ja patrze przerażona i pytam co się tu dzieje. No co remont instalacji robimy. Moja pierwsza myśl kurde nikt mnie pytał czy będę po tym sprzątać a za chwilę cholera mieszkanie wynajęte co na to właściciel
-
ojej dziewczyny,co wy spać nie możecie :DD
Od 7 rano
Ja dziś wyjątkowo też na nogach od rana bo kilka dni temu sobie uświadomiliśmy
że nie mamy barierki na schodach wewnętrznych i na balkonie, wprowadziliśmy się rok temu i tak zostało
My się przyzwyczailiśmy ale przy Małej ciężko by było,
więc od rana wizyty różnej maści specówi pomiary.
Podobnie z ogrodzeniem,jak narzekałam rok żebyśmy się za to zabrali to się mojemu nie chciało,a teraz chyba myśli że mu ktoś córeczkę ukradnie i się zabiera za to
Do tego jeszcze jedna łazienka przed nami bo zostawiliśmy ją też czekając na jakieś moje mega natchnienie,bo to miała być taka kropka nad I w domu,a teraz trzeba robić na szybko bo nie mamy wanny.
Nie zrobiliśmy też odbioru budowy..bo nam się nie chciało więc żyjemy praktycznie bez adresu od roku i pojawiło się pytanie gdzie zameldujemy dziecko?!
Jednym słowem dzieciak nas zmusił do ogarnięcia się!Goplana, Maga31, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość