Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKuniak - też chcę cc, ale moja lekarka jeszcze o tym nie wie
Przygotowuję się do rozmowy z nią na koniec sierpnia. Mam na oku Ujastek, bo w tym szpitalu pracuje moja pani doktor i chodzą słuchy, że sporo cesarek jest tam wykonywanych. Jak będzie w rzeczywistości, przekonam się niebawem. Jeśli nie Ujastek, to klinika Eskulap w Bielsku, bo nie robią tam problemów z cc
KUNIAK lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry, mam nadzieję! Musimy zacząć tydzień dobrze to będzie taki cały i zaliczymy kolejny szczęśliwy. Ja też nie mogę spać od 5.30. Już zjadlam śniadanie i rozmyślam. Chyba muszę przemeblować pokój.
-
Witam się i ja
Zaraz lecę na słynną glukozę.
Sama sobie przygotowałam roztwór z cytryną i dobrze schłodzony zamierzam ze sobą wziąć - ciekawe czy pozwolą mi z niego skorzystać...
Jejku jaka ja głodna... ciężko będzie...
Piękne z Was Mamusie dziewczyny!
Desou-trzymam kciuki! Ja bym już dawno zmieniła szpital, chociażby na taki z najlepszym zapleczem neonatologicznym.Maga31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KUNIAK wrote:O Zuzaztytki nie odczytałam ze ty tez z Krakowa.Fajnie . A wogole dajcie krakowianki znać jaki szpital macie na oku do porodu? Bo ja pomysłu jeszcze niemam, bieda u nas
zwłaszcza ze chce cesarkę i niewiem czy mam wybór
kuniak ja będę mieć cc na ujastku - tam pracuje moja gin i ona osobiście robi cc - pierwszą też tam miałam - co do cc tam to mam mieszane uczucia - o ile patologia ciąży była super, samo cc też fajne bo znajomy lekarz itd o tyle opieka po bez szału - w zasadzie to zaraz po cc ładują przeciwbólowych ile chcesz - ja dostałam taki koktail z paracetamolu, ketonalu i morfiny że niezły odlot miałam - no ale nie bolałonajgorzej u mnie było po przejściu na salę z dzieckiem - w zasadzie wyglądało to tak że przynieśli małego, zostawili i poszli.. wracali raz, góra dwa na dobę pytając jak tam.. nie pokazali nic, nie nauczyli nic, położna zajęła się tylko tym że do południa muszę być "wypionowana" czyli leciały kroplówki itd żebym wstała, potem razem z mężem podnosili mnie a potem już radź sobie sam.. i nie powiem lekko nie jest, naszczęście pierwszy dzień był ze mną mąż i to on nosił, karmił butelką, baa brał się nawet za przebieranie małego, drugiego dnia miałam mamę więc ona pomagała a na trzeci już było ok - dawałam radę sama - prosząc panią od laktacji usłyszałam od niej że mały jest ssakiem i wie co ma robić i tyle.. dlatego właśnie polecałam szkołę rodzenia bo ja niebyłam i byłam mega zielona - i my np. po kilku godzinach ładnych pomyśleliśmy że on jest głodny itd - nie miałam pojęcia o schemacie karmienia butelką itd - większość dowiadywałam się od dziewczyny obok która miała kolejne dziecko i wiedziała co i jak.. ale mimo wszystko druga cc też tam będzie - z prostej przyczyny że lekarz mi ja tam zrobi - a o opiece już sporo wiem
KUNIAK lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Zabierzcie stąd ten upał, ja wymiękam;).
Czekam na koleżanke, ma wpaść z rana na pogaduchy. Na 13 gin i ekscytacja z lekka jest, zastanawiam sie co rzecze moja dr jaj jej przed nosem zamacham zaświadczeniem od pulmonologa, ze astma. Znając zycie sie nie przejmie, a chcialabym, zeby mi ktos po ludzku wytlumaczyl jaki to ma wpływ na dziecko, poród itd. Poki co dusznosci nie mam, ale z tylu glowy zawsze siedzi mysl, a co jak ze schizy porodowej dusznosci wroca? Chyba sie nie ma co nakrecac na zapas niepotrzebnie, ale nie zawsze sie da..
Mam nadzieje , ze babki na szkole rodzenia beda sensowne,bede mogla pogadac z nimi o lęku porodowym. Zapisalam sie do ALma Mater w Poznaniu, za darmo, blisko mnie, oprócz szkoły mpge kiedy zechce podskoczyc do połoznych, skorzystac z ćwiczen i masaży, jeszcze nie bylam, ale wkrotce sie przejde, bo szkola dopiero we wrzesniu.
Miłego dnia i całego tygodnia Wam wszystkim!
No i zeby upał poszedł w p...u;).
-
Goplana wrote:Witam się i ja
Zaraz lecę na słynną glukozę.
Sama sobie przygotowałam roztwór z cytryną i dobrze schłodzony zamierzam ze sobą wziąć - ciekawe czy pozwolą mi z niego skorzystać...
Jejku jaka ja głodna... ciężko będzie...
Piękne z Was Mamusie dziewczyny!
Desou-trzymam kciuki! Ja bym już dawno zmieniła szpital, chociażby na taki z najlepszym zapleczem neonatologicznym.
smacznego, słodkiego dnia !!Goplana, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja :*
Tez wyspana po 7 podniosła dupe z łóżka kawka i niedługo na spacerem do sklepu po cos na sniadanko tylko trzeba się wykąpać hehe a chce zdążyć przed upałem z tym spacerem bo Marcelo juz prosi dududu mamo dududu hehe
Miłego dzionka kochane.! : **Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 08:40
mada_lena lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
tiaa po prysznicu z atrakcjami;).
nie miała baba kłopotu, zabrała się za golenie bikini. i sie zarznela;). w co? grzbiet dloni..krew sie lala, ja panika, bo jak krew, to trace rozsadek, ja nie wiem w kogo sie syn zuch wdał.teraz spoko, ale przez moment jak kapalo sie zastanawialam czy na chirurgie nie leciec;p.
no i na co komu to golenie, sexu i tak nie uprawiam;p.Kiedys baby zarosniete chodzily, z trawnikami tu i tam i wąż i tak zawsze wiedział, gdzie trafic;p Sorry za swintuszenie od rana, to z tego upalu chyba;).
Z tego wszystkiego nóg juz nie ogolilam;), hehe kiecke dluga sie założy i sru.
Lece po kawkie:).caśka, blue00, Goplana, maaartinka, xpatiiix3, mada_lena, Agusia ;), Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Właśnie wypiłam... oczywiście pani chciała sama mi rozrobić glukozę i zrobiła to w gorącej wodzie (fuuuj) i jeszcze dopilnowała żebym przy niej wszystko wypiła...
Dałam radę, ale słabo mi...
Dobrze, że jest wifi to się może czymś zajmę... tylko coś mózg coraz gorzej współpracuje... kto by myślał zwykły cukier... bleah... -
Desou, myśl pozytywnie. Nie wiem skąd jesteś, ale może warto by było udać się do innego szpitala?
Generalnie znam kilka wcześniaczków i wszystkie mają się dobrze: kuzynki synek urodzony w 28 tygodniu,waga 1300 g obecnie 3 latka wszystko absolutnie ok, moja koleżanka, urodzona 34 lata temu , waga 800g, wszystko ok. Siostra koleżanki, młodsza o 20 lat, urodzona w 25 tygodniu i 6 dniu, waga , nie wiem, ale ewidentnie mała, wszystko ok, obecnie 4 latka. Kolejna dziewczynka, 26 tydzień , 700 g, wszystko ok, obecnie 3 latka.
ALE NAJWAŻNIEJSZE TO TO, ŻE TY WCALE NIE MUSISZ URODZIĆ WCZEŚNIACZKA! MUSISZ MYŚLEĆ POZYTYWNIE I CIESZYĆ SIE Z KAŻDEGO ZAKOŃCZONEGO DNIA.
Trzymaj się tam dzielnieFK81, blue00, Goplana, pinsleepe, eforts, zupaztytki, mada_lena, xpatiiix3, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość