Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
FK my tez zrobimy imprezę, okno na ościerz i hulaj duszo na glośnikach hardcora zapuscimy na full i ostry bass dla brata a ja do drugiego pokoju pójdę spać specjalnie, juz się poświęcę mi na kanapie pośpimy, a oni od brata strony maja sypialnie praktycznie okno w okno zagląda... Słodka zemsta
)))) ja chciałam min rok karmić ale sam pierś odrzucił jak miał 8 miesiecy ,malo powiedziane cyca, bo i mm nie pil od tamtej pory na seriach jogurtach itd ..
może Nelka dłużej pocyca
Izia no u mnie Moskitiery dają radę i raidy na prądWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 09:14
FK81 lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyDzien doberek!
No nocka zarwana as expected.Najpierw ok 1 w nocy jak juz pisalam musialam zwolnic sypialnie,bo wczoraj mialam straszne gazy,ale to nieswiadome,bo przecierz spalam!Tak czy owak,zostalam oddelegowana go innego pokoju na moj waski naroznik.Obudzilam sie ok 3,troche bylo zimno,wiec zamknelam balkon,ale ok 4:20 obudzilo mnie goraco i glod.Zrobilam sobie 4 kanapki z konfiturami babci (w sumie pierwszy raz mialam tak na slodkie).Konfitury pycha,ale sam cukier na zebach.To juz mialam "powstan! Power rade!"Wiec ogarnela mnie schiza,ze wczoraj kupil mi 6 udek do zrobienia i leza w lodowce w worku.Nienawidze jak mieso po "przypelznieciu" lezy w lodowce w worku caly dzien,ale wczoraj juz bylam trup z tego upalu,by robic.Wiec wzielam sie robic te udka i wazywa duszone.Skonczylam ok 6.00,juz bylam padnieta i poszlam spac.
Teraz 'poranny pakiet standart' - moj Pilkarzyk jak zawsze rano przestawia mi jelita i budze sie,bo musze predko do WC na dluzej.
Czy Wasze Malenstwa tez tak 'czyszcza' apartamenty z rana,czy to tylko moj taki 'czyscioch' i 'wygodnis' rosnie? -
Witam niedzielnie, od razu powiem, że mam dość upałów, po prostu masakraaaa, niech sie skończą, bo ani gdzieś wyjść, ani spać.
Wczoraj posiedzieliśmy ze znajomymi, za tydzień idziemy na urodziny Malutkiej, no roczne dziecko absorbuje już, jak była mniejsza to sporo ją nosiłam i bawiłam. Lubię spędzać czas z ludźmi i ich dziećmi, bo obserwuje jak wychowują dziecko, widze jak ja to bym zrobiła, ale uczę się. W ogóle ta znajoma sporo mnie nauczyła przy Małej, karmiłam ją, przewijałam jak się urodziła, dawała mi takie zadania, hehe, poza tym nieraz pytam ją o dolegliwości ciążowe, podpowiada, fajnie mieć kogoś takiego.
No i te twardnienia, ja nie wiem, ale ja naprawde dochodze do wniosku, że mam ciężką ciążę, siedze w domu, odpoczywam, a i tak ciągle mnie coś boli, nie ma spokoju. Od 2 dni Mała tez mniej się rusza, po posiłkach prawie wcale, dopiero coś na wieczór. Jak powiem na wizycie gienkowi to czeka mnie pewnie szpital, ehhh. Za to moja koleżanka mnie pocieszyła, mówi, że ona też takie dolegliwości miała, ale chodziła do pracy i nie zastanawiała się nad nimi, a siedząc w domu za bardzo wszystko analizuje, może to prawda.
No i jeszcze jedno, połówkowe, rany ginowie Wam mierzyli takie rzeczy, mnie nie. Jak czytam o komorach, przepływach, nie wiem gin długo patrzył, mierzył, ale głowę Mała miała schowaną i tylko obwód ledwie złapał, ehh wierzę, że jest wszystko dobrze, naprawdę to dobry gin, może mi to mierzył.
Lavendula ślicznie się prezentuje Twoja Mała
Witaj nowe listopadówki Optimus Prime i Doti
Ale się wczoraj nagadałyście
Pati jak sie dziś czujesz?
Madalena jak nocka, lepiej coś?Lavendula, Maga31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIzia,ja mam na prad,ale nie rajda a cos tanszego od wielu lat i czytalam,ze jestabezpieczny w ciazy.rajd odrzucilismy wiele lat temu,bo rano te trupy na podlodze doprowadzaly mnie do obrzydzenia,plus musialam odkurzac co dzien to pole poleglych.
Ten srodek jest jakis magiczny,bo widac od razu,ze dziala,ze one glupieja,niby padaja,ale rano ani na podlodze,ani na parapetach nie ma tych powykrecanych cial.Po prostu "rozplywaja sie"... -
Zazdroszcze Pati, ze Marcelek taki wszystkozerny, Stachu byl na mm do niedawna, do 3 lat go chcialam dociagnac, bo uczulony na takie mleko kartonowe, ale zem nakombinowala.W marcu jak zaczal chodzic do zlobka na 3 godz jak prawko robilam, powiedzialam dziewczynom, ze jak bedzie problem z usnieciem w dzien, dac mu mleko w butelce, takiej rosmanowskiej, jedyna , z kotrej chcial pic to mleko. no i on sobie z tej butleki potem smoka zrobil, choc odsmokowany dawno. lazil z nia w dzien i ciagnal dyda, to sie wkurzylam i razem z Malzem mowimy: Stas patrz jaka brzydka, stara butelka, wyrzucimy ja teraz do kosza, masz duzo innych ladnych buteleczek( niekapki, ze slomka, cuda niewidy, cala półka nieuzywanych bo nie chcial ich tknac) i Stas wyrzucil butelke. Potem do niego dotarlo, jak mu sie mleka zachcialo ze butli niet.. i ryk. nie chcial pic mleka z niczego innego, nawet sie chcialam zlamac po paru dniach i leciec do rosmana po nowa, ale pediatra powiedziala ze spoko, mm mozna odpuscic, ale musi dostac dziennie rownowartosc szklanki mleka, jeden jogurcik, deserek mleczny czy cus. a ta mala cholera nie chce!! nawet jak se paluszki ubrudzi twarozkiem albo jugurtem to dostaje trzesawki, paniki dopoki raczek nie umyjemy.. poki co dostaje kache mlecznoryzowa rano i wieczorem z bobovity, powinno starczyc, ale chcialabym zeby serki, jogurty jadl , a to takie wybredne ze ni huhu.
-
Czesc dziewczynki. Moje dziecko chcialo od rana chlebek z karwatem za cholere nie wiedzialam co to jest wkoncu po godzinie wyjela mi maszyne do sandwicha i mowi mamo jestes gula
FK81, xpatiiix3, lkc, ÓptimusPrime, zupaztytki, Maga31, mada_lena lubią tę wiadomość
-
Viviana ja to w nocy miałam jakiś atak bólu ale nie strasznie mocno tylko tak hmm no wkurzające/ rozpraszające to było i brałam jedna nospe i apap przeszło, oprócz tego skurcze łapały ,z rana tez już zaliczyłam 3 silne od kiedy wstałam, więc dalej leżę po śniadaniu i garści witaminek, żelaza ,nospy i magnezu czekam aż przejdzie ,bo robi się uporczywe wczesniej jak juz miałam to nie były takie bolesne skurcze a to aż boli tak spina... Ale damy radę , kto jak nie my
najwyżej jednak się zgłoszę do tego szpitala no cóż widocznie nie mam wyjścia... Nie chciałam już smęcić od rana, bo tylko pisze, to boli ,to stawia się... Oby przeszło ,bo nie lubię szpitali
a jak u Was dziewczęta.? Nie martw się może Amisia sobie odpoczywa przez te upały
Optimus pewnie krasnoludki wychodzą z kontaktu i sprzataja ciała
FK kurde no to macie niezły problem, ale na pewno dacie rade przejdzie mu ,trzymam kciuki jak i za odpieluchowywanieu Nas tfu tfu tylko pomarańcz nie podpasowały bo dupka odpażona była a tak to wszystko je, oby Nelka taka była ,bo to łobuzisko bezkolkowe, niepłaczące było, a co z Nelki bedzie.? Się okaże
Hehehe Nastka Oliwka jest zajebista)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 09:47
FK81 lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Oj moja to przechodzi czasami sama siebie. Czasami cos mowi do mnie nie moge jej zrozumiec o co chodzi to wkurzona siada rece na glowe zaklada i mowi mamo ogarnij sie wreszcie.
Optimus jestem pelna podziwu ja bym nie wyszla z lozka jak mu cos nie pasuje to niech sam sie eksmituje przeciez my musimy sie wysypiac dla dzieciFK81, xpatiiix3, ÓptimusPrime, RewolucjaSięDzieje, mada_lena lubią tę wiadomość
-
Nastka,ja juz sie nie moge doczekac, az Moj sie wygadany zrobi, do niedawna tylko tata, mama , brum, ale od jakichs 2 tyg sie rozkreca, nawija po swojemu caly dzien, czasami uda mu sie cos poprawnie powiedziec. zatkalo mnie, jak wzial sluchawke tel do łapki, i mowi: tata cześ, mame cesz?
tel nie działal, ale tekst mnie rozwalil, matko moje dziecko gada!!!
.pewnie jak zacznie pyskowac to juz nie bede taka szczesliwa;).
xpatiiix3, lkc, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
Pati mi wczoraj po no-spie też przeszło. Ale w nocy jak wstałam siku to znowu brzuchol twardy, rano znowu miękki. Mnie nie boli jak się napina, tylko ciężko z takim napiętym, obserwuje, że łapie i puszcza, magnezu biorę więcej ale ja nie wiem czy on pomaga. Mnie jedynie martwi żeby mi to szyjki nie skracało. Dziś też leżę. Niedługo wizyta zobaczę co gin powie, może macica rośnie i jest ok, no i liczę, że gdyby upały przeszły to też bym się lepiej czuła.
-
Dzien dobry w 27. tygodniu:) Policja przyjechała w nocy, jak odjechali to ci debile pokozaczyli 5 minut i poszli sobie z balkonu co oznaczało spokojna noc:)
Optimus - próbuje, ale nie mogę zrozumieć - jak to ciebie wyeksmitowal? Nie podoba się to do widzenia on na kanape! Ty jesteś w ciąży do cholery! I masz prawo spać jak ci wygodnie chocbys puszczala 20 bąków na minutę. Jaśnie pan niech się przyzwyczaja, że jego potrzeby będą przez najbliższy czas na ostatnim miejscu...
Co do wzdec i gazów to dotyka mnie to tylko jak zjem za dużo na raz (jak i zgaga). Pomaga espumisan, a na dłuższą metę jedzenie często a mało.
Na komary tylko moskitiery, we wszystkich oknach.
Jak uda mi się karmić (mi siara nie leci, nic się nie pokazuje, a moja mama nie mogła karmić ani mnie ani mojej siostry), to myślę tak 6-8 miesięcy. Tak jest zalecane przez WHO, poza tym nie chce uwiazywac dziecka do cyca. Moja koleżanka tak chciała mieć syna blisko i karmila do 18 miesięcy. Musiała go odstawić bo już ją publicznie "gwałcił". Zdzieral z niej bluzkę i sobie brał na siłę.
No dobra, czas pojechać do pracy i pozbierać moje kubki i inne szpargaly:-).Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 10:08
xpatiiix3, RewolucjaSięDzieje, Maga31 lubią tę wiadomość
-
Witam z rana
Sąsiad metal-licealista od rana nas powitał swoją ulubioną muzyką na pełny regulator. Pierwszy raz to się zdarzyło. Się zdziwi, jak mąż odpali wiertarkę a niestety zaraz zacznie. Wczoraj pełno rzeczy wyleciało do garażu i zastanawiam się, ile wróci, a ile poleci do śmietnika. Mieszkamy tu niecałe półtora roku a już tyle dziwnych rzeczy zmagazynowaliśmy, że szok. No i buty. Obstawiam, że co trzecia para poleci na cele charytatywne
Zastanawiam się, gdzie się podziać, jak mąż zacznie szaleć z wiertarką. Chyba tylko ogród wchodzi w grę a tam i tak będzie głośno. I gorąco. Eeehh, trzeba się poważnie brać za pokój dla młodego. Wszystkie się nie możecie doczekać maleństw a ja ciągle myślę, czy zdążymy się przygotować.
Pati, jedziesz o szpitala? Długo Cię trzyma.
Viviana, mój lekarz też nie mierzy takich rzeczy. Połówkowe miałam w szpitalu i poprosił jeszcze inną lekarkę, żeby spojrzała (argument: zawsze na połówkowym chce mieć drugą opinię). Była taka młoda babka, przyglądała się duuużo, dużo dokładniej od niego, ale też nie mierzyła takich rzeczy. Chyba tylko obwód główki i wymiar dwuciemieniowy. Mój Antek ma głowę zawsze trochę starszą w wymiarach niż resztę, ale to cecha rodzinna u męża. Jego wujek miał taką głowę, że babcia nie mogła go urodzić a ponieważ była w kiepskiej formie, po krwotoku, to nie chcieli robić cesarki i zaproponowali dziadkowi, żeby wujka wyciągać w kawałkach, bo to roślinka z wodogłowiem... Wujek ma się dobrze, inteligentny facetViviana, FK81 lubią tę wiadomość
-
czesc.. goraco u mnie tak jak u Was wszystkich. impreza u sasiadow skonczyla sie po 5.. ale to nic.. o 9.30 spalam w najlepsze i slysze puk puk... babcia przyszla pozyczyc ode mnie wage kuchenna..kto to widzial tak skoro swit.. jakies ogorki z curry robi. napewno niedobre. zjadlam reszte wczorajszej owsianki i sie obudzic nie moge, myslalam, ze zasne ale tez nie..
o Ewelina w koncu bedziesz odpoczywac na calego na zwolnieniuMaga31 lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
ja sie wcale uwiazana nie czułam, a ,ze jak Staszek mial 6 tyg, to skaza bialkowa sie ujawnila, musialam odstawic nabial na pol roku, to wiedzialam, ze jak nie chce dziecku nutramingenu dawac( mm dla dzieci ze skaza, obrzydliwe w smaku), to na cycu musi troche pokwitnac. bylam z Malym w domu, karmilam na zadanie, bylo to wygodniejsze niz latac do tesciowej do kuchni, bo sami kuchni nie mielismy i mleko robic. jak mial rok postanowilam wrocic do pracy, wychodzilam z chaty o 6 rano, wracalam o 18 i Mlody jakos dawal rade z babcia, bez cyca, mm, za to na normalnym jedzonku. fajna jest bliskosc z dzieckiem, owszem, ale priorytetem bylo dla mnie to , ze alergik. potem jak stracilam mleko, z dnia na dzien, tragedii nie bylo, chwile pokombinowalismy z mieszankami, bo nutramigenu nie chcial pic, w koncu stanelo na bebilonie, myslalam, ze nie uczula, ale dopiero jak odstawilismy niedawno, zdalam sobie sprawe, ze po raz pierwszy od dlugiego czasu ma ladna skore na nozkach, zawsze mial taka chropowata, atopowa i lekarka mowi, ze to bebilon musial byc..ech. no zobaczymy jak z drugim bedzie, ale maz alergik, ja alergik, wiec duze prawdopodobienstwo ze Stefek tez bedzie.
i sie zastanawiam teraz , musze poczytac co nieco, co lepsze, czy dieta moja eliminacyjna od razu po porodzie, ale na kurczaku chlebie i ryzu dlugo nie pociagne;p. czy tak jak radzila znajoma jesc wszystko obserwowac i ew. jak cos sie bedzie dzialo odstawiac poszczegolne produkty. Mamuski z doswiadczeniem, a wy jak robilysie karmiac Starszych? -
Albo szpital Raszei albo Szamotuły, jak zdecyduje sie na przeprowadzke, tam rodziłam Stacha.Moje przyjaciolki rodzily na Raszei i sobie chwala, wyszlam z zalozenia, ze jakby co tfu,tfu, to na Polna tez dojade, na jezycach mieszkam, to blisko i tu i tu;).
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ja wole dla swojego sw spokoju "zwolnic przestrzen",niz sie denerwowac,bo z niego to jak z gesi woda.Jak rodzice nie nauczyli wspolczucia,zrozumienia i milosci,to ja nie jestem w stanie wytlumaczyc.On ma teraz od jakis 5-6 lat bunt nastolatka i jak mu probuje cos tlumaczyc nie reaguje.Wiec jakos wyrobilam sobie swoja taktyke.Ale wierze w to ze what goes around comes around. Szkoda tchu.
Co do sasiadow,to mam naokolo raczej "starszyzne",kt lubia spokoj,ale mam ogromny problem z 80fletnia sasiadka obok,bo pali fajki jak 'wode',nie umiem okreslic inaczej,bo co 10-15' stoi albo na balkonie w samym rogu przy naszym (mamy laczone balkony) i jedzie,badz pali przy otwartych drzwiach na korydarzu i do nas zaciaga.My w ogole nie palimy,a mamy smrodu i dymu jak w jakims pubie.W efekcie wszystko smierdzi-ciuchy,meble.Rozmowy i prosby nie dzialaja - ona jest poprostu crazy.Bylam poskarzyc w spoldzielni,ale balkon =jej teren,robi co chce.Wiec jestem obstawiona odswiezaczmi roznego typu i pryskam co chwila.Raz bylam swiadkiem,ze pogotowie do mniej przyjechalo (bo chora na serce czy na cos),to ratownicy nie chcieli wejsc bo zaslona dymna od papierosow byla taka!Burzyli sie na nia,ze ich wezwala,nic jej nie jest skoro pali.