Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ale akurat hantle mi nie przeszkadzają
więc codziennie krótkie serie sobie będę robiła, tak jak kiedyś :p
a nasi znajomi to w ogóle nie korzystają z łożeczka bo w ciągu dnia mała leży na kanapie w salonie, a w nocy śpi w wózku...chwilę się nad tym zastanawiałam ale jednak w zimę to koła będą ujebane że ja dziękuję, no i jednak synek musi mieć swoje miejsce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2014, 23:17
-
nick nieaktualny
-
mada_lena wrote:A jak tak to ćwicz kochana ćwicz:)
Ikc a moze chłop sie nie zna?" I tak sie na wszystko godzi...pozniej bedzie, ze to przeciez ja wybralam i dlatego niedobre/ niefajne/ niewygodne..
temat dziecko Go interesuje, czytal jakas ksiazke, gazety, w internecie tez. nawet rewelacje o porodzie - nawet chcial mi pokazac jak to wszystko dokladnie wyglada, bo on juz widzial w sieci :oAleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Ojj kochana oni zazwyczaj 2-3 kończą.. ;/ no a stare rury mogłyby iść spać już...
Foto przez strone tinypic.com uplouduj wybierz tylko rozmiar zdjęcia ,żeby nie za dużei skopiuj link do forów
Nata ja dostałam od położnej, mam rozmiar m ale szczerze nie używałam tego i nie będę a mam z lovi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2014, 23:57
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 00:03
xpatiiix3, Lavendula, ewelina_d, KasiaKa, ÓptimusPrime, Maga31, mada_lena, misiaczk25, FK81, zupaztytki, Viviana, sisiiii, lkc, Nata, anusiaa90, karmelek, RewolucjaSięDzieje, blue00, e_v_e, Madlen222, Strupka, Dotty84 lubią tę wiadomość
-
Hehe no miniaturke zapodałaś ,a ja ślepak na tablecie prawie nic nie widze ;P ale zarysik widać okraglutkiego apartamentu szczuplutka jesteś
Uff gadają śmieją się, a raczej ryja dalej dra i śpiewają ,ale chociaż już tak nie głośno muzyka... Oby zaraz kończyli.. I żebym nie wykrakała...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 00:08
Livia
Nela
Marcel
-
Oglądam relację z Przystanku Woodstock. Chciałabym choć jeszcze raz w życiu tam być, poczuć ten klimat, kurz, wolność, miłość, muzykę przeplywającą przez całe ciało. Ehh.. wspomnienia... Chyba dopiero na emeryturze. Aż łezka w oku...
Byłam dziś z chłopakami u mojej teściowej, wróciła dziś z Niemiec po chyba 2 m-cach i mówi, że teraz to widac, że dziewczynka będzie. Pytam: a po czym widać? A ona: a bo ten brzuch nie jest taki spiczasty, tylko poszło ci w boki i tyłek. Nosz... Jak ja nie cierpię tego! Uważam że wcale mi nigdzie nie poszło, bo figurę mam taką jak miałam, a brzuch mi idzie do przodu właśnie. Ale co w ogóle ma piernik do wiatraka? Kształt brzucha do płci, no wkurzyla mnie jak nie wiem co.
A i zauważyłam dziś że mam już siarę. Z ciekawości nacisnęłam delikatnie skutki i kropelki sie pojawiły. Uswiadomilam sobie, że to już naprawdę niedługo. Wy też już macie?Maga31, mada_lena, FK81, lkc, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWlasnie zostalam obudzona i wyprowadzilam sie do pokoju z balkonem.
Mam straszne gazy od kilku dni.Tez macie?
Ja siary nie mam jeszcze.Mam tylko na gruczoly potowe,wg mojej gin,bo to nie leci,a tylko takie suche strupy zolte,ale to mam od ok 12 tyg.
Moja mama nie miala mleka,a ma tez duze piersi,wiec podejrzewam,ze ja tez nie bede miala.
W ogole zauwazylam,im mniejsze piersi maja dziewczyny,tym wiecej mleka maja i dluzej karmia.
Znam przypadek,kiedy to kobieta karmila synka piersia prawie do 5 roku zycia,bo miala tyle mleka,a byla baaardzo plasciutka.Jeszcze opowiadala,jak jej synek zachwycal sie jej piersiami jak ssal.
Nie wiem,czy to ok tak dlugo karmic.
Podobno im dluzej sie karmi,tym madrzejsze dzieci rosna...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 01:06
-
Kasia ja pisałam gdzieś ok.4/5 miesiąca (16-18tc) dopiero mi się mleko przepalilo i siara zaczęła lecieć, bo po Marcelu dalej laktacja mi się utrzymywała
a teściową durna jakaś też nie lubię takiego porównywania...
Ja tam wytrzymam mam nadzieje, ze zaraz kończą... Ale jak ich tylko spotkań to sobie z Nimi pogadam oni zwracają uwagę Nam nawet ,że w dzień muzyka leci u brata w biały dzień 14-16 np to ja im też zwrócę ,a co gnoje się zachować nie umieją.. Biedulek aż mi się obudził znowu jak zawiszczeli tym swoim śmiechem... ;/
Kuzwa chyba jeszcze nospy i apapu wezmę jeszcze tym razem ,tak boli mnie w dole, ale brzuch miękki tym razem nie skurcz, chyba że to mała tak się wciska gdzieś, zaczekam z tabletkami jak moze zaraz przejdzie mi..
Gazy gazy ojj ja mam od początku non stop chodze i walne gdzie się da ,bo jakbym trzymała to by mnie wydęło ,a po co się męczyć ,no chyba, że trujące to wtedy unikam zbiorowisk ludzi i na większej przestrzeniale u mnie tak na prawdę bez względu na to co zjem mam.. Co dziwne jest przed ciąża tak nie miałam i z Marcelem też tak nie miałam musiałam się czegoś najeść wzdymającego, a tu wsio wzdymająco działa...
tak szczerze, no ale co sobie żałować ,jak to mój dziadek śp. Powiadał : gdyby nie ten dech to by człowiek zdechł ,bo by Go rozsadziło
)
Tfu tfu tfu chyba kończą, no ale juz 1.30 dobija zaraz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 01:25
Maga31, FK81, pinsleepe lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
lkc wrote:nie zna sie, ale ja tez sie nie znam a bym chciala zeby w tych tematach sie wypowiedzial albo inaczej... spojrzal na to wszystko krytycznym okiem i pomogl cos wybrac.. z ta kolyska to go podpuszczalam zeby zobaczyc. wozki tez mu sie podobaja- wszystkie
pozniej bedzie, ze to przeciez ja wybralam i dlatego niedobre/ niefajne/ niewygodne..
temat dziecko Go interesuje, czytal jakas ksiazke, gazety, w internecie tez. nawet rewelacje o porodzie - nawet chcial mi pokazac jak to wszystko dokladnie wyglada, bo on juz widzial w sieci :o
Wtedy mu powiedz, ze miał okazje zdecydować jak był czas.
Miło jak czyta i sie interesuje:) -
Witam się jako pierwsza (no prawie... bo widzę, że niektóre miały noc z przebojami i zaliczyły już niedzielę...) w niedzielny poranek.
Mnie znów dopadła poranna bezsenność, zatem zamiast się męczyć w łóżku, wstałam by zjeść musli z maślanką
Pati, mam nadzieję, ze impreza sąsiadów się szybko zakończyła i ze właśnie słodko śpicie.
Chciałam wczoraj by maż wywiercił mi dziury w ścianie na półki i zamontował klamkę w małym pokoju, by można było w końcu drzwi zamknąć (klamka jest prowizorycznie włożona już od pół roku ale nie ma czasu by sie za to wziać..) to stwierdził, ze go zaskoczyłam tą prośbą i musi się mentalnie do tego przygotować (!) Ciekawe ile jeszcze będę na to czekać... wrr
xpatiiix3, lkc lubią tę wiadomość
-
I znowu zaczyna się upalny dzień...kurcze męczy mnie już to siedzenie w domu, zawsze w weekend wybywaliśmy gdzieś na rowerach nad wodę, a teraz za bardzo w upale wysiedzieć z brzusiem nie potrafię, a o przejażdżce na rowerze mogę tylko pomarzyć bo mam górala w sam raz na wertepy
-
Witam, nie wyspana od 7.30 na nogach... Ale cóż chyba trzeba się przyzwyczajać do koncertów.. Co by potem było łatwiej z Neli
Idę jeść sniadankoa sąsiedzi skończyli po 2...
Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 07:54
Livia
Nela
Marcel
-
Dzień dobry!
Wstałam o 8:15, jak na mnie szalenstwo;). Obudzilam sie zlana potem i spanikowana. sen mialam durnowaty, zero o ciazy, dzidziu, ale schizaa.ze jestem na jakims gardenparty czy cus w hotelu jakims i caly sen laze i panikuje, Jezuu wierszyka sie musze na jutro nauczyc do szkoly, za chiny mi wierszyk nie wchodzi, a ja sie przejmuje, kombinuje coby na lekcje nie isc.potem przylazi ktos do mnie przynosi mi weza i ze musze mu( wezowi ) nocleg zalatwic..nikt weza nie chce zakwaterowac, to go zostawiam pod drzwiami, ide dalej na impreze i dalej sie przejmuje tym wierszykiem cholernym. po jakims czasie patrze a waz na impreze sie przedarl, bez czesci ogona, przytrzasniety drzwiami, ktos go zauwaza, w poploch wpada, a ja nic cholernym wierszykiem sie martwie! obudzilam sie i pierwsza mysl: wierszyk!! po chwili juz doarllo, dupa nie wierszyk, to sen.. no ja
pierdziu..;p
Milego dnia!!xpatiiix3, lkc, Maga31, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
KasiaKa wrote:A i zauważyłam dziś że mam już siarę. Z ciekawości nacisnęłam delikatnie skutki i kropelki sie pojawiły. Uswiadomilam sobie, że to już naprawdę niedługo. Wy też już macie?
od dwóch dni na prawej kropelki zauważyłam... ale nie ruszam
dzieńdobry wszystkim
-
o widzę że nie tylko ja noc z przebojami.. tyle że ja troche innego typu.. dziewczyny macie jakiś sposób na komary?? bo ja dostaje szału, dziś byłam sama bo mąż w pracy i szlak mnie trafiał bo synek spał u siebie, ja w sypialni i musiałam mieć drzwi pootwierane jakby wołał itd i nie byłam w stanie ich ogarnąć.. okna pozamykane, upał totalny a one i tak skądś były i gryzły jak nie mnie to jego.. sąsiad ma pieprzone oczko wodne i tam mu się mnożą i lecą potem o nas.. moskitiery nie wiele dadzą bo mam piętro i schody itd a raidów nie lubie bo śmierdzą ..
-
KasiaKa, tez bylam 4 razy na woodstocku, ostatni raz w 2010, pamietam, ze nie moglam przebolec, ze nie bedzie mnie na prodigy, ale bylam wtedy w 8 miesiacu ciazy, wiec ciezko by bylo, kumpela do mnie w nocy dzwonila i puszczala kawalek koncertu, oczywscie nic nie bylo sluchac, ale licza sie intencje;). Nawieksze przezycia Guano Apes!!matko, ale ciary byly i Closterkeller, choc nie do konca moj klimat;). potem jak co roku znajomi dalej jezdzili troche mnie kłulo z zazdrosci, ostatnio jak znajoma zalowala, ze musi w tym roku odpuscic, stwierdzilam, ze chyba mi troche przeszlo juz, ale jak chlopakow odchowam, czemu nie, z nimi pojade, chyba ze beda mieli kilknanascie lat juz i woodstock z mama starą to siara;).Choruje za to na openera, nigdy nie bylam, mam nadzieje ze choc raz, kiedys sie uda...
Pati co za chuje no, zrob im kiedys alternatywna impreze, zeby poczuli jak to jest, Nelka im powinna nocnego koncerta zapodac, ale wyprowadzicie sie chyba juz do tego czasu , co nie?
Óptimus, ja mam rodzynki, a karmilam 1,5 roku, ale to nie regula z tego co widze;p. Chcialam do 2 lat dobic, bo Maly alergik , ale sie nie udalo.Ale i tak sie cieszylam, ze tak dlugo dalismy rade;). Teraz tez bym chciala cos kolo tego wytrzymac. 3,4 lata to juz dla mnie przesada, raz jechalam pociagiem, widze laska cyca wyjmuje, karmi mega wygadanego syna i robi wyklad o tym dlaczego warto tak dlugo karmic znajomej z ktora jechala. pozniej sie okazqalo , ze to syn dalszego znajomego, prawie 4 lata juz mial, rodzice mieli swira na punkcie ekologicznego wychowania , rodzicielstwa bliskosci, ciekawa jestem, czy jeszcze Leoś na cycu jest;).
KasiaKa, Maga31 lubią tę wiadomość