Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
FK, Pati, oby ci Wasi faceci się ogarnęli, bo aż szkoda komentować.
Z tą szyjką Pati to jakaś komedia. Rozumiem, że lekarz może być zmęczony, ale przecież nie wydrukowała tego zdjęcia, zanim Cię posadziła na fotelu. Pytanie, czy w ogóle zerknęła chociaż na szyjkę... Moim zdaniem nie.
Ja miałam szyjkę mierzoną tylko raz, ale następnym razem zapytam o to. Mój gin ma na odwrocie zapisu wizyty takie zalecenia dla prowadzenia ciąży bez oraz z komplikacjami i tam ma napisane, że na każdej wizycie badanie szyjki palpacyjne a mierzenie sondą w uzasadnionych przypadkach, więc moja musi być nie najgorsza. Ostatnio się zastanawiałam, bo zaczynam się powoli obawiać, w końcu dziecko coraz bardziej naciska a z drugiej strony mąż... Do kiedy właściwie jest bezpiecznie. Pewnie indywidualna sprawa, ale muszę się zapytać, do kiedy dla mnie
Za chwilę zakładam stopery, pokój Antka ciąg dalszy, nasze never ending story.
A Madlen jakoś dawno się nie odzywała, czyżby teściowie wymagali tyle uwagi?Madlen222 lubi tę wiadomość
-
No ja chodziłam na NFZ z Marcelkiem i do fajnej ginki na USG w szpitalu ona robiła tak USG że zawsze waga się zgadzała co do grama a jak mi zrobili pamiętam przed porodem pare godzin to Marcel 3860 bodajże miał ważyć a ja wiedziałam ze ok 3200 dobije szacujac wagę po ostatnim USG i się wyklocalm z lekarka heheh i faktycznie 3250
i teraz na NFZ nie ma mocnych znowu do niej pójdę na to ostatnie, będę wiedziała ile mniej więcej Nela będzie ważyć jak się urodzi
sympatyczna babka ,no i ona mi krwiaka znalazła w tej ciazy a dzień wczesniej inna nie widziała tego... Tylko u mnie szybko się wchłonął na szczęście
a teraz Nelcia ponoć mniejsza jest niż Marcel także zobaczymy ile przybrał juz powinna z kg ważyć na tym usg
Pinsleepe właśnie nie zerknęła w czerwcu szyjka miała 35mm skracała się powoli, bo 3tyg przed ostatnim mierzeniem miała 47mm a teraz niby 43 tyle co koleżanki torbiel.?? no nie halo..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 19:14
Livia
Nela
Marcel
-
Druga sprawa, że torbiel a szyjka trochę inaczej wyglądają
Siedzę ze stoperami w uszach, mąż już po wiertarkę udarową powędrował. Ja to jakoś zniosę i mam nadzieję, że głuchego dziecka nie urodzęDo tego muszę wykorzystać, że u nas była burza, na dworze zimno i trzeba ugotować obiad, bo jak jutro znowu 30 stopni, to dziękuję za takie gotowanie. Będzie spagetti z mini klopsikami, żebym tylko wszystkiego dziś nie zjadła.
FK81 lubi tę wiadomość
-
Witam się i ja
Naskrobałyście tyle że aż ciężko nadrobić !
Pati niezłe jaja u tych Twoich lekarzy
ja mam jutro też USG na NFZ… ciekawa jestem ile mały waży, ostatnio w 19t+2d miał 300g.
Wybieram się do sklepu z artykułami dla dzieci zrobić rozeznanie w cenach, a później będę buszować po allegro i szukać taniej.
My nianię wybraliśmy Angelcare ac1100 z monitorem oddechu.
Łóżeczko i wózek też wybrane, ale jeszcze jutro ostateczne porównanie z innymi.
Teraz walczę z KOMODĄ ! Nic mi nie pasuje… Chciałąbym w miarę tanio, taką nowoczesną -
u nas tez burza przeszla
fajne powietrze sie zrobilo
pati a ja bym do tej lekarki poszla i pokazala jej to zdjecie i zapytala czy to napewnio twoje?!
ja wizyte mam za 10 dnijuz nie moge sie doczekac
niecierpliwa trzymamy kciuki jutropewnie bedzie mial z 700-800 g
-
Niecierpliwa jaki brzunio?
toz to Niecierpliwa w calej okazalosci - laska jak diabli:) a brzunio to wiadomo - sliczny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 20:46
niecierpliwa21 lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Karmelek szkoda zachodu, najważniejsze że nic się nie dzieje takiego, boli i owszem dalej z momentem spięcia i jakiś czas po, ale juz rzadziej skurcze są i chyba lżejsze, bo nospy dużo jem..
Niecierpliwa ale laska z Ciebie :oooo
A ja jutro muszę jechac HIV i WR zrobić w szpitalu zakaźnym do którego ponad godzinę się jedzie autobusem...co się równa w ten upał z masakrą w autobusie... Muszę koniecznie wziąć butle 2l zmrozonej dobrze mineralki... I chyba pampersa założyć.. :oo maja szczęście ze wyspa wynik ,bo żebym musiała jechać tam to by masakra jakaś była...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 21:44
Livia
Nela
Marcel
-
Ale parno, normalnie po prysznicu a nadal mi duszno, mam dość tej pogody.
Malutka dzisiaj robi ładne akrobacje moja Kochana
Ja jutro jadę do ortopedy, mam wizytę w samo południe, chyba się rozpłynę. Jadę z mężem, bo to wizyta na NFZ w przyszpitalnej przychodni a ja nie mam siły wykłócać się, więc mężo jedzie ze mną na obronę jakby co hehe. Ciekawe co mi lekarz powie na temat mojego kręgosłupa i spojenia.
Pati ale numer z ta lekarką, jakaś była tego dnia zakręcona ale kurdę jednak powinna być bardziej skupiona.
Pinsleepe mnie też gin nie mierzy szyjki sondą tylko paltacyjnie ale teraz jednak już go poproszę, co by być bardziej świadomą i czuć się bezpieczniej. -
Niecierpliwa w 1 i 3 trym się robi temu teraz muszę znowu ,nie wiem po co, ale trudno z Marcelem wcale nie musialam robić
Viviana no cóż bywa.. Akurat trafiło na mnie cale szczęście ze nic poważnego nie było.. Moja dzisiaj juz sama siebie przechodzi tak kopie i wyciąga się na wszystkie strony, ze boli normalnie jakby chciała mogę na zewnątrz wystawić tak kopie w tą moja szyjkenajgorsze ze znowu cos się usadowiła na pęcherzu niby się przekręca ale jednak wraca do pozycji miednicowej...
I powiem Wam ,że chyba znam przyczynę bicia się Marcelka, bo dzisiaj już zaciskał piąstki albo zatrzymywał rękę ,ale aż się trząsł momentami z nerwów i nie nabił, ale jednak chyba i to powtarzanie nie wolno nie wolno pomoglo znalazłam następną perełkę 5 się przebiła na górze ,chyba w tym tkwią jego nerwy nie miał na czym wyładować to na mnie się wyzywał jeszcze 3 piąteczki wyrżną się i zęby mamy na parę lat z głowy... Albo co najwyżej do przyszłego roku, bo powtórka z rozrywki z Nelka będzie.. ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 22:37
Livia
Nela
Marcel
-
Heja. Pati jaja z tym usg. A Ty długo jesteś z R?może za szybko się na dziecko zdecydowaliscie i teraz jego do przeraża. Pewnie nie wiedział jak to jest gdy ukochana w ciąży. Fk trzymam kciuki za egzamin. My nad jeziorem byliśmy i wróciliśmy jakos o 21. Fajnie było ale ja unikam wody żeby czegoś nie złapać. Spać mi się chce i zaraz sie chyba kładę. Aaa wózek to u nas też bebetto albo camarelo albo riko nano ale ten ostatni chyba coraz mniej mi pasuje.
FK81 lubi tę wiadomość
-
Prawie tyle co ma Marcyś on dorastał przy R i on wie jak to jest mieć dziecko póki co był w roli weekendowego ojczyma/tatusia ,ale jak na weekendy długie jeździłam do Niego się zajmował małym itd umie wszystko przy dziecku sam kapal przewijal usypial karmil na spacery bral przebieral, wiedział sporo mówiłam jemu o wszystkim o humorkach itd że mogę się źle czuć że nie zawsze wszytko jest tak jak powinno i bywa ze trzeba dużo leżeć tylko teraz są wakacje koledzy itd mają na Niego wpływ zauważyłam pewnie też bo cos zaczęło się tak końcem maja walić powoli, z reszta sama nie wiem juz można szukać przyczyny wszedzie, także tak jak pisałam temat rzeka ja dałam mu czas albo cos zrobi ze sobą albo się pożegnamy, widocznie woli z kolegami weekend spędzać ,bo dzisiaj nawet nie oddzwonił cały dzień tel wyłączony ma...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2014, 23:49
Livia
Nela
Marcel
-
nick nieaktualnyDzien doberek!
W koncu chlodniej, bez upalu. Mozna zyc.
Dzis mialam sen, ze jade sobie rowerem, zmeczylam sie I zeszlam z niego I nagle lapie mnie skurcz. Obudzilam sie od wlasnego ryku, okazalo sie ze skurcz zlapal mnie w realu I chyba mocno pedalowalam, bo od 40min mi nie mija. Juz wzielam magnez, wypilam kakao, jem owsianke I nic. Polozylam nogi wysoko. Mam nadzieje, ze minie
Maaartinka, smacznegoze tak powiem
-
nick nieaktualny
-
blue00 wrote:Hejka dziewczyny, u nas kolejny upalny dzien, sluchajcie, mam pytanko, czy wiecie co jest dobre na pekajace zylaki, mam ogromnego krwiaka na kolanie bo zyla puscila, z tym sie idzie do ogolnego czy gin?
wydaje mi się, że do rodzinnego po skierowanie do naczyniowca, ale niczego sobie nie dam odciąć za to
dzień dobry z filiżanką kawy w łapce
.L