Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ja dzisiaj jestem 32 dzień po owulacji.
Pati nie przejmuj się ja postanowiłam powiedzieć rodzicom dopiero w świeta bede w 11 tygodniu wtedy
A ja czuje że to będzie chłopakmada_lena, Paju lubią tę wiadomość
-
KocieOczy wrote:Ja też byłam u Pana doktora bo nie wytrzymałam.
Widziałam Naszego okrucha... 5mm i bijące 128 serduszko...
Coś niesamowitego!
Wiek ciąży wg USG 6t 2d - równo tydzień różnicy z OM. Termin wstępnie 11.11
Jestem spokojniejsza.. kolejna wizyta 01.04 po L4 i kontrolnie zobaczyć jak się będzie okruch miał Ufff..
Cudownie, Kocie, tak się cieszę
KocieOczy, KUNIAK lubią tę wiadomość
-
Cześka
Nie zamartwiaj się, to jeszcze nic pewnego, jest jeszcze dość wcześnie, żeby stwierdzić brak zarodka. Dużo odpoczywaj i staraj się wyluzować. Wiem, że w takiej sytuacji jest ciężko.
Co do płci, tak naprawdę jest mi obojętne byle by dzieciątko było zdrowe, jednak bardzo chciałabym mieć dwójkę a konkretnie parkę.Ja miałam inseminację w dzień owulacji, więc podejrzewam że będzie chłopczyk.
Sylvi
Czasem tak jest, że zarodek jest mniejszy niż powinien, a potem rośnie w normie. Wszystko będzie ok.
Alka89
Ja pytałam o to skąd jesteś, to kawałek drogi ode mnie, ja jestem w Władysławowa i w Gdyni się leczyłam.
Co do przytulanek, lekarz powiedział - funkcjonować normalnie, współżyć jak wcześniej. Ale jakoś czekamy na serduszko, i niech się maluch zadomowi... Mąż nie protestował, gdy powiedziałam, że w I trymestrze damy sobie na luz. Zresztą, jemu się chyba udziela moja senność, też pada po całym dniu.
Alisss
Spokojnie, wielkości pęcherzyków mogą być różne. Napewno jest w porządku.
Karola84
Gratulacje Super wieści.
KocieOczy
Napewno powinnaś dużo odpoczywać i się nie przemęczać.
Monique
Ja idę jutro na wizytę na 13. Jak o tym pomyślę, to bardzo się denerwuję. Ale jestem dobrej myśli.
desou
Myślę, że brązowy lub czerwony byłby czymś, czym trzeba byłoby się martwić.
Santocha
Może masz rację, ale kiedyś nie było takich problemów z zajściem w ciążę, więc każda gdy w tej ciąży już jest to o nią dba. Ale, fakt faktem, nie dajmy się zwariować.
-
nick nieaktualny
-
Witam Was. Ja już nie śpię i denerwuje się dzisiejsza wizytą. Boję się że jest coś nie tak bo piersi nie bolą tak jak bolały:-( Pati głowa do góry, mamie przejdzie. Zobaczysz jeszcze będzie się cieszyła Twoim malenstwem.Marzenia się spełniają gdy ludzie się wspierają
Nasze kochane serduszko
https://www.maluchy.pl/li-69440.png -
Dziewczyny gratuluje serduszek:) piękne Wasze fasolki:)
Ja dzis ide podglądać co u mnie w brzuszku slychac:)
Ja tez bardzo szybko padam. Wczoraj byliśmy u teściowej, chcieliśmy troche posiedzieć ale ok20.30 ja juz spałam na siedząco:)
Pati nie denerwuj sie. Ludzie sa tacy, ze uwielbiają sie wpier....c w życie innych. Nic tego nie Zmieni. A z mama zawsze idzie sie dogadać. Ochłonie to pogadacie. -
Dzien dobry.
Pati, Kocie oczy, Okti wspaniale wieści!!!!! Cieszę sie razem z Wami.
Pati, dziewczyny maja racje, mamie przejdzie i będzie sie cieszyć razem z Tobą i jeszcze dużo pięknych chwil przed Wami.
Moja mama bardzo sie cieszy, aż za bardzo, ostatnio strasznie sie zdenerwowalam, bo powiedziałam jej o ciazy w tajemnicy, prosiłam zeby nikomu nie mówiła, bo te plamienia itd, ale wygadala wszystkim... Co chwile ktoś do mnie dzwoni z geatulacjami a ja jestem wściekła. Także widzisz i tak złe i tak niedobrze...
Ja dziś wezmę sobie wolne... Prawie wcale nie spalam w nocy do tego nadal plamie i doszły skorcze i bol pleców okropny i żołądka tez. Wszystko mnie dziś boli... Czekam do 8,30 i dzwonię do GP. Mam nadzieje ze skierują mnie na usg i coś już zobaczę. Dziś 29 dpo, miałam pójść w przyszłym tyg ale nie dam rady, chce już to sprawdzić... -
Alisss wrote:Moja mama bardzo sie cieszy, aż za bardzo, ostatnio strasznie sie zdenerwowalam, bo powiedziałam jej o ciazy w tajemnicy, prosiłam zeby nikomu nie mówiła, bo te plamienia itd, ale wygadala wszystkim... Co chwile ktoś do mnie dzwoni z geatulacjami a ja jestem wściekła. Także widzisz i tak złe i tak niedobrze...
-
Alisss wrote:Moja mama bardzo sie cieszy, aż za bardzo, ostatnio strasznie sie zdenerwowalam, bo powiedziałam jej o ciazy w tajemnicy, prosiłam zeby nikomu nie mówiła, bo te plamienia itd, ale wygadala wszystkim... Co chwile ktoś do mnie dzwoni z geatulacjami a ja jestem wściekła. Także widzisz i tak złe i tak niedobrze...
U mnie mama też się bardzo cieszy ale zabroniłam jej mówić komukolwiek!!! Cała aż się trzesie żeby się juz chwalić bo poraz pierwszy babcią zostanie... ale wie jakie "piekło" by ją czekało jakby komuś powiedziałaFidelissa lubi tę wiadomość
-
Mamadomina wrote:Ja byłam w środę. Widziałam serduszko:) L4 na 3 tygodnie, może do tego czasu dolegliwości złagodnieją.
a ile dni po owulacji byłas? i jakie dolegliwości mialas ? -
Kochane trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
Kocie Oczy i Alis, ja jestem na L4 i wyobraźcie sobie, że do mnie też dzwonili, ale się wkurzyłam, a moja kierowniczka poinformowała o ciąży mojego tatę, a chcieliśmy powiedzieć na spokojnie. To jest szczyt.