Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAlez wy macie przeboje dziewczyny ; ) czasami mimo wszystko zdarzaja sie normalni ludzie, ja wczoraj troszke przeforsowalam sie a to z racji, ze dzis zjezdza do nas kumpela z tego Opola slaskiego no i trzeba cos ugotowac, dom doprowadzic do porzadku, na noc musialam lyknac nospe ale i dzis brzuch pobolewa i plecy, chyba tez brzuch urosl : ) , Viviana nie zalamuj sie i dawaj szybko znac czego sie dowiedzialas.
AgataP lubi tę wiadomość
-
Wizyta bez komentarza :o na każde pytanie Odp nie wiem ... nie mam pojęcia... mocz idealny według niego... :o i usg 28 sierpień
masakra jakaś mała główką jednak jest i tak głową i rękami mi napierała na szyjke no więc nieźle :o kurde i tak na prawdę to się nic nie dowiedziałam... :o
AgataP lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Nata wrote:nadrobiłam
Agata dobrze powiedziałaś tej "kumpeli", trzeba było jej powiedzieć żeby ona w takim razie modliła się o syna bo już w ogóle będzie brzydka
Trzymam kciuki za wizyty, ja mam dzisiaj endo niestety nie mam na godzinkę jedynie napisane na kartce że jest od 17-18 więc pewnie też będę musiała swoje wyczekać bo do niego dużo ludzi jest, ehhh. Nie wiem na którą iść czy od razu na 17 czy przed 18 dopiero. Zjadłam śniadanie, jajka wyszły w sumie na twardo ale lekko twardo więc ok. Ja też się martwię ciśnieniem ale ja mam znowu to rozkurczowe jakieś niskie bardzo, ehhh już sama nie wiem. Pati tam u Ciebie to kosmos jakiś dosłownie, pół miasta chyba ma wizytę, bidulka. Ja mam dzisiaj też taki sobie dzień, od rana leżałam i naszły mnie myśli że rok temu o tej godzinie dowiedziałam się, że niestety nasze dziecko się nie narodzi bo mam puste jajo płodowe...chyba każda matka w sercu nosi wspomnienia...od razu mnie jakieś głupie myśli zaczęły nachodzić.
Oj tak wspomnienia, ja 20 sierpnia w studniówkę, będę wspominać moją poprzednią ciąże, bo właśnie 20 sierpnia moje bobo kończyło by roczek ehh, wspomnienia, jednak trzeba się cieszyć tym co jest teraz, że się udało i czekać na narodziny -
Nam też mama mojego M powiedziała, że chłopczyk? Ona wolała dziewczynkę bo dwóch synów miała.. Ale ja jej za to, że przynajmniej moi rodzice się cieszą bo mieli dwie córki.. To potem dodała że płeć nie jest najważniejsza byleby zdrowe było..
Ach szkoda gadać.. Coraz bardziej mi podpada ta kobieta..
A jeszcze mój M ostatnio się ze mną kłóci że po narodzinach u niego zamieszkamy! Bo tam są dwa pokoje i jego mama nam pomoże! Niedoczekanie..AgataP, mada_lena lubią tę wiadomość
-
Agusia ;) wrote:Oj tak ja też mam metlik w głowie, na dzień dzisiejszy jestem najbardziej nastawiona na Camarelo Carera
U mnie też camarelo carera albo sevilla ostatnio oglądaliśmy są świetne! I przy tym dość lekkie także chyba przy nim zostaniemy
Do tego wzorek był taki piękny żakardowy granatowy ze wstawkami białymicudo
tylko trochę tego białego się boje
Agusia ;), santoocha lubią tę wiadomość
-
a u nas było tak, że jak zaszłam pierwszy raz w ciążę to zrobiłam sobie koszulkę z napisem zostaniecie dziadkami, narysowałam dwa serca i napisałam w jednym wnuk a w drugim wnuczka i po środku znak zapytania, jak bylismy na kawce u jednych i drugich rodziców to ją założyłam, radość wielka i takie tam, skończyło się tak szybko jak zaczęło, koszulkę wyjebałam do śmieci bo mi się kojarzyła z bólem i rozczarowaniem...jak zaszliśmy w ciąże teraz to ja powiedziałam swoim rodzicom, a mąż swoim tak zwyczajnie przy herbacie bez fajerwerków, każdy był na dystans więc nie było wielkich uniesień...teraz się każdy cieszy, pytają jak ja się czuję, jak dzidzia czy daje mi popalić i w ogóle, ale wiedzą że stratę pierwszej ciąży przypłaciłam zdrowiem więc nie napalali się chociaż każdy wierzył w głębi serca że będzie dobrze
nikt nie obstawiał płci, nie docinają mi, chociaż teściowa raz powiedziała do mnie "grubasku" ale pewnie pieszczotliwie bo ona dobra kobieta jest, tylko ja wrażliwa na punkcie wyglądu więc zaraz się spinam.
lkc lubi tę wiadomość
-
maaartinka wrote:U mnie też camarelo carera albo sevilla ostatnio oglądaliśmy są świetne! I przy tym dość lekkie także chyba przy nim zostaniemy
Do tego wzorek był taki piękny żakardowy granatowy ze wstawkami białymicudo
tylko trochę tego białego się boje
Tak bardzo lekkie i fajnie się nimi steruje, w ogóle nieodczuwalne są gabaryty, żakardowe z tego co się orientuje to "Carmela" i ta biel jest z eko skóry, więc myślę, ze problemu nie będzie z utrzymaniem czystości, wilgotna szmatka i po problemie, ja ogólnie nie przepadam za żakardem, lub inaczej gdyby była córcia może bym się skusiła, nie chcę synka od małego do żakardu przyzwyczajać hehe, dlatego jak już wybieram Carerę na białym stelażu, konieeecznie -
NADROBIŁAM HURA!!!! Ale lecicie a niby jestem na bierząco:P:P:P
Ja d wczoraj nie gadam ze swoim wyprowadził mie z równowagi do takiego stopnia że przy jego kolegach wybucham już. Pojechaliśmy wczoraj na jarmark bo jego znajomy ma tam karuzele i zapraszal zebysmy z młodą przyjechali to sie pobawi. Pojechaliśmy i faktycznie obsluga odrazu mała za rękę i oprowadzka po wszystkich karuzelach stoimy i gadamy a ten nagle dzwoni do mamusi swojej jestesmy na jarmarku wez wpadnij. I mnie szlak jaśniejący trafił. Patrze na niego i pytam "czy zapytales czy mam ochote z twoja matka kolejny wieczor spedzic" on: ale o co ci chodzi? ja: "o to że od miesiąca nei spędziliśmy sami ani jednego dnia czy wieczora sami tylko wiecznie z twoja matka a ja nei potrzebuje przyzwoitki codziennie"
Gdziebysmy nie jechali czy szli wszedzie jego matka jest to juz mnie tak wkurza nie mam nic złego do tej kobiety ale doskonale wie ze wkurza mnei jak sie wpierdziela w wychowanie mojej corki i te jej palenie papierosow i dmuchanie prosto na mnie czy na mala. Bez kitu od miesiaca dzien w dzien jest ona to juz jest tak uciazliwe ze szok. Koledzy jego padli jak wyskoczylam z tekstem "tak wez jeszcze ja do lozka niech ci pomoze wsadzic"
Najpierw sie obrazil ale potem chyba zrozumial ze chcialabym czasami byc tylko z nim i z corka.AgataP, mada_lena, maaartinka, Maga31, xpatiiix3, Goplana lubią tę wiadomość
-
Jestem już w domu. Dobrze, że gin kazął przyjśc dziś. Coś go tknęło i zrobił mi usg nerek. Lewa spoko ok, a prawa - mam jakiś zastój, coś z miedniczkami, jakiś przepływ zaburzony, skąd to się wzięło, nie wiadomo. Dostałam leków, w poniedziałek powtórka badań. Gin mówił, że zastoje się robią ale ok 32tc a ja już mam teraz...
Do tego macica faktycznie jest nisko jak na tydzień ciąży, może niedużo ale jednak dobrze myślałam.
Szyjka ładna ma 4,24 zamknięta.
No i ochrzan, że taki twardy brzuch, mam brać no-spe która i przy nerkach pomoże.
Malutkiej mi nie zmierzył, jedynie patrzył, że głowę ma przy szyjce także te bóle szyjki to ucisk Małej. Oglądał jej narządy, itp.
Mój gin nie straszy nigdy, ale dziś powiedział, że musi mnie kontrolować bym nie urodziła za wcześnie.
Zobaczymy co leki pomogą do poniedziałku.
-
Viviana, czekamy niecierpliwie na wieści. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży!
Ikc, tu masz sprawdzony przeze mnie przepis, ja robiłam trochę z bananem i trochę z borówkami (z borówkami lepsze): http://anyzkowo.blogspot.com/2013/08/pyszne-babeczki-kakaowe.html
Nastka, to jest wielkie dziecko a nie facet, jak jednego dnia bez matki nie wytrzymuje.
Edit, bo widzę, że Viviana już zrelacjonowała. Kochana, leż i bierz nospę. W ciąży różne paskudztwa się za nami wloką. Najważniejsze, że dzidzia zdrowa, szyjka super. Twardy brzuch na tym etapie to widać powszechna sprawa a z nerkami może jeszcze się poprawić. Tego Ci życzę!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2014, 11:29
lkc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Viviana wrote:Jestem już w domu. Dobrze, że gin kazął przyjśc dziś. Coś go tknęło i zrobił mi usg nerek. Lewa spoko ok, a prawa - mam jakiś zastój, coś z miedniczkami, jakiś przepływ zaburzony, skąd to się wzięło, nie wiadomo. Dostałam leków, w poniedziałek powtórka badań. Gin mówił, że zastoje się robią ale ok 32tc a ja już mam teraz...
Do tego macica faktycznie jest nisko jak na tydzień ciąży, może niedużo ale jednak dobrze myślałam.
Szyjka ładna ma 4,24 zamknięta.
No i ochrzan, że taki twardy brzuch, mam brać no-spe która i przy nerkach pomoże.
Malutkiej mi nie zmierzył, jedynie patrzył, że głowę ma przy szyjce także te bóle szyjki to ucisk Małej. Oglądał jej narządy, itp.
Mój gin nie straszy nigdy, ale dziś powiedział, że musi mnie kontrolować bym nie urodziła za wcześnie.
Zobaczymy co leki pomogą do poniedziałku.
....będzie dobrze&&&&&&&
Viviana lubi tę wiadomość