Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelina dziekuje za rady. w instrukcji jest napisane, zeby raz z jednej strony raz z drugiej strzelac te zastrzyki. w poniedzialek zdam relacje jak mi idzie
Desou wiem,ze fajna, podoba mi sie, tylko sie boje ze na mnie rozmiar XL moze byc za maly do szpitala i ciagle mysle nad zakupem wlasnie tej koszuli z Biedry. od biedy zawsze moge ja pozniej zakladac, albo komus oddac jak sie nie zmieszcze
przestalo padac, ruszam w teren!
jeszcze tylko zapytam przed wyjsciem, czy ktoras z Was korzystala z kubeczka tego typu? i czy taki kubeczek sie faktycznie sprawdza? jakis czas temu jak jeszcze nie interesowaly mnie tematy zwiazane z Maluszkami, jakas madra pani w tv chyba w ddtvn bardzo zachwalala takie kubeczki..
http://allegro.pl/medela-kubeczek-do-karmienia-niemowlat-30ml-i4506215536.html
warto taki kubek miec, czy lepiej sobie odpuscic i kupic butelke jak bedzie potrzebna? wydatek niewielki... mysle, ze to chyba takie rozwiazanie dla mam ktore chca sie obejsc bez smoczka..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 15:57
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
nick nieaktualnyJa tez z checia przyjme od ktorejs troche cyckow
Powiedzcie mi dziewczyny, kiedy uzywa sie tych wkladek laktacyjnych? Caly okres karmienia piersia do biustonosza to sie wsadza? W nocy tez lepiej miec jakis stanik? Zielona jestem
Ps. U mnie ciasto marchewkowe juz w piekarniku!! Sama se wzielam i narobilam smakano i wez tu babo nie tyj
Maga31 lubi tę wiadomość
-
popłakałam się własnie mam dość jakiś kryzys chyba mam ostatnio. Dzwonie do mojego i mówię że chce iść prywatnie na usg bo już dawno nie miałam a planowane niby dopiero po 33 tygodniu mam mieć a ten mi to idz kto ci broni. Mówie może pojedziemy jakieś wkońcu łóżeczko obejrzymy żeby się zdecydowac no to mi odpowiedział to jedz pytam czy my w tym roku pojedziemy na jakies wakacje to mówi że nie wie jeszcze więc sie wkurzyłam i zapytałam czy wogóle we że ma rodzine i że powinnien sie intereswac kim kolwiek i do czego kolwiek dołożyć tak jak to robią inni faceci to mi powiedział ze zaczynam sie robic materialistka. No nie wytrzymam od 16 roku życia sama sie utrzymuje od 23 sama z córką a ten mi z materialistka wyskoczył
-
Kur** ale egoistą z Niego..
ja pierdziele co z tymi chłopami, czy oni chodzą za Nas w ciąży..?!
Milaszka wkładki od poczatku nawet jak nacisiesz cyca czymś czy na boku będziesz leżeć i ucisniesz może polecieć mleko po co mieć mokre wszystko i się przebieraćno mi najwygodniej niby w staniku chociaż jakos mi lepiej było bez na noc i w domu czasem beznchodzilam, ale jak wychodzilam to zakladalam bo cycki skakaly aż bolalo takie kamienie wielkie miałam
no a po drugie zalewalo mnie ciągle mlekiem.. I wkładki musiałam nosić nawę jak skończyła karmić mi mleo wcale nie zanikło ok 4-5 miesiąca ciazy dopiero siara, wczesniej normalnie mleko leciało z cyckow ,nawet w ciazy był taki okres ze wyciekalo mi strasznie mleko normalnie białe... No a teraz siara cieknie staniki mokre mam jak mnie uciska cos w cycki.. Także znowu patrzę sporo mleka sie szykuje... Bo produkcja juz dobra jest... A na noc nie raz wkładki nie pomagały musiałam pieluchy tetrowe składać i w cycki tak ciekło mocno ze rano wyciskac można bylo...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 16:10
Milaszka lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Nastka nie denerwuj sie, z facetami tak czasem bywa - nic na to nie poradzisz. a skoro tak Ci odpowiada, to idz na usg, kup lozeczko i nie pytaj go o zdanie. z wakacjami juz bardziej skomplikowane... moze ma jakis problem z pracy, albo gorszy dzien, nie wiem nie znam Go.
a moj wczoraj byl na mnie zly, ze Mu powiedzialam, ze z jego wyplata cos jest nie tak:D hehe bo dostal przelew na cale 1300 zl z jakimis groszami:D okazalo sie, ze ktos sie w firmie pomylil i dzisiaj przyszla reszta taka jak powinna byc, ale ile mi najeczal to juz inna bajka:DAleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
nick nieaktualny
-
kryzys w pracy to on by chyba mial juz ponad 4 miesiace:/
mój brat pracuje z nim ale mówi że wszystko jest ok. Sknerus i tyle z niego. Rozumiem że samochód sie psuje i trzeba kupić inny ale cholera są ważniejsze wydatki czasami.
-
moj ma szczescie, ze nic nie marudzi o prywatne wizyty u lekarza ani o leki, bo by bylo:) ale chyba nic nie jeczy bo zdazyl sie przyzwyczaic, ze wszystko jest ze wspolnej kasy i nie rozliczamy sie na co wydajemy, tzn najczesciej sobie o tym mowimy, ale jakos nie jest to dla mnie problem. jakby mi slowo chociaz powiedzial, ze mu szkoda na prywatne wizyty u lekarza to ja bym mu dala popalic... oj mialby za swoje, bym kazala mu ze swoimi pieknymi zabkami chodzic do dentysty na nfz do konca zycia ( a cholernik ma wszystkie zdrowe, tylko jeden leczony, a do dentystki chodzi tylko do wejherowa prywatnie, nawet na zwykle kontrole dwa razy w roku bo tam jest ok i mu pasuje, a tak na marginesie do wejherowa mamy 220 km]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 16:22
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Hmmm... Ja bym chyba swojego próbowała jakoś zawstydzić, bo to dla faceta powinien być punkt honoru, żeby utrzymać kobietę w ciąży i potem dziecko. Jak nie daje rady to jest nieudacznikiem. Tzn. oni tak myślą. Mój mąż lubi sprawiać wrażenie że jest taki dobroduszny i niczym nie muszę się martwić a w rezultacie ma w dupie, bo od początku wyłożył na połowę wózka, łóżeczko, śpiworek do spania i dołożył do wizyt 100, za większość ja płacę.
Wspólnych pieniędzy nie możemy mieć bo nie mielibyśmy na jedzeni, on by wszystko wydał dlatego mamy wspólne konto na które on ma wpływy i ja mam swoje osobiste na które wpływa moja wypłata:)
Tyle, że on sobie zdaje sprawę jaki jest rozrzutny i twierdzi że to najlepsza opcja i nie może mieć dostępu do moich pieniędzy:) -
Chociaż tak czytam co napisałam no i może nie jest taki zły bo ja wiem że jakby miał możliwość to tak naprawdę dałby mi gwiazdkę z nieba:-) a jak zobaczy moje łzy, zwłaszcza teraz w ciąży to ma minę jakby to był koniec świata
lkc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymy z moim mamy oddzielne konta i wszytsko placimy po polowie,co do zakupow dla malej to tez placimy na pół ,jak ja cos kupie sama on mi pol oddaje,od zawsze tak mamy i nam sie sprawdza,jesli ja zaplace za wizyte to tez mi potem oddaj polowe,jakos tak mnie zycie nauczylo po rozwodzie zeby zawsze miec swoja kase dla siebie i na nikogo nie liczyc dlatego ja chce wszytsko na pol placic,wiadomo milosc miloscia a czlowiek to czlowiek roznie w zyciu bywa i ten uklad z kasa nam zdaje egzamin.Ale zlego slowa na hippisa nie powiem bo sie interesuje slucha o dziecku o lozeczkach o pieluchach nawet czasem cos zapamieta ,ale u nas bylo tak ze to hippis chcial dziecko juz od paru lat i to tak na maxa,potrafil w depresje popasc jak nam sie nie udawalo przez 2 lata staran a ja tak troszke temat bokiem obchodzilam ,wiec on jest wniebozwiety i juz chce sowja coreczke nosic i kapac i przewijac,...bardzo sie ciesze ze jest taki szczesliwy ja tez jestem ale dla mnie bylo to podjecie bardzo trudnej decyzji (mialam przed soba pare mozliwosci zawodowych i musialam sie zdecydowac czego w zyciu chce)i dlugo sie bronilam..ale teraz nie zamienilabym tego za nic na swiecie
zaluje ze sie tak balam tej ciazy bo jest lepiej niz myslalam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 17:34
Maga31, lkc lubią tę wiadomość
-
Pati gdyby nie zbieg onolicznosci ze wszystkie rodzimy praktycznie w tym samym czasie to ktoras z nas na pewno zaopiekowalaby sie Marcelem bez stresów
ironia. Ja bym takiej babce juz dawno nagadala tak ze by w końcu zaczela zauważać rzeczy, których nigdy nie widziala na oczy
jakby chodzili o moje dziecko rozszarpalabym gnojka i powiesila na klamce od drzwi za nogi by przemyslal sobie co nie co
hihi
ja dzis po glukozie, 3 klucia, glukozę 3 fazowa czy jakoś tak mialam. Bleeer... Polknac to bylo okropne i ochyda... Potem 2 h tkwić siedząc w poczekalni...
jutro juz 26 tydz. Zacząć trzebaach jak ten czas leci.
wiecie co ja zastanawiam sie nad tym x-landerem ale ta twardość i mala gondola...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 16:42
lkc lubi tę wiadomość
-
Niestety takie gadanie juz przestało pomagać .. A w pierwszej ciąży tak mnie wkurwial bo zdenerwował to malo powiedziane raz krzyknął mi w brzuch specjalnie podrzedl i wrzasnal mały tak się wystraszył ze brzuch odzil cały nie mogłam go uspokoić aż bolalo bo się rzucał na boki i skakał, a ja jego za fraki i o ścianę dosłownie w powietrzu go rzucilam 40kg no mówię biała gorączka, albo jego gadki teraz może Nela mnie gdzie kochała bo ten mały przygłup jest popieprzony no wrr case udaje że nie słyszę ale a nikogo nie ma to daje mu nieźle podpalić za jego zachowanie oczywiście słownie cale szczęście na razie aż tak. Równowagi mnie nei wyprowadził...
A tak z ciekawostek dzisiaj Marcelo się zbuntował ze mama go karmić zupa nie będzie opedzlowal cala miskę zupy pol na sobie na stole się porozlewalo bo jeszcze tak lyzka nie panuje jak widelcem, ale i tak szacun ziemniaki wszystkie powybierał i na koniec kazał bic wszystkim brawo i mówił to ja to ja bawo bawoWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 16:53
madziulka112, AgataP, e_v_e, Milaszka, lkc, ÓptimusPrime lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Dziewczyny, jak czasem napiszecie coś o swoich facetach, to nóż w kieszeni się otwiera... My mamy osobne konta, ale po prostu z przyzwyczajenia. Nie ma u nas żadnego podziału, płaci ta osoba, która ma bliżej do portfela
Mąż zarabia dużo więcej ode mnie, ale on płaci rachunki i kredyt. Jak mu się nazbiera wydatków i powie "daj tysiaka", to nie robię problemów, w końcu razem żyjemy. A już nie wyobrażam sobie, żebyśmy się dzielili wydatkami na dziecko wg jakiegoś schematu, na głowę byśmy dostali, przecież ciągle coś jest.
Jeśli chodzi o gina, to ja jestem w super sytuacji, bo chodzę prywatnie a nie płacę. Mój stały lekarz niestety choruje i do prowadzenia ciąży trzeba było kogoś innego znaleźć. Chodzę do kolegi teściowej z grupy (zresztą ten drugi był w tej samej grupie) i facet grosza ode mnie nie weźmie.
W piątek mamy z mężem pierwszą rocznicę i zastanawiam się, co zrobić. Powiem tak, w chacie pełno gruzu, ja mega leniwa, jak coś jem w restauracji to prawie zawsze kończy się bólem brzucha, kina nie lubimy, bo mamy świetną kanapę i do tv podpięty dysk z filmami. Nie chciałabym tego zupełnie olać. Umówiliśmy się tylko, że nie kupujemy sobie prezentów. -
Agusia ;) wrote:Hehe dobry ten Twój facet Ikc, ja do swojego dentysty mam ze 40 km i wydawało mi się, ze dużo ale Twój pobił rekord
jestem taka leniwa, ze nie zrobilam dzisiaj zadnego obiadu.. nic .. nawet zupy..Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019