Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Buffy wrote:Ja od rana męczę się z mdłościami. My na święta jedziemy do Austrii więc żadnych przygotowań
Kraków, 25 lat
Ponieważ też wyjeżdżamy, też zaczynam trzymać się tej myśli, że nie trzeba nic przygotowywać w domu tym bardziej, że tam będzie masa robotyewulek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyByłam u Pani doktor wpadłam między pacjentami kazała pić smecte i mówiła , że jak się nie poprawi to do internisty bo biegunka i wymioty razem to może ro taras ...a na razie siedzę w pracy żołądek mniej mnie boli i mdłości takie minimalne wiec może obędzie się bez wizyty u lekarza. Za to pobudka o 5.30 teraz daje mi W D.
Warszawa 26Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 11:16
-
nick nieaktualnyMala_Czarna_89 wrote:Ja nie wiem, czemu odbierałam cię cały czas jako duuużo starszą
Ponieważ też wyjeżdżamy, też zaczynam trzymać się tej myśli, że nie trzeba nic przygotowywać w domu tym bardziej, że tam będzie masa roboty
Jakoś tak zawsze byłam dość poważna jak na mój wiek więc nie dziwi mnie to :p
Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
ewulek wrote:Ja tu nie dostane zwolnienia bo w szwecji ciaza to nie choroba. Gdyby nie ta dzisiejsza prezentacja to bym po prostu nie przyszla do pracy ale niekt mi wtedy nie zaplaci.
Moj sie wyprowadza bo dostal awans ale zmienili mu miejsce pracy a ja zeby dostac kase na macierzynskim musze do konca pracowac tzn moge isc na zwolnienie 60 przez planowana data porodu co oznacza 5 wrzesnia czyli 5 miesiecy osobno. Pozniej mam nadzieje ze juz bedzie ok ale nie powiem teraz wolalabym miec kogos kto ogarnie wszystko wokol mnie jak ja sie ruszac nie moge.
Niby na swita jade do niego ale nie wiiem czy przezyje lotnisko i samolot jak bede w takim stanie jak wczoraj
Izzy:
O jezusie, ale wtopa. Przepraszam! To jest właśnie to roztargnienie ciążowe..
I mega Cię podziwiam, że dajesz radę. Nie wyobrażam sobie jeszcze tak się czuć i ogarniać dom.. Pracować tez muszę ale w swoim biurze to mam luzy. -
Galaretka wrote:Byłam u Pani doktor wpadłam między pacjentami kazała pić smekteówiła, że jak się nie poprawi to do internista bo biegunka i wymioty razem to może ro taras ...a na razie siedzę w pracy żołądek mniej mnie boli i mdłości takie minimalne wiec może obędzie się bez wizyty u lekarza. Za to pobudka o 5.30 teraz daje mi W D.
Warszawa 26 -
Mala_Czarna_89 wrote:Izzy ale ty masz dużo stresu w pracy co? Jesteś tam sama, czy ew. ktoś może cię zastąpić? Mi brakuje pracy, ale nie wiem, czy dałabym radę w tym momencie
Jestem sama, ale naprawdę nie mam na co narzekać. Sama jestem sobie panią. Praca jest spokojna, z poprzedniej się zwolniłam właśnie ze względu na stres. Także mam co chciałam
25 lat, Sosnowiec. -
byłam u lekarza, pęcherzyk urósł i widać ciałko żółtkowe - wszystko wygląda ok nie wiadomo skąd te plamienia - za tydzień pójdę na zaplanowaną wizytę - i z tych wszystkich nerwów wzięłam sobie l4 do wtorku, może uda mi się zrelaksować wreszcie
Izzy, ~~Ania~~ lubią tę wiadomość
-
Izzy wrote:Jestem sama, ale naprawdę nie mam na co narzekać. Sama jestem sobie panią. Praca jest spokojna, z poprzedniej się zwolniłam właśnie ze względu na stres. Także mam co chciałam
25 lat, Sosnowiec. -
Magda, Warszawa, 29 lat.
U mnie przygotowania do świąt jeszcze leżą, ale od weekendu zabieram się do pracy. Generalnie zamierzam prace bardzo rozłożyć w czasie, bo inaczej nie dam rady. No i część rzeczy kupię, zamiast robić. Ciąża ma swoje prawa jakby nie było. Zamierzam też męża zaangażować do większej ilości obowiązków niż zwykle. U nas spotkanie w bardzo kameralnym gronie, najbliższa rodzina tylko, więc jak z czymś nie zdążę albo się nie uda to żadnego problemu nie będzie, a i tak wiadomość o ciąży zdominuje całą uroczystość.
Tylko zastanawiam się czy zrobić zdjęcie zdjęcia usg i włożyć do kopert czy zrobić małe pudełeczka i włożyć do każdego test ciążowy. Nie wiem czy w ogóle zorientują się co to jest test. Za czasów mojej mamy to się siki zanosiło do laboratorium, żeby sprawdzić czy jest się w ciąży. Za czasów mojej siostry to nie wiem jak, ale chyba takich testów sikanych jeszcze nie było (rodziła na początku lat 90). Siostrzenica jeszcze chyba nigdy testu nie robiła. A dla brata to w ogóle może być czarna magia. Chyba szybciej ze zdjęcia się zorientują o co biega.ewulek lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja się ostatnio nie udzielam bo od 5 dni chce mi się umrzeć, takie mdłości mnie dopadły... trwają całymi dniami, nic nie pomaga, do tego ataki migreny na którą też za dużo nie pomaga... mam nadzieję, że to się skończy po 12 tyg bo nie dam rady tak przez kolejne 7 msc ((. A jeszcze muszę pracować.
Jak miałyście robione usg w 8tyg? Bo nie dopytałam lekarza, a ponoć ma być już serduszko widoczne. Do usg przez brzuch trzeba być opitym, do tego drugiego wręcz przeciwnie.
Monika 30 lat, Gdynia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 11:36
-
Magu-ja bym kupiła jakieś maleńkie skarpeteczki
Ja właśnie dzwoniłam pytać ile dodatkowo za badanie wyjdzie te których nie ma na bonie z diagnostyki to ok 150 zł,więc razem ok 250zł to i tak ciut taniej.
Miu-Łączę się w bólu też jestem migrenowcem ... ja miałam dopochwowo w 7t1d
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2015, 11:33
-
Właśnie skarpet nie chcę, bo jakieś takie oklepane mi się wydają.
Co do usg to pierwsze, deklarowałam wtedy, że to ok. 6 tydzień, lekarz chciał mi robić przez brzuch, ale w końcu zajrzał przez pochwę, licząc, że więcej zobaczy, chociaż zobaczył w zasadzie tyle samo. Ostatnio miałam transwaginalne i wydaje mi się, że raczej te początkowe zwyczajowo są wykonywane właśnie tak. Dopiero to ok. 12 tygodnia robi się przez brzuch.Miu95 lubi tę wiadomość