Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A co to jest miś szumiś?
obilo mi się juz o uszy,ale nie wiem co on robi
Ja nie kupuje chusty, bo nie jestem zwolenniczką noszenia dzieci. Moja przyjaciółka w ten sposób uzaleznila od siebie córkę. Potem nawet do wc musiała z nią chodzić...Synuś
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Olcia, bardzo ladnie to wszystko ujelas i napisalas
Bardzo fajny model wozeczka tak wgl.
Podobaja mi sie dla blizniakow takie jedno obok drugiego siedziska,a nie ze jedno przy mamie,a drugie daleko w tylnej gondoli
I ten nie wyglada na takiego kolosa.
Mikado, gratulacje udanej wizyty
Wow,ale masz dlugaa szyjke tylko pozazdroscic.
Ja jutro mam wizyte i tez ciekawa jestem co mi powie.
Tak wgl to czuje dziwny jakby ucisk przy wstawaniu badz przekrecaniu na wyrze w macicy na dole jakby,a troche jakby od szyjki.
Dziwne uczucie bo to nie klucie,a wlasnie cos na rodzaj ucisku i nie wiem jak to ginowi jutro wytlumaczyc.
Hihi moda na kopczyki kreta!
olcia88, mikado lubią tę wiadomość
Jestes juz z nami -
zastanawialam sie nad karuzela po Waszych linkach/zdjeciach i wstrzymam sie z 2 powodow:
- to co juz kiedys pisalam czyli prezent swiateczny
- to co sama czytalam sobie, a dzis na SR sie utwierdzilam, ze dla takiego noworodka wlaczanie karuzeli moze btc za duzo, ze i tak wyvhodzi na swiat i wszystko jest dla niego nowe, a takie zabawki nad glowa czy muzyczki to troche za duzo jak na start.
Ochraniacz na lozeczko bede miec czarno-bialy, bo kontrastowe kolory sa najlepsze dla takich maluszkow (musze sie tylko wybrac po swoja przesylke na poczte). Ew. poszukam czegos na ksztalt karuzeli (na zasadzie palak z zawieszkami w kontrastowych kolorach lub sprobuje zrobic sama).
No to takie przemyenia na koniec dnia:)Buffy, moremi lubią tę wiadomość
-
A ja to wczoraj chciałam z kolei gdzieś swojego męża sprzedać, bo chrześniak słodziak śpi u mojej mamy-babci i chciałam z nimi. Zawsze jak A. jedzie na jakiś kawalerski to ja myk i do mamusi
taka ze mnie córeczka z nieodciętą pępowiną. Dziś wraca mój tata z morza to już się nie będę pakować do nich
Ja na początku istnienia listopadówek wstawiałam zdjęcie jak kota noszę w chuście. Tak na nią podziałała, że i ona była bardzo uspokojona i nie uciekała. Ogólnie fajna sprawa, dzidziusiom się podoba.
Mąż mnie pogania żeby torbę spakować. Dziś kurcze lipa, kuje w pachwinach, uciska na wątrobę czy co tam jest po prawej pod żebrami no i ciężko się oddycha. Jutro będzie lepiej.
Też mam nadzieje, że zasnę normalnie bo od 3 dni wstawałam oglądać mecze w siatę w pucharze świata. Jutro śpię do 12 achhhh -
Uwierzcie ze ja też nie jestem zwolenniczka noszenia dzieci
ale po Laurce wiem ze są takie podbramkowe sytuacje ze mala maruda nie odklei się a obiad trzeba dokończyć. I zamiast sadzac ja na biodrze to lepiej mieć dwie ręce wolne.
W zimie na dworze nie ale np na wiosnę w knajpce juz bym tak posiedziala
No i ja właśnie kupuje kilka rzeczy na zapas (chusta, karuzela, pościel) bo zostało mi trochę z budżetu przewidzianego na dziecko a potem pewnie by się rozeszło. A dwa- by nikt nie uprzedził mnie z takim prezentem.
Nie mowie ze jest to niezbędne nawet nie wiem czy u mnie się sprawdzi. Ale chciałabym spróbować i sama się przekonać.
OWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2015, 21:31
moodliszka, moremi lubią tę wiadomość
-
Lenak mialam karuzelke od 2 miesiaca dopiero bo tak zasnac przez nia nia nie mogla wrecz ja wkurzala.
A jesli chodzi o chuste to bedzie torszke zimno zeby maluszka tak nosic na dworzu wiec jak narazie dla mnie zbedny wydatek. Zreszta naczytalam sie jak to noworodki zasypialy w nich i juz sie nie budzily bo zle glowka sie podczas chodzenia ulozylaI jakos malo przekonana bylam do tego