Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam wkoncu was nadrobilam gratuluje serduszek i pieknych brzuszkow moj brzuszek jak na 2ciaze raczej maly zdj dodam jak mi neta na laptopie wkoncu naprawia w tle moja corcia bd kocha selfie z mama jak tam wasze mdlosci moje pomalu chyba odchodza ale nie zapeszam 16 ide robic badania 21 na zalozenie kc a 23wizyta na l4 jestem od pn nie dawalam juz rady i teraz z cora w domu bo brzydka pogoda mala byla chora a mnie meczy kaszel i to bardzo duszacy a niestety nic brac nie moge
-
mikado wrote:Ja niestety pracuje w galerii wiec różowo nie jest stad moja zastanowienie kiedy a to L4 isc
-
Uf doczytałam. Znikęnałam wczoraj bo miałam dużo roboty w pracy, zaprosiliśmy kilku znajomych na kolację więc stałam przy garach a mąż na szmacie. W końcu czysto
Po wczorajszej wizycie ulga,mąż widział i słyszał fasolki mają 11,6mm i 12,3 mm A ja.... poszliśmy spać wczoraj o 1.30, mój przyjaciel kimał na kanapie bo postanowił się napić. Mąż rano do pracy a my królewskie śniadanie jak nigdy. Wstałam bez żadnych dolegliwości, jelita też spokojne. SZOK! mogę dziś powiedzieć, że pierwszy dzień nie czuję się jak w ciąży ! Ale świadomość, że wszystko tam jest na pewno dobrze sprawia, że nie wkręcam sobie, że nie ma objawów więc coś nie tak. Wracam do żywych ! Dziś mąż ma mecz zakończenia sezonu hokejowego o brązowy medal, zamierzam pierwsza krzyczeć z trybun razem z pijackimi znajomimy ( takie klimaty hokejowe hehe ) Potem odbieramy kolejnego kumpla z lotniska i może jakiś clubbing w Sopocie Naprawdę jestem w szoku! Może mój organizm dał za wygraną
Co do L4 to mi ginka proponowała i na każdej wizycie pyta ze względu na moją niepełnosprawność umiarkowaną i ciążę mnogą wysokiego ryzyka. Niestety albo stety jestem na własnej działalności więc muszę najpierw zacząć płacić chorobowe. Gdybym przestała pracować to bym poprostu przestała zarabiać. Na razie nie czuję takiej konieczności. Ale jako nauczyciel to od lipca wolne i wtedy już pójdę na L4 bo będę miała 3 składki opłacone i wysoki chorobowy wtedy mi się należy
No i na koniec zdjęcia. Udało się uchwycić jedną fasolinkę dalej tylko pęcherzyk widać.
A tu my po obfitym śniadanku. 173 cm, waga 52 kg
suzie, Izzy, Molcia, maia1991, Mandi :), ~~Ania~~, Nala85, agulla03, Marta1986, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Ps: Mikado, ginka powiedziała mi, że tą luteinę podjęzykową można spokojnie zaaplikować podpochwowo i odwrotnie. Ta pod język jest podobno słodsza trochę. Przepisała mi ją bo chciałam odpocząć od tej dopochwowej i własnie się męczę. Ale powedziała żeby ssać ją z jakimś mentosem lub tictakiem daję radę Moje pierwsze wrażenie to że wolę się chyba tak przemęczyć, niż tam wsadzać a potem to wycieka...
-
nick nieaktualnyolcia88 wrote:Uf doczytałam. Znikęnałam wczoraj bo miałam dużo roboty w pracy, zaprosiliśmy kilku znajomych na kolację więc stałam przy garach a mąż na szmacie. W końcu czysto
Po wczorajszej wizycie ulga,mąż widział i słyszał fasolki mają 11,6mm i 12,3 mm A ja.... poszliśmy spać wczoraj o 1.30, mój przyjaciel kimał na kanapie bo postanowił się napić. Mąż rano do pracy a my królewskie śniadanie jak nigdy. Wstałam bez żadnych dolegliwości, jelita też spokojne. SZOK! mogę dziś powiedzieć, że pierwszy dzień nie czuję się jak w ciąży ! Ale świadomość, że wszystko tam jest na pewno dobrze sprawia, że nie wkręcam sobie, że nie ma objawów więc coś nie tak. Wracam do żywych ! Dziś mąż ma mecz zakończenia sezonu hokejowego o brązowy medal, zamierzam pierwsza krzyczeć z trybun razem z pijackimi znajomimy ( takie klimaty hokejowe hehe ) Potem odbieramy kolejnego kumpla z lotniska i może jakiś clubbing w Sopocie Naprawdę jestem w szoku! Może mój organizm dał za wygraną
Co do L4 to mi ginka proponowała i na każdej wizycie pyta ze względu na moją niepełnosprawność umiarkowaną i ciążę mnogą wysokiego ryzyka. Niestety albo stety jestem na własnej działalności więc muszę najpierw zacząć płacić chorobowe. Gdybym przestała pracować to bym poprostu przestała zarabiać. Na razie nie czuję takiej konieczności. Ale jako nauczyciel to od lipca wolne i wtedy już pójdę na L4 bo będę miała 3 składki opłacone i wysoki chorobowy wtedy mi się należy
No i na koniec zdjęcia. Udało się uchwycić jedną fasolinkę dalej tylko pęcherzyk widać.
A tu my po obfitym śniadanku. 173 cm, waga 52 kg
A dlugo prowadzisz dzialalnosc? Ja 2,5 roku i tez zglosilam sie dopiero do chorobowego, wiec na wolne od lipca mogę. Na jaka wysokosc skladki sie decydujesz? Ja chyba na najwyzsza -
Ja prowadzę działalność od pół roku równo. Dostałam na nią dofinansowanie dla niepełnosprawnych i mam ją prowadzić 2 lata, ale podobno choroba i ciąża to nie zaprzestanie działalności. Złożyłam deklaracje o ubezpieczenie chorobowe 16 marca, więc teorytycznie od 16 czerwca mogę iść, ale wytrzymam do zakończenia roku do 25 czy coś, żeby nie było podejrzane. Chociaż... mogą nam naskoczyć też wyskocze z najwyższym. Mamy czas do 10 kwietnia żeby wyskoczyć z takiej grubej kasy hehe. Przydadzą się te pieniądze. Na pewno chcę zainwestować w krew pępowinową no i u nas wszystko będzie x2 więc nie czuję, że wykorzystuję niesłusznie tę lukę w prawie. Dobrze, że się załapiemy
-
nick nieaktualnyNo pewnie, trzeba korzystac:-) moja siostra jest w 22 tc ciaza blizniacza, tez prowadzi dzialalnosc, oplacala najwyzsze skladki na chorobowym przez 90 dni i dostala w zeszlym tyg decyzje ze dostanie najwyzsza stawke:-) przy prowadzeniu dzialalnosci i dwojce dzieci to taka kasa jest potrzebna:-)
olcia88 lubi tę wiadomość
-
Ja też już siedzę na L4, chociaż nie byłam na to przygotowana i zdziwiłam się, że lekarz dał mi zwolnienie. Ale po pierwsze w historii poronienie, a poza tym pracuję w aptece, nie dość, że praca stojąca, to jeszcze na dodatek same zarazki.. ale tęsknię za pracą i chciałabym jeszcze trochę pochodzić.
-
Mad. wrote:A ja dzisiaj taka słaba jestem, wyssała fasolka energię chyba ze mnie. Chętnie poszłabym na usg w przyszłym tygodniu by zobaczyć czy puka serducho, bo nie daje mi to spokoju...
I też cały czas dzisiaj myśle o serduszku. Tak blisko nas to się dzieje a nie można tego tak łatwo sprawdzić. -
witam Was dziewczyny
pisze dopiero teraz bo mam straszne mdlosci co nie zje lece do kibelka .. cos strasznego
Takie to malusie a tak juz rozrabia )