Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Z reguły jak jest wszystko ok to lekarze ni zlecaja ktg.
Dzień dobry.. wstałam dzisiaj lewa nogą.. chodzę i gryze od 4 tluke się po łóżku a jak już udało się zasnąć to budzik a potem telefony się urywały by to szlak..
Wydalam wczoraj kupę kasy w rossmanie ale wyprawka prawie zamknięta brakuje wanienki po ktora jedziemy jutro do Ikei..i w dalszym ciągu kapcie dla mnie, mogę się w końcu pakować do szpitala po niedzieli
Co za sny mi się erotyczne już z dwa tygodnie nie snily. Wojna mi się snila ostatnio... A w pierwszym trymestrze noc w noc ciąg dalszy poprzedniego snu to było straszne i Wrocław też strasznie wyglądał jejku jak ja się wtedy meczylam w nocy... -
no kartony porozkładane z karteczkami do wypełnienia adresowego. Zaraz karteczki z zamówieniami poukładam na kartonach i wieczorem zaczynam pakowac i odkreslac co jest a czego nei ma:)
Calosc zakleje i w poniedzialek kurier zabierze:) -
Alus nie nakręcaj się bo to zależy od lekarza. Niektórzy lekarze zalecają ktg od któregoś tyg a inni wcale. Jeśli mówią ze wszystko ok to tak jest
Aparatka ja nie dotarłam na te warsztaty bo źle się czułam a mojego nie było. -
Ale mnie mój wkurzył... Jedziemy dzisiaj na urodziny do jego ciotki. Wyjeżdżamy juz o 15, wiec od rana mu mówię, że dzisiaj nie gotuję, bo po pierwsze mi się nie chce, a po drugie nie za bardzo mam wenę i nie wiem co. Trąbię mu od tego rana, że coś sobie zamówień. Byliśmy po kwiaty dla ciotki, przejeżdżamy do domu, daję mu telefon swój, żeby z menu sobie wybrał co chce jeść (domowe jedzonko, żadne fasty wyjątkowo),a ten foch na mnie, że sama nic nie zrobię, że leniwa jestem i on nic nie chce (pięć minut wcześniej już mówił, że jest głodny). No to ja już nerwy. Poszłam do łazienki, umyłam włosy i poszłam do kuchni zrobić coś księciu na obiad. Jedyne na co miałam składniki, to ogórkowa, wiec zaczęłam robić. Z tych nerwów wrzuciłam od razu ogórki do całości zamiast poczekać aż w wywarze ugotują się ziemniaki. Tym sposobem, mój musi jeść ogórkowa bez ziemniaków, a ja umieram z głodu (nie znoszę własnej ogórkowej). A ten próbuje się teraz przypodobać i mówi, że mam sobie coś zamówić. Podziękowałam mu i oznajmiłam, że 30 złotych nie przeżrę (mniej więcej za tyle trzeba zamówić żeby w ogóle do domu przywieźli). No cóż. Idę uciąć sobie drzemkę.
-
Kurcze wkurza mnie to przekonanie u facetow ze baby sa od gotowania...o nieee, ja jak nie mam weny to mowir ze jemy na mieście albo sam niech cos robi i kropka.
haen, mikado lubią tę wiadomość
-
Jeszcze od samego rana mu mówię, że słabo się czuję. Mały jakoś się tak ułożył, że wystarczy chwila na stojąco czy siedząco i brakuje mi oddechu...
Nic bym nie powiedziała na te jego pretensje, gdyby codziennie mi się nie chciało. Gdyby codziennie musiałby jeść ze styropianowego pudełka obiad. Ale do jasnej cholery, w ciągu tej ciąży zdarzyło mi się to zaledwie kilka razy, a tak codziennie ma wymyślny obiad, a ja staję na głowie, żeby wystrzelić się z robieniem go o takiej porze, żeby jak wróci, to po ściągnięciu butów może siadać i jeść, bo dopiero co skończony...
Wiem, może pierdoła, ale ja się wkurzylam, bo byliśmy w sklepie i spokojnie coś bym kupiła, gdyby od razu powiedział, że nie ma ochoty nic zamawiać.
A najbardziej mnie wkurza teraz to, że próbuje odwrócić kota ogonem i strzelił focha. Robi tak ZAWSZE. Żebym to teraz ja za nim latała i przepraszała za to, że odważyłam się być na niego zła.
-
Aparatka-a moje tez juz jest?
)))
-
Hehe Izulka, moje hormony tez dzisiaj dały o sobie znać i przez tą głupotę się popłakałam, ale oczywiście jak zawsze to ukryłam i ryczałam jak myłam włosy. Najśmieszniejsze w tym jest to, że jak mnie wkurzy, to nagle się czuję jakbym w ciąży nie była. Dostaję takiego wkurwienia, że zapieprzam jak mała motorynka i nic mnie nie boli
chyba będzie musiał mnie tak wkurzyc przy porodzie haha
Anulaa, izulkaa, mikado lubią tę wiadomość
-
Modliszka z facetami to czasem gorzej niz babami...niby to kobiety sa foszaste...pfff g.. prawda, coraz więcej facetow sobie pozwala na ten "przywilej"
-
Mw - od lezenia tez moga plecy bolec
))
W naszym stanie ciezko znalezc wygodna pozycje...stoisz czy siedzisz czy lezysz - zawsze ciezko...MW26 lubi tę wiadomość
-
Hihi teraz to latwo nas doprowadzic do szalu, szczegolnie przez panow
Ja to sie przyznaje,ze teraz coraz gorzej nie chce mi sie gotowac i lece zawsze na taka latwizne,ze szok.
Czasem sie wymgiuje i cos kupnego jemy np pierogi czy cos.
Dzisiaj moj sie pytal czy jakiegos mieso do frytek zrobie,a mi sie nawet tego nie chce
Wzielam sie dzisiaj za porzadki to juz wiem,ze obiad odpada bo zaraz padne.
Poprasowalam i powymienialam obrusy,poscieralam kurze gdzie siegnelam,a reszte Mezu.
Pozniej wstawilam pranie i zaraz musze wstawic kolejne.
Odparowalam kolejna ture rzeczy maluszka i pochowalam.
W planach mam jeszcze recznie czapeczke wyprac i ten taki wkladzik do wozka z ceratka bo nie wiem czy w praniu to sie nie zniszczy.
Za odparzanie tez sie czas zabrac,ale nie wiem na ile dzisiaj weny bede miala
Medzu ma poodkurzac,pomyc podlogi i bedzie finito na dzisiaj.
Mi lekarz powiedzial zebym sie zapisala na ktg do drugiej przychodzi,ale nie ze cos jest nie tak tylko poprostu bo mi sie nalezy i zeby zobaczyc.
Wczoraj juz mi sie nie chcialo do przychodni dzwonic,a dzisiaj jak probowalam to nikt nie odbiera chociaz dzisiaj ponoc maja czynne -.-Jestes juz z nami