Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Juz jestesmy spowrotem,zadzwonilam i kazali przyjechac troche czasu to zajelo,bo do szpitala mamy 30km! Zbadali i zrobili ktg pojawily sie skurcze nie regularne dowiedzialam sie jedynie,ze na tym etapie (36tyg2d) ciazy nie wstrzymuja i, ze skurcze moga sie wyciszyc lub bardziej rozkrecic,polozna kazala lezec i odpoczywac by wytrzymac do soboty (37tydz0d).Mlody na ktg jak byly skurcze byl spokojny jak przechodzily to kopal dosc wysokie mial tetno 180, ale pozniej sie uspokojl 120-140 !! Jestesmy juz w domu adrenalina opadla i glodna jestem jak wilk mezu bardziej sie zestresowal jak ja
Paolka_25, Shibuya, haen, perelka89, Mala_Czarna_89, Nymeria, Micia, mikado, MadaLena30 lubią tę wiadomość
Czekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Szczęściara piękne literki! Moje będą może za tydz. Czas całej realizacji łącznie z wysyłką pisali, że 3 tyg. A w tamtym tyg. Zamówiłam.
Izulkaa fajnie, że Ci przeszło.
Ciekawe jak Kitaja??
U mnie spokój...perelka89 lubi tę wiadomość
Paolka _25 -
Dobrze, ze pojechalam bo jestem troche spokojniejsza mam nadzieje ze uda sie nam wytrzymac do soboty , brzuch boli troche mniej ,ale z kregoslupem troche gorzej! Jutro wizyta u mojej poloznej ciekawe co ona powie
perelka89, Micia lubią tę wiadomość
Czekamy na Ciebie coreczko
Kiry AA
MTHFR hetero
PAI-4 homo
Celiakia
Słaba morfologia nasienia
5 👼
1👦 Jaś ♥️
Leki:clexane 04,acard 150mg,metyle,luteina, duphostan -
Ale mnie śpioch wziął od tych skurczy..
Przez ponad 2 godz miałam co 8-10 min. Teraz tez sa ale juz troche rzadziej..
Nie nasilały ssie,z goddziny na godzinę wiec liczę ze przespie noc.. Najbardziej martwi mnie wizja bycia w szpitalu i po prostu czekania aż mogli by zrobic cc..nie chce leżeć tam 2 tyg..
Woec,chyba jednak dam sobie siana z zajęciami domowymi...
Zrobiłam to co miałam zrobic , teraz mogę leżeć..
Wole w domu niż w szpitalu..byle do wizyty...
Z tego wszystkiego ciśnienie skoczyło..
Niech ten czas szybciej leci...
Shibuya bez spiny ! Damy rade :-* bo kto jak nie my?!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 20:59
-
Ginger dzięki ze pytasz cały dzien walczymy z gorączka ale nie jest zle bo ok 38st. Wolałabym uniknąć lekarza żebyśmy obie czegoś przy okazji w przychodni nie złapały. Zobaczymy co będzie jutro
Kitaja superwarto pojechać i się uspokoić ty to zawsze powtarzalas
Natali ja juz kilka razy miałam zapytać jak sobie radzi mama tamtego dzieciątka i jak znosi twoja ciążę i ktoś jeszcze w rodzinie chyba spodziewał się dziecka?
Miałam wam napisać ze pierwszy raz od x czasu nie wytarlam podłóg ale.. Jednak wytarlammaz mnie nakrył jak po ciemku w tajemnicy przed nim to robię i zwątpił. Ale zrobił mi masaż pleców bo nieźle bolały.
Mi wody chlustnelyliczę na powtorke
Edit. W sensie chlustnely 7,5 roku temu nie terazWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 21:06
Kitaja, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie odnośnie skurczy. Bo one u mnie są teraz mniej bolesne niż we wcześniejszym etapie ciąży. Ale oprócz tego że mam straszne zaciskania w klatce, kołatanie serca i bardzo nierówno jego praca i straszne ciśnienie do głowy. Nie miałam tak wcześniej.
-
Mała tydzień temu byliśmy na chrzcinach i było dziwnie. W kościele płakała i to bardzo. Później tylko przywitała się z nami i przez całą imprezę omijala nas.
Malutkiego nosiła i chwilami było widać ,że odpływa. Powiedziala, że jest daleko ale wraca już do życia. Od września rozpoczęła pracę w przedszkolu.
Jej mąż rozmawiał zz nami normalnie, ona unikala. Ja nie nalegalam. Na pożegnanie tylko życzyła szczęśliwego rozwiązania -
Shibuya mierze sobie co jakiś czas i zawsze jest ok. Zmierze jeszcze przy następnym takim ataku bo mam wrażenie ze te objawy się nasilają i jutro zadzwonię do swojego gina.
Natali dla niej to napewno bardzo trudna i ciężka sytuacja mam nadzieje ze upora się z tym bólem:( -
Ginger rozumiem ja i dlatego nie nalegalam na rozmowę.
Najważniejsze że nie została sama z tym. Mąż jest obok niej. Wyszła do ludzi. Ciocia mówi,że już pojawia się temat ciąży ale jeszcze nie teraz. Do niedawna mówiła , że nigdy więcej ciazy. No i w końcu jeździ na grób małej. -
Natali chyba się nie dziwie ze was unikała sam widok twojego brzucha pewnie sprawiał jej bol. A maja jeszcze dzieci?
Ostatnio u gina spotkałam znajomą z terminem na grudzień, jej szwagierka niedawno urodziła córeczkę która zmarła po 6 tygodniach- rak mózgu. Wylądowali w szpitalu niby z zapaleniem płuc a tu taka diagnoza.. Najgorsze było to ze maka jeszcze 8letniego synka któremu trzeba było wytłumaczyć. Choć mały podobno dużo widział sam- po śmierci siostry powiedział ze przynajmniej mama nie będzie juz tyle płakać i się martwić a mala Lena juz nie cierpi.
Chcą się jeszcze raz starać o dziecko.
Shibuya spokojnie najbardziej Julci szkodzi twój stres. Wiem ze to trudne ale postaraj się wyluzować i odpoczywać a wtedy na pewno corcia dłużej w brzuchu posiedzi. A nawet jeśli nie to da rade duza dziewczynaShibuya lubi tę wiadomość