Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Modliszka ja tam bym chyba pojechała w piątek przed weekendem. Jednak jesteś już po terminie i lepiej wszystko monitorować. Ale ja to ja, straszna panikara, ja to już 1 dzień po terminie wpadnę w panikę
Rozmarzona ja Cię doskonale rozumiem. U mnie jeszcze kwestia tego, że w zeszłą sobotę mówili mi że to kwestia kilka dni, a tutaj już ponad tydzień minął... Człowiek się nastawia, może niepotrzebnie - ale to wina lekarzy którzy tak gadają.
Czekałabym cierpliwie do terminu i po terminie zaczęłabym panikować, a tak - ostatni czas w ciągłym stresie i złości kiedy to nastąpi i czemu nie teraz
Wrrr, to naprawdę jest duża lekcja cierpliwości...
Paolka_25, Rozmarzona lubią tę wiadomość
-
Modliszka mi dziś powiedziała że jak dotrwam do 22 to na 9 mam być na ip na czczo. To też niedziela. Mówiła,że najwięcej jest o 11 w niedzielę ludzi na ip.
Nie dała mi skierowania,bo mam napisać Jak będę jechać rodzić. Jak jej nie będzie to wykona jeden telefon i będę przyjęta.
-
Rozmarzona a Lion White?
Modliszka ja pewnie weekend wolałabym spędzić w domu, ale faktycznie to Wasza decyzja. Jeśli nie masz już wizyty to może zadzwoń do lekarza i zapytaj?
Natali to ja już chyba z miesiąc nie jeżdżę samochodem, po prostu strasznie nie wygodnie było mi wbijać się za kierownicę, tym bardziej że jestem niska i praktycznie brzuch mam na kierownicy. A nie daj Bóg jakaś kolizja i poduszka by wybuchła? Brrr.... aż mnie zmroziło
Paolka _25 -
Z moim lekarzem tak samo jak u Ciebie Natali. Zawsze każe dzwonić jak coś się zacznie, dobrze się informują kim i jak mają się zająć :p
Shibuya właśnie to wszystko to wina lekarzy! Więc mówię, że lepiej usłyszeć, że do porodu daleko wtedy niepotrzebnie się nie nakręcamy.
Shibuya lubi tę wiadomość
Paolka _25 -
Paolka ja też niska i brzuch jedyne 140 cm obwód.
Ogólnie dobrze mi się prowadzi. Głupio mi prosić teścia aby woził Natalię na zajęcia. Wi,że po porodzie przejmie obowiązek,aż stanę na nogi i Ala będzie mogła wychodzić. Teraz pewnie by bez problemu jeździł. -
to zależy od szpitala u nas też wysyłają ale w szpitalu obok trzeba to samemu załatwiaćZorro wrote:Szpital sam wysyła zaświadczenie do USC, ze dane dziecko się urodziło. Trzeba tam podjechać (moj mąż był tam sam załatwiać) pokazać dowody osobiste rodziców, akt ślubu i gotowe
Natali twoja córka była juz badana tak ginekologicznie? Zastanawiam się kiedy jest dobry moment mnie mama nie zaprowadziła do gina wiec pierwszy raz byłam gdy zaszłam w pierwsza ciaze- podwójny stres
Rozmarzona wyrwalam ta cholerna ósemkę i mi lżej na sercu
Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
Dokladnie lekarze nie powinni nas tak nastawiac na porody bo tak naprawde tego nigdy sie nie przewidzi.
jakby to bylo takie proste to wszystkie by na lajcie jechaly na porodowke.
Dlatego ciesze sie,ze moj gin jednak ma takie zdrowe podejscie i mowi,ze nic nigdy nie da sie przewidziec
Paolka, lion jakos mi nie pasi w ciazy.
Moj za to do pracy zawsze sobie kupuje tego batona
Ja na szczescie nie jezdze i mam ten problem z glowy
Kolo 18 mezu ma jechac po mame i mam nadzieje,ze nie bedzie to trwalo kilka dni bo mam Kochana mame,ale jednak wole zdrowe relacje i nie za dlugo
W ciazy szybciej jakos sie denerwuje i wole spedzac czas sama ew. z mezem
Paolka_25 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Jak przyjechalam na badania, tak dzis jestem przyjeta na patologie ciazy i mam dostac 1sza kroplowke z oxy.
W miare sil i nastroju:) bede dawac znac, wyjde juz z panda.
Powodem przyjecia i indukcji jest posteoujace nadcisnienie, co przeklada sie na niezbyt dobra prace nerek.
Szyjka dluga, takze pewnie bede przechodzic meke. Trudno, musze dac rade, a Wy trzymajcie kciuki.
Paolka_25, Nymeria lubią tę wiadomość
-
Ooo czyli jednak to byla osemka?
Bo myslalam,ze ogolnie jakiegos zeba idziesz robic.
Tak wlasnie myslalam bo od tych cholernych osemek nieraz na cala szczeke promieniuje i nie wiadomo co to boli.
Kurcze tez bede musiala po ciazy znalezc na to czas i pieniadze bo same klopoty przez tego zeba.
Najgorsze,ze jeszcze druga po prawej mi nie wychodzi,a jak pomysle jak to bolalo to ojjj.
To dobrze,ze sie z tym uporalas i juz nie musisz sie stresowac ani zmagac sie z bolem
Ja pierwszy raz bylam u gina jakos na poczatku liceum.
Poszlam z mama bo mi opryszczka taka wyskoczyla,a co najlepsze jeszcze z nikim przeciez nie wspolzylam.
Niby mila ginekolog z gadki,a do biedy mnie malo nie doprowadzila i inny lekarz sie na mnie potem darl,ale coz ja moglam.
Jestes juz z nami -
O kurcze haen,a ja myslalam,ze wszystko w jak najlepszym porzadku przebiega
Powodzenia,wiec Kochana i informuj nas w miare mozliwosci.
Mam nadzieje,ze jednak nie bedziesz przechodzila mek i jakos w miare to sprawnie przebiegnie.
Kciuki zacisniete!Jestes juz z nami -
szukaliśmy bo dziury nigdzie nie było widać ale jak wsadzil ten sprzęt w mikroubytek to juz byłam pewna ze tam mnie boli. Teraz jeszcze przeżyć jak przejdzie znieczulenie i mam nadzieje będzie lepiej. A i prawie polowa tego zeba też jeszcze nie wyszlaRozmarzona wrote:Ooo czyli jednak to byla osemka?
Bo myslalam,ze ogolnie jakiegos zeba idziesz robic.
Tak wlasnie myslalam bo od tych cholernych osemek nieraz na cala szczeke promieniuje i nie wiadomo co to boli.
Kurcze tez bede musiala po ciazy znalezc na to czas i pieniadze bo same klopoty przez tego zeba.
Najgorsze,ze jeszcze druga po prawej mi nie wychodzi,a jak pomysle jak to bolalo to ojjj.
To dobrze,ze sie z tym uporalas i juz nie musisz sie stresowac ani zmagac sie z bolem
Ja pierwszy raz bylam u gina jakos na poczatku liceum.
Poszlam z mama bo mi opryszczka taka wyskoczyla,a co najlepsze jeszcze z nikim przeciez nie wspolzylam.
Niby mila ginekolog z gadki,a do biedy mnie malo nie doprowadzila i inny lekarz sie na mnie potem darl,ale coz ja moglam.
-
Mała Nati miała pierwszą wizytę w wieku 4 lat niestety. W przedszkolu złapała gronkowca. Wtedy Marzena pobrała posiew w domu,a w gabinecie była pół roku później.
Teraz dobry moment to pierwsza miesiączka. Jak rozmawiam z koleżankami to 10-12 lat. Nati miała w sierpniu pierwszą i puki co cisza. Mam nadzieję,że jeszcze długo będzie cisza. Dr dała jej kalendarzyk i wytłumaczyła co i jak.
Fakt ja już dwa lata temu jej tłumaczyłam wszystko. Z racji tańca i tego,że obraca się w gronie starszych dziewczyn,to ja przygotowałam. Sama pamiętam jak byłam przerażona gdy zobaczyłam krew na bieliźnie. Wtedy dopiero mi mama powiedziała co i jak. -
Ja tez po wizycie u dentysty bez znieczulenia ale przezylam☺ Hean to trzymam kciuki za ciebie oby wszystko szybko i bezbolesnie przebiegalo☺ ja tez bylam u gin na poczatku liceum i swoja core tez bede edukowala w tym kierunku - to nie powinien byc temat tabu, Mala ty chyba masz bardzo grzeczna ta corunie laurka tez taka byla? Albo teraz to inne podejscie? Ja ostatnio mam faze na jablka jem codziennie i mega mi smakuja, a dzis na kolacje serwuje burgery weganskie z tofu hehe taka noeosc u nas z ksiazki jamiego olivera superfood
Ciekawe czy beda jadalne
u nas bez zmian do porodu się nie zanosi jak to lekarz powiedział więc czekany !!
