Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczęściara mogłaś wyjść wcześniej i wrócić np dopiero teraz.
Ja idę w sobotę do spzitala, mówił lekarz że na wywołanie - ale jakby zmienił zdanie i kazał mi zostać na oddziale to powiem mu że jak nic nie działamy to wychodzę - leżeć to ja mogę w domu -
Cześć Dziewczynki!
Moja mała Ala ma już 2 tygodnie, strasznie nie lubi się przebierać, kąpać i być głodna:) Drze się wtedy jak szalona. Obiecałam Wam opis porodu:) A było to tak:) Położyłam się z mężem o 23, wcześniej pobuszowałam jeszcze po necie i pożartowaliśmy jeszcze z M. przed snem. Uleżeliśmy ledwie 15 min i coś mi nagle strzeliło:) Masakra jakaś. Mówię do mojego, że coś mi chyba pękło, a on na to, że mała na pewno mnie kopnęła! I wtedy poczułam strach przed wstaniem z łóżka:) Jak już się zwlekłam to oczywiście pociekło mi po nogach:) No i w pół do 12 jechaliśmy do szpitala. Na IP odeszło mi więcej wód, a rozwarcie było na 1 cm. Zabrali mnie na porodówkę. Leżałam pod KTG przez 2 godz bo główka nie była wstawiona i nie można było wstawać. Myślałam, że się posikam:) Potem poszłam pod prysznic i myślałam, że już nie wytrzymam. Poprosiłam o znieczulenie, a położna na to, że na pewno nie ma jeszcze 6 cm rozwarcia do znieczulenia. Poprosiłam ją, żeby sprawdziła i okazało się, że jest! Zadzwoniła po anestezjologa. Nie mógł się wkłóć między kręgi przez 40 min:( A tu jeszcze nie można się ruszać, żeby nie uszkodzić kręgosłupa:( Ale udało się po 4 dostałam pierwszą dawkę, po 5 miałam dostać 2, ale było już 10c i mi nie dali, bo za późno. Rozwarcie nastąpiło bardzo szybko, bo w 6 godzin. I potem zaczęła się masakra, znieczulenie przestało działać, a mi zanikły skurcze parte. Położna mówiła, ze można krzyczeć, żeby sobie ulżyć. Ale niestety straciłam na to dużo energii, a parcie było nieefektywne, tak męczyłam się do 7, aż przyszła nowa zmiana. Podali oxy na maxa i skurcze się nastaliły, mówili, ze jak nie urodzę do 8, to zabierają mnie na CC. W końcu poród odbierało 5 osób, kłócili się kto nie dał od razu oxy przy znieczuleniu, które i tak mi nie ulżyło i kto mówił, żeby krzyczeć tracąc siły niepotrzebnie. Już mieli użyć próżnociągu lub kleszczy, ale po nacięciu mnie jak wiperzka udało się wypchnąć Alę. W międzyczasie okazało się, że mam krzywą miednicę i to też utrudnia poród:(
To taka moja historia:) Było niewesoło, ale mała dostała 10 pkt:)
Dziewczynki życzę Wam szybkich i łatwych porodów. Mój nie był długi 8,5 godz ale pewnie poszedłby sprawniej, gdyby nie gapiostwo niektórych!
Trzymam za Was kciuki:)Rozmarzona, perelka89, Paolka_25, Nymeria, lula.91, olimama lubią tę wiadomość
-
Perełka : Mała zacznie się strac po połogu tralala
Rozmarzona : kochana to jest zupełnie normalne i cię doskonałe rozumiem te ostanie dni dluza się niesamowicie, jeszcze inne mamy się rozpakowuja a Ty jeszcze nie a tak byś chciała już utulic swoją Oliwke, jeszcze te ciągłe telefony pytają czy urodziłas a tu ciągle nic, jeszcze położna powiedziała że nie będą narazie wywoływać. Niech mężu się bierze za robotę może coś ruszy nie spodziewanie ( wiem wiem ją ciągle o tych sexach ) Nam kochana możesz narzekać ile chcesz zawsze Cię wesprzemy :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 19:26
Rozmarzona, perelka89 lubią tę wiadomość
-
Shibuya wrote:Szczęściara mogłaś wyjść wcześniej i wrócić np dopiero teraz.
Ja idę w sobotę do spzitala, mówił lekarz że na wywołanie - ale jakby zmienił zdanie i kazał mi zostać na oddziale to powiem mu że jak nic nie działamy to wychodzę - leżeć to ja mogę w domu -
szczesciara25 wrote:Moglam ale na własne zadanie dzień przed terminem... Więc myślę że żadna z Was by nie wyszła nawet gdyby.nic się nie dzialo
Dzień przed terminem to ja bym też raczej nie wychodziła moja koleżanka była hardcorem bo wychodziła i po skończonym 41 tc -
A ja dostałam wybór dziś. Albo kładą mnie dziś i obserwują w żadnym wypadku nie będę niczego przyspieszać,albo idę do domu i w razie czego wracam na ip. Oczywiście wybrałam dom. W końcu muszę torbę spakować,ogarnąć to z czym zwlekalam w ostatnich tygodniach.
Żelazna dziś odsylala pacjentki -
skarb15 wrote:kochane poradziłybyście coś na hemoroidy podczas KP?
Jeszcze procto-glywenol - masc na zewnętrzne i czopki na wewnętrzne.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Ona, gratulacje Kochana !
Kurcze czytalam na raty i teraz nie wiem co komu mialam odpisac ;O
Perelka, fajnie by bylo jakby sie okazalo wlasnie,ze po to mam byc na czczo,ale zdurnialam juz dzisiaj calkiem i nie wiem co mnie jutro czeka.
Nie nastawiam sie na wywolywanie bo jeszcze sie rozczaruje.
Skarb, dzieki Kochana za slowa otuchy
Hmm seksow raz,ze nie ma jak bo moja mama jest u nas,a moj noce w pracy.
Dwa to ostatnia rzecz juz chyba,na ktora mam ochote na koncu.
Tez bym chciala by dali mi wybor czy szpital czy dom,ale tutaj chyba w szpitalu tak juz obserwuja na tym etapie ciazy.
Nie chce sie wyklocac,wiec czy moge byc w domu bo moze niech lepiej maja mala pod obserwacja.
Co innego wlasnie jakby mi sami zaproponowali czy nie chce oczekiwac w domu bo bym byla spokojna,a tak to zaraz by mi na psychike siadlo czy dobrze zrobilam decydujac sie sama na dom (taka odpowiedzialnosc).
izulka, najwazniejsze ze jestescie juz w komplecie i sie uczycie siebie nawzajem z malutka
marta, ja bym raczej jechala do szpitala.
Balabym sie,ze moze sie cos dzieje i za duzo bym o tym myslala w domu.
A tak Cie zbadaja i zadecyduja co dalej,a ty bedziesz spokojniejsza.
Jak cos pominelam to wybaczcieperelka89, Ona_89' lubią tę wiadomość
Jestes juz z nami -
natali101 wrote:A ja dostałam wybór dziś. Albo kładą mnie dziś i obserwują w żadnym wypadku nie będę niczego przyspieszać,albo idę do domu i w razie czego wracam na ip. Oczywiście wybrałam dom. W końcu muszę torbę spakować,ogarnąć to z czym zwlekalam w ostatnich tygodniach.
Żelazna dziś odsylala pacjentki -
Rozmarzona ja bym się tam nie patrzyła, nie spodziewalam się tego ze to akurat Tobie się odechce U Ciebie to już 40t4d mam nadzieję że wreszcie się coś ruszy bo się wykonczysz kochana :*
Mała : no no a nie mowilam że też Wam brzuszki spadną jak mi No i mamy Laure w tle, uważaj jak będziesz nam robić zdjęcia jak będzie mąż hihi
A nic nie powiedziałas mi i perelce na to kiedy następneMala_Czarna_89, Rozmarzona, Zorro lubią tę wiadomość
-
Mmarta coś długo u Ciebie te skurcze ja też bym to sprawdziła.
Mała ale z Ciebie lasencja!!! Fiu Fiu!!! Brzuch maleje ale cyc na miejscu
No to Perełka wizytujemy jutro razem. O której masz wizytę?
Rozmarzona próbuje jutro zrobić kluski leniwe, mam nadzieje że będą pyszne!Rozmarzona, haen lubią tę wiadomość
Paolka _25 -
Witam się i ja ze szpitala ale nie porodowo póki co tylko prawdopodobnie z rota wirusem..... Rano przebakiwali że do porodu nie wyjdę ciekawe jak na wieczornej wizycie. Ginekologia i położnictwo mają oblężenie we Wrocławiu więc moja samotność na sali pewnie długo nie potrwa a tak mi dobrze samej!
Gratuluję rozpakowanym i życzę cierpliwości tym niecierpliwionym!
Ps. Mam zakaz rodzenia przez najbliższe trzy dni żebyśmy z wojtusiem sił nabrali bo przyjechałam mega odwodniona z bardzo mała ilością wód plodowych..Ona_89' lubi tę wiadomość
-
Mikado dobrze, że jesteś w szpitalu. Chociaż nie będzie Cię korcić żeby cokolwiek robić. Będziesz leżeć i odpoczywać, zbierać siły. A teraz Ty i Wojtuś najważniejsi!
Nawadniają Cię kroplówkami? Pijesz wodę?
Kurcze a ja dziś tyle zrobiłam i nawet nie drgnęło! ! nawet delikatnego skurczu nie czuję, nic! Chyba ze stali jestem... czekam na seksyPaolka _25 -
skarb15 wrote:kochane poradziłybyście coś na hemoroidy podczas KP?
Ja stosuje proctoglyvenol maść i czopki a jak miałam mega wielkie i bolące to tabletki cyclo 3forte dawka uderzeniowa 3x2 tabl tak kazali w szpitalu. I pomogło dosyć szybko. -
Dziewczyny urodziłam Patrycję 9.11.15 godz16.38 waga 3670 54cm
po 16 godz meki oxy gazu zzo i przeróznych prób ból niebotyczny skurcze a brak rozwarcia przez 16 godz 4 cm skonczyo sie cc na cito bo odeszły mi geste zielone wody;-( Pati jest ideałem dostaje same dyszki;-) łasnie wrociłysmy do domu buziaki;-)mikado, Mala_Czarna_89, Shibuya, Ginger84, Kitaja, perelka89, Nymeria, natali101, Galaretka, Paolka_25, Rozmarzona, moremi, lula.91, Aga_502, Micia, biedroneczka1910, Zorro, Ona_89', haen, olimama lubią tę wiadomość
4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
Izolacja gratulacje.
Paolka staram się pić ale opornie mi to idzie. Dostałam kroplowke z elktrolitami i druga z glukoza po przyjęciu i do tej pory już nic ale lepiej się czuję i młody zaczął bardziej wierzgac.. na ktg niepokoil położna brak ruchów ale powoli się poprawia chociaż wolałabym żeby z tymi tancami poczekalni do rana żeby mi się flaki zregenerowaly :pWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2015, 21:15
Paolka_25 lubi tę wiadomość