X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2015
Odpowiedz

Listopadówki 2015

Oceń ten wątek:
  • Ginger84 Autorytet
    Postów: 2846 2157

    Wysłany: 25 listopada 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Mała śliczny brzuszek :)

    Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość

    mhsvwn15uuvvbx5t.png
    mhsv6iyefqc96uk2.png

    Aniołek [*] 5 tc 11.2014
  • Paolka_25 Autorytet
    Postów: 864 653

    Wysłany: 25 listopada 2015, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rajska to powiem Ci że masz mega wypas na tą kolację! U mnie nawę szkoda zdjęcia wrzucać bo nastąpiłby u Was brak apetytu! Kolację i śniadania robię sobie sama a obiady wolę zjeść szpitalne niż codziennie widywać teściową :-/ :P
    Coś czuję, że na noc zostanę sama na sali, dziewczyny rusza konkretnie a ja zaczynam mieć dół... :-( :-( :-(
    Jedna po wyjęciu balonika ma rozwarcie 4 cm dokladnie takie jak ja tylko, że skurcze ma.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 18:10

    Paolka _25
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 25 listopada 2015, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ginger też Herbapol. Pije dwie dziennie choć powinno się 3.

    Paolka nie chce cię dolowac ale zaczynasz właśnie 43tc :O kiedy ostatni raz sprawdzali ci rozwarcie?

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shibuya wrote:

    Z kolei ja chciałabym zacząć trochę mrozić tego pokarmu, macie na to jakiś sposób?
    Staram się ściągać po karmieniu, ale wtedy ściągam zaledwie 10ml może... chowam do lodówki i z następnego karmienia to samo i dolewam, ale w ciągu dnia ściągnę z 30, może 40 ml - za mało do mrożenia chyba :( a przecież nie mogę tego zbierać kilka dni i nie wiem jak to ogarnąć. Przed karmieniem to mała się wkońcu nie naje jak jej zabiorę :)


    A można dolewać ?

  • Paolka_25 Autorytet
    Postów: 864 653

    Wysłany: 25 listopada 2015, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj 4 cm. Dzisiaj nie badali mnie ginekologicznie, tylko KTG i USG. Ciekawe czy się zwiększyło po tych dzisiejszych spacerach po schodach?

    Paolka _25
  • Anulaa Autorytet
    Postów: 345 169

    Wysłany: 25 listopada 2015, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galaretka- mozna dolewac, tylko trzeba schlodzic do tej samej temp.

    Dziewczyny kiedy wy uzywacie laktatora zeby odciagnac cos na zapas? Po jakim czasie od karmienia? Ja nie mam jak tego ogarnąć bo maly co chwile glodny...mam wrazenie ze mam teraz mniej pomarmu bo potrafi 30min ssac, bez potrzeby pobudzania go, a wczesniej max 15min i musialam mu "przypominac" o ssaniu... u was tez to sie zmienilo? Boje sie ze on ciaga tego cyca a nic mu nie leci :(

    c90323df7758ecad7a5d66fcd7ed825d.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • Rajska Ekspertka
    Postów: 213 211

    Wysłany: 25 listopada 2015, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolka- bidna jesteś.. Nie dołuj się, bo może niespodziewanie coś się ruszy. Ja się nie dołuje, chociaż u mnie 2 cm wczoraj było i skurcze odczuwam, ból krocza też, a nic prawie się nie pisze na ktg.

    Mąż mi przywiózł zapas słodkości i jestem happy ;-)

    Wiecie, jakie śmieszne u mnie są położne teraz na nocnej zmianie? Słuchają disco polo w swojej dyżurce i chodzą w różowych koszulkach "keep calm and I'm a midwife" :-D

    haen, Mala_Czarna_89, MadaLena30, Shibuya, Nymeria, lula.91 lubią tę wiadomość

    961lzbmh98495q9y.png
  • Shibuya Autorytet
    Postów: 1968 1549

    Wysłany: 25 listopada 2015, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Galaretka wrote:
    A można dolewać ?

    różnie piszą, ale znalazłam opinie lekarza, że z 24 godzin można. Tylko warunkiem jest że po ściągnięciu od razu do lodówki, a żeby zmieszać pokarm musi być tej samej temperatury, czyli druga porcja najpierw do lodówki, a dopiero potem przelewam.

    Galaretka lubi tę wiadomość

    km5s8ribzosjb8kh.png
  • Mala_Czarna_89 Autorytet
    Postów: 5183 3493

    Wysłany: 25 listopada 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i się moim znudziło. Na początku wszyscy chcieli uczestniczyć w kąpieli małej, kłócili się kto będzie czesal a teraz oboje poszli z psem i zostałam z tym sama. Ale lubię :)

    A cwaniara mala tak lubi w huscie siedzieć że juz nawet u taty na rękach marudzi. Wiec juz zmywak naczynia, myje podłogi, przygotowuje kąpiel i sprzątam z dzieckiem przy piersi. I czuje się jak w ciąży- mam za krótkie ręce ;)
    Anulaa wrote:
    Galaretka- mozna dolewac, tylko trzeba schlodzic do tej samej temp.

    Dziewczyny kiedy wy uzywacie laktatora zeby odciagnac cos na zapas? Po jakim czasie od karmienia? Ja nie mam jak tego ogarnąć bo maly co chwile glodny...mam wrazenie ze mam teraz mniej pomarmu bo potrafi 30min ssac, bez potrzeby pobudzania go, a wczesniej max 15min i musialam mu "przypominac" o ssaniu... u was tez to sie zmienilo? Boje sie ze on ciaga tego cyca a nic mu nie leci :(
    moja też je więcej jupi :D
    Ja po karmieniu jak nacisne sutek to dalej leci mleko, po tym domniemywam że nie brakło dla Nadulki.
    A ściągam jak mi się przypomni, jak mam chwile i trochę chęci. Wiec ostatnio nie sciagam

    yiDgp1.png
    kqdgp2.png
  • Paolka_25 Autorytet
    Postów: 864 653

    Wysłany: 25 listopada 2015, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rajska jak się nie dołować jak u dziewczyn z "niczym" zaczyna się dziać a u mnie nic? :-( zaraz obchód ale pewnie lekarz zapyta się tylko jak minął dzień. Żeby jutro ten mój coś wskórał, znowu jakiś masaż czy coś, nie dam rady kolejny dzień leżeć tutaj bezczynnie.
    Mała chyba teraz nawet gorzej niż w ciąży bo Nadulka nie jest tak chroniona jak w brzuszku? :-) przylepa mała :-)

    Paolka _25
  • MadaLena30 Autorytet
    Postów: 1093 975

    Wysłany: 25 listopada 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ginger Marcel to kopia Patryka :)

    Galaretka tak jak pisze Shibuya i Anula mozna zebrac z calego dnia mleko tylko musi byc tej samej temperatury.
    Haen proba suwaczka ok :)
    Rajka powiem Ci ze wypas nie kolacja szpitalna!
    Ciesze sie ze podoba Ci sie w SPA ;)
    Mikado tez sie zastanawiam jak to bedzie ze zmiana stylu zycia z ciazowego na dzeciaczkowy, jednak mysle ze damy rade - dostaniemy powera!!

    Chyba zaczne wam narzekac ze u mnie cisza spokoj a juz mam dosc, ale wiem ze dziewczyny w szpitalach maja pierszenstwo... Ale mogloby sie cos dziac...no ok brzuch mnie pobolewa dzis no ale co to jest ???

    Wlasnie robilismy z mezem zakupy, on chodzil po tesco a ja mu dyktowalam liste.... chyba musze ogarnac zakupy z dostawa, wtedy maz bylby juz godz. temu w domu.
    Wiem ze wy robicie, lepsze auchan czy tesco?

    Coreczka <3 - 13.07.15 - 379g , 24.08.15 -1033g, 07.10.15 - 2173 g
    gannyx8d1p2ldx6e.png
  • mikado Autorytet
    Postów: 1083 559

    Wysłany: 25 listopada 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ponoć lepsze Tesco. Ja jeszcze nie robiłam ezakupow ale jak urodze to pewnie trzeba będzie to ogarnąć. Właśnie wróciliśmy z carrefoura.
    Plamienie ustalo więc to pewnie po wczorajszych sexach było :p
    Magda brzuch to mnie już tyle razy bolał i za każdym razem inaczej ze jak się poród zacznie to pewnie z początku nawet si nie skapne... Asa i od tego spaceru ciśnie mni cały czas na dwójkę a jak idę to nic nie mogę zdziałać:/ h.... Uczucie..
    Ja chcę już urodozic !!!

    Syn !:*. Wojtuś <3
    26.11.2015 53 cm 3300g :) SN :D
    bhywqtkfje5mmlij.png
  • MadaLena30 Autorytet
    Postów: 1093 975

    Wysłany: 25 listopada 2015, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedzialam!!

    Maz wrocil z zakupami i co kupil sobie zeberko i szaszlyka gotowego do zjedzenia - bo pisalam mu ze w domu jest zielenina (czyt. szpinak z mozzarella) :D

    Maz powiedzial ze teraz tak bedziemy robic zakupy bo malo wydal - ja zawsze wrzucam cos extra do koszyka ;)

    Pochlonelam budyn czekoladowy - dobrze mi!

    Mikado dlatego nawet nie biore pod uwage tego niby bolu brzuszka....

    Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość

    Coreczka <3 - 13.07.15 - 379g , 24.08.15 -1033g, 07.10.15 - 2173 g
    gannyx8d1p2ldx6e.png
  • Paolka_25 Autorytet
    Postów: 864 653

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madalena narzekaj, narzekaj tak samo Ci się należy jak i nam :-) oj budyniek... Mniam... :-) może jutro mężuś mi zrobi i przywiezie do szpitala.
    A dzisiaj bardzo zdrowo wypilam 2 puszki pepsi :P
    Już po obchodzie. Tak jak mówiłam, lekarz zapytał jak minął dzień i powiedział, że dziecko ładnie się rusza.

    Dziewczyny po cc czy u Was na sali powybudzeniowej były wizyty? Bo tutaj u mnie słyszę, że nie ma.

    Paolka _25
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolka u mnie nie bylo.

  • haen Autorytet
    Postów: 2003 1602

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paolka u mnie nie.

    3i49j48aw0dpg1bk.png
  • mikado Autorytet
    Postów: 1083 559

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    9 miesięcy nie wyszedł ani jeden a teraz w przeciągu paru dni wysypalo mi cały dół BRZUCHA w rozstepach a smaruję cały czas ku....!!!

    Syn !:*. Wojtuś <3
    26.11.2015 53 cm 3300g :) SN :D
    bhywqtkfje5mmlij.png
  • Nymeria Autorytet
    Postów: 1199 804

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OK dopadłam kompa :D mam czas do 20 o ile młody się nie obudzi wcześniej, ale pojadł sporo więc chyba nie :D

    Trzymam kciuki za listopadówki nierozpakowane jeszcze i oby szybko się zaczęło i skończyło :D

    Któraś z was nie pamiętam, która i już nie nadrobię, pytała co robiłam, że miałam mleko od razu po porodzie to odpowiedź brzmi NIC :D ALE jak już kiedyś pisałam laktacja siedzi w głowie jak się chce karmić piersią to jeszcze nie widziałam siły, żeby się nie udało. A wiecie, że u mnie KP było w karmieniu numerem jeden i to był ostatni numer z listy :D

    Niestety jeśli chodzi o poród to tego już do końca w głowie ustawić nie można :( choć zrobiłam wszystko jak należy to mój skorpionik (Matek urodzony jest w ostatni dzień skorpiona heh tego też sobie nie wybierałam) zarządził inaczej i nie było po mamusinemu :D

    Sytuacja wyglądała tak:

    Po wizycie u gin dostałam skierowanie do szpitala na dzień następny. Moja położna zadecydowała, że jedziemy już tego samego dnia, bo dawno nie było USG i KTG w ogóle i zobaczymy co lekarze na to. Z uwagi na małopłytkowość i rozwarcie 2cm zostawili mnie od razu na oddziale patologii ciąży. I dobrze, bo rano nie było by tak szybko i nie poszłyby decyzje co robimy. Rano w piątek założyli balonik i następnego dnia poród indukowany jeśli nie da rady to CC bo mało płytek. No to ja na schody z tym balonem. Coś tam mnie on bolał ale generalnie nudny dzień. W sobotę o 6 lewatywa, o siódmej na porodową część na KTG, po 8 oxy. Oczywiście byli studenci... Nie mogła podłączyć tej oxy, potem kazała mi siku iść do zamkniętych drzwi (a miałam WC w pokoju!!! - ja nie wiedziałam i ona niestety też ;/ ), potem problem z założeniem ktg (ehhhh szkoda gadać, ale wolontariat muszą odbębnić), czekałam tylko kiedy będzie moja położna i koło 9 była już i ona i moja ciotka. Do 11 oxy na mnie nie działała wcale!!! chodź chodziłam i kombinowałam z biodrami, ale zbadała mnie położna, która była na dyżurze (super babka Iza dla dalszej części opowieści) i mówi, że wypadł balonik i jest w pochwie, wyjęła i jest 3 cm :D powoli zaczęły się skurcze i moja mina zaczęła już się zmieniać więc kobitki zdecydowały, że idziemy na docelową salę porodową. Kazały się położyć na początek skurcze coraz mocniejsze, badanie po godzinie i jest 4,5 cm, Iza przebiła pęcherz poszły wody, za jakieś 15 min czop odszedł, badanie jest 5cm :D wszyscy zadowoleni ,że już połowa :D skurcze cały czas częste i krótkie; pochodziłam troszkę, zrobiłam siku, oparłam się w fotel na kolanach badanie jest 5,5cm i poszła decyzja, że podajemy lek co zwiększy rozwarcie i rozpulchni mi tam wszystko a ja będę się czuła jak po 3 piwkach :D podali znów chwila czasu i jest 8cm :D wszyscy wniebowzięci, znów parę dziwnych pozycji i jest godzina 14 50 (mówią mi, że do 15 15 urodzę) mamy 10 cm!!! wszystko jest mięciutkie na tyle, że rodzimy bez nacinania krocza :D wszedł lekarz i pyta co i jak, dostał wszelkie info i mowi Gratulacje !!! i wyszedł i od tej chwili się wszystko zjebało :( brak postępu porodu, pomimo moichi położnych checi i sił, pozycji, z meżem, na meżu, na boku, na stojaka nic BO moje dziecko wyprostowało się jak żołnierz i nie chciało schylić główki do kanału rodnego, ot co :D o 16 przyszedł lekarz, zbadał (te badania na skurczach partych kiedy już wiedziałam, że nic to nie da i same te skurcze w ogóle mnie wykończyły bo jak bym miała szanse to siły miałam ale w nie mogliśmy nic zrobić tylko zależało to od młodego) i mówi, że mam się cieszyć, że żyjemy w czasach kiedy są CC i dzięki temu będzie dziecko, bo inaczej by go Pani nie miała. Zaczeło sięprzygotowanie do CC ze wzgledu na małe płytki i możliwość wykrawienia i moją sporą wagę to znieczulenie ogólne poszło, ale brdzo mała dawka na niecałe 20 min. I uwaga moja położna była przy zabiegu i dopilnowała tego żeby żaden debil mnie nie dotknął, a robił wszystko ten jej zaufany lekarz. I UWAGA od momentu uśpienia mnie (z zegarkiem na reku położnej) lekarz wyjął Mateusza po 32 sekundach!!! Ja bym noża w tym czasie nie znalazła na tym stole hahaha po 7 minutach Filip miał go na rekach :D wybudzili mnie i mówią, że 10 pkt, ile ważył, ile cm, dali mi go na brzuch :D a ja patrze i mówię pierwsze co czy nie będę już czuła partych skurczy :P i do małego: czemu oni ubrali ciebie w różowy kocyk jak ty jesteś chłopcem i powinieneś mieć inny kolor :P cała sala operacyjna w śmiech :D potem przewieźli nas do mojego pokoju poporodowego przystawili do cyca i już jadł :D za chwilę zabrali na coś i znów przystawili i jadł 2h :D z dwóch cyców :D

    To chyba dla tych co się nudzą mój esej :D

    P.S. młody się oczywiście obudził i musiałam dać jeść, a obudził się w momencie jak thermomix skończył robić obiad :P więc na szybkiego ciepłe ja, potem maż :D - witamy w świecie rodziców :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2015, 21:52

    perelka89, Mala_Czarna_89, Paolka_25, Galaretka, MadaLena30, Shibuya lubią tę wiadomość

    201511211678.png
  • Paolka_25 Autorytet
    Postów: 864 653

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tutaj słyszę, że 12 godzin po cc nie ma odwiedzin. Myślę, że mnie jednak ta przyjemność nie spotka. Przyszła dzisiaj ta nowa dziewczyna do na na salę i atmosfera się popsuła. Cicha taka nic nie mówi, spać chce i nawet ploteczek nie ma z sąsiadką z którą jestem od poniedziałku bo chyba też się ululała. Więc leżę w samotności piszę eski z mężem i piszę tutaj. I słucham radyjka w komie.
    Tak jakoś smutno... :-/ :-(

    Paolka _25
  • Paolka_25 Autorytet
    Postów: 864 653

    Wysłany: 25 listopada 2015, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję że będę mogła spać bo inaczej zwariuję tutaj... :-(

    Paolka _25
‹‹ 1930 1931 1932 1933 1934 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ