Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, usg bioderek jest dla każdego w ramach profilaktyki. Lekarka mi zrobiła rozpiskę i jej w niej napisane,ze 1usg robi się w 4-6 tyg życia, a 2 między 4-6 miesiącem.
Haen, jak się czujesz po zabiegu? Mam nadzieję,że to juz byl ostatni?Galaretka lubi tę wiadomość
Synuś
-
Tak, ja miałam duże szycie, nacięli mnie i popękałam. Powiem Ci, że dzisiaj już siadam normalnie. Dzięki Bogu. Już ładnie się zagoiła rana nacięta, a pęknięcia w środku jeszcze się goją. Ale bardzo pomogło mi wietrzenie tyłka przez 3 dni przez cały dzień od rana do wieczora i przemywanie roztworem z nadmanganianem potasu. A Ty ile jesteś po porodzie? Czego dokładnie się boisz, siadania czy czego?
-
Nic a nic nie oszczędzam się w jedzeniu, jedynie co to czekolada i pochodne. Na razie małemu nic nie było, wczoraj tylko marudził 1,5h ale popierdział i w końcu był spokój.
Ja dziś np przebierałam małego 4 razy bo albo osikał podczas przebierania albo przeleciało przez pampers, więc pranie mam co dwa dni , nie będę ciągle na żelazku jechać
Moja mądra książka uczy, że nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej więc jem to na co mam ochotę
Ginger bolą mnie brodawki i mam jeszcze kilka małych strupków. Może to trwać do 10 dni takie przyzwyczajanie, ja mam dziś 8 już widzę poprawę co do dnia szóstego np kiedy aż zęby zaciskałam z bólu. Jak długo nie przechodzi to kapturki i poprawa techniki ssania
Ja ćwiczę małego dużo jak ma brać cyca i powiem wam, że jest mega poprawa, bo czasem serio potrafi tak załapać otoczki dużo, że aż jest przyjemnie karmić.Ona_89' lubi tę wiadomość
-
Musze wam sie pskarzyc ze czuje sie juz sama Zosia samosia w ciazy.
Ani nie mam tu na forum nikogo, ani w domu
Cos czuje ze dziewczyny juz tula swoje maluszki i temu nie zagladaja tutaj wiec nawet nie mam z kim eie dopingowac... a wsparcia w mezu dzis tez nie mam do tego drazni mnie ze hoho.
Juz mu mowie wprost czego oczekuje bo faceci to nie potrafia czesto myslec, ale co z tego jak poprawa jest na chwile... zamiast przynajmniej dzis spedzic milo ze mna wieczor to zasnal, a jutro jego brat z zona i dziecmi przyjezdza wrrrrr i tak naprawde chyba zloszcze sie oto!!!
Ale przeciez nie moge powiedziec ze ich tu nie chce, a nie chce i to bardzo ich jutro
I tak oto spedzam osd tatnie chwile dni przed porodem.
Samotnie.... -
Magdalena, jestem
Nie dziwie się, że się wsciekasz. Ogólnie uważam za duży nietakt takie wpraszanie się w terminie porodu. A jak zaczniesz rodzić, to co zrobicie? Mąż ma przygotowany plan B? Już nie mówiąc o zmęczeniu w tym czasie.
A w ogóle to widzę, że sporo listopadowek rozpakowuje się po terminie.
Shibuya, już dodaje Cię do przyjaciółek
Czy ktoś widział Sajgonare?
Z jedzeniem to ja też się oszczędzam. Raz wypiłam rano słabą kawę i to było niefajne
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Anet też tak mówiłam nie masz co się martwić, ja nie wiedziałam jak wyjdę ze szpitala jak do kiIbelka szłam jak pokraka. Oj było ciężko i u mnie jeszcze zamiast lepiej to było coraz gorzej bo wdała się infekcja w ranę. W samochodzie 'jakoś' usiadłam byłam tak podekscytowana tym że wracam do domu, że jakoś mi minęła ta podróż zobaczysz, każdego dnia będzie lepiej, ja na początku bez środków przeciwbólowych bym nie przeżyła, więc proś o nie ile wlezie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 03:19
-
Zorro wrote:Tak, usg bioderek jest dla każdego w ramach profilaktyki. Lekarka mi zrobiła rozpiskę i jej w niej napisane,ze 1usg robi się w 4-6 tyg życia, a 2 między 4-6 miesiącem.
Haen, jak się czujesz po zabiegu? Mam nadzieję,że to juz byl ostatni?
Prawdopodobnie ostatni.
Bardzo sie boje, ze znowu cos sue wydarzy, jednoczesnie mam do ogarniecia tylko siebie, a nie dziecko, wiec wiecej czasu na dojscie do siebie. No i stalam sie panikujacym freakiem w niektorych kwestiach.
Znowu jestem na lekavh przeciwbolowych, ale nazwijmy je lekkimi, zobaczymy jak dzis bedzie... -
Hej Dziewczynki!
Standardowo napisze, że w tym momencie Was raczej nie nadtobię- sorry
Chciałam Wam napisać, że u mnie już "po". Helenka urodziła się wczoraj o 6:48 przez CC. Ma 3800g i dostała 10ptk. Poród ciężki, zwłaszcza że po oxytocynie męczyłam się 12,5h. W międzyczasie dostałam znieczulenie zewnątrzoponowe 2x i to przedłużyło pewnie akcję. Mimo tego, że rozwarcie miałam pełne, mała nie chciała wstawić się odpowiednio w kanał rodny. Od 4:45 próbowałam ją urodzić z bólami partymi. O 6:30 zapadła decyzja o CC, bo tetno małej też spadało i widać było, że jest zmęczona. Zgodziłam się, bo już naprawdę myslalam, że skonam O 6:48 mi ją wyciągnęli. Jest cudna Rana po cesarce ciągnie i cała macica z resztą też. Sama sobie się dziwię, że wstałam z łóżka już po 10h od CC. Wiedziałam, że mam dla kogo..
Opiszę Wam to wszystko pewnie jak wrócę do domu.
MadaLenaNymeria, Shibuya, moremi, biedroneczka1910, justa1234, lula.91, monia35, alus21, haen, Aga_502, mikado, Kitaja, Micia, olimama lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczynki!
Standardowo napisze, że w tym momencie Was raczej nie nadtobię- sorry
Chciałam Wam napisać, że u mnie już "po". Helenka urodziła się wczoraj o 6:48 przez CC. Ma 3800g i dostała 10ptk. Poród ciężki, zwłaszcza że po oxytocynie męczyłam się 12,5h. W międzyczasie dostałam znieczulenie zewnątrzoponowe 2x i to przedłużyło pewnie akcję. Mimo tego, że rozwarcie miałam pełne, mała nie chciała wstawić się odpowiednio w kanał rodny. Od 4:45 próbowałam ją urodzić z bólami partymi. O 6:30 zapadła decyzja o CC, bo tetno małej też spadało i widać było, że jest zmęczona. Zgodziłam się, bo już naprawdę myslalam, że skonam O 6:48 mi ją wyciągnęli. Jest cudna Rana po cesarce ciągnie i cała macica z resztą też. Sama sobie się dziwię, że wstałam z łóżka już po 10h od CC. Wiedziałam, że mam dla kogo..
Opiszę Wam to wszystko pewnie jak wrócę do domu.
MadaLena- życzę powodzenia, zwłaszcza, że dopiero teraz wiem, co mówię. Naprawdę szybkiego porodu.
Haen- jak sytuacja u Ciebie? Trzymam za Ciebie mocno kciuki.
Pozdrawiam Was wszystkie :-*Galaretka, Nymeria, MadaLena30 lubią tę wiadomość
-
Rajska gratulacje:) konkretna ta Twoja Helenka:)
Powodzenia w opiece:)
Magda jeszcze troche i juz tez bedziesz po wszystkim. Mam nadzieje, ze rodzina meza nie da Ci w kosc i spedzicie prxyjemnie czas. Moj maz sama wiesz ze rozny byl w ciazy, ale wobec wszystkiego co stalo sie pozniej i slow, w ktpre nie wierzylsm "urodzi sie, to bede sie nia zajmowac" faktycznie jak Wanda pojawila sie na swievie, to w role taty wkroczyl calym soba i tego Ci zycze (tylko roli, przezyc bron boze:)).MadaLena30, moremi, Rajska, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Rajska wiedzialam - gratuluje!! Dzielna bylas ... tdujak to jest ze to jednak nasze dzieci decyduja kiedy wyjda i w jaki sposob i nic tu po naszych zyczeniach co do cc/sn terminow itd - oby zdrowe!
A przypomnij mi na usg szacowali wage 3600 tak? Dopytuje sie bo obawiam sie ze Hania tez bedzie kluseczka
No to Paolka melduj se rozpakowa i moge wchodzic na pole bitwy jako ostatnia
Moremi nie wiem czy maz ma plan B, ale jak juz cos sie zacznie to po prostu poinformuje ich gdzie jest najblizsze centrum handlowe i niech sobie tam milo czas spedzaja
Nie zgodzilabym sie na ich wizyte gdyby mieli by specjalnie jechac tylko do nas a ze bede tak czy inaczej w wawie to nie chce byc okropna i mowic nie...
Maz cos przygotuje a ja nie mam zamiaru ani sily na uslugiwanie gosciom.
Haen myslalam wczoraj o zachowaniu naszych mezow w trakcie ciazy...moremi, Rajska lubią tę wiadomość
-
Rajska gratulacje!!!
Anet boli tylko na początku mi mała nie pogryzła sutków, więc o tyle miałam dobrze. Właśnie ją karmię po 5 godzinach spania, myślałamże mi cycki eksplodują!
Madalena, jeszcze chwila i będziecie w trójkę, cierpliwości wiem, że to łatwo powiedzieć ale i tak nic innego zrobić nie możesz.. trzymam kciuki, żeby szybko się zaczęło i szybko skończyło
MadaLena30, Rajska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRajska gratuluję!
Haen co d męża niestety nie, jest elektroradiologiem.
To ja już nie wiem co z tym ortopeda, 11 mamy szczepienie to się zapytam pediatry.
Ginger a Ciebie juz nie bolały sutki i znów bolą? Bo mi pierwszy ból minął ale ostatnio młody ta się bawi cyckami jak je , że znowu mi zmaltretowal sutki.
Siedzę z inną przed tv , maz w sypialni z synem , mały juz płacze ciekawe kiedy będzie wolał albo przyjdzie.
Juz wola: kupa pomóż! HehWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 08:41
MadaLena30, Rajska lubią tę wiadomość
-
Galaretka ach Ci mezczyzni
Ej a gdzie Mala? Czyzby od ponad 24 h nie karmila i nie kapala sie - bo jej tu nie widzialamNymeria, Galaretka, haen, Mala_Czarna_89, Kitaja, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny rozpakowane wielkie gratulacje!!
Magda cierpliwości weszlo to i wyjść musi tak mi lekarka przy ostatnich opartych powtarzała jak już mówiłam ze nie dam rady :p
Relacje z porodu opiszę jak wrócimy do domu bo póki co dalej jesteśmy w szpitalu. Ze mną już ok troszkę szwy i macica ciągnie ale nie waham się prosić o paracetamol . Dostaje jeszcze żelazo bo trochę krwi straciłam przy porodzie i mi hemoglobina znacznie spadła. W szpitalu jesteśmy jeszcze ze względu na Wojtusia. Mieliśmy wyjść wczoraj ale oczywiście posypało się lawinowo : lekka zoltaczka na sczescie obyło się bez lamp bo dziś już bilirubina spadła ale młody od wczoraj chyba z 12 kup zrobił. Już mi poszła cała paczka pampersow mąż ma dowieźć hehe obesrolek mały! Później pojawiła nam się spaka lekki latarek i obrzęk śluzówki w nosie.. pediatra dziś stwierdziła ze wypuści nas dopiero jak się upewni że to nie zapalenia ucha więc jutro laryngolog i dopiero decyzja.. No i spadek wagi bo miałam problem z cycem a młody spał zamiast jeść.. za to w nocy taki głodny ze budził mnie co godzinę i dzięki temu matce cycki eksploduja zaraz. Karmimy się co poltrorej - dwie godziny po ok 20-30 minut na jednym cycku już... Ehh jakie to słodkie.
Jeśli o jedzenie chodzi to póki o kanapki z wędlina królują ale jadłam też zupy szpitalne biały ser parówki na sniadanie dzisiaj cciastka maślane herbatniki białe pieczywo jabłka. Małemu póki o nic nie jest troszkę przy balach się pręży ale jak puści to jest ok..
I wracając do tego jak się przestawić z trybu ciążą na tryb dziecko hehe uwierzcie ze z momentem urodzenia Wojtusia minelyi wszystkie bolączki i jestem pełna energii:)
Przepraszam za esej :pMW26, Nymeria, moremi, MadaLena30, Micia, Shibuya lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny nie uwierzycie - Goscie nie przyjezdzaja....
Nie zebym sie smucila, ale szkoda mi meza troszke - on rzadko widuje sie z bratem i widzialam ze sie cieszyl ze spotkania...
A ja jestem po prostu troszke wkurzona na jego bratowa, nie wiem czemu nie przyjada bo dla mnie to jedna wielka sciema. Najpierw ze ona ma katarek, a pozniej zadzownil brat meza i powiedzial ze ich syn jeszcze zasmarkany no i nie chca mnie zarazic...
Z nimi zawsze tak jest! Co prawda z nami jest 1 raz taka sytuacja, ale kiedy maja przyjechac do tesciow to czesto sie zdarza ze jednak zmieniaja plany i wtedy szkoda mi tesciowej bo kobieta sie napracuje przygotuje jedzonko, nakreci sie ze zobaczy wnuki a pozniej sie okazuje ze bratowa meza ma humorek
Ale ja juz sie postaram zeby po poludnie bylo mile
Mikado tez to kiedys tu pisalam ze weszlo to i wyjsc musi!
Tylko ze ta moja corcia to uparciuszek, dzis ja nakarmilam czekolada ( Wedla - Tiramisu - polecam jest megaaa) a ona co nic ... zaczynam sie znowu schizowac jak wczoraj chodz wczoraj wieczorem dala popis ... maz mowi ze Hania bedzie nocnym markiem...
moremi lubi tę wiadomość