Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBiedroneczko przytulam Cię mocno i jak Cię to pocieszy to moj mąz to dobry człowiek ale tak mnie wku...a ostatnio ,że głowa mała , prezent od mikołaja go uratował i poniedziałek. U niego co mały zakwili znaczy ,ze jest głodny i woła mnie !
Haen boskie informacje.
To był mój chyba najbardziej męczący weekend od porody. W piątek wieczorem przybył teść, zjedliśmy kolacje, panowie zasiedli z piwem przed tv a ja miałam ogarnąć małego , nakarmić i spać , posprzatać po kolacji , pochować rzeczy które przywiózł dla na teść więc do 22 miałam co robić. Miś dostał od dziadka prezent w zielonych papierkach , spoko będzie na łóżeczko. A ja Milke Oreo!!! na złość mi czy co! i ptasie mleczko ale uwaga czekoladowe w środku ;( W sobotę o 6 mały nie śpi więc cyc, przewijanie , kropelki czyszczenie noska znow cyc i mowie do meża idź zrób ojcu kawe/herbatę a nie leż...mąż oczywiście miał weekend to dlaczego ma się zrywać. Wstał ja wyłoniłam się w końcu z małym to musiałam panom serwować śniadanie bo choćby mieli z głodu paść to nie zrobili sobie ! Potem pojechali na stare miast nie było ich nie całe 2 godz. przez ten czas lulałam Misia i robiłam dewolaje , wchodzą i mówią ,ze dzwoniła siostra męża ,ze już możemy przyjechać ( była 12 a umówieni byliśmy na 14)już się denerwowałam bo Ci ,ze chcą jechać a ja jak czarownica stoje nad garami w dresie więc ,żeby do ludzi wyjść do tego z dzieckiem to min godzina zbierania. No ale jak się uparli to musiałm dziecko budzić jedzeniem i ubieraniem bo przecież córunia czeka wrrr...U cioci , a przyszłej matki chrzestnej dowiedziałam się ,ze wybralam nienormalne imię dla dziecka i nawet się nie wkurzyłam , bo ona cały czas mnie denerwuję ale było mi zwyczajnie przyszło bo już przerabialiśmy temat imienia ,że to mój syn i ja decyduje. Teść oczywiście też zasugerował ,ze mogł by być franio, Józio albo jasio. Po powrocie do domu obiad był na kolacjie i zganijcie kto sprzatał . Do tego teść czepił się zmywarki ,ze długo myje ( 1godz) to mu powiedziałam , ze tak to ja bym stała i myła a tak ogarniam malego. W niedziela poranek powtorka z soboty plus to ja musiałam spakować teścia bo obaj geniusze nie mogli się zmieścić do torby , i przed południem teść wyjechał ufff.
Poszłiśmy na jarmark bożonarodzeniowy pod stadion ( dodam ,ze nie warto , Krakowski lepszy a rok temu narzekałam na Kraków teraz odwołuję ) i dzwoni siostra mojego dziadka ,ze nas mikołajkowo odwiedzi. Milion dobrych rad,że jak dziecko płacze to moja wina bo zależy co jadłam ehe to pytam dlaczego wieczorem płacze a w nocy już nie ?? oczywiście jadła u nas kolację i po 19 wyszła jak mały się wykąpał, ogarnęłam znów kuchnie siadłam i dostałam biegunki...
Dodatkowo walcze cały weekend z opryszczką ;( staram sie nie przytulać dzidzi a to strasznie boli moje serce.
w sobotę cycki mi urywało z bólu a nie miałam jak pokarmu ściągać to od wczoraj ściągam z dwóch piersi 40 ml, mały je mało i często po 3 min gora i bawie się z nim pół dnia w przystawianie, nawet na noc nie mogę ściagnąć ale dzięki Bogu w nocy tak się nie pieści z cyckami tylko je i śpi.
Teraz ululałam go o 10 i co obudził się z panicznym płaczem, leży teraz i słucha szumu fal.
Zobaczymy jak dzisiaj będzie ze spacerem bo nie mam ochoty na nic ale nie chce maluchowi zaburzyć i tak już weekendem zepsutego rytmu .
A i po szpinaku miał zieloną kupę już myślałam,że mu coś jest ale dziś kupa w normie
Tylę ,zeli ...tu łatwiej wylać może łez niż na fb no wygodniej sie piszę
Idę pościel po teściu wstawić do prania i naszą przy okazji ( po mojej stronie albo kupa na prześcieradle , albo rozlane krople albo ulane mleko więc pranie obowiązkowe )
Buziaki na miły dzień
biedroneczka1910 lubi tę wiadomość
-
Nymeria wrote:Zależy jak idzie tobie Justa to odciagnijcie. Jak szybko leci mleko to z 10-15 min. Powinnaś ściągać na jeden raz jak to jest 5 doba po porodzie około 50ml. Jeśli mała nie je z cyca to laktatorem zastępujesz normalne karmienie, a to powinno być mniej więcej co trzy h.
biedroneczka1910, Nymeria, MadaLena30 lubią tę wiadomość
-
Galaretka dzielna bylas w weekend, ze obsluga JereMisia (ja jestem zauroczona tym imieniem!!), meza i tescia sie ogarnelas.
Powiem Wam, ze przez to wszystko to i moja tesciowa i siostra (akurat mama moja mniej, bo ona ze mna jezdzi po lekarzach czyli na innym polu), ogarnialy nam troche miesckanie i nawet w czw czy pt tesciowa byla, alurat miala troche czasu to u nas po prostu wziela zelazko do reki i zaczela prasowac rzeczy W., bo ja tego nie zrobie, maz by uznal ze po co:) a ona tak nas odciaza. Nauczylismy sie korzystac z pomocy, ktoras ktos oferuje:)
Z porcajmi jedzenia pediatra mowila nam tak, jak Sajgonara napisala:)
Magda super z nleczkiem, fajnieby bylo gdyby Was wypisali, ale jak trzeba bedzie zostac, to tak jak pisalas - lepiej od razu niz potem ew.do niego wrocic.Galaretka lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry
Niby znacznie mniej sie tutaj pisze,a jednak i tak kupe czasu nadrabialam czytanie z kilku dni.
Madzia, gratulacje na wstepie dla Ciebie i Twojego maluszka
Galaretka, postaram sie tutaj czesciej w miare mozliwosci zagladac i udzielac
Kurcze masz nieziemska cierpliwosc Kochana bo ja po takim weekendzie chyba bym szalu dostala i zrobila awanture jakich malo.
Po tym co przeczytalam stwierdzilam,ze jestes mega zorganizowana i sie zastanawialam skad na to wszystko wzielas czas?
Ja jeszcze nie potrafie sie dobrze chocby z obiadami zorganizowac by codziennie cos bylo ugotowane w garnku.
Co do facetow to oni chyba na serio mysla,ze nasze maluszki wiecznie glodne i niedokarmione,ze zaraz nam je przystawiaja do cycka
Moj owszem opiekuje sie mala i sie z nia bawi,przewija bez problemu i to nawet bardzo czesto zaglada do pieluszki,ale fakt faktem jak juz mala zanosi sie placzem to wiadomo,ze nic nie zastapi mojego cyca.
Narazie wgl nie daje malej butli nawet z moim pokarmem takze jak ktoras tu pisala w nocy czasem juz mam kryzys jak trzeba wstac po raz enty z zapalkami w oczach,a tu mezu sobie smacznie spi.
Ciesze sie jednak,ze moj co niedziele mi ogarnia cale mieszkanie by mnie odciazyc.
Wstaje wtedy z rana my po nakarmieniu Oliwki odsypiamy dalej,a tata dziala.
W tygodniu tez nie moge powiedziec bo pozmywa naczynia,wyniesie smieci czy zawsze zrobi zakupy.
Czasami jestem mega padnieta,ale jest tez mi jednak zal meza jak widze zaczerwienione oczy i zmeczenie,a jednak do pracy musi wstac.
No nic takie juz jest to zycie i trzeba jakos temu podolac.
Pisalyscie tez cos o zaczerwienieniach przy oczku u maluszkow.
Moja mala tez ma powieke cala zaczerwieniona i to wyglada wlasnie jak naczyniak.
Strasznie mnie to zmartwilo bo po porodzie oczko bylo cale zapuchniete,ale mowili ze to zejdzie.
Opuchlizna troche zeszla jednak zaczerwienienie nadal jest i pomiedzy oczkami na czolku tez lekko czerwone.
Jak byla lekarka u nas to pytalam o to,ze to nie schodzi i mala czesto ma to oczko przymkniete.
Niby mam sie tym nie przejmowac i ze to zejdzie.
Dzisiaj tez z rana dzwonilam do lekarki czy nas przyjmie bo mala ma straszny katar.
Po porodzie nosek sie oczyszcza,ale ten katar juz sie zrobil straszny bo az charczala przy oddychaniu i mialam wrazenie jakby miala zatoki zawalone.
Wystraszylam sie czy czasami jej nie zarazilam bo przeciez ja chora choc juz jeste lepiej to jeszcze nie do konca doleczona.
W dodatku wkrecilam sobie,ze Oliwka swiszczy przy oddychaniu i pomimo uspakajania meza nie dalam temu spokoju.
Na szczescie lekarka nas przyjela (fajnie,ze mam do niej nr komorkowy i ze odbiera w gabinecie) od reki i tfu tfu malej nic nie dolega.
Przepisala nam tylko kropelki do nosa na 5 dni, jakis syropek i vit c w kropelkach kazala codziennie juz dawac.
Boje sie teraz tylko czy w tej przychodzi czegos nie zlapala bo tam tyle dzieciakow chorych bylo
Mam nadzieje,ze nic jej nie dopadnie.
Biedroneczka, jak Ci maluszek ulewa to polecam dac cos pod materac tak by byl mniej wiecej pod katem 30 stopni (glowka jest wtedy wyzej).
Nam przy wixycie lekarka tak od poczatku kazala zrobic by mala tak spala.
Co do pozycji snu to juz w szpitalu kazali na boczkach w razie wlasnie ulewania by bylo bezpiecznie.
Tak wiec zmieniamy pozycje z lewej na prawa,a jak jest za dnia przy nas to na pleckach i na brzuszku by cwiczyla podnoszenie glowki.
Czekam kiedy bede miala znowu wizyte poloznej bo jak narazie byla raz,a miala byc ponownie w tamtym tyg i cisza.
Jakos juz bym wolala byc po tych wizytach by miec spokoj,a nie co chwile ktos patrzy na rece tak jak w szpitu.biedroneczka1910, MadaLena30 lubią tę wiadomość
Jestes juz z nami -
My werandowalismy cos kolo 20 minut mala przy balkonie (jakos kilka dni po wyjsciu ze szpitala bo polozna po wizycie domowej kazala),na drugi dzien byla juz na balkonie tez kolo 20 minut,a na spacerze bylismy dopiero wczoraj bo ja chora,a maz w pracy.
Powiem Wam,ze te 3 pietro jest straszne i sama nie bede dawala rady tego kolosa nawet rozlozonego dzwigac.
Jestem zla,ze nie mieszkamy nizej badz nie ma tu windy bo to jest jakas porazka zeby gdzies wyjsc..
Robic kilka rund z wozkiem,pozniej wrocic po mala zeby sie jeszcze nie zgrzala w tym momencie i pozniej tachac do gory TRAGEDIA..
Sale z mniejsza iloscia osob po porodzie to super sprawa.
Ja dziekuje do tej pory tej znajomej poloznej,ze tak sie mna zajela podczas porodu i pozniej,ze mi zalatwila przeniesienie z sali 3 osobowej na dwuosobowa, gdzie byla lazienka z toaleta.
Tak to na korytarzu byla jedna lazienka polaczona z kibelkami, gdzie bylyby pewnie wieczne kolejki noi zero intymnosci,a juz dosc czlowiek sie naparadowal z golym tylkiem
Tak wgl to my musielismy sie z mala wracac po wyjsciu do szpitala bo zapomnieli zrobic badania jakies..
Haen ciesze sie,ze po badaniach wszystko dobrze, to najwazniejsze.
Smiac mi sie chcialo na twoje okreslenie terrorystki bo tez sie tak smiejemy z mezem,ze mala jest cyckowa terroryskta
Jak pies ogrodnika za dnia pocycka troche i usnie przy cycku,odlozy sie ja i znowu sie drze za cyckiem i znowu przysypia
aaa co do tryskania mleka podczas karmienia to jak mala sie przyssie,a lubi sobie potem puscic cycka to tez idzie ze mnie fontanna.
To jednak przez duza ilosc pokarmu i mala na nowo jak sie przyssie to zaraz problem znika choc nie powiem jest to troche wkurzajace
Justa, u mnie po butelce mala tez nie umiala potem chwycic brodawki i niezle musialam sie nameczyc bo sie denerwowala i szukala niespokojnie sutka.
Uzbroilam sie jednak w cierpliwosc i dzielnie walczylam az w koncu sie udalo takze nie poddawaj sie
Biedronka co do pozycji karmienia to podziwiam za lezaca bo u mnie to ciezko idzie.
Nie moge wygodnie ulozyc malej (moze mam za male cycki do pozycji lezacej ?) i ile razy bym wgl chciala z nia spac by tylko wyjac potem cycka i nakarmic to sie boje,ze ja zgniote czy cos w nocy
Ktoras pisala o opryszczce,ze nie moze przez to tulic maluszka.
Ja nie moge juz od tygodnia z groszami tulic i calowac malej jakbym chciala przez ta chorobe
Jeszcze karmie ja w maseczce nadal ehhh wiem co czujeszWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 13:38
justa1234 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
O kurczaczek sorki za spam
Nadrobilam jednak pisanie za wszystkie czasy hihi
Nie bedziecie teraz narzekac,ze nie ma co czytac rozmarzona nadrobi za wszystkich pisanie aaaa jaaa !Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2015, 13:34
Jestes juz z nami -
nick nieaktualnyRozmarzona pisz na zdrowie, to pomaga na psychikę ponarzekać na wszystkich można.
Wróciliśmy ze spaceru.
A w sobote mąż ( bo któż by inny ) upuścił lampkę taką z brokatem i ten olej z środka rozchlapał się na wózek nie mam bladego pojęcia czym to usunąć, muszę się za to zabrac bo w weekend nie ogarnęłam tematu.
Jaki krem do buzi maluszka proponujecie? Bo po przyschniętym trądziku ma taką suchą skórę jak AZS.Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
Rozmarzona wielki come back:D
My po kapieli uzywamy olejku ze slodkich migdalow, ale nie wiem czy to sluzy Wandzie czy nie. Poza tym niczym nie smarujemy na co dzien buzi.
I w ogole to bardzo Ci wspolczuje tego pietra z wozkiem... Ja nie wiem, jak bede ogarnuac pol pietro po tej operacji, a wyzej to juz w ogole ciezko. Trudno tez, zebym byla uwieziona od rana do wieczora:/ nie wiem jak to ogarne.Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
A jaaa jak wracac to z wiekim hukiem hihi !
Hmm galaretka na tluszcze dobry jest ludwik do naczyn,ale czy to pusci taka plame to nie mam bladego pojecia.
Moze jakis vanisch?
No naprawde takie wysokie pietro bez windy to jakies przeklenstwo dla matki.
Teraz maz np ma drugie zmiany i nie ma go caly dzien w domu,a ja uziemiona i chyba bede chociaz mala na balkonie bujala bo co innego mi pozostaje ;/
Dzisiaj jak wchodzilismy do gory to jeszcze mi bylo strasznie ciezko wejsc tak trace na silach szybko po tym porodzie.
W ciazy wchodzilam jak kaleka do gory,a teraz wcale nie lepiej
Moj sie ze mnie smieje,ze forma spadla po ciazy,a ja go tylko gromie wzrokiem.
Z waga wcale nie jest kolorowo bo w porownaniu do tego co przybralam to za wiele nie spadlo i ledwie sie w jeansy dopinam <krzyk>
aaa! i ktoras pisala,ze w kombinezonie nie wklada lapek w rekawki tylko do srodka.
Robie tak samo jak mam mala dac do wozka,ale do fotelika to juz problem bo jak zapiac wtedy wlasciwie pasy?
Jakis patent na to :>?
Tez mam rozmiar kombinezonu 62,a wlasnie taki sztywny jakis,ze raczek nie idzie wlozyc i mala sie denerwuje placzac.
Nowy kupowac to tez troche lipa bo ten nie byl tani,a przeciez jest znacznie wiekszy od malej wiec skad pewnosc,ze z innym tez nie bedzie takiego problemu.
Powiem Wam,ze Oliwka dzisiaj spi twardym snem,a wczoraj tak mi dala w piora,ze juz nie dawalam radyJestes juz z nami -
A jak u Was panowie w kwestii seksow, dopytuja sie kiedy ?
Moj w ciazy tak sie dzielnie pod koniec bronil przed seksami (co i tak mu nie wyszlo ),a teraz codziennie slysze kiedy beda jakies seksy albo ze bysmy pobzykali (przyszla koza do woza ).
Ja twardo zbywam temat,ze jeszcze nie czas i ze mi sie tak nie pili (moj jest w szoku jak to slyszy,ze kiedys pierwsza bym na niego wskoczyla ).
Noi czesto mowi o drugim dziecku,ze Oliwka to taka mala kruszynka slodka i czy bym kiedys nastepnej takiej nie chciala i kolejnej,ale juz z pisiorkiem
Mowie wtedy,ze nie chce slyszec o nastepnym dziecku (wiem wyrodna ze mnie matka) poki nie dostane gwarancji cesarki.
Jak wyskoczylam do meza z wkladka na kilka lat to kazal mi to wybic sobie z glowy,ze bedzie nastepny dzidzius.
Hmm wiecie co?
Troche sie teraz bede bala seksic,ze jak zawsze nie moglam zajsc tak teraz,ze np trafilo by sie drugie i co wtedy
Wiem,wiem zabezpieczenia,ale tabsow za bardzo nie chce,a gumki czy takie do konca pewne.
Cos czuje,ze psychika bedzie mi na poczatku podczas ten teges platac figleJestes juz z nami -
biedroneczka1910 wrote:NYmeria skarbnico wiedzy, mam jeszcze jedno pytanko, napisalas że wymioty to są wyrzuty nadtrawioneho pokarmu czyli co? Że już jej się w brzuszku to nie zmieściło czy jak?
Wymioty są po jakimś czasie od zjedzenia. Pokarm trafia do żołądka jest nadtrawiony i z jakiegoś powodu odrzucony w postaci wymiotów. Diagnozę wtedy stawia pediatra dlaczego i co robić. Nadtrawiony pokarm inaczej wygląda niż mleczko i ma lekko nieprzyjemny zapach. A z tego co piszesz to mała ma to od razu po jedzeniu, tylko jest z dużym wyrzutem to ewidentnie wygląda, że jest problem z za dużym wypływem. Kwestia zmiany pozycji, odciągania małej ilości pokarmu przed karmieniem i częstsze odbijanie i przerywanie karmienia i powinno się poprawić. I uwierzcie mi nie na darmo piszę cały czas o relaksie, odpoczywaniu i pozbywaniu się stresu, bo to mocno działa na laktacje, bo jest ona sterowana hormonami w mózgu. Jestem pewna biedroneczka, że się tobie uda to przejść, zmienić i będziesz karmić z zadowoleniembiedroneczka1910, Mala_Czarna_89 lubią tę wiadomość
-
Sajgonara ja robię dokładnie jak ty. Absolutnie nie pozwalam małemu mymłać mi sutków. Jak za piątym razem nie złapie i nie ssie to chowam cyca i albo przytulamy się bez cyca albo odkładam na kocyk w dzień lub do łóżeczka w nocy.
Jak długo pośpi to łapie za pierwszym razem, jak krócej to za trzecim, jak za 5 nie złapie to znaczy, że się bawi, a to u mnie niedopuszczalne
Z mrożeniem to jak tak robisz i jest ok to ja nie mam zastrzeżeń. Fajnie, że tyle pokarmu masz i że jeszcze sobie pomrozisz Ja na razie nie mam potrzeby mrożenia, ale muszę pomyśleć, bo chcę iść do fryzjera przed świętami. -
Nymeria to widzisz mój łapie za pierwszym razem.. czasem mu się zdarzy pomymlać pierw i dopiero dossać... sama już nei wiem smoczka nie chce:/ a jak już weźmie to pomymla chwile i wypluje i dalej płacz.. a na jednym cycku potrafi godzine wisieć chyba ze karmimy się w nocy to ja potrafie zasnać i obudzić się np za poltorej godziny a on dalej mymla.. powoli zaczynam być tym zmeczona ale dzielnie z cyckiem walcze do karmienia bo nie chce dawać MM..
Rozmarzona mój też na seksy nalega a co to wczoraj za tańce godowe odwalał haha szkoda ze nikt tego nei widział.. a mnie to irytuje bo wiem że się nie da a jego można w inny sposob zaspokoić..;p a mnie w zaden..;/
o drugim dziecku nawet nie marze poki co, a mój coś napominał że fajnie by było jeszcze jedno przed 30stką.. zobaczymy..Rozmarzona lubi tę wiadomość