Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Miu95 zwróć uwagę na produkty jakie jesz na śniadanie. Wybieraj tę z niskim indeksem glikemicznym. Miałam w pierwszej ciąży i udało się bez insuliny, tylko dieta.
Na początku maleństwo będzie z nami w sypialni.Później Nati pójdzie na górę do swojego królestwa,a małe do pokoju po siostrze
Dopiero budowę zaczynamy i bardzo chcemy na grudzień się wprowadzić. -
witam tu maia1991 pisze z nowego konta bo na tamto chwilowo nie moge sie zalogowac nie wiem co jest
u mnie dzis noc nie przespana mala wariowala 2 godziny bo jestem u mamy i moj brat ja obudzil i od tego czasu zonk nie chciala spac plkakala i wymyslala cos co chwile a teraz po miesiacu wrocil kaszel i katar a juz sie cieszylam ze nie choruje dzis po 18 jade do szpitala z nia tam jest niocna obsluga to nasz przyjma bo nie moge innaczej moja przychodnia w bdg
jak tam dzionek mija ,mi narazie spokojnie mala spi a ja ogladam film na cda
wpadne do was po 18 dam znac co z niunia bo babla czuje wiec jest ok
-
Hej, u mnie dziś dobry dzień, mdłości tylko troszkę z rana teraz spokój
cyce jak nie bolały tak nie bolą.
Mkado,ja też już kilka razy chciałam robić listę ale jakość coś mnie jeszcze blokuje. Po prenatalnych zacznę działać e temacieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2015, 11:51
-
Mikado ja też chciałabym znać płeć.. już nie mogę się doczekać, bo przy Laurze do końca nie wiedziałam.
Shibuya mimo wszystko chętnie podpatrzę co tam maszJest wiele rzeczy na rynku niepotrzebnych i wiele potrzebnych i każdy chyba musi pod siebie ułożyć. Ja np. w poprzedniej ciąży dorobiłam się elektronicznej niani której ani razu nie użyłam, a teraz na pewno się przyda- mam nadzieję, że jeszcze działa.
No i już widzę po sobie, że "dojrzalej" podchodzę do macierzyństwa- musi być wszystko pod zdrowie i wygodę dziecka -
Przed nami też przeprowadzka... 100 metrów dalej
Postawiliśmy sobie deadline do września, że wszystko skończymy. Odebraliśmy mieszkanko w styczniu i tak stało do marca z powodu braku środków na wykończenie. Teraz ruszyliśmy, poszły w ruch kolejne kredyty, raty, no i obydwoje staraliśmy się więcej pracować, ale jak widać u mnie nie wyszło.
Znajomi sceptycznie podchodzili do tego, że kupujemy duży metraż a jesteśmy sami, bez dzieci, teraz mówią - kurcze, dobrze, skoro dwójka na raz. Mysleliśmy przyszłościowo i w planach aranżacyjnych uwzględniliśmy jeden duży pokój ale ma jeden dodatkowy zamurowany otwór drzwiowy, więc w przyszłości będą to 2 pokoje, na razie myślę, że z 5 lat pomieszkają razem. Pokoik dziecięcy marzy mi się biało, szaro, niebieski jesli chłopcy a jak parka to jakoś pół na pół z jakimś dziewczyńskim koloremi nawet podłoga biała, inaczej niż w całym domu. Mąż się krzywi. Taki pokoik dziecięcy jest gdzieś w reklamie jakiegoś banku, że tata urządza pokoik i wiesza koszulkę piłkarską Antoś - może któraś kojarzy. Sypialnie też będziemy robić i też pewnie biele i szarości, no i kołyskę chcemy przez pierwsze pół roku mieć w sypialni, maluchy będą spały w jednej i tak, ale to już chyba z wygody, żeby było blisko, żeby słyszeć i szybko nakarmić a nie biedz przez pół domu. Taki wstepny plan, a co z tego wyjdzie się zobaczy ;]
Kurde, babrze mi się to gdzie mnie ten łabędź ugryzł ( skórka przy paznokciu).Izzy, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Olcia razem chyba i dla maluchów lepiej, w sensie w jednej kołysce, przecież ileś miesięcy będą razem w brzuchu
pokoik Antosia z reklamy widziałam! i naprawdę ładny.
My mamy jeden pokój wolny, ale na drugim końcu mieszkania, raczej nie dałabym tam niemowlaka, jakby w nocy zapłakał, to nikt by nie usłyszał. Chcę go mieć koło siebie i słyszeć jak oddycha
mikado co to za strach? O maluszka? -
U nas są dwa pokoje przechodnie, więc za max. 5 lat czeka nas przeprowadzka. Mam już plan na sypialnie z łóżkiem malucha, biała z jasnym szarym. Do tego dorobimy dużą szafę a nam zostanie się cieszyć z łóżka i szafki nocnej
Ale mamy też duży ogródek pod domem (to taki dom wielorodzinny i każdy ma swój ogród wydzielony), więc chociaż taki plus. W tym roku posadziliśmy truskawki, tuje, postawiliśmy fajny namiot-altankę z Ikei. Będzie gdzie się bawić.
A do brzucha mówię już wprost synu to, synu tamto. Będzie chłopak, mówię Wam.
I jak mówię tak czule to zaraz moja psina przylatuje, merda ogonem i się przytula bo myśli, że to do niego
Olcia, fajnie, że macie już takie plany przyszłościowe. Dzieciaczki na pewno będą chciały być blisko siebie na początku. A ten pokoik z reklamy widziałam i też mi się podoba
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2015, 12:06
-
O maluszka tez ale bardziej o takie żeby : Jak my sobie poradzimy.. Czy będzie nam starczalo kasy... Czy doba nie bedzie za krotka..czy dam rade ze zmęczeniem.. Czy bede juniora słyszeć jak będzie płakać w nocy..
Takie o.. Boje sie o wszystko.. -
mikado wrote:O maluszka tez ale bardziej o takie żeby : Jak my sobie poradzimy.. Czy będzie nam starczalo kasy... Czy doba nie bedzie za krotka..czy dam rade ze zmęczeniem.. Czy bede juniora słyszeć jak będzie płakać w nocy..
Takie o.. Boje sie o wszystko..
Martwię się dokładnie o to samo.. To moje pierwsze dziecko, jak ja sobie poradzę? Czy będę umiała się z nim obchodzić, czy nie zrobię mu krzywdy. Może to się absurdalne wydawać, ale co poradzę. Może przyjdzie pewność siebie z czasem.. -
mikado wrote:O maluszka tez ale bardziej o takie żeby : Jak my sobie poradzimy.. Czy będzie nam starczalo kasy... Czy doba nie bedzie za krotka..czy dam rade ze zmęczeniem.. Czy bede juniora słyszeć jak będzie płakać w nocy..
Takie o.. Boje sie o wszystko..oczywiście życie się zmieni, ty będziesz funkcjonowała wg zegara malucha, trzeba będzie myśleć głównie o nim i będziesz myślała "rany, niech już minie rok". A potem nagle się obudzisz, gdy maluch pójdzie do przedszkola i będzie ci żal, że musisz go wypuścić spod swojej spódnicy
Izzy, mikado, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Izzy wrote:Martwię się dokładnie o to samo.. To moje pierwsze dziecko, jak ja sobie poradzę? Czy będę umiała się z nim obchodzić, czy nie zrobię mu krzywdy. Może to się absurdalne wydawać, ale co poradzę. Może przyjdzie pewność siebie z czasem..
-
Mala czarna napewno masz racje bo to juz Twoje drugie dziecko bedzie..
Izzy o pielegnacje tez sie boje mimo ze mam od pól roku szkolenia u siostry bo jestem u nich co drugi dzien i zdarza sie często ze zostaje z mala na caly dzien albo wieczorem jak oni gdzies wychodzą.. Ale i tak sie boje.. Najgorsze jest to ze ten strach powoduje taka niemoc i od razu mi sie lży zbierają..musze przez to przejść jakos zaczynamy dzisiaj 12tydzien znaczy 11t0di jestem dobrej myśli zr wszystko mi sie stabilizuje powoli.
-
No dokładnie Mała Czarna. Każda z nas ma swoje obawy. Ale tak jak napisałaś, nie będziemy miały wyjścia i damy radę.
Dziwie się trochę sama sobie bo bardzo dużo pomagałam mojej siostrze jak urodziła córkę. W szpitalu pierwsza ją na ręce brałam i w domu tak samo nie miałam obaw. Więc chyba przy swoim tym bardziej dam radę..mikado lubi tę wiadomość