Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
olcia88 wrote:Mała ! ja Ci dam Olcie
Olcia weszła w etap ciągłego zmęczenia i tak jak pisałyście, że byłyście senne w I trym, tak mnie dopadło teraz. Chodzę jak zombie. Nie robię drzemek,bo mi nie wychodzą, ale zmęczona jestem. Właśnie wróciłam z pracy i padłam. Zmusiłam się przed położeniem na kanapę do ugotowania ciecierzycy na hummus, także będę wstawać sprawdzać. Może mi drzemka wyjdzie, tak bym chciała, no ale skoro się gotuje to nie zasne a jak się ugotuje to będę chciała dokończyć
i tak zawsze.
Muszę wtrącić 3 grosze w kwestii porodu. Jestem mało wyrozumiała dla facetów bo i tak mają łatwej w życiu. Gówno mnie obchodzi, że się boją. A my się nie boimy ? Same sobie zrobiłyśmy dziecko ? Ma stać, wycierać pot, trzymać za rękę. Strasznie się wtedy chyba go potrzebuje i w dupie mam czy będzie mu się chciało sexu czy nie! Taka jest natura. A chłopy tak tylko gadają przed, bo co rozmawiamy z jakimś świeżo upieczonym tatą to każdy, że taki dumny z żony, że dała radę, że była dzielna, że nie chciała znieczulenia i że on się czuł potrzebny i że dobrze, że był. Żaden z moich znajomych nie żałował. W przeciągu 2 m-cy 2 porody najlepszych przyjaciół mojego A. zobaczymy ich relacje a mój jest podatny na opinie i przeżycia innych. Jakieś 2 lata temu powiedział, że w życiu nie będzie przy porodzie kiedyś bo potem będzie miał jakiś wstręt na co ja go wyśmiałam i właśnie powiedziałam, że g.... mnie to obchodzi. Od tej pory mówi, że"on robi a nie mówi" także wyszłoby na moje- gdyby nie fakt, że ponoć przy cesarce w tym szpitalu z najlepszą opieką dla bliźniaków nie można uczestniczyćporuszę niebo i ziemię, żeby pozwolili bo tak jak na codzień jestem małą kozarą co się niczego nie boi to na myśl o przekrajaniu brzucha,powłok mięśniowych, wyjmwaniu jelit na stół a potem ich wsadzaniu spowrotem jest mi słabo i BOJĘ SIĘ !
olcia88 lubi tę wiadomość
-
Natali, dajesz czadu z tymi ciachami. Ja nie umiem piec, nie lubię, wkurza mnie, że przy okazji jest tyyyyyle syfu no i nie przepadam za ciastami, więc wcale nie robię. Dlatego też tym bardziej podziwiam
Nie szkoda ci włosów?
Ginger, sama staram sobie mówić, że nie mogę mieć wyrzutów sumienia, gdy nic nie robię, bo to dla małego, nie dla mnie. Wsłuchuję się swój organizm- np. byłam zdziwiona, że na początku ciąży byłam taka zmęczona, a widocznie organizm sam się bronił przed wysiłkiem, bo w końcu kosmówka zaczęła się odklejać. Więc jak czuję, że nie mam siły, nie chce mi się, to nie robię. A jak mam przypływ energii to staram się to spożytkować, choć ciężko się powstrzymać, gdy już się rozpędzęPrzed ciążą robiłam wszystko szybko i jak najwięcej, żeby mieć z głowy, teraz się nie da- trudno. Odpocznijmy sobie, bo potem już nie będzie na to czasu
Olcia... :* Cieszę się, że jesteś zmęczonaoszczędzaj się. Mam podobne zdanie co do porodów, na szczęście mój "poczuwa się do odpowiedzialności". Boję się tylko, że może być akurat na drugim końcu Polski, gdy się zacznie
Ale nie będę się zamartwiać na zapas.
Widziałaś, że trwa III czytanie w sejmie? -
Bardzo bym chciała SN. Najbardziej na świecie jeśli chodzi o samą mnie. Bo mam wysoki próg bólu, do skurczy jestem od 4 lat przezwyczajona po kilka- kilkanaście razy dziennie i to takich, że mroczki przed oczami i gęsia skórka i wyćwiczone mięśnie przepony i brzucha bo całe życie śpiewałam gdzieś tam w chórkach
Także 3 faza poszłaby chyba w miarę gładko.
Natomiast nawet jeśli obywdwoje maluszków ułoży się głowkowo to jak 1 wyjdzie to często drugi się przekręca i jedno SN a drugie CC- najgorzejNo chyba, że ktoś tam może rękę wsadzić i ustawić to nie miałabym nic przeciwko. Po drugie wszystko zależy czy jelita będą w remisji, bo to dla nich duży wysiłek podobno przy tej chorobie mojej nawet przy pojedynczym SN. A po trzecie często poród bliźniaczy umawiany jest poprostu na konkretny termin, bo maluszki już nie mają miejsca i nie wiem czy bez takiej typowej akcji porodowej ktoś może zadecydować o SN. Będę oczywiście wypytywać, ale myślę, że w tym przypadku to loteria więc wolę się nastawiać na to gorsze. Tym bardziej, że śledzę kilka bliżniaczych forum i z 15 chyba tylko 2 rodziły SN
(
-
nick nieaktualny
-
Już po, mislyscie racje po ujrzeniu dzidziusia na ekranie kamień z serca! Na Szczęście wszystko w porządku, nie reagował zbytnio na zaczepki pani doktor by ładnie się ustawić do badania
. Jejku jak dobrze!!! A teraz dla mamusi w nagrodę lody
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 14:05
Mala_Czarna_89, olcia88, Molcia, Micia, haen, Kitaja lubią tę wiadomość
-
Myślałam, ze mnie zjedziecie za tą ostrą wypowiedź jak baba ze wsi, ale w niektórych kwestaich mam takie prostolinijne podejście. Tymbardziej, że zawsze stawiam innych przed sobą, ale kurde, nie tym razem. Tym bardziej, kurcze - "nie chcę go zrazić, będzie miał uraz, będzie się bał, stresował" - a co to PIZDA CZY FACET ?! Trochę adrenalinki tatusiowi trzeba sprawić- niech doceni. Oni i tak nie stresują się tylke w ciąży co my. Każdym plamieniem, bólem, wynikiem. Nie rzygają, nie płaczą, nie boli ich głowa.
Mój wie, że ma być mężczyzną i moim wsparciem i uwielbiam jak codziennie stara się bardziej i wszystko do niego zaczyna docierać -
Mała też mnie cieszy zmęczenie, to jakiś taki fajny znak. I brzusio znów tak wystaje pięknie
Co do czytania III to muszę zaraz obczaić co tam na wątku piszą. Ja od 1 lipca na zwolnienie, a Ty też sobie pozałatwiałaś, bo nie pisałaś oficjalnie ? Chciałam Cię kilka razy podpytać i zachęcić. -
Prosilam brata by zamowil mi ten pessar wszystko spoko miab byc dzis o godz 13/14 dzwonie do goscia pytam sie o ktorej bedzie to ten 15/16 .. Matka miala mi dowiesc tym autobusem o 15.18
i pewnie dupe wsadzi w autobus zamiast poczekac na pessar i mi go przywiesc , rece mi opadly moze za 2 lata mi zaloza i wyjde. Bo kur ** oni nie moga mi zamowic tego w szpitalu i zebym dala im pieniadze to kombinuja jak ja jestem w szpitalu i nie mam jak tego do cholery ogarnac.
W dupie ich mam .. -
Podczytuje Was caly czas i jak mam potrzebę to pisze:)
No wiec jesli chodzi o kombinezony to zalezy jaka firma i jaka ma rozmiarowke. Bo Np. Hm coccodrillo maja zawyzona rozmiarowke malych rozmiarów ale! Coccodrillo ma rękawy długie nogawki krótkie tulow wąski zalezy jaka kolekcja. Jedli chodzi o coccodrillo to najlepiej sprawdzają sie spiworki z odpinanym domem. W rozmiarze 56/62 bo 68/74 jest naprawde duzy. Dol jak jest za krótki to odpinamy i zostaje fajna na dlugo starczajaco zimowa kurtka. Moja siostrzenica wlasnie taki miala urodziła sie na poczatku listopada a chodzila w nim do marca z tym ze od lutego w samej kurtce.
Zara ma natomiast Male rozmiary. To tyle ile wiem na temat sieciowej w cocco pracowałam stad te wnioski
Noworodek w rozmiarze 68 sie utopi ale tez w mega mrozu na dwór nie wychodzimy i w wózku nie widac a dziecku ciepło i na dluzej starczy. Tak czy siak nie kupimy dziecku kurtki na caly sezon bo nie wiadomo jakie duże sie urodzi i jak szybko bedzie roslo -
Skarbek nie denerwuj się, kurde, zawsze pod górkę.. Jest opcja, że jutro ci to założą?
Shibuya rewelacyjni są ci sprzedawcy, poszło do ulubionychtak się podekscytowałam przeglądaniem tych rzeczy, że maluszek wierci się na całego- udzielił mu się mój dobry nastrój
Olcia na razie nic nie mówię głośno (mam zakaz od męża), jak pójdzie po mojej myśli, to się pochwalę
Ja mam od wczoraj meeeega brzuch, na 4 miesiąc to on nie wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 14:24
olcia88, Shibuya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja wyszlM dzis wczesniej z pracy, wlasnie jem pizze i pije cole, czytam sobie forum i mi dobrze;) lubie sobie czasami tak samej posiedziec;)
Zamierzam jeszcze sobie pochodzic po sklepach, a wieczorem zakopie sie pod kocem z ksiazka i herbata;)
Zeby tak pieknie nie bylo, to sie martwie czy jest ok, czy Fasolcia ma sie ok, wizyta w pon i wredy sie przekonam czy to 1 plamienie po zeszlotygodniowym badaniu nie bylo czyms powaznym -
Moja ginka sie juz pytala czy mam ten pessar mowi ze nie ze nawet nie przyszdl .. a kurier kombinuje
Jestem na niego wsciekla .. Najwyzej jutro mi dowioza coz .. Cale zycie trzeba sie prosic ja chce miec to juz za soba
stresuje mnie to ..
Czytam Was ale mysl tylko o tym i nawet nie wiem co pisac joj -
Mała Czarna hobbystycznie robię torty i ciasta, a przy okazji wpada parę groszy. Za dwa dni pracy na czysto tysiąc mi wyjdzie. Rozłożone w czasie, co by się nie zameczac. Teraz komunie, to możliwości są
Ja kupiłam Nati na 68 cm i starczył na całą zimę od grudnia do końca marca.Teraz zastanawiać się będę w październiku. Ja urlop zaczynam od 26 czerwca i żyje od wolnego,do wolnego. Pracuje 7 dni w tygodniu. Weekend od 9 do 18 w tygodniu 15:30-20;30. Chwilami wysiadam i wtedy nic nie robię. Senność to moje drugie imię
Może jakaś tabelka z tymi linkami do sprzedawców? -
Co do ubranek to musimy się jeszcze zaopatrzyć w bluzy, polarki i ogólne ciepłe rzeczy pod kombinezon. I zastanawiam się, czy w lato nie będą tańsze niż w sezonie.
Pozwoliłam sobie skopiować fotki z aukcji Shibuyi. Teraz cena jest obniżona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 15:07
-
Adzia cieszę się, że wszystko ok po wizycie
.
Dziewczyny ale ja dziś jestem senna, taka bez siły padnięta tak to jeszcze nie miałam, nie wiem czy pogoda też się do tego nie przyczynia bo dziś u mnie pochmurnie jakby miało padać. Czekają mnie zakupy ciekawe, czy dam radę.
Skarb bez sensu z tym pessarem szpital powinien takie coś zamówić, albo mieć dostęp a Ty tylko powinnaś pokryć koszty ech. Tak teraz biedulko musisz czekać.
Dziewczyny Wy już tutaj zakupy planujecie dla dzidziusiów, ja jakoś jeszcze o tym nie myślę bynajmniej do połowy ciąży postanowiłam nic nie kupować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2015, 16:07
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc