Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli chodzi o różne bakterie, to w ciąży lekarz powinien zrobić też cytologię, jeśli którejś nie zrobił to upomnijcie się! W ciąży spada odporność i różne rzeczy rozwijają się szybciej (niestety w ciąży rak szyjki macicy szybciej się rozwija). Ja wam pisałam, że mi cytologia wyszła gr. 3 czyli niedobrze. Jakieś nieznane bakterie, bo w samym posiewie w pochwy czystko.
A z kolei z moczem jest tak, że najpierw robi się badanie ogólne, jak wyjądą bakterie, erytrocyty, leukocyty to wtedy zleca się posiew. Mi tydzień temu w poniedziałek wyszło w moczu wszystko ok. Leukocyty 2,73 norma do 5 a erytrocyty o 1 za dużo czyi 4 norma 3, więc nic takiego. Natomiast po 6 dniach na pogotowiu ( z powodu tej kolki i oderwanego mięśnia) wyszło mi leukocyty 18 i erytrocyty 10. Czyli dużo za dużo. Bakterie nie wyszły, tylko białe i czerwone krwinki w moczu. Także czasem coś się może zadziać nagle. Odesłano mnie z antybiotykiem Augumentin i jak się okazało na wyjściu pani doktor do mojego męża "o cześć" więc po koleżeńsku dopisali mi posiew moczu i mam odebrać za 3 dni -
No wlasnie mi z cytologii wyszly grzyby i na podstawie wymazu z pochwy okreslono jakie i dostalam antybiotyk (globulki to chyba facet wymyslil, bo nie wiem jak Wy, ale ja nie znosze ich sobie wsadzac: duze, ostre krawedzie i klopotliwe), aczkolwiek czytalam, ze bardzuej szkodliwa jest infekcja bakteryjna niz grzybicza (ja np.nie odczuwam zadnych dolegliwosci)...
A swoja droga: tak tydzien z temu kazde aplikowanie globulki czy nawet luteiny (ktora jest stosunkowo niewielka) bylo klopotliwe i jakby musialam b.wciskac, a teraz jakos latwiej i gladko to idzie...na ostatniej wizycie nie bylam badana ginekologicznie, z racji tego ze biore antybiotyk dopochwowo, a podczas wizyty jakos nie przyszlo mi do glowy sie o to pytac (czy taka zmiana moze cos oznaczac) -
nick nieaktualnyMi coś wyszło w cytologii, powiedziała ,ze powie mi co robić ale nie powiedziała w sumie musze poczytać co to było.
co sądzicie o wózku chicco urban?
http://allegro.pl/show_item.php?item=5327571956&sh_dwh_token=d0b6dd74a8394345128e20d296cb1c5e
po usg mnie natchnęło... -
nick nieaktualnyWłaśnie sobie Leżę i myślę , że czasami jeszcze mi trudno uwierzyć , że ktoś mieszka w moim brzuchu. U mnie remont na całego rozwalanie ścian i w ogóle dewastacja a ja czuję se dziwnie bo nie mogę nic zrobić. Normalnie na pewno bym nosiła gruz i kula tynk a tak czuję się taka nie użyteczna.
A i jak wczoraj powiedziałam mamie , że wciąż nie znam plci i nie chce mówić do córki synu to ona mi powiedziała , że nic się nie stanie bo do mnie całe 9 miesięcy tak mówiła i mi nie zaszkodziło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 07:21
-
Dzień dobry
Dobrze, że piszecie o tej cytologii to się dzisiaj upomnę. O 15:30 mam wizytę to dam znać po. Ale mój lekarz ma kiepskie usg w gabinecie, więc cudów się nie spodziewam zobaczyć.A tak bym już chciała wiedzieć kto mi tak w brzuchu wariuje.
Miłego dnia -
Dzień dobry ! Znów ten sam scenariusz pobudki od 6.30. Na głód banana a teraz kanapeczki bo znów głodna ;/ Pod prysznicem miałam odruchy wymiotne, dawno mi się to nie zdarzyło...
Dziś mam dzień wolny, czyli cały dzień coś załatwiam ;] pojadę z tym skierowaniem do szpitala na pobranie wycinka po tej cytologii, zobaczę czy rozważą położenie mnie, czy dopiero po ciąży. Pewnie i tak terminy dalekie. Muszę jeszcze załatwić jakieś raty na meble i do kosmetyczki się w końcu umówiłam bo moja cera to jedna wielka masakra. Ja mam nadzieje, że jak kiedyś pozwolą odstawić mi luteinę to jakoś wzglęnie wrócę do normy. Nie tylko twarz w grudkach-krostkach, dekold w czerwnone plamki, troche na plecach no i we włosach się pory nawet zatykają
Haen, ja się dziś obudziałam z taką swędziawką i spuchniętą pipką, że nie wiem jak ja mam tam luteinę zmieścić... 2 dni antybiotyków a ja już taka wyjałowiona.
Pytała któraś o profil zaufany. Najpierw trzeba się zarejestrować online a potem pojechać złożyć podpis do najbliższej placówki- placówek jest naprawdę dużo, i nie ma kolejek- byłam w poniedziałek.
www.epuap.gov.pl
A tu Wam jeszcze zostawiam petycję o aborcji do podpisania.
http://citizengo.org/pl/14456-stop-zabijaniu-noworodkow?tc=fb&tcid=12724827madzi4aam lubi tę wiadomość
-
Galaretka - wózek fajny ale odradzam wózki z 4 kołami piankowymi. O ile spacerówka taka ok, to gondolka ciężko.
Shibuya - jeśli chodzi o banki krwi pępowinowej, mało kto mówi że zabeirają na dzień dobry ogromną ilość krwi, dziecko musi dojść do siebie po porodzie i po zabraniu krwi. Do tego to nie wystarcza na każdy czas, są ograniczenia jakoś do 6-7 roku życia, później jest to za mała ilość krwi. Ja tego nie popieram.
Na rotawirusy, pneumo, meningo nie szczepiłam i nie zaszczepię. W kwestii zwykłego szczepienia mam mieszane myśli, córkę szczepiłam skojarzoną 5w1 i po dawce przypominającej miała okropny odczyn poszczepienny, zgłaszałam NOP, znajomej syn okazał się mieć autyzmmam masakrę w głowie...
-
Dziewczyny , nie udzielam się za bardzo , bo nie mam czasu. Ale czytuję Was codziennie. Właśnie jestem po lekarzu - zrobił cytologię , a i dzidziuś duży , ma 12,5 cm. Kolejną wizyte mam 11.06 i wtedy idę już na l4, lekarz cały czas się mnie pyta czy chcę już
Po następnej wizycie już umówimy się na połówkowe, płci dalej nie znam
a i na usg wydawało mi się , że dzidziuś ma mało miejsca, nie ma gdzie fikać :)zaraz wstawię foto
Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4yx8djb4ou6hv.png -
Shibuya to zapodalaś temacik, ja zamierzałam wgłębić się w temat jak już będę więcej leżeć niż chodzić. Bo chciałabym przeanalizować na co warto szczepić a na co nie. Tym bardziej że u mnie będzie wydatek x2. Jeśli chodzi o bank krwi to ja ze wzg, że sama mam jakieś choroby chcę dla dzieci krew pępowinową przechować, z wariantem, że mogłabym też pomóc osobom obcym o takiej samej specyfikacji krwi. Decyzja umotywowana jest tym, że jeśli załapię się na wysoki macierzyński z powodu "wykorzystania luki w prawie" to za pieniążki które będę dostawiać chcę zapewnić dzieciom rzeczy na które nie mogłabym sobie pozwolić. Teraz osiwiejecie - zastanawiam się nad wariantem na 18 lat ! I nawet nie obchodzi mnie co mąż na to bo to moje wywalczony w Zusie zasiłek macierzyński. Wklejam kawałek maila którego dostałam po warsztatach "mamo to ja" jako zainteresowana kamórkami macierzystymi.
Oferta cenowa dla Rodziców- Wariant Czerwony (oferta podstawowa - pozyskanie komórek macierzystych tylko z krwi pępowinowej):
Opłaty w PBKM S.A podzielone są na trzy części:
Opłata Wstępna - 680 zł (płatne w ciągu dwóch dni od podpisania umowy - przelewem)
Opłata Podstawowa - 1690 zł (płatne 14 dni po porodzie - przelewem, płatności można rozłożyć na 3 lub 6 rat)
Abonament za przechowywanie komórek macierzystych
Abonament roczny - 540 zł pierwsza opłata 12 miesięcy po urodzeniu dziecka
lub
abonament formie atrakcyjnej przedpłaty za 5, 10 lub 18 lat z dodatkowym rabatem – płatne 75 dni po porodzie (płatności można również rozłożyć na raty – 2 strona cennika)
za 5 lat – 2500 zł (cena za rok 500zł)
za 10lat - 4000 zł (cena za rok 400zł)
za 18lat - 5400 zł (cena za rok 300zł !!!) -
Mona ale piękny człowiek
)
My podjelismy decyzję ze pobieramy krew pepowinową, u nas kazde dziecko z tego pokolenia 'naszych dzieci' mialo pobieraną takze nam ten temat juz nie obcy, wiec dla mojego to nawet nie podlegalo dyskusji, kiedyś próbowałam pogadac ale dla niego sprawa jasna i już.
Nie piszę ostatnio bo mam urwanie głowy, zaczęliśmy budowę myjni i autogazu i oczywiście wszystko pod górkę, do tego mamy swoje kuce i ciagle uciekają z ogrodzenia, a ja biegam jak opetana za nimi.. czytam was w każdej wolnej chwili, na huśtawce, przy obiedzie;)
a teraz uciekam do dentysty, juz się boje... mam nadzieje że da mi znieczulenieKitaja lubi tę wiadomość
-
olcia88 wrote:
A tu Wam jeszcze zostawiam petycję o aborcji do podpisania.
http://citizengo.org/pl/14456-stop-zabijaniu-noworodkow?tc=fb&tcid=12724827
Straszne to.. my tu każdego dnia walczymy o nasze maleństwa a na świecie takie okrutne rzeczy wyprawiają(
Petycja podpisana..
-
Olcia duuuzo kasy..
Maia jaki wozeczek jeszcze ci się podoba? Bo riko Nano to był mój upatrzony jednak raczej nie zdecyduje się na 3w1 bo podejrzewam ze fotelik nie ma atestów.
co noc gorsze sny. Dziś snilo mi się ze na usg wyszły mi osteofity w brzuchu (mam takie coś w szyi- narosla kostne) i ze o nie dzidzia może się skaleczyćtakie coś nie ma prawa bytu bo w MACICY NIE MAM KOSCI, podejrzewam ze sen wziął się bo wczoraj dużo myślałam o tych pasmach owodniowych, ale sen był tak realistyczny ze obudziłam się cala wystraszona. Jejku co się z nami dzieje..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 10:08
-
Hej dziewczyny
. Nadrobiłam wszystkie posty uff i mogę się wypowiedzieć
. Ja ostatnio też mam dziwne sny czasem nie zafajne związane z dzidzią ale to pewnie przez to, że się chce żeby wszystko się dobrze ułożyło i niepokój jakiś siedzi w głowie.
Co do wózków nie mam pojęcia zgodnie z Moim po 20 tyg. ciąży zaczniemy o tym myśleć. Jeśli chodzi o szczepienia jesteśmy przeciwni wszelkim dodatkowym szczepieniom zwłaszcza tym "kombajnom" 6 w 1 czy coś podobnego znajomi ostatnio tak swoje dziecko na wszystko szczepili. Na te podstawowe szczepienia to pewnie będziemy musieli się zgodzić bo to chyba przymusowe?
Detektor świetny dałam swojemu posłuchać to na bank był dzidziuś było głośno słychać i takie łup łup - widziałam, że mojego ukochanego to poruszyło nie był na USG ze mną jeszcze to chociaż odczuł w jakiś sposób, że tam naprawdę rozwija się dzidziuś.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 10:20
Kitaja, Rozmarzona lubią tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Wózek odradzam ze względu na wszystkie piankowe koła,zima moze byc z nim ciezko
a co do szczepien..
My Zu szczepilismy 6w1,dobrze je zniosła nigdy nie miała powiklan,no i ja nie mialabym sumienia by dziecko tyle razy kłuć zwyklym w raczki,nozki.. i teraz Lilke tez tym zaszczepimy,na rota tez byla szczepiona i w ciagu 5 lat kiedy nas dopadaly rotawirusy ja to albo w ogole nie ruszalo albo moze raz miala biegunkę a my umieraliśmy,więc i Li będzie zaszczepiona.
Na pneumokoki też,ale dopiero teraz niedawno bo do żłobka nie chodziła,więc dopiero przed przedszkolem ją zaszczepiliśmy a wtedy obowiązuje tylko jedna dawka.
A cytologia to w ciąży przecież obowiązkowa..
Ja na ostatniej wizycie miałam pobieraną a później jeszcze w okolicy 7 miesiąca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2015, 10:22