Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
AA u mnie w domu cisza i to bardzo duża cisza, pojechałam zamknąć w czwartek pracę i rozliczyć, miał po mnie przyjechać mój, ponieważ nie wzięłam samochodu a do firmy mam 10 km, więc przyjechał godz. za szybko z kolegą to pozwoliłam mu wypić piwko a ja będę prowadzić, po 40 min. był tak nawalony że aż się wściekłam, pił jak głupi żeby jak najwięcej się napić, musiałam na siłę wsadzić go do samochodu, nie lubię jak pije, ponieważ jest marudny i okropny. A co się dowiedziałem po drodze że od 5 miesięcy go kłamie i oszukuje, ponieważ udawałam że się źle czuje,że mi nic nie było, że to wykorzystywałam, że on wie jak kobiety w ciąży się czują, że nie mam przyjaciół że on dla mnie pracuje, pomyślałam ( idiota) tak mu wjechałam na ambicje że aż wyjął mi kluczyki ze stacyjki, to szybko chamulec zdążyłam zjechać na pobocze i wysiadł, myślałam że pójdzie za mną, a ten wsiadł za kierownicę nawalony i odjechał na piskach i szarżował po osiedlu, dziewczyny ja się tylko modliłam żeby policja była w pobliżu i go zatrzymała, myślałam że dojdzie zaraz do tragedii, po 20 min zaparkował samochód, beznadziejnie ale mu się udało i sobie odpuścił, ale co ja przeżyłam, nie zamierzam wybaczać, przynajmniej nie tak szybko, ponieważ moje łzy nawet na niego nie zadziałały,a wczoraj pisze mi sms czy pojadę z nim do lekarza, bo mu się ciężko oddycha, to mu odpisałam proszę sobie wezwać pogotowie lub zadzwonić po przyjaciela, próbował mnie wziąść na litość, a wiedziałam że to tylko kac,mam od wczoraj zawalone gardło byłam u lekarza to mi struny głosowe nawet padły przez ( idiote) przepisala mi syrop prawoślazowy i coś do ssania.Wasi faceci to przynajmniej nie robią zadymy,jak sobie wypiją,tylko się cieszyć. Wiem że mało się udzielam na forum, ale musiałam się wyżalić.
-
Do nich wszystkich to trzeba mieć anielska cierpliwość...
Mój moze nie pije często ale jak juz to umiaru nie zna... Zawsze praktycznie konczy sie w kiblu a potem na nim zasypia.. Oczywiście przed mówi ze jest trzeźwy...i jest namolny..tylko by przytul a jak nie chce bo śmierdzi to się obraza..wczesniej bywalo gorzej.. Ale teraz jak widzę ze pijany to nawet się nie odzywam żeby nie prowokować...
Ale jak zasiądzie do tego komputera....
Co my mamy za los -
Ja tez sie ubawilam czytajac o chlopach, moj podobnie jak Galaretki jak juz sa takie sytuacje wmawia mi, ze nie jest co oczywiscie oznacza, ze jest:D wczoraj tylko 2 piwa, wczesnie wrocil i 3cie w domu wiec luz. A i chrapie i bez alkoholu, tylko jakos dziwnie bo nad ranem, co mnie wkurza, bo ja mam wtedy plytszy sen i sie rozbudzam, za kazdym pociagnieciem nosa.
W ogole kiiedys to mu zycie uratowalam, bo wrocil z imprezy firmowej pozno, zamienilismy kilka slow i sie polozyl - na brzuchu. Po jakims czasie sie przebudzilam, a ten zaczal wymiotowac (dalej na brzuchu lezac) i zero swiadomosci, wiec to cielsko musialam zrzucic z lozka (chyba wazyl tone wtedy)...gdybym sie nie obudzila, to by pewnie sie udlawil:/ na moje oko oprocz alkoholu, zatrul sie wtedy kielbasa ktora zjadl, nie kontaktowal w ogole (m.in. Nie wiedzial, ze ja to ja), rozwazalam wezwanie karetki. Zrobilam mu zdjecia, bo wiedzialam, ze rano by mi nie uwierzyl... -
Agulla, coś strasznego... Dobrze,ze nikomu się nic nie stało. Ciekawe czy przemyśli swoje zachowanie, czy okaże chociaż minimalną skruchę.
Moj na szczęście jest grzeczniutki po alkoholu. Ostatnio pobalował z kolegami, wrócił taksówką żeby mi głowy nie zawracać i poszedł spać. Następnego dnia zobaczyłam kawałek odbitej ściany. Pytam skąd to się wzięło,a on na to "uuuups, myślałem,ze się nie zorientujesz". Okazało się, że sprzątał i nawet sprzęty do góry podnosił. Szkoda,ze go nie widziałam w akcji,bo zostałby bohaterem Internetu.haen lubi tę wiadomość
Synuś
-
moodliszka wrote:
Tak z innej beczki, to dzisiaj w Rossmanie babka zaproponowała mi tą kartę zniżkową dla rodziców. I tłumaczyła wszystko, mówiąc, że skoro jestem w ciąży to, to to u to, z tego i tego mogę skorzystać... Takie fajne mile to było, że ktoś postronny zauważył, że jestem w ciąży :p niby takie nic, a cieszy :p
Tez wczoraj dostalam tą kartę
BUFFY zrobilam Twój obiadek z brokułów. Mi i mężowi smakowało, poproszę o wiecej przepisów
-
Witam :*
Moj i bez piwa chrapieale jakos sie pezyzwyczailam hihi
spedzamy sobie milo razem czas i jest cudownie
Moja Nikolcia kopie sobie moj przeklada reke a ta ciichutko a on no jak widac Nikolcia tatusia slucha , mam nadzieje z do wyjazdu jeszcze da mu kopniaczka
Tyle naskrobalyscie ze nie uda mi sie tego nadrobic :* -
Agula współczuję przeżyć z mężem. Kurcze a my w naszym stanie nie możemy nic zrobić. Bo szarpać się nie będziesz, ja to nawet za bardzo krzyczeć nie mogę bo się stresuje i od razu bóle brzucha. Tak więc po ostatniej jego akcji co wam pisałam ma zakaz. Oczywiście kilka piwek jak najbardziej ale nic więcej.
-
To chyba mój mąż jakimś odmieńcem jest..Powiedział że przez całą ciążę moją nie wypije ani kropli alkoholu żeby wrazie czego był w gotowości jak będę się źle czuła itd..
Sama czasem próbuje go namówić żeby wypił sobie piwko i nic z tego..Micia, Kasia Kraków lubią tę wiadomość
-
Agulla03: jak on może Cie tak stresowac w ciąży! No niepoważny! Mógł spowodować wypadek a do tego jeszcze dzidziuś mógł na tym ucierpiec przez stres.
Nienawidzę takich zachowań po alkoholu. Niektóre kobiet mają fajnie. Facet się napije i idzie spać. Moj niestety też z tych którzy szybko spać nie idą tylko muszą jakaś przykrość sprawić najbliższym. Dlatego teraz mu ukrócilam picie alko. Trzymaj się u niech się teraz bardzo stara zebys mu mogła wybaczyc.Shibuya, Mala_Czarna_89 lubią tę wiadomość
-
Ja dziś zaszalalam i postanowiłam wziąć się za 3 okna. Jeszcze jedno mi zostało i po 5 miesiącach bede miała wszystkie czyste. Cieszę się ze energia mi wróciła juz miałam dość tego ze na nic nie mam siły.
Wczoraj rozmawiałam z inna ciężarowka o wózkach i ona mówi ze nie ma takiego problemu bo ma wozek po 4letniej córce. Nie wytrzymałam i powiedziałam ze dla mnie to nie problem tylko sama przyjemność. I nagle o dziwo mówi: masz rację, sama chętnie bym sobie wybrała nowy. -
Ona_89' wrote:Tez wczoraj dostalam tą kartę
BUFFY zrobilam Twój obiadek z brokułów. Mi i mężowi smakowało, poproszę o wiecej przepisówOna_89' lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry. Ja leżę w łóżku. Wczoraj dostałam wybór od lekarki, albo grzecznie w domu leżę do wtorku,albo kładzie mnie na oddział. Cały dzień dobrze się czułam. Wieczorem mieliśmy jechać do moich rodziców na grilla. Weszłam do toalety przed wyjściem i szok, lało się ze mnie na czerwono. Pojechaliśmy z mężem na IP. Tam najpierw badanie i brak konkretnej diagnozy. Podczas usg, dobre wieści- dzidzia cała i zdrowa. Szyjka długa i zamknięta. Wezwała lekarka z IP druga lekarkę z oddziału na konsultację. Badały mnie, oglądały i nic nie stwierdziły. Nie są w stanie stwierdzić co byłopprzyczyna krwawienia. Jedynie co może Ale nie musi, to łożysko mam jeszcze nisko i jak młody kopnie mocniej, to mogą pękać naczynka. Wpisała mi łożysko do obserwacji i we wtorek na kontrolę. Gdyby krwawienie powtórzyło się to od razu na IP. Od 23 brak krwawieniaq
-
nick nieaktualnyzorro jestem bo panowie cyklinuja podlogi i nie moge nic robic az mi dziwnie ze leze ...na sniadanie z nudow nalesniki zrobilam.
Agula miej focha dlugo jak sie da!
Mnie denerwuja faceci jak bylismy wczoraj u znajomych to moja kolezanka kazala mi siedziec a maz wciaz idz tam zrob to i jej maz tez bo robilismy wspolnie kolacje i ona jedyna darla sie na nich ze maja dac mi spokoj bo jest goraco i mam fory.