Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki tak jeszcze odnośnie tego alkoholu. Mówiłam ostatnio mężowi że mam smaka na piwo i może takiego 0% się napiję a mąż mi mówi, że KAŻDE piwo, nawet 0% ma śladowe ilości alkoholu. Więc lepiej już napić się tej coli
szczesciara25 lubi tę wiadomość
-
Nie pijcie zadnych napojow typu cola, sprite to zabojcze dla organizmu jest. Tona cukru i chemii.
Co do herbat to ja pije rumianek i miete. Z kawa, alkoholem i czarna herbata nie mam problemu bo musialam wszystko odstawic kilka miesiecy temu. Wiec nikt z moich znajomych nie zauwazyl ze jestem w ciazy.
Za moja mama byla tak mila ze calej rodzinie juz rozgadala.
Ciuszkow nie kupuje bo duzo dzieci w rodzinie wiec mam nadzieje ze pierwsze miesiace obejdzie sie bez kupowania.
Ja nawet o ciazowych ubraniach jeszcze nie myslalam. Nadal wciskam sie we wszystkie spodnie to jest ok. Bluzki i tak kupowalam zawsze wieksze ze wzgledu na moj wiecznie spochniety brzuch. Najlepsze ze szfagiergia tak sie cieszyla ze przygotowala dla mnie spodnie ciazowe to ja wysmialam bo ja to nawet myslami nie jestem tak daleko... chyba nadal nie moge sobie siebie z brzuchem wyobrazicWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 09:24
-
Mysle ze przeprowadzka w ciazy to nie najlepszy pomysl ale mnie tez czeka. Tyle dobrze ze mojego chlopaka firma za to bedzie placic wiec nie bedziemy musieli nic robic bo firma od przeprowadzek bedzie wszystko pakowac. Inaczej ni wiem jakbym to sama tu ogarnela. Najgorsze ze musze znalezc mieszkanie na czas wakacji a na razie nie ma zadnych ofert i zaczynam sie martwic. Najwyzej bede koczowac u kogos na kanapie
-
ewulek wrote:Mysle ze przeprowadzka w ciazy to nie najlepszy pomysl ale mnie tez czeka. Tyle dobrze ze mojego chlopaka firma za to bedzie placic wiec nie bedziemy musieli nic robic bo firma od przeprowadzek bedzie wszystko pakowac. Inaczej ni wiem jakbym to sama tu ogarnela. Najgorsze ze musze znalezc mieszkanie na czas wakacji a na razie nie ma zadnych ofert i zaczynam sie martwic. Najwyzej bede koczowac u kogos na kanapie
ewulek lubi tę wiadomość
-
tak na poproawę humorku:)
mój chłop narobił przed chwilą rabanu jak przyjechał z pracy na chwile. Wszedł do łazienki za chwile słysze jeb drzwiami i drze sie ubieraj sie do szpitala. no to ja przerazona mato co sie stalo a ten no jak co sie stalo krwawisz i nic mi nie mówisz do lekarza i tu juz. Patrze na niego jak na wariata i pytam sie czy sie dobrze czuje. A ten ze mam sie natychmiast ubierac i jedziemy bo trzeba dziecko ratować. no to ja do niego jakie dziecko. Tak sie darł i latała po mieszkaniu ze nie moglam go zrozumiec o co chodzi. Wkoncu na niego huknełam żeby spokojnie mi powiedział co sie stalo bo inaczej nigdzie nie jade.
Okazało się że chwile przed nim do wc zlałam wczorajszy barszcz czerwony i spłukaam wode ale nie spłynął cały czego nie zauważyłam bo wyszłam a ten myślał że krwawie.ewulek, Agusia ;), Izzy, paola87, szczesciara25, Kasia Kraków, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Ewulek, myślę, ze szklanka coli jeszcze nikogo w ciąży nie zabiła. A jak się chce komuś chce gazowanego napić to lepsze to niż piwo 0%
Przed ciążą piłam tylko wodę i czasami soki. Teraz jeszcze rumianek, meliskę. Ale czasami mam smaka na łyk pepsi i nie ma co z jednej skajności wpadać w drugą.. -
Izzy wrote:Miu95 a czerwoną herbatę można? bo mi smakuje bardzo. Też się bardzo stresuję pracą chociaż staram się nie.
Hmmm jak na razie znalazłam coś takiego: https://parenting.pl/portal/jaka-herbate-pic-w-ciazy-sprawdz-jakie-gatunki-mozesz-pic-bez-obaw-a-ktorych-rodzajow-herbaty-lepiej-unikac
Ale są wg mnie nieścisłości, będę zagłębiać temat w wolnej chwili!
Lola87, celine89 wy z Trójmiasta??? Ja też! ) -
nick nieaktualnyLola to nieźle spanikował
Ewulek my też się przeprowadzamy maj/czerwiec + remont.
Muszę iść do lekarza jutro ok 6 rano po numerek ech...
[QUOT=Shibuya]ja mam zamiar chodzić prywatnie do ginekologa u mnie w mieścinie, ale parę razy chciałabym pojechać prywatnie do jakiegoś ginekologa z prawdziwego zdarzenia do Warszawy, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok.
Czy któraś z Was tak robiła? Jak wygląda taka konsultacja?
Czy lekarz, który nie prowadzi mojej ciąży będzie chciał mi wszystko sprawdzić i wyjaśnić na podstawie karty ciąży, badań USG i wyników badań od innego lekarza?[/QUOTE]
Ja już byłam wczoraj u takiego dr n.med w wielkim szpitalu w Warszawie i wiecie co sie działo...uwazam ,ze akurat talent i charakter od miasta nie zależyewulek lubi tę wiadomość
-
Izzy wrote:Ewulek, myślę, ze szklanka coli jeszcze nikogo w ciąży nie zabiła. A jak się chce komuś chce gazowanego napić to lepsze to niż piwo 0%
Przed ciążą piłam tylko wodę i czasami soki. Teraz jeszcze rumianek, meliskę. Ale czasami mam smaka na łyk pepsi i nie ma co z jednej skajności wpadać w drugą..
Ja nie mowie o piciu od czasu do czasu are regularne picie jest niezdrowe. Ja tez od czasu do czasu sie skusze na tonik ktory moj trzyma do drinkow. Ale niestety umieram po nim na maxa. Zawsze mozna soku do wody gazowanej dodac.
My najlepsze mamy zapasy alkoholu na pare lat bo tu drogo wiec zawsze przywozilismy po wizytach w PL czy Niemczech. Nawet jak sie idzie do kogos na domowke to trzeba miec swoj alkohol.
Ja nie pije od kilku miesiecy a moj ze nie ma z kim to tez nie.
Ja tesknie za lampka wina ale i tak nie moge bo mega alergii dostaje wiec nawet po ciazy nie da rady.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 11:12
-
Izzy wrote:Ewulek, myślę, ze szklanka coli jeszcze nikogo w ciąży nie zabiła. A jak się chce komuś chce gazowanego napić to lepsze to niż piwo 0%
Przed ciążą piłam tylko wodę i czasami soki. Teraz jeszcze rumianek, meliskę. Ale czasami mam smaka na łyk pepsi i nie ma co z jednej skajności wpadać w drugą..
A dziewczyny jak to jest z tym mlekiem niepasteryzowanym? Bo wiadomo, nie można w ciąży, ale na wieku produktach jest napisane w składzie tylko "mleko" albo "mleko krowie", no i nie wiem wtedy jeść czy nie jeść ? -
Ja chodzę prywatnie do kliniki niepłodności, bo muszę być pod ciągłą opieką endokrynologa.
Zastanawiam się tylko, czy nie zapisać się na NFZ, bo z torbami pójdę jak wizyty będą częściej niż 1x w miesiącu (180zł za wizytę), do tego wszystkie badania prywatnie itp.
Dzisiaj się dowiem, jaki jest plan - o 19 moje pierwsze USG , trzymajcie kciuki!ewulek lubi tę wiadomość
-
Lola, tak, mamy dziś urodzinki, dziękuję za życzenia właśnie chciałam wziąć się za listę zakupów na sobotnią imprezkę, ale mi niedobrze i chyba teraz nie dam rady..
Życzę szybkich przeprowadzek a my, które się nie przeprowadzamy, też musimy znaleźć jakiś wolny kącik dla maluchów. Macie już pomysły? Ja na początku łóżeczko, przewijak, szafkę z ciuszkami dziecka mam zamiar wsadzić do naszej sypialni kosztem szafy. A później (czyt. za rok(?)) nie wiem. Czy razem z córką w jednym pokoju, czy już za duża różnica wieku.
No to wybiegłam w przyszłośćWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 11:16
-
Wiecie co... co do tych lekarzy z NFZu. Ja sie wcale nie dziwie ze maja mega kolejki. Ja jeszcze jak mieszkalam w Szczecinie to chodzilam do jednego takiego. Poza tabletkami i badaniami od czasu do czasu nic nie potrzebowalm to mi kazal co miesiac po recepte ganiac. Zawsez musialam sie wyrawac z pracy bo godzinach mojej pracy przyjmowal i zawsez sestresowana zeby szybko i wracac do roboty. I tak wiekszosc a te biedne ciezarne potem musialy mega dlugo czekac bo szutczna kolejke robily laski co po recepty czekaly. On on sobie nabijal kazda ze wizyte miala i kase bral z NFZu.
-
paola87 wrote:Też generalnie odżywiam się zdrowo, coli nie piję, nawet nie przepadam, męża też oduczyłam Ale czasem przyjdzie ochota, a jak coś w żołądku muli to nie ma nic lepszego jak parę łyków coli
A dziewczyny jak to jest z tym mlekiem niepasteryzowanym? Bo wiadomo, nie można w ciąży, ale na wieku produktach jest napisane w składzie tylko "mleko" albo "mleko krowie", no i nie wiem wtedy jeść czy nie jeść ?
Niepasteryzowane jest w serach plesniowych dlatego ich jesc nie mozna. Gdzies tez czytalam ze feta odpada ale moja polazna nic o tym nie mowila.