Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Natali ale masz tych zleceń
A co do odliczania, to my od zeszłego tygodnia też liczymy, no i dziś ostatni dzień lekcji
Jutro idę z córką do kościoła i na rozdanie świadectw. Chciała wymigać się z kościoła, mały bezbożnik, więc jej tłumaczę, że raz na rok mogłaby Panu Bogu podziękować za rok szkolny. Skwitowała mnie "no dobra mama, nic nie mówię". A ja się zastanawiam, czy wcisnę się w jakąś koszulę
SKarb brak słów. Do niego trafia to w ogóle, czy ma to gdzieś? Wyczuwam ze to taki typ jak mój brat..
Co do spania na plecach, to ja często tak zasypiam, bo wtedy najlepiej dzidzię czujęTo jak wy śpicie? Bo na jednym boku to ja całej nocy nie prześpię
Micia lubi tę wiadomość
-
Skarb nerwami to Ty nic nie wskórasz a sobie pogorszysz i malej samopoczucie. Taki typ widocznie nie rozumie znaczenia zagrożonej ciąży..
Ja zasypiam różnie a to na plecach a to w pozycji pól na pól na brzuchu pól na lewym boku wtedy czuje jak mi maluch w środku plywaa w nocy rzucam sie po całym lozku budzę sie i w ogóle.. Mąż przeniósł sie na kanapę do dużego pokoju..
haen lubi tę wiadomość
-
Ja się staram,na lewym ..przynajmniej tak zasypiam
a budze się przeroznie
Zazwyczaj rano klade się na plecach i jakos tak mi zle bardzo.. Zastanawiam się jak pomoże się na badaniu połówkowym jak tam trza się wyluzować i nie spinać podbrzusza kiedy on wtedy właśnie taki napięty -
Co do rodzenia to 4 godz to marzenie..znając moje zdolności to nic nie pójdzie po mojej myśli.. U mnie wszyscy po 12-14 godz rodzili i to z bolami..a to maluch nie chcial do kanału rodnego wejść, a to musieli wywoływać co ponoc jeszcze bardziej boli itd.. Eh..
-
Izulka nie ma reguły, u mnie też wszyscy długo rodzili
Ale uwierz, że to były cholernie ciężkie 4 godziny
Pamiętam, przyjechałam do szpitala po 6 rano, patrzyłam na zegar na porodówce i myślałam sobie "oby o 16 było po wszystkim". A chwilę po 9 córka była na świecie
Jednak ja miałam przez jakieś 2 tygodnie przed porodem bóle przepowiadające, zawsze po seksie. I myślę, że wtedy otwierała się szyjkaizulkaa lubi tę wiadomość
-
Ojj,ale musialam nadrobic od wczoraj
Udalo sie,ale nie wiem czy na wszystko bede pamietala odpisac
Ogolnie to wczoraj niespodziewanie zajechal na chwile moj brat z chrzesnica moja malaZabrali mnie ze soba do rodzicow,a wczesniej na zakupy do kauflandu. Nie mialam zbytnio sily,a tutaj ganiaj za takim szkrabem jak oni ladowali zakupy itp
Dzien przyjemnie zlecial,ale brzuch juz mnie niemilosiernie bolal wieczorem bo wgl prawie za dnia nie lezalam,wiec jak wrocilam to padlam spac. Podziwiam mamy,ktore maja takie male szkraby i sa w ciazy z drugim
Samo to,ze jak dziecko chce sie wspiac na kolana to nie zepchne i trzeba dzwignac. Dzisiaj postanowilam sie lenic i nie dac nigdzie z domu wyciagnac tylko wylezec sie porzadnie po wczoraj.
Mikado, widze uroki latania do wc dopadly i Ciebie ..
Izulka, tez tak mam,ze jak leze na plecach to mam napiety brzuch i czuje jakby Dzidziusia pod skoraDziwne uczucie i zaraz podkurczam nogi, tak samo juz robie na badaniach usg bo mi niewygodnie.Pytalas o nerki,a wiec ja sie z nimi borykalam i przed ciaza i teraz tez nie dawaly spokoju,ze w szpitalu lezalam.. Znam ten problem i zycze w tym temacie wytrwalosci.
Skarb ha! W koncu Twoj detektywistyczny zapal Cie zmylil hihiPolowkowe mamy jutro takze tez zaczynam powoli czuc stres. Czekamy natomiast na wiesci od Ginger
Natali, ale mi narobilas smaka.. Ja chce ciasteczka dobre i torta!
Ps. Wiecie jakie mialam juz druga noc z rzedu zboczone sny 0.0 Snilo mi sie,ze normalnie orgazmu dostalam,ale tak realistycznie,ze az wewnetrznie zdawalam sobie z tego spraweAle schiza hehe. Pozniej mialam takie powalone sny,ze ciagle ktos mnie gonil.. Uciekalam tak sie zmeczylam tymi snami,ze szok. Co sie wybudzilam to znowu jakies ucieczki, podpalenia itp 0.0
Jestes juz z nami -
Hej dziewczyny
.
Izulkaa też mam problem chyba z nerkami od kilku dni, tzn. czuję od czasu do czasu takie pobolewanie raz z jednej strony raz drugiej na wysokości nerek. Ale czy to nerki, czy po prostu ból pleców i rozrastanie to nie wiem. Bo wyniki ostatnio miałam dobre. Co do spania to jak leżę na plecach to też mi niewygodnie za to wtedy najlepiej czuje ruchy dzidziusia. Przeważnie śpię na lewym boku.
Ja dziś chatę wysprzątałam później zakupy, bo wczoraj mi się nie udało skoczyć do galerii, bo wysprzątałam całą szafę z ubraniami zabierałam się do tego z 3 miesiące.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 12:30
Rozmarzona lubi tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Micia, tak samo bralam sie za sprzatanie szafy od 3 miesiecy
Jak sie za nia w koncu wzielam i poskladalam ciuchy to Maz jak bral mi ciuchy przed szpitalem zrobil w niej taki armagedon,ze szok
Dwa razy juz tak zrobil,ze niby nie mogl znalezl i dwa razy po jednym dniu na nowo musialam skladac
Micia lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Oj Rozmarzona to miałaś podwójną robotę
. A u mnie to jest czysto przez miesiąc od posprzątania bo potem ja sama coś wyciągając rozrabiam i tyle z porządku. Tym razem pozbyłam się trochę ciuchów, to mam luźniej
.
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
witam się! ojj szafa - nic nie mówcie, ja właśnie jestem na etapie zamawiania szafy wnękowej do przedpokoju, żebym mogła wyrzucić szafki z pokoju dla malucha i tam zacząć ogarniać powoli.. a w związku z tym czeka mnie niebawem przerzucanie wszystkiego z szafy do szafy
-
Wróciłam:)
Wszystko super mały zdrowy wszystko w normie.waży 420gmachal rączka do Patryka tak się ciesze:)
Pani ginekolog potwierdzila ze z ciążą jest ok szyjka ok wiec moje bóle są związane z moja budowa. Normalnie mnie bolało jak mi jeździła tym usg po brzuchu czułam wszystkie wnętrzności;/
Weszłam do hm kupiłam sobie letni kombinezon i bardzo ucieszył mnie fakt ze mimo 6 mc ciąży nadal rozmiar 34:)
Patrykowi plecaka nie kupiłam bo nie było ale za to cała wyprawkę juz mu kupiłam. Został więc plecak i trampki. Jednego mam z głowy. Od lipca zabieram się za wyprawkę drugiego;)
Teraz leżę bo oczywiście po takim maratonie brzuch napieprza:(
Ale jestem szczęśliwa:))))Molcia, Micia, Rozmarzona, moodliszka, haen, Cebulka, MadaLena30, Marta1986, Nymeria lubią tę wiadomość
-
Oj poród - ciężki temat. Jeśli będzie taki jak przy Nati,to 5 dni mam z głowy. Pojechaliśmy z niedzieli na poniedziałek,a urodziłam w piątek o 18:55. W piątek 12 godzin rodziłam i ordynator powiedział,że dziś mnie nie wypuści z pirodowki bez córki. Pierwszej nocy moje skórcze odeszły mi jak obok dziewczynie robili próżnociąg. Później codziennie wozili mnie na porodówke i dawali oksytocyne. Młoda się nie spieszyla.
-
Widze kazda sie za sprzatanie szaf bierze :)hihi No tak nic przyjemnego w takiej robocie
Ginger, ciesze sie bardzo razem z Toba:*! To wspaniale,ze wszystko dobrze z Maluszkiem,a wiec masz wynagrodzone te wszystkie bole,ktore Cie dopadaly
A lezalasz calkiem na wznak czy podkurczylas nozki do badania?
Ty chudzielczyku musze Cie przypilnowac bys mi wiecej jadla to moze wtedy tak Cie brzuch nie bedzie bolal, jak Ty w ciazy i rozmiar 34:*
Natali, nie strasz bo ja juz i tak pyram gaciamiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 13:53
Jestes juz z nami